Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Witam podróżników
24 września wróciliśmy wieczorem z niepowtarzalnej wyspy-Karphatos.
Wyspa zaskoczyła mnie początkowo negatywnie , bo wybraliśmy sobie na pierwsze noclegi chyba najbardziej wietrzną miejscowość i o ile w dzień bylo ok , o tyle wieczorem wiatr był już chlodny i bez polara ani rusz .... Ogólnie mowiąc wyspa z zachodnio-południowej strony jest surowa , skalna , wietrzna. Natomiast część wschodnia i pn-wsch jest zielona, pełno drzew piniowych , trochę oliwnych no i wiatr niewielki.
Nasz wyjazd był na tzn własną rękę ...bylismy 6 nocy w wietrznym Finiki oraz 2 noce w cudnym , dosłownie jak z bajki górskim miasteczku Olympos.
Lecieliśmy liniami aegean airlines z przesiadką w Atenach. Obsługa świetna w wszystko sprawnie , ciepły posiłek , przegryzki , napoje oraz alkohol w cenie podstawowego biletu.
Powiem ,że do tej pory najbardziej ujeła mnie Lefkada-dzikość i plaże oraz Santorini-klimat , klify i architektura. Lecąc na Karphatos miałam oczekiwania ,że wyspa połączy to co zachwycało w Lefkadzie i Santorini w jednym i powiem ..... Karphatos całkowiecie spełniło te oczekiwania !!!!
Jak dla nas to w tym momencie nasz nr 1
W miasteczku Diafani oraz Olympos prawdziwa grecka cepelia , bardzo folklorystycznie , kolorowo , dosłownie jak z bajki. Do tego przepyszne jedzenie najlepsze jakie jedliśmy do tej pory w Grecji . Mała ilość turystów, hoteli sprawia ,że Ci ludzie autentycznie chcą Cię poznać , pokazać Ci swój dom , zdjęcia rodzinne czy poczęstować czymś pysznym od tak ....
Natomiast co do plaż to Lefkos podbiło moje serce .... piękna laguna , z turkusową wodą , totalny spokój , gdzieniegdzie słodkie kolorowe tawerny czy kawiarenki , woda długo płytka , przez co bardzo ciepła.
Drugą plażą o której warto wspomnieć już teraz to Apella . Plaża jest duża, dzika , otaczają ją ogromne góry porośnięte gęsto lasem piniowym. W wodzie duże skały , a sama woda ma piękny niebiesko-seledynowy kolor.
Powiem ,że to trochę takie Santorini , ale bez komercji , drogich butików i tłumu ....
Karphatos jest też najbardziej górzystą wyspą na jakiej byliśmy , można powiedzieć ,że to góra na górze...
Na zachęte parę zdjęć
Bajka witaj po powrocie
Juz po kilku fotkach wyspa mi sie podoba i jestem bardzo ciekawa twojej opowieści
No trip no life
Zdjecia jak zawsze piękne (jak to w pieknym miejscu i robione przez dobrego fotografa
Czekam na c.d.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dziękuję bardzo za miłe słowa , co do fotografowania , to ostatnio zwróciłam uwagę ,że daję mojemu mężowi aparat i " ujmij tak by było to i to ale bys nie ujął tego i tego" ...także cięzko stwierdzić kto jest fotgrafem ale cieszę się ,że zdjęcia się podobają
Bardzo serdecznie zaparaszam na relację z Karphatos
Na Karphatos dotarliśmy na 19 , czekało na nas autko pod lotniskiem i sympatyczny chlopak z wypożyczalni , który przekazał nam Suzuki Celerio. Był na tyle miły ,że podprowadził nas pod naszą kwaterę -jechał przed nami skuterem. Droga do naszej miejscowości Finiki była bardzo malownicza , gdyż biegnie wzdłuż stromych klifów tuż nad morzem . Jadąc do Finiki wyspa można powiedzieć na "dzień dobry" przywitała nas pięknym zachodem słońca.
Nasz nocleg zaklepałam przez booking Giavasis Studios , szczerze mówiąc wybór był bardzo mały akurat w tej miejscowości. Studio jednak spełniło oczekiwania: było schludnie , wygodne łozko , duży taras , bardzo blisko plaży i portu, choć skromnie , był też aneks kuchenny i lodówka.
W Finiki spaliśmy 6 nocy . Miejscowość jest bardzo malutka , to dosłownie 8 tavern i 4 bary/kawiarnie . Malutki porcik , pare łódek kołyszących się na wodzie , którymi właścciele tavern codziennie rano wypływają po świeże ryby. Miasto otaczają klify i po prawej stronie na górze znajduje się piękny dodający wizualnie uroku biało błękitny kościółek. Finki ma niewielką piaszczystą plaże , fale nie są duże. Około 2 km od Finiki znajduje się większa miejscowość Arkasa. Obie miejscowości są dość wietrzne , aczkolwiek może nie zawsze....Finiki to mała malownicza wioska rybacka idealna na relaks w stylu siga siga
Dla mnie nie dokońca jej wybór był trafiony ze względu na wiatr,który nasilał się po południu i wieczorami , szczególnie ,że pojechałam na antybiotyku walcząc z zapaleniem zatok
Na szczęście bez auta byłismy tylko dwa dni , resztę jeździliśmy ... No to foto z Finiki
Powyżej na zdjęciu widać drogę do Arkasa i samą miejscowość w oddali
Finiki wieczorem ...
Był i Posejdon
Wspomniany wcześniej kościółek
Widok na Finiki z placu przed kościołem Agios Nikolaos
Bajka melduje się na Karpatos. Wyspa mało znana, albo bardzo mało a wydaje się piękna.
Odkrywaj więc jej uroki
Wiktor super cieszę się że jesteś i ty
Po komentarzu Wiktora myślę że powinnam jeszcze przybliżyć samą wyspę i jej położenie.
Karpathos to długa i wąska wyspa. Leży pomiędzy kręta a Rodos na Morzu Egejskim. Mierzy 60 km długości i kilkanaście km szerokości. To druga pod względem wielkości wyspa archipelagu dodakonezu.
Wyspa zachowała swoją dziewiczosc, nie ma tu głośnych dyskotek, ani tłumu turystów. A często zdarza się, że jadąc kilka kilometrów mijamy tylko kozy, zero zabudowań szczególnie na zachodnio-poludniowej części wyspy. To miejsce gdzie zatrzymal się czas, ludzie często nadal chodzą w tradycyjnych strojach a na budynkach jest mnóstwo ludowych zdobień.
Położenie wyspy
Tutaj wyspa i zaznaczone nasze Finiki
Co do auta to wypożyczyliśmy je z Suntrust i nazwa przelała się całkowicie na zachowanie firmy...zamiast brać taxi z lotniska i płacić 30 euro tylko za przewóz nas do finiki uzgodniłam że wezmę auto na 1 dzień potem 2 dni bez auta w Finiki na relaks i potem auto na 4 dni aż do konca i oddanie na lotnisku. Za auto wychodziło z pełnym ubezpieczeniem taniej niż taxi 28 euro/dzień a mielismy auto jeszcze pierwszego dnia po przyjeździe do godziny 19. Potem mieliśmy oddać auto na dwa dni ale chłopak z wypożyczlni uznał wykazując pełne zaufanie ,że "a to dobrze zaparkujcie-bezpiecznie i niech stoi auto te dwa dni u Was pod hotelem" .... a przy oddaniu również pełne zaufanie ...chłopak nawet nie przyjechał rano na lotnisko kazał tylko zostawić otwarte auto pod lotniskiem a kluczyki schować w określone miejsce ...także słoneczne zaufanie i pełne siga siga , za to właśnie m.in kochamy Grecje
Autko było nowe, roczne a kontakt świetny i rzeczowy przez korespondencje na facebooku , szczerze polecam wszystko na 5 z plusem