Ponieważ iż, albowiem że Fragola zabrała zabawki i swoje wpisy o kuchniach przy okazji likwidując moje kuchenne rozpocznę te kulinarne podróże na wątku, który wydaje się być martwy. Dla porządku odpowiedź na poprzedni wpis - byłem jedzenia, tequili i mescalu próbowałem i jak wrócisz możemy na temat Meksyku pogadać. Zbliżają się święta i to najlepszy czas aby pogadać o tradycyjnych świątecznych potrawach, bo nawet w Polsce - różne regiony i różne tradycyjne potrawy wieczerzy wigilijnej. Rzućcie już te miotły, mopy i ścierki w kąt, bo nie porządek jest najważniejszy ... narody zachowują swoją tożsamośc dzięki pielęgnowaniu tradycji, także tradycji kulinarnych. Oczywiście mam nadzieję, że i Wy podzielicie się wspomnieniem tradycyjnych smaków czy przepisów. Śląsków jest co najmniej kilka - dolny, górny, cieszyński, może opolski ... Wszyscy wiedzą mieszkam na czarnym Śląsku wiec wigilijne potrawy z okolicy. Wieczerza wigilijna to tutaj wieczorny obiad składający się z zupy, drugiego dania i deserów. W moim rodzinnym domu była to zupa rybna i taką teraz też jadam. Najbardziej tradycyjną jest jednak siemieniotka gotowana z ziaren konopi, potem zupa z kwasu kapuścianego, a rybna, którą właściwie należało by nazwać karpiową stoi na miejscu trzecim. Drugie danie to smażony karp, ziemniaki i gotowana kiszona kapusta z dodatkami. Jest więc kapusta z grochem, jest czasem i sam groch, jest i kapusta z grzybami, czasem kapusta z czerwoną fasolą. Desery - wigilia nie może się obejść bez kompotu z suszu owocowego, to podstawa; dalej makówki i moczka. Osobiście za moczką nie przepadam, więc u mnie tylko "pierwsze primo" i 'drugie primo" czyli kompot i makówki. Moczka to rodzaj puddingu z wywaru z jarzyn (konieczny pasternak), ciemnego piwa i piernika z bakaliami. Ale podam Wam przepis na śląskie makówki. Z dobrze zmielonego maku (mielony 2 lub 3x) przygotowujemy masę makową. Mak razem z bakaliami i przyprawami gotujemy na mleku 20 min - masa musi być dośc płynna i słodka. Składniki masy oprócz mleka i maku to rodzynki, skórka pomarańczowa krojone migdały, cukier waniliowy, olejek migdałowy, trochę miodu i cukru. Po przestudzeniu w misce robimy przekładaniec - na dno masa makowa, na nią sucharki, znów masa makowa i warstwa sucharków i masa makowa. Ostatnią wierzchnią warstwę masy makowej dekorujemy wiórkami kokosowymi, sparzonymi migdałami i pokrojonymi suszonymi morelami (na przykład). Podczas przekładania warstw cały płyn muszą wchłonąć sucharki, które ani trochę nie mogą pozostać suche. I nie jest to wcale trudne, bo jak płyn znika z powierzchni to dodajemy jeszcze masy. Zawsze jeszcze można polać zbyt suche makówki przegotowanym mlekiem. Nie muszę chyba dodawać, że każde mleko z czasem i temperaturą kwaśnieje, więc nie zjedzone w wigilię przechowywać w chłodzie.
Cześć. Był może z Was ktoś w meksyku i prubował ichniejszej kuchni? Ja bardzo bym chciał tam pojechać na jedzenie i żeby spróbować Tequili.
Oczywiście, miejscowej kuchni najlepiej próbować w danym kraju, ale są też restauracje meksykańskie i w Polsce, gdzie można spróbować specjałów tej kuchni. Tak samo i tequila jest dość łatwo dostępna. Jeśli lubisz ostrą kuchnię, to meksykańska Ci się na pewno spodoba...
Nel - no właśnie jest wątek kuchnie świata i ta meksykańska figuruje w nim jako pierwsza
Achernar trochę nieuważnie przeczytałaś mój wpis, bo post Trawy istnieje już grubo ponad 3 lata i nie o odpowiedź na niego chodzi, a o podzielenie się informacjami na temat tradycyjnych potraw wigilijnych w różnych regionach Polski, lub nawet i świata. Może napiszesz co u Ciebie jada się na wigilię??
Nel - no właśnie jest wątek kuchnie świata i ta meksykańska figuruje w nim jako pierwsza
Achernar trochę nieuważnie przeczytałaś mój wpis, bo post Trawy istnieje już grubo ponad 3 lata i nie o odpowiedź na niego chodzi, a o podzielenie się informacjami na temat tradycyjnych potraw wigilijnych w różnych regionach Polski, lub nawet i świata. Może napiszesz co u Ciebie jada się na wigilię??
Faktycznie, nie zwróciłem uwagi na datę. Myślę, że nasza wigilia nie odbiega od polskich standartów. Jada się obowiązkowo minimum 12 potraw. Barszcz, pierogi z grzybami i kapustą, rybę (z reguły pstrąga, bo wolimy go od tłustego karpia, ale czasami i karp jest na stole), krokiety z pieczarkami, krokiety ze szpinakiem, sałatkę warzywną mojej roboty, śledź w śmietanie, rolmopsy, rybę po grecku przygotowywaną przez małżonkę, oczywiście jakieś ciasta, czasami (ale rzadko) pojawia się także kutia. Oczywiście, wieczerzę rozpoczyna czytanie fragmentu ewengelii (z reguły św. Łukasza) i dzielenie się opłatkiem. Wigilii poza Polską nigdy nie spędzałem. Nawet, gdy pracowałem we Włoszech przyjeżdżaliśmy na Boże Narodzenie do Polski. Pozdrawiam.
Śmiem twierdzić, że nie ma wigilijnych standardów, no może poza opłatkiem, a są standardy regionalne. I o takie regionalne info właśnie mi chodzi, bo czasem lubię sobie coś upichcić. Pomimo, że wigilię przygotowuje żona, to w zeszłym roku zrobiłem najprawdziwszą kutię. Na Śląsku na wigilijnym stole sałatki jarzynowej z pewnością nie uświadczysz, a siemieniotka jak już jest gotowana to właśnie ten jeden raz w roku, na wigilię. Może inni, albo mieszkający poza granicami zajrzą i podadzą jakąś tradycyjną w regionie potrawę??
U nas wigilia nie może się obejść bez pierogów z kapustą i grzybami które robię ja, Basia pomaga, do tego „barszcz grzybowy” (wywar jarzynowy lub rosół z dodatkiem wywaru z grzybów, tego w którym się gotowały grzyby do pierogów – oczywiście przyprawiony) na to wszyscy czekają, no może tylko Basia nie Susz z owoców, barszczyk czerwony, kapusta z grochem, żurek grzybami (to tradycja od męża – przynosi teściowa) oczywiście karp smażony i krokiety z pieczarkami (to z tradycji bratowej) , czasem kutia – też od bratowej. Do tego oczywiście pierniki i inne pyszne ciasta.
Papuas chętnie wprosilabym się na Twoje dania wigilijne - bo dla mnie w większości nieznane, choć o makielkach slysszalam (nie jadlam) - moja mama z Chełmka (kolo Oświęcimia).
No część dań podobnych, Asia. Ale fakt na Śląsku nikt pierogów na wigilię raczej nie gotuje. Przepis na makówki w zasadzie podałem to możesz kiedyś wypróbować np na Nowy Rok czy Trzech Króli Z tradycji, a może tylko z pomysłu żony jest jeszcze zazwyczaj soczewica z puszkowymi pomidorami. Ciasto i piernik oczywiście też.
Ponieważ iż, albowiem że Fragola zabrała zabawki i swoje wpisy o kuchniach przy okazji likwidując moje kuchenne rozpocznę te kulinarne podróże na wątku, który wydaje się być martwy. Dla porządku odpowiedź na poprzedni wpis - byłem jedzenia, tequili i mescalu próbowałem i jak wrócisz możemy na temat Meksyku pogadać. Zbliżają się święta i to najlepszy czas aby pogadać o tradycyjnych świątecznych potrawach, bo nawet w Polsce - różne regiony i różne tradycyjne potrawy wieczerzy wigilijnej. Rzućcie już te miotły, mopy i ścierki w kąt, bo nie porządek jest najważniejszy ... narody zachowują swoją tożsamośc dzięki pielęgnowaniu tradycji, także tradycji kulinarnych. Oczywiście mam nadzieję, że i Wy podzielicie się wspomnieniem tradycyjnych smaków czy przepisów. Śląsków jest co najmniej kilka - dolny, górny, cieszyński, może opolski ... Wszyscy wiedzą mieszkam na czarnym Śląsku wiec wigilijne potrawy z okolicy. Wieczerza wigilijna to tutaj wieczorny obiad składający się z zupy, drugiego dania i deserów. W moim rodzinnym domu była to zupa rybna i taką teraz też jadam. Najbardziej tradycyjną jest jednak siemieniotka gotowana z ziaren konopi, potem zupa z kwasu kapuścianego, a rybna, którą właściwie należało by nazwać karpiową stoi na miejscu trzecim. Drugie danie to smażony karp, ziemniaki i gotowana kiszona kapusta z dodatkami. Jest więc kapusta z grochem, jest czasem i sam groch, jest i kapusta z grzybami, czasem kapusta z czerwoną fasolą. Desery - wigilia nie może się obejść bez kompotu z suszu owocowego, to podstawa; dalej makówki i moczka. Osobiście za moczką nie przepadam, więc u mnie tylko "pierwsze primo" i 'drugie primo" czyli kompot i makówki. Moczka to rodzaj puddingu z wywaru z jarzyn (konieczny pasternak), ciemnego piwa i piernika z bakaliami. Ale podam Wam przepis na śląskie makówki. Z dobrze zmielonego maku (mielony 2 lub 3x) przygotowujemy masę makową. Mak razem z bakaliami i przyprawami gotujemy na mleku 20 min - masa musi być dośc płynna i słodka. Składniki masy oprócz mleka i maku to rodzynki, skórka pomarańczowa krojone migdały, cukier waniliowy, olejek migdałowy, trochę miodu i cukru. Po przestudzeniu w misce robimy przekładaniec - na dno masa makowa, na nią sucharki, znów masa makowa i warstwa sucharków i masa makowa. Ostatnią wierzchnią warstwę masy makowej dekorujemy wiórkami kokosowymi, sparzonymi migdałami i pokrojonymi suszonymi morelami (na przykład). Podczas przekładania warstw cały płyn muszą wchłonąć sucharki, które ani trochę nie mogą pozostać suche. I nie jest to wcale trudne, bo jak płyn znika z powierzchni to dodajemy jeszcze masy. Zawsze jeszcze można polać zbyt suche makówki przegotowanym mlekiem. Nie muszę chyba dodawać, że każde mleko z czasem i temperaturą kwaśnieje, więc nie zjedzone w wigilię przechowywać w chłodzie.
papuas
Papuas, a może otworzyć nowy wątek np "kuchnie Świata" czy "kulinarnie-podróżniczo " czy cos w tym stylu ? aby było jasne, że chodzi o różne kraje ..
Tak, szkoda tamtego wątku, bo było trochę ciekawych wpisów różnych osób
No trip no life
Oczywiście, miejscowej kuchni najlepiej próbować w danym kraju, ale są też restauracje meksykańskie i w Polsce, gdzie można spróbować specjałów tej kuchni. Tak samo i tequila jest dość łatwo dostępna. Jeśli lubisz ostrą kuchnię, to meksykańska Ci się na pewno spodoba...
Nel - no właśnie jest wątek kuchnie świata i ta meksykańska figuruje w nim jako pierwsza
Achernar trochę nieuważnie przeczytałaś mój wpis, bo post Trawy istnieje już grubo ponad 3 lata i nie o odpowiedź na niego chodzi, a o podzielenie się informacjami na temat tradycyjnych potraw wigilijnych w różnych regionach Polski, lub nawet i świata. Może napiszesz co u Ciebie jada się na wigilię??
papuas
Faktycznie, nie zwróciłem uwagi na datę. Myślę, że nasza wigilia nie odbiega od polskich standartów. Jada się obowiązkowo minimum 12 potraw. Barszcz, pierogi z grzybami i kapustą, rybę (z reguły pstrąga, bo wolimy go od tłustego karpia, ale czasami i karp jest na stole), krokiety z pieczarkami, krokiety ze szpinakiem, sałatkę warzywną mojej roboty, śledź w śmietanie, rolmopsy, rybę po grecku przygotowywaną przez małżonkę, oczywiście jakieś ciasta, czasami (ale rzadko) pojawia się także kutia. Oczywiście, wieczerzę rozpoczyna czytanie fragmentu ewengelii (z reguły św. Łukasza) i dzielenie się opłatkiem. Wigilii poza Polską nigdy nie spędzałem. Nawet, gdy pracowałem we Włoszech przyjeżdżaliśmy na Boże Narodzenie do Polski. Pozdrawiam.
Śmiem twierdzić, że nie ma wigilijnych standardów, no może poza opłatkiem, a są standardy regionalne. I o takie regionalne info właśnie mi chodzi, bo czasem lubię sobie coś upichcić. Pomimo, że wigilię przygotowuje żona, to w zeszłym roku zrobiłem najprawdziwszą kutię. Na Śląsku na wigilijnym stole sałatki jarzynowej z pewnością nie uświadczysz, a siemieniotka jak już jest gotowana to właśnie ten jeden raz w roku, na wigilię. Może inni, albo mieszkający poza granicami zajrzą i podadzą jakąś tradycyjną w regionie potrawę??
papuas
U nas wigilia nie może się obejść bez pierogów z kapustą i grzybami które robię ja, Basia pomaga, do tego „barszcz grzybowy” (wywar jarzynowy lub rosół z dodatkiem wywaru z grzybów, tego w którym się gotowały grzyby do pierogów – oczywiście przyprawiony) na to wszyscy czekają, no może tylko Basia nie Susz z owoców, barszczyk czerwony, kapusta z grochem, żurek grzybami (to tradycja od męża – przynosi teściowa) oczywiście karp smażony i krokiety z pieczarkami (to z tradycji bratowej) , czasem kutia – też od bratowej. Do tego oczywiście pierniki i inne pyszne ciasta.
Papuas chętnie wprosilabym się na Twoje dania wigilijne - bo dla mnie w większości nieznane, choć o makielkach slysszalam (nie jadlam) - moja mama z Chełmka (kolo Oświęcimia).
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
No część dań podobnych, Asia. Ale fakt na Śląsku nikt pierogów na wigilię raczej nie gotuje. Przepis na makówki w zasadzie podałem to możesz kiedyś wypróbować np na Nowy Rok czy Trzech Króli Z tradycji, a może tylko z pomysłu żony jest jeszcze zazwyczaj soczewica z puszkowymi pomidorami. Ciasto i piernik oczywiście też.
papuas
...taaa, wiele rzeczy zapożyczyliśmy sobie od wyspiarzy ale "Wigilia na styl irlandzki"...nie wchodzi w grę ; )
lokalni 24-go grudnia idą z dziećmi do...McDonald,s !!!
natomiast prezenty i uroczyste śniadanie to domena pierwszego dnia świąt.
Potrawą "No1" jest faszerowany indyk. Oczywiście nie może zabraknąć "pudding,u" szynki i zapiekanego w cieście mielonego mięsa ("mince pie")
my zaadoptowaliśmy jedynie...indora i pudding ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
no koniec świata, jak rzekł by p.Popiołek z "Domu" - wigilia w McDonald'sie!! chociaż wiem, że nie u wszystkich narodów wigilia jest ważna
papuas