Przepięknie! Ja miałam okazję właśnie na Tao pierwszy raz założyć maskę i jestem zachwycona. Niestety sprzętu do takich zdjęć nie mamy, a Ty czym robisz?
Powiem tak. Tym aparatem można wykonać zdjęcia na powierzchni. Ale ja nie lubię robić zdjęć lądowych kompaktem. Po prostu lubię przyłożyć do oka coś większego i cięższego Do Royal Brayki wziąłem tylko tego Olympusa zostawiając lustrzankę w domu i myślałem, że jakoś to będzie. Niestety, nie było Wcale nie chciało mi się go wyciągać z obudowy i pstrykać. Na następny wyjazd i kolejne na pewno zabieram oba.
Ale to wcale nie znaczy, że ktoś inny nie byłby zadowolony z tego malucha na lądzie.
Powiem tak. Tym aparatem można wykonać zdjęcia na powierzchni. Ale ja nie lubię robić zdjęć lądowych kompaktem. Po prostu lubię przyłożyć do oka coś większego i cięższego Do Royal Brayki wziąłem tylko tego Olympusa zostawiając lustrzankę w domu i myślałem, że jakoś to będzie. Niestety, nie było Wcale nie chciało mi się go wyciągać z obudowy i pstrykać. Na następny wyjazd i kolejne na pewno zabieram oba.
Ale to wcale nie znaczy, że ktoś inny nie byłby zadowolony z tego malucha na lądzie.
Dzięki wielkie za info Ja się właśnie przymierzam, żeby coś zakupić
Teren hotelu jest raczej "łysy". Są oczywiście trawniki, krzaczki, palmy i różne takie. Ale jest tego o wiele, wiele mniej niż w starej Brayce. Gdybym wybierał się jeszcze nad tę zatokę to zamiast nowej części zdecydowanie wybrałbym Brayka Bay Reef, która ma wspaniały klimat. Inna sprawa, że po zeszłorocznym pobycie w Iberotelu Lamaya poprzeczka została postawiono bardzo wysoko. I wszystkie odwiedzone po Lamayi hotele mają u mnie ciężko. Dodatkowo rafa i zatoka nad którą jest położony Madinat Coraya (zespół pięciu hoteli sieci Iberotel i Solymar) podoba mi się bardziej niż ta przy Braykach. Tak więc coś czuję, że kolejny wypad do Marsy skończy się pobytem w jednym z Iberoteli
No to czas na fotki zieleniny.
Wojtek a czy jest szansa na Twoją relacje z hotelu Iberotel Lamaya? Czy w Lamayi też są takie ogrody na "bogato" jak w Brayka? I czy rafa jest piękniejsza od tej w Brayce.Chodzą mi po głowie te własnie hoteli,Coraya wygląda mi na lepszą niż Lamaya,ale droga jest w opcji All.A na opcje HB jakoś mnie nie ciągnie w Egipcie.
To był krótki tygodniowy pobyt więc nie za bardzo jest co relacjonować. Dodatkowo był to nasz jedyny pobyt w Egipcie bez aparatu podwodnego więc z mojego punktu widzenia zupełnie nie miałbym czego pokazać
Porównując do Brayki..... Ogrody w starej Brayce na pewno ładniejsze niż w Iberotelu Lamaya (Royal Brayka na szarym końcu pod tym względem). Rafa porównywalna. No może ze wskazaniem na Marsa Umm Gerifat. Dodatkowym plusem tej ostatniej jest to, że w odróżnieniu od Zatoki Brayka do wody można wejść także z pomostu a nie tylko z plaży. Dzięki temu nie musimy przedzierać się przez płytką wodę.
Iberotel Coraya faktycznie wygląda na najlepszy z całego Madinatu. (ceny w nim mówią same za siebie). Decydującym atutem dla niektórych może być fakt, że hotel jest wyłącznie dla dorosłych. Przynajmniej tak słyszałem, że można tam odpocząć od dzieci Ale wydaje mi się, że którego z pięciu hoteli Madinatu się nie wybierze to będzie lepiej niż dobrze. Sam zastanawiam się nad Samayą w ferie zimowe (jeżeli nic nie wyjdzie z Filipin albo Tajlandii).
Wojtek Samaya w opiniach jakoś gorzej wygląda od Lamayi i Corayi
Ech mam rozterki pomiędzy Lamayą,a Brayką (starą) to może inaczej zapytam...gdzie najbardziej może zawiać? Przykładowo kiedy wybieramy się tylko na tydzień,to każdy dzień jest na wagę złota do snurków,nie chciało by się tego utaracić spędzając czas na plaże,a nie w wodzie.Pisałeś że w Brayka pod tym względem jest spokojniej? Bilbao chyba też jest tego samego zdania?
Chodzi mi o terminy październik-listopad,lub kwiecień-maj.
Ja w każdym razie będąc na razie tylko w jednym z nich bez najmniejszych obaw pojechałbym do któregokolwiek z czterech pozostałych. Jeżeli już bym musiał któryś wybrać to kierowałbym się odległością od pomostu. A tu Samaya i Lamaya wygrywają
Wracając do Twojego pytania. Oba kompleksy (Brayka i Coraya) są połozone nad zatokami więc nie powinno być większych różnic w warunkach w czasie wietrznej pogody. Czyli tu mamy remis. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę same hotele to jednak zdecydowanie wygrywa Madinat Coraya.
Przepięknie! Ja miałam okazję właśnie na Tao pierwszy raz założyć maskę i jestem zachwycona. Niestety sprzętu do takich zdjęć nie mamy, a Ty czym robisz?
Olympusem XZ-1 w obudowie podwodnej PT-050:
Dzięki:)
Do zdjęć lądowych też się sprawdza?
Powiem tak. Tym aparatem można wykonać zdjęcia na powierzchni. Ale ja nie lubię robić zdjęć lądowych kompaktem. Po prostu lubię przyłożyć do oka coś większego i cięższego Do Royal Brayki wziąłem tylko tego Olympusa zostawiając lustrzankę w domu i myślałem, że jakoś to będzie. Niestety, nie było Wcale nie chciało mi się go wyciągać z obudowy i pstrykać. Na następny wyjazd i kolejne na pewno zabieram oba.
Ale to wcale nie znaczy, że ktoś inny nie byłby zadowolony z tego malucha na lądzie.
Dzięki wielkie za info Ja się właśnie przymierzam, żeby coś zakupić
Fajnie było zobaczyć:) Lecę do brayki 6 wrzesnia i już się cieszę:)
Pozdrawiam wszystkich zakochanych w podwodnym świecie Maarsa
Jola
Wojtek a czy jest szansa na Twoją relacje z hotelu Iberotel Lamaya? Czy w Lamayi też są takie ogrody na "bogato" jak w Brayka? I czy rafa jest piękniejsza od tej w Brayce.Chodzą mi po głowie te własnie hoteli,Coraya wygląda mi na lepszą niż Lamaya,ale droga jest w opcji All.A na opcje HB jakoś mnie nie ciągnie w Egipcie.
To był krótki tygodniowy pobyt więc nie za bardzo jest co relacjonować. Dodatkowo był to nasz jedyny pobyt w Egipcie bez aparatu podwodnego więc z mojego punktu widzenia zupełnie nie miałbym czego pokazać
Porównując do Brayki..... Ogrody w starej Brayce na pewno ładniejsze niż w Iberotelu Lamaya (Royal Brayka na szarym końcu pod tym względem). Rafa porównywalna. No może ze wskazaniem na Marsa Umm Gerifat. Dodatkowym plusem tej ostatniej jest to, że w odróżnieniu od Zatoki Brayka do wody można wejść także z pomostu a nie tylko z plaży. Dzięki temu nie musimy przedzierać się przez płytką wodę.
Iberotel Coraya faktycznie wygląda na najlepszy z całego Madinatu. (ceny w nim mówią same za siebie). Decydującym atutem dla niektórych może być fakt, że hotel jest wyłącznie dla dorosłych. Przynajmniej tak słyszałem, że można tam odpocząć od dzieci Ale wydaje mi się, że którego z pięciu hoteli Madinatu się nie wybierze to będzie lepiej niż dobrze. Sam zastanawiam się nad Samayą w ferie zimowe (jeżeli nic nie wyjdzie z Filipin albo Tajlandii).
Wojtek Samaya w opiniach jakoś gorzej wygląda od Lamayi i Corayi
Ech mam rozterki pomiędzy Lamayą,a Brayką (starą) to może inaczej zapytam...gdzie najbardziej może zawiać? Przykładowo kiedy wybieramy się tylko na tydzień,to każdy dzień jest na wagę złota do snurków,nie chciało by się tego utaracić spędzając czas na plaże,a nie w wodzie.Pisałeś że w Brayka pod tym względem jest spokojniej? Bilbao chyba też jest tego samego zdania?
Chodzi mi o terminy październik-listopad,lub kwiecień-maj.
No nie powiedziałbym, że Samaya wypada gorzej w opiniach Na przykład na Childaychecku:
Na Tripadvisorze Coraya wypada najlepiej ale Samaya jest na 4 miejscu najlepszych hoteli w Marsie. O klasie hoteli z Madinatu Coraya świadczy, że każdy z pięciu jest w pierwszej dziewiątce najlepszych w Marsie - http://www.tripadvisor.com/Hotels-g311425-Marsa_Alam_Red_Sea_and_Sinai-Hotels.html
Ja w każdym razie będąc na razie tylko w jednym z nich bez najmniejszych obaw pojechałbym do któregokolwiek z czterech pozostałych. Jeżeli już bym musiał któryś wybrać to kierowałbym się odległością od pomostu. A tu Samaya i Lamaya wygrywają
Wracając do Twojego pytania. Oba kompleksy (Brayka i Coraya) są połozone nad zatokami więc nie powinno być większych różnic w warunkach w czasie wietrznej pogody. Czyli tu mamy remis. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę same hotele to jednak zdecydowanie wygrywa Madinat Coraya.