my z Arushy w Tanzanii na Zanzi lecieliśmy Precision Air i .... żyjemy Lecieliśmy malutką awionetką 11 pasażerów i pilot, "na pace" za siedzeniami bagaże W środku jak w autobusie - siedzenia 1 + 2, miejsce dla pasażera obok pilota Lot niezapomniany! Ale stan tego latającego "pierdka" całkiem ok nie było strach wsiadać :):):)
Bepi,
my z Arushy w Tanzanii na Zanzi lecieliśmy Precision Air i .... żyjemy Lecieliśmy malutką awionetką 11 pasażerów i pilot, "na pace" za siedzeniami bagaże W środku jak w autobusie - siedzenia 1 + 2, miejsce dla pasażera obok pilota Lot niezapomniany! Ale stan tego latającego "pierdka" całkiem ok nie było strach wsiadać :):):)
heh...podobnym gówienkiem lecielismy na WZP...... faktycznie lot niezapomnany
O,to dobrze wiedzieć o tych tanzanskich liniach coś,bo jestem też zainteresowana i miałam pewne obawy;)
Życie bez podróży mnie nuży;)