--------------------

____________________

 

 

 



Na szlaku przemijania - warszawskie nekropolie

13 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020
Na szlaku przemijania - warszawskie nekropolie

Listopad to w naszej polskiej tradycji miesiąc, w którym szczególną pamięcią obejmujemy tych, którzy poprzedzili nas w drodze do wieczności. Odwiedzamy groby naszych bliskich, przystrajamy je kwiatami, zapalamy znicze i modlimy się w intencji zmarłych. Zapraszam więc do odwiedzenia pięciu warszawskich cmentarzy, na których spoczywają przedstawiciele różnych wyznań - dwóch cmentarzy powązkowskich, cmentarza żydowskiego, cmentarza muzułmańskiego oraz cmentarza prawosławnego.

-----

Stare Powązki

Cmentarz Powązkowski uznawany jest niekiedy za najstarszą zabytkową nekropolię stolicy. Nie jest to prawdą - starsze od niego są Cmentarz Kamionkowski (pochodzący z przełomu XIII i XIV wieku) i cmentarz na Służewie (pochodzący z XIII wieku). Cmentarz Powązkowski został założony 4 listopada 1790 roku, na działce podarowanej przez rodzinę Szymanowskich. Poświęcono go 20 maja 1792 roku i początkowo zajmował powierzchnię około 2-2,5 ha. Jeszcze przed poświęceniem cmentarza wystawiono tam również tzw. katakumby. W roku 1792 przy cmentarzu ukończono budowę kościoła pw. św. Karola Boromeusza, ufundowanego przez duchowieństwo warszawskie, a zaprojektowanego przez Dominika Merliniego (1730-1797). Cmentarz był wielokrotnie powiększany i dziś zajmuje powierzchnię 43 ha. Z czasem, Stare Powązki nabrały charakteru cmentarza elitarnego, przeznaczonego głównie dla bogatych mieszkańców Warszawy. Widać to między innymi w bogatej architekturze cmentarnej, która nadal wzbudza podziw zwiedzających. W czasie II wojny światowej sama nekropolia nie ucierpiała zbytnio, ale pod koniec wojny spłonął kościół i zabudowania kancelarii (m.in. archiwum cmentarne). Jeszcze w czasie okupacji, na terenie cmentarza działała Armia Krajowa - były tu składy broni, odbywały się wykłady wojskowe, tędy też szły transporty żywności do warszawskiego getta.

Na Powązkach pochowanych jest około 1 miliona osób, wśród nich - bardzo wielu znanych i zasłużonych Polaków i Polek, w tym żołnierze powstań narodowych, działacze niepodległościowi, wybitni pisarze, poeci, uczeni, artyści, myśliciele, lekarze, prawnicy, duchowni. Chyba na żadnym innym warszawskim cmentarzu nie ma tak wielu pięknych grobowców. Swoje dzieła pozostawili tu najznamienitsi rzeźbiarze tacy jak Józef Pius Weloński (1849-1931), Edward Wittig (1879-1941) czy Wacław Szymanowski (1859-1930). W 1974 roku powstał, założony przez Jerzego Waldorffa (1910-1999), Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami. Komitet działa do dziś i co roku na początku listopada wielu znanych i mniej znanych osób zbiera na cmentarzu pieniądze na renowacje starych, pięknych nagrobków. Większość informacji, zamieszczonych w tej relacji pochodzi z różnych varsavianów, Wikipedii, a także z nieoficjalnego internetowego portalu Cmentarza Powązkowskiego -www.starepowazki.sowa.website.pl 


-----

Kościół p.w. św. Karola Boromeusza powstał w latach 1790-1793 z fundacji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (1732-1798) i jego brata, ówczesnego prymasa Michała Poniatowskiego (1736-1794). Dominik Merlini (1730-1797) ulokował świątynię we wschodniej części cmentarza, mniej więcej pośrodku dłuższego boku nekropolii. Ze względu na wiejski charakter kościoła, artysta nie bardzo mógł sobie pozwolić na jakąś szczególnie wyszukaną formę architektoniczną. Był to skromny, klasycystyczny budynek jednonawowy, z płaską elewacją ujętą w cztery pilastry, pomiędzy którymi na środku umieszczono drzwi w portalu. Nad nimi znajdowała się tablica z napisem: "Święta y zbawienna iest myśl, modlić się za umarłych, aby od przewinień swoich byli uwolnieni". Kościółek nie był podpiwniczony, a ponieważ pełnił jednocześnie funkcję kostnicy, dlatego w elewacji południowej nie wybito żadnych okien, aby w ten sposób utrzymać w środku niską temperaturę. Kiedy w latach 30. XIX wieku zamknięto Cmentarz Świętokrzyski i Cmentarz Ujazdowski, jedyną nekropolią Warszawy stały się Stare Powązki. Zaszła wówczas konieczność przebudowy kościoła. Powierzono ją jednemu z czołowych architektów Królestwa Polskiego, Alfonsowi Kropiwnickiemu (1803-1881). Przebudowa rozpoczęła sie w 1849 roku, a nadzór na całością prac powierzono Alfonsowi Welke (1827-1911). Kościół przedłużono kosztem starych zakrystii, a ponadto w ścianie południowej wybito okna. Zmieniono także fragmenty stropu i pokryto dach blachą. W związku z regulacją ulicy Powązkowskiej, skromne wejście zostało wzbogacone o trójstronne schody. Gruntownie zmieniono też wnętrze świątyni. Ustawiono wspaniały, przyozdobiony kolumnami, ołtarz murowany i ołtarze boczne i odnowiono obraz, przedstawiający patrona świątyni oraz obrazy w ołtarzach bocznych. Prezbiterium oddzielono ozdobną kratą żelazną, ofiarowaną przez braci Evans, a pomiędzy nim i nawą wzniesiono piękną kazalnicę - dzieło rzeźbiarza Jana Lindnera. Na chórze umieszczono organy, wykonane przez pracownię Moritza Roberta Müllera (1803-1863) z Wrocławia, a pod nim - dwie kropielnice z marmuru kararyjskiego. Miejsce dawniejszej drewnianej posadzki zastąpiła kamienna. Wiele elementów wyposażenia i sprzętów kościelnych było darem ówczesnych warszawskich przedsiębiorców. 22 września 1850 roku odbyła się uroczysta konsekracja odnowionego kościoła. Z czasem orszaki pogrzebowe zmierzające na Cmentarz Powązkowski stawały się coraz liczniejsze, a odciążeniu tamtejszego kościoła nie pomogło nawet otwarcie Cmentarza Bródnowskiego w 1884 roku. Stało się więc konieczne kolejne znaczne powiększenie świątyni. Jako, że na uzyskanie pozwolenia rosyjskiego cara i władz wojskowych nie można było liczyć, pod pretekstem rozbudowy zbudowano praktycznie nową świątynię w latach 1891-1898 wg planów i pod kierunkiem Józefa Piusa Dziekońskiego (1844-1927). Rozebrano mury świątyni, zostawiając jedynie nietkniętą fasadę. Dzięki temu powstał sześciokrotnie większy, neorenesansowy kościół wzniesiony na planie krzyża łacińskiego, z kopułą umieszczoną na bębnie nad przecięciem nawy głównej i transeptu. Odbudowano też prezbiterium, zakrystię oraz dwie wieże, pełniące rolę dzwonnic. Zbudowano także nowe ołtarze, zaprojektowane również przez Dziekońskiego. W zwieńczeniu ołtarza głównego dodano malowidło pędzla Rafała Hadziewicza (1803-1886), przedstawiające Jezusa z Sercem Gorejącym. Dodatkowo, ołtarz ozdobiły figury św. św. Piotra i Pawła. Na przecięciu transeptu, po lewej stronie ołtarza głównego, dodano rzeźbioną ambonę z niemal czarnego drewna, a naprzeciw niej - krucyfiks, pochodzący jeszcze z XVIII wieku. Do wejścia poprowadzono dwustronne schody z balustradą, na której umieszczono figurę MB Łaskawej dłuta Teodora Skoniecznego (1852-1910). Zaplanowano również trzypoziomowe piwnice, lecz ostatecznie wymurowano tylko dwa piętra krypt. Niestety, rozbudowa kościoła wymusiła zniszczenie wielu mogił i pomników znajdujących się w jego bezpośrednim sąsiedztwie. A że najczęściej w owym prestiżowym miejscu grzebano wiele ciekawych (lub przynajmniej bogatych) osób, toteż bezpowrotnie zaginęły pomniki takich zasłużonych Polaków, jak Wojciech Romuald Bogusławski (1757-1829), Jan Kiliński (1760-1819), czy groby pijarów Stanisława Konarskiego (1700-1773), Onufrego Kopczyńskiego (1735-1817), Mikołaja Sarbiewskiego - są oni obecnie upamiętnieni tablicami na murach światyni. Konserwację kościoła po II wojnie światowej przeprowadzono pod nadzorem Stanisława Marzyńskiego (1904-1992) i ukończono dopiero w roku 1960. Celem jej było przywrócenie kościoła do stanu po przebudowie przez Józefa Piusa Dziekońskiego, co zostało osiągnięte z wyjątkiem polichromii we wnętrzu, których ocalałe fragmenty odnowił prof. Władysław Zych (1899-1991). Właśnie w tej okazałej formie kościół św. Karola Boromeusza możemy podziwiać i dziś. W roku1978 erygowano nową parafię p.w. św. Karola Boromeusza.

Mur cmentarza od strony ulicy Powązkowskiej oraz Brama św. Honoraty, która co najmniej od 1911 roku pełni funkcje głównego wejścia na cmentarz. Jak informuje napis umieszczony od strony cmentarza, bramę wystawiono w 1915 roku: "Ku czci zgasłej małżonki śp. Honoraty ze Zwolińskich Mieczysławowej Lansbergowej tę bramę wzniósł i M. Warszawie ofiarował w czerwcu 1915 roku w smutku pozostały - mąż". Zaprojektowanie bramy powierzono Leopoldowi Wasilkowskiemu (1865/1866-1929), artyście o uznanej już wówczas sławie, a wykonaniem zajęła się znana warszawska firma kamieniarska Jana Rudnickiego. Efekt końcowy, składający się z obudowy wejścia na cmentarz oraz niewielkiej "stróżówki", otrzymał bardzo pochlebne opinie. Dzieło Wasilkowskiego z pozoru niewiele ma wspólnego ze św. Honoratą (V w n.e.) lub św. Honoratem z Arles (350-429/430), którzy aureoli doczekali się za ciche, pobożne życie w czystości i modlitwie. Tymczasem od ulicy Powązkowskiej wejścia na cmentarz broni rycerz, stylizowany nieco na rzymskiego legionistę. W rzeczywistości jest to "miles Dei" (rycerz Boży), który uzbrojony w boskie emblematy (miecz w kształcie krzyża z symbolem IHS - Iesus Homini Salvator - na rękojeści, tarczę z koroną cierniową i grotem włóczni - symbolami Męki Pańskiej oraz okiem opatrzności - znakiem boskiej wszechmocy), zwycięża zło, symbolizowane przez węża. Natomiast po drugiej stronie wejścia na cmentarz, filar bramy zdobi wieniec pogrzebowy ze wstęgą oraz wpisanym weń symbolem pokoju i Chrystusa (PX). Przesłanie tego dzieła jest w istocie dosyć optymistyczne. Oto za bramą cmentarną rozciąga się kraina śmierci, ale postrzeganej jako przestrzeń pokoju (symbol PAX), dobra (martwy wąż, czyli brak zła), a nawet życia (płonące lampki oliwne na skrzydłach bramy). Z drugiej strony autor tego dzieła wyrażał oczywistą dla chrześcijanina prawdę: ci, którzy pokonają grzech, nie muszą obawiać się śmierci, gdyż dla nich będzie to tylko chwila przejścia do szczęśliwej wieczności.

Podczas spaceru po Starych Powązkach można wyraźnie zauważyć, jak zmieniają się potrzeby estetyczne pokoleń. Nasi przodkowie nie cierpieli pustki i jednostajności. Nagrobek, nawet najprostszy, nie mógł się obyć bez jakiegoś ornamentu, symbolu żalu czy nadziei. Co więcej, przez cały XIX wiek, a zwłaszcza na przełomie XIX i XX wieku, łączono elementy kamienne i metalowe. Tak więc monument z piaskowca otoczony był kutym ogrodzeniem, na granitowym obelisku umieszczano brązowe "aplikacje" (portrety lub ornamenty z liści palmowych, wieńce itp.), modne stało się też łączenie brązowych lub kamiennych rzeźb z polerowanymi gatunkami kamienia. Gatunek kamienia ma znaczenie nie tylko estetyczne. To właśnie od jego twardości, a więc łatwości obróbki, zależy forma nagrobka. Miękki piaskowiec idealnie nadaje się do rzeźbienia, w przeciwieństwie do twardego granitu. Tak więc od tego, co brali do ręki twórcy nagrobków, zależała "malowniczość" cmentarza. Na Starych Powązkach wśród rzeźb sepulkralnych prawie nieobecne są akty damskie lub męskie. Poza zalotnie odsłoniętym ramieniem lub seksownie udrapowaną szatą jakiejś anielicy, na cmentarzu niepodobna poszukiwać szczegółów damskiej anatomii. Nie była to jednak tendencja ogólnoeuropejska, co widać zwłaszcza na nekropoliach włoskich, francuskich lub czeskich. Pojawienie się pomników w formie kopczyka kamieni z pseudodrewnianym krzyżem miało nawiązywać do powstańczych grobów, rozsianych po polskich kniejach. Wzrost religijności sprawił, że na nagrobkach powązkowskich znów pojawiły się krzyże. Stopniowo wyparły one motywy świeckie lub nawiązujące do antyku, a pozostałe po laickiej epoce oświecenia. Przez cały okres niewoli, nie tylko zresztą w Warszawie, trwała cicha wojna z władzami zaborczymi o umieszczenie na nagrobku wizerunku orła - godła Polski niepodległej. Najczęściej pojawiał się on na pomnikach wojskowych, a więc tych, którzy czynnie walczyli o niepodległość. Od zarania dziejów cmentarza, większość pomników sporządzana była z wapienia oraz piaskowca, popularnych praktycznie do II wojny światowej. Zwłaszcza nagrobki neoklasycystyczne nie grzeszyły różnorodnością tworzywa. Najczęściej korzystano z kremowych lub jasnopomarańczowych odmian piaskowca, lecz na przełomie XIX i XX wieku popularność zyskała także jego odmiana czerwona. Oba te gatunki kamienia miały bardzo szerokie zastosowanie: wykuwano z nich sarkofagi, stele, cokoły, rzeźbiono posągi i popiersia, a także budowano kaplice grobowe. W ostatniej ćwierci XIX wieku na Cmentarzu Powązkowskim zaczął się pojawiać granit i biały marmur. Pomniki granitowe upowszechnił Andrzej Pruszyński (1836-1895), a marmurowe - Bolesław Syrewicz (1835-1899). Chociaż oba zaliczały się raczej do materiałów kamieniarskich "z górnej półki", to większą popularnością cieszył się granit. Wykuwano z niego głównie proste nagrobki w formie obelisków i masywnych krzyży na cokole i/lub sarkofagu. Tymczasem marmur kararyjski służył przede wszystkim do kompozycji rzeźbiarskich, przez co koszt wykonanych w nim pomników był tak wysoki, że nigdy nie dorównały popularnością nagrobkom granitowym, a tym bardziej wapiennym, czy piaskowcowym. Choć ogół ówczesnych mieszkańców Królestwa Polskiego był biedny, to istniały również elity finansowe, które wolały zamawiać dzieła sztuki u obcych artystów i sprowadzać je do Polski. Na Starych Powązkach rozpoznano pomniki włoskie i niemieckie. W XIX wieku na nagrobkach na dobre zagościły anioły, ewoluując w wiele gatunków, niespotykanych dotychczas w sztuce sepulkralnej. Nowością były również pomniki dziecięce, a właściwie ich nowe ujęcie. Maluchy nie były bowiem pokazywane tylko podczas snu wiecznego, jak to praktykowano od XVI wieku, lecz i w innych sytuacjach życiowych. Nakaz sięgania do sztuki minionej (historyzm) i przetwarzania jej (eklektyzm) dawały ówczesnym artystom szerokie pole do popisu. W latach 30. XX wieku pojawił się względnie trwały i niedrogi materiał, czyli lastryko (terrazyt). Właściwie jest to mieszanina cementu i żwiru, którą można dowolnie formować, lecz jakoś tak się złożyło, iż do użytku cmentarnego wykonuje się w nim głównie płyty lub wazony. W czasach powojennej biedy materiał ten stał się bardzo popularny i niestety, tak już zostało. Drugim, dziś niemal zapomnianym tworzywem nagrobkowym, był metal, zwłaszcza żeliwo i brąz. Na Starych Powązkach żeliwo pojawiło się już w latach 30. XIX wieku i dużą popularność zyskało zwłaszcza w następnym dziesięcioleciu, lecz chętnie stosowano je aż do czasów współczesnych. Sporządzano zeń fantazyjne ogrodzenia grobów, kraty w wejściach do kaplic, ozdobne krzyże, misterne baldachimy, czy całe pomniki o różnych formach. Z kolei brąz był już surowcem droższym i służył głównie do sporządzania plakiet portretowych, a od końca XIX wieku także do odlewania rzeźb figuralnych. Na przełomie XX i XXI wieku na Cmentarz Powązkowski powróciły inne gatunki kamienia, zwłaszcza granit. Niestety zmianie nie uległy formy nagrobków, przez co ta mała "rewolucja" jest praktycznie niezauważalna. Zdarzają się jednak również pomniki z piaskowca, czasami bardzo zgrabnie nawiązujące do form historycznych.



Grób Jerzego Waldorffa-Preyssa hr. Nabram (1910-1999). Był znanym pisarzem, publicystą, krytykiem muzycznym i działaczem społecznym. W 1974 roku założył Społeczny Komitet Opieki na rzecz Ochrony Starych Powązek. Z jego inicjatywy corocznie odbywa się tam 1 listopada kwesta na ten cel prowadzona przez znane osobistości kultury i mediów.

Grób Jadwigi Smosarskiej-Protassewiczowej (1898-1971), aktorki teatralnej i filmowej. Była popularną gwiazdą przedwojennego filmu polskiego - zagrała w ponad 20 tytułach. Występowała również w teatrach warszawskich. W latach 1939-1970 przebywała w Stanach Zjednoczonych. Wraz z nią jest pochowany jej mąż - Zygmunt Protassewicz (~1899-1991) - inżynier budownictwa lądowego. W latach 1918-1920 oficer 201. Pułku Szwoleżerów i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Współpracownik Komitetu Powązkowskiego w pierwszych latach jego istnienia. Autorem pomnika nagrobnego jest Władysław Jotkiewicz (1924-1988).

Nagrobek Marii Dąbrowskiej z Szumskich (1889-1965). Była wybitną pisarką i publicystką, działaczką organizacji niepodległościowych i społecznych, propagatorką ruchu spółdzielczego. Była członkinią Towarzystwa Naukowego Warszawskiego i doktorem honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego. Znana jest jako przedstawicielka polskiej prozy społeczno-obyczajowej i psychologicznej ("Noce i dnie"), autorka dramatów historycznych, szkiców literackich, publicystyki, przekładów. Autorem nagrobka pisarki jest Marian Wnuk (1906-1967).

Symboliczny grób profesora Ignacego Mościckiego (1867-1946). Był on znanym chemikiem i wynalazcą. Za młodu działacz niepodległościowy, socjalista. Profesor uniwersytetu we Fryburgu (Szwajcaria), Politechniki Lwowskiej i Warszawskiej. Organizator instytucji badawczych we Lwowie i Warszawie. Dyrektor i reorganizator Zakładów Azotowych w Chorzowie, inicjator kombinatu chemicznego "Mościce" pod Tarnowem. W latach 1926-1939 pełnił urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Dnia 18 października 1939 roku został internowany w Rumunii, potem przebywał na emigracji w Szwajcarii, gdzie zmarł. W 1993 roku został pochowany w bazylice św. Jana w Warszawie. Drugą upamiętnioną osobą jest Maria Mościcka z Hubal-Dobrzańskich (1896-1979) - żona Prezydenta. Była filantropką, prowadziła szeroką akcję społeczną opieki nad dziećmi z ulicy. Po śmierci męża pracowała jako wychowawczyni w pensjonacie dla dzieci w Szwajcarii. Przekazała pamiątki po Prezydencie do klasztoru w Częstochowie. W 1993 roku jej prochy sprowadzono do kraju.

Grób Stanisława Dygata (1914-1978), powieściopisarza, dramaturga, scenarzysty filmowego, felietonisty i tłumacza. W swej twórczości krytykował współczesne konwencje obyczajowe i stereotypy psychologiczne. Autor "Jeziora Bodeńskiego", "Pożegnań", "Disneylandu". Wraz z nim pochowana jest jego żona, Kalina Jędrusik-Dygat (1931-1991). Była znaną aktorką o niepospolitej urodzie i pięknym głosie. Grała w teatrach, teatrze telewizji i filmach (m.in. w "Ziemi obiecanej", "Lalce"), kabaretach (Kabaret Starszych Panów).


Nagrobki aktora Tadeusza Fijewskiego (1911-1978) i Wilama Horzycy (1889-1959) - literata, reżysera, pedagoga. Był dyrektorem teatrów Warszawy (Teatr Narodowy), Lwowa (Teatr Wielki), Katowic, Poznania, Wrocławia i innych, współtwórcą stylu polskiego teatru monumentalnego. Wprowadził na scenę m.in. dzieła Cypriana Kamila Norwida (1821-1883), Jana Kasprowicza (1860-1926). Autorem jego nagrobka jest Leon Machowski (1916-1988). Tadeusz Fijewski, którego grób widoczny jest lepiej na drugim zdjęciu, był znanym aktorem teatrów warszawskich, głównie Teatru Polskiego i Kameralnego. Był doskonałym odtwórcą ról dramatycznych i komediowych, występował również w filmach i TV. W latach międzywojennych brał udział w przedstawieniach dla dzieci. Był więźniem obozów koncentracyjnych i uczestnikiem powstania warszawskiego.

Nagrobek Jana Kiepury (1902-1966) - śpiewaka estradowego i operowego, słynnego "Chłopaka z Sosnowca". Artysta występował w wielu miastach Europy oraz USA. Grał również w operetkach i filmach muzycznych, dzięki którym stał się w latach międzywojennych jednym z najpopularniejszych śpiewaków świata. Znany był ze swojej bezinteresowności - często brał udział w występach na cele dobroczynne i wspierał ubogich studentów. Po wojnie przebywał na emigracji w USA.

Nagrobek Leopolda Staffa(1878-1957), wybitnego poety, dramaturga i tłumacza. Był jednym z najwybitniejszych liryków polskich, którego twórczość kształtowała się w ciągu trzech epok literackich (Młodej Polski, dwudziestolecia międzywojennego i współczesności). Pełnił funcję wiceprezesa Polskiej Akademii Literatury. Autorem nagrobka poety jest Jan Szczepkowski (1878-1964).


Grób Jana Bułhaka (1876-1950), pioniera fotografiki polskiej, zwłaszcza krajobrazowej, artystycznej, portretów i architektury (zajmował się m.in. dokumentacją zabytków Wilna, Warszawy, Lublina). Był autorem fachowych prac i podręczników, założycielem i prezesem Związku Polskich Artystów Fotografików i Polskiego Towarzystwa Fotograficznego. Autorem nagrobka jest Marian Kuriata.

Grób Jana Kurnakowicza (1901-1968), wybitnego aktora teatralnego i filmowego. Był znakomity w rolach charakterystycznych, przede wszystkim w komediowych i dramatycznych. Występował w teatrach Warszawy, Wilna, Łodzi, Wrocławia oraz w słuchowiskach radiowych. Autorem nagrobka artysty jest Edward Zygmunt Antoni Piwowarski (1910-1974).

Grób Witolda Małcużyńskiego (1914-1977), pianisty światowej sławy, wybitnego interpretatora muzyki Chopina, laureata nagrody III Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego, jurora Konkursów Chopinowskich. Artysta, przebywający od 1937 roku na emigracji, zasłużył się przy odzyskaniu przez Polskę skarbów wawelskich i rękopisów Chopina, przechowywanych w Kanadzie. Wraz z Witoldem Małcużyńskim pochowana jest jego córka - Marie-Pierrette Małcużyńska (1948-2004). Autorem nagrobka jest Antoni Janusz Pastwa.

Nagrobek wybitnego aktora Kazimierza Opalińskiego (1890-1979). Występował on przez 67 lat głównie w Krakowie i Warszawie, szczególnie związany był z Teatrem Narodowym. Jego wszechstronny talent podziwiany był zwłaszcza w rolach charakterystycznych repertuaru polskiego i rosyjskiego. Występował także w filmach, audycjach radiowych i w telewizji.

Grób poety, prozaika i eseisty Kazimierza Wierzyńskiego (1894-1969). Był członkiem grupy poetyckiej "Skamander". Od 1926 do 1931 roku - redaktor "Przeglądu Sportowego" i tygodnika "Kultura". Zdobywca złotego medalu za poezje o tematyce olimpijskiej na IX Olimpiadzie w Amsterdamie w 1928 roku. Członek Polskiej Akademii Literatury. W czasie II wojny światowej stał się bardem walczącej Polski. Po 1945 roku pozostał na emigracji. Razem z poetą pochowana jest jego małżonka Halina (1903-1980).

Grób Jana Parandowskiego (1895-1978), powieściopisarza ("Dysk olimpijski", "Niebo w płomieniach"), eseisty ("Alchemia słowa") i tłumacza ("Odyseja"). Studiował na Uniwersytecie Lwowskim filologię klasyczną, archeologię, historię sztuki, literaturę polską. Był znawcą starożytności i renesansu, których upowszechnianiu poświęcił swą działałność literacką. W latach 1922-1924 zainicjował serię przekładów z literatury klasycznej. W okresie międzywojennym współpracował z "Gazetą Poranną", "Wiadomościami Literackimi", "Tygodnikiem Ilustrowanym", "Tęczą". Pełnił funcję prezesa polskiego PEN-Clubu. Po II wojnie światowej był profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, współpracował z "Tygodnikiem Powszechnym". Jest jedną z czołowych postaci literatury i myśli polskiej XX wieku.

Rzeźby zdobiące jeden z nagrobków.

 

Posąg anioła, zdobiący grób Stanisława Batyckiego (1875-1946) - prawnika, sędziego Sądu Najwyższego, przed II wojną światową dyrektora departamentu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Chociaż rzeczywiście piękny i na Cmentarzu Powązkowskim jedyny, jest po prostu jedną z wielu kopii popularnego wzoru. Przedstawia on wykonaną w brązie figurę anielicy z pięknie rozpostartymi skrzydłami. Jej twarz pełna jest cichego smutku, a wzrok kieruje się na znajdujący się poniżej grób. Prawą, łagodnie wyciągniętą ręką nakazuje żywym milczenie, a jednocześnie daje znak zmarłym, aby spali spokojnie, gdyż Dzień Sądu jeszcze nie nadszedł. W lewej zaś dłoni trzyma gałąź palmową - symbol chwały i dobrze przeżytego żywota. Cała kompozycja stwarza nastrój ciszy i skupienia. Piękne epitafium umieszczone na cokole podpowiada nam, że pomnik wystawiła żona. Autorem rzeźby był Albert Fiebiger, a sam wzór pomnika miał powstać około 1907 roku. Kilka przykładów tego pomnika można tez znaleźć na cmentarzach niemieckich np. Melatenfriedhof w Kolonii. Anielica z grobu Stanisława Batyckiego, chociaż ozdobiła Powązki zapewne kilka lat po II wojnie światowej, stylistycznie tkwi jeszcze w konwencjach sztuki XIX-wiecznej. Nagrobek ten dowodzi więc, jak trwałe mogą być pewne wzory i upodobania.

Grób Stanisława Wojciechowskiego (1869-1953), polityka i działacza spółdzielczego, drugiego prezydenta Rzeczypospolitej (w latach 1922-1926). Obok Prezydenta w grobowcu spoczywaja jego żona Maria (1869-1959) i syn Edmund (1903-1941).

Tzw. katakumby. Słowem katakumby od czasów starożytnych określa się miejsca pochówków znajdujące się pod ziemią. Tymczasem katakumby powązkowskie są budowlą wybitnie nadziemną. Zwłoki umieszcza się w niszach, których wylot jest zamurowywany i pieczętowany tablicą ze stosowną inskrypcją. Budowla przypomina więc raczej starorzymskie kolumbaria (z założenia przeznaczone na urny), aczkolwiek w źródłach z epoki (np. w "Gazecie Warszawskiej" z 1792 roku) pisano właśnie o katakumbach. Katakumby powązkowskie wzniesiono z funduszu kapituły katedralnej równocześnie z utworzeniem cmentarza. Z ówczesnej prasy dowiadujemy się, że w chwili poświęcenia kamienia węgielnego pod świątynię i całego cmentarza, katakumby już stały. Za projektanta katakumb uważa się Dominika Merliniego, aczkolwiek nie jest to udowodnione. Zaprojektowano je w formie długiej murowanej budowli z korytarzem, od północy zamkniętym arkadami, a od południa - ścianą z 6-7 rzędami nisz, przeznaczonych na trumny. Całość przykryto dachówką, a na elewacji frontowej wykuto pouczający napis: "Wiem, że Zbawiciel moy żyie, y że w dzień ostatni powstanę z grobu, y oglądać będę w ciele moim Zbawiciela moiego". Z biegiem lat katakumby zaczęły się zapełniać, aż wreszcie zabrakło w nich miejsca. Już w 1836 roku podjęto decyzję o powiększeniu kolumbarium, a rok później nastąpiło pierwsze przedłużenie budowli. Pierwsze, ale nie ostatnie, gdyż kolejnych dokonywano jeszcze w latach 1843, 1846 i 1851. Ostatecznie, katakumby osiągnęły w ten sposób długość 223,8 m, szerokość 7,5 m i mogły pomieścić około 1.200 trumien. Prawdopodobnie w połowie XIX wieku powstały również piwnice, gdzie przechowywano zwłoki do momentu wystawienia grobowca. Od końca XIX wieku wyposażenie katakumb uzupełniały przesuwana winda, służąca do wciągania trumien na wyższe poziomy oraz piec do oczyszczania powietrza i osuszania krypt. Podczas odbudowy po II wojnie światowej, pośrodku katakumb utworzono Mauzoleum, poświęcone bezimiennym ofiarom, zamordowanym w obozach koncentracyjnych. Pierwszym zmarłym, pochowanym w katakumbach powązkowskich w 1793 roku był łowczy wileński Jerzy Sylwestrowicz, niestety, do naszych czasów nie zachowała się jego tablica nagrobna. Na tyłach katakumb ciągnie się Aleja Zasłużonych. Zapoczątkował ją grób Władysława Stanisława Reymonta (1867-1925). W katakumbach pochowani są m.in. Czesław Niemen (1939-2004), Irena Jarocka (1946-2012) i Katarzyna Sobczyk (1945-2010). Na drugim i trzecim zdjęciu widoczne są kwiaty, zdjęcia i znicze przy grobie Czesława Niemena (właśc. Czesława Juliusza Wydrzyckiego). Artysta urodził się i spędził dzieciństwo na Grodzieńszczyźnie. W roku 1958 powrócił wraz z rodziną do Polski. W Gdańsku, rozpoczął naukę w średniej szkole muzycznej. Uczył się grać na fagocie. Równocześnie występował w studenckich teatrach, kabaretach i klubie Żak w Gdańsku. W 1962 roku odniósł duży sukces na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie i odbył trasę po kraju z zespołem Czerwono-Czarni. W początkach kariery, zaczął występować z zespołem Niebiesko-Czarni. Pseudonim Niemen artysta przyjął od rzeki, płynącej w pobliżu jego miejsca urodzenia. Z grupą Niebiesko-Czarni występował na koncertach w Polsce i za granicą. Zakończył z nim współpracę w listopadzie 1965 roku. Od roku 1966 współpracował z zespołem Akwarele. Piosenka "Dziwny jest ten świat", pochodząca z tego okresu, stała się najbardziej znanym z polskich protest-songów i hymnem młodzieży końca lat 60. XX wieku. Po 1969 roku artysta pracował z formacją Niemen Enigmatic, a następnie - Grupą Niemen (w latach 1971-1973) i grupą Niemen Aerolit (lata 1973-1975). W następnych latach występował solo, nagrywał i sporadycznie koncertował w kraju i za granicą. W 1999 roku Czesław Niemen został wybrany wykonawcą wszechczasów w plebiscycie tygodnika "Polityka". Pochowana w katakumbach Irena Jarocka debiutowała w wieku 20 lat w Klubie "Rudy Kot" w Gdańsku. Wielokrotnie występowała na fstiwalach w Opolu i Sopocie. W latach 1969-1973 przebywała na stypendium w Paryżu. Doskonaliła tam swoje umiejętności wokalne i sceniczne m.in. w Petit Conservatoire de la Chanson przy paryskiej "Olympii". Nagrywała płyty dla wytwórni Philips i koncertowała u boku takich gwiazd jak: Charles Aznavour (1924-2018), Mireille Mathieu, Michel Sardou, czy Enrico Macias. W Polsce współpracowała m.in. z zespołami Polanie, Czerwone Gitary i Budka Suflera. Koncertowała w kraju i za granicą. Jak wspomniałem, obok Czesława Niemena i Ireny Jarockiej w katakumbach powązkowskich pochowana jest także znana piosenkarka Katarzyna Sobczyk. Debiutowała ona w 1961 roku w Koszalinie jako wokalistka amatorskiej grupy Biało-Zieloni. W 1963 roku odniosła sukces na II Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, a w latach 1964-1972 występowała z zespołem Czerwono-Czarni, następnie śpiewała z mężem Henrykiem Fabianem (1943-1998) i zespołem Wiatraki. Od 1992 roku przebywała w Chicago, gdzie nagrała dwie płyty solowe. W roku 2008 wróciła do Polski na stałe.

 

Grób ks. prał. Stefana Niedzielaka (1914-1989), kapelana Armii Krajowej i WiN-u, współzałożyciela Rodziny Katyńskiej. W latach 80. XX wieku wraz z Wojciechem Ziembińskim (1925-2001) zaczął tworzyć Sanktuarium "Poległym i Pomordowanym na Wschodzie" w kościele św. Karola Boromeusza, gdzie pełnił funkcję proboszcza. Wspierał repatriantów z Rosji i Kazachstanu, organizował wysyłkę książek dla Polaków żyjących w krajach dawnego Związku Radzieckiego. Był inicjatorem wzniesienia Krzyża Katyńskiego na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w 1981 roku, który to pomnik natychmiast usunęła SB. Za swoją działalność niepodległościową był nieustannie nękany i szykanowany. Zginął zamordowany przez "nieznanych sprawców".

Grób Franciszka Ksawerego Christianiego (1772-1842) - jeden z najstarszych grobów na Starych Powązkach. Zmarły był polskim inżynierem, pionierem budowy dróg bitych w Królestwie Polskim.

Grób rodziny Kronenbergów.

Grób Władysława Podkowińskiego (1866-1895), malarza i ilustratora, prekursora polskiego impresjonizmu. Uprawiał malarstwo olejne. Malował pejzaże, sceny figuralne, portrety, obrazy symboliczne. Jego najbardziej znanym obrazem jest głośny i szokujący mu współczesnych "Szał uniesień", przedstawiający nagą kobietę na koniu stającym dęba, wystawiony po raz pierwszy w warszawskiej "Zachęcie" w atmosferze skandalu 18 marca 1894 roku.

Tablica, upamiętniająca dowódcę SGO "Polesie" gen. Franciszka Kleeberga (1888-1941), umieszczona na grobie jego żony Wandy (1893-1966). Po bitwie pod Kockiem w październiku 1939 roku, generał dostał się do niewoli niemieckiej. Przebywał w Oflagu IVB w twierdzy Königstein koło Drezna. W niewoli przebywał półtora roku, ponieważ poważnie zachorował na serce i 5 kwietnia 1941 roku zmarł w szpitalu wojskowym w Weisser Hirsch. Został pochowany na cmentarzu w Neustadt. W 1969 roku, prochy gen. Franciszka Kleeberga przewieziono do kraju i złożono na cmentarzu Wojennym w Kocku pomiędzy poległymi żołnierzami z dowodzonej przez niego SGO "Polesie".

Grób, w którym jest m. in. pochowany Franciszek Ksawery Fuchs (1798-1885). W 1829 roku założył on w Warszawie fabrykę cukrów i czekolady pod nazwą "Dom Handlowo-Przemysłowy Franciszek Fuchs i S-ka". Firma pierwotnie funkcjonowała jako sklep kolonialny przy ulicy Miodowej, który z biegiem lat przekształcił się w hurtownię, palarnię kawy i zakład konfekcjonowania kawy, herbaty, oliwy i innych towarów zamorskich. Franciszek Ksawery Fuchs był założycielem pierwszej warszawskiej fabryki cukrów i czekolady, która istniała do 1947 roku i została upaństwowiona jako Zakłady Fuchs-Syrena.

Grób Krzysztofa Kieślowskiego (1941-1996), wybitnego reżysera filmowego i telewizyjnego oraz dokumentalisty. W 1988 roku nakręcił dla Telewizji Polskiej dziesięcioodcinkowy cykl filmów pt. "Dekalog". Seria ta była wyświetlana przez wiele sieci telewizyjnych na świecie i zyskała bardzo pochlebne recenzje krytyków filmowych. Krzysztof Kieślowski był również autorem filmowej trylogii "Trzy kolory", z których "Czerwony" uzyskał nominację do Oscara. Reżyser był honorowym członkiem Brytyjskiego Instytutu Filmowego, a także członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Grób Bogusława Wyrobka (1937-1997). Był on wokalistą rockowym i muzycznym samoukiem.
Karierę rozpoczął, od współpracy z zespołem gdańskiej rozgłośni radiowej Albatros w 1958 roku oraz z Big Bandem Marynarki Wojennej pod dyrekcją Ryszarda Damrosza (1921-2013), z którego w 1959 roku, wyłoniła się pierwsza polska formacja rockowa Rhythm and Blues. Po rozwiązaniu zespołu, rozpoczął współpracę z jazzową formacją Zygmunta Wicharego (1928-1969), występując między innymi u boku Katarzyny Bovery. Efektem współpracy z zespołem Wicharego było nagranie w lipcu 1960 roku płyty, uznawanej za pierwszą w Polsce płytę rock and rollową. Współpracował z zespołem Daltoniści oraz formacją estradową Hanna Rek Band. Od połowy lat 60. XX wieku regularnie występował w Skandynawii, po tym jak w PRL-u otrzymał zakaz występów. W Polsce przez wiele lat zapomniany, wystąpił w 1986 roku, na "Old Rock Meetingu", a w następnym roku - na jubileuszu 25-lecia Niebiesko-Czarnych. W roku 1989 Bogusław Wyrobek wystąpił na XXVI KFPP w Opolu. Znany był przede wszystkim jako wykonawca piosenek z repertuaru Paula Anki, Elvisa Presleya i Neila Sedaki.

Nagrobek rodziny Barbary Bobrowskiej (1924-1987), w którym pochowani są także jej przodkowie. Pomnik, wystawiony w 1992 roku, jest dziełem Wojciecha Chmiela i Doroty Mulickiej-Rudzińskiej. Na wykonanej z czarnego granitu niskiej tumbie stanął marmurowy posąg pięknej, młodej niewiasty w sukni z długim trenem. W prawej dłoni, trzyma ona klepsydrę, przyciskając ją do łona, lewą zgarnia tren, a wraz z nim zapewne dusze śmiertelników - domyślamy się bowiem, iż mamy tu do czynienia z samą Śmiercią. Figura z grobu Bobrowskiej przykuwa uwagę odwiedzających Stare Powązki. Oryginalna poza, nietypowa uroda, przymknięte oczy czy wreszcie pewna "zalotność" wyróżniają ją spośród starszych rzeźb. Pomnik ten powstał jakby na marginesie współczesnych tendencji w rzeźbie, realizującej się głównie w formach abstrakcyjnych i jest jednym z nielicznych, naprawdę udanych i godnych odnotowania przykładów powojennej twórczości rzeźbiarskiej na cmentarzach polskich.

Grób Augusta Bonawentury Symforiana Trzetrzewińskiego (1823-1870), adwokata przy Sądzie Apelacyjnym Królestwa Polskiego. Krzyż, kotwica i płomień symbolizują trzy cnoty główne - wiarę, nadzieję i miłość.

Możliwości kariery, dzięki którym można było osiągnąć prestiż społeczny, pociągnęły za sobą zmiany w treści napisów nagrobnych. Na dalszy plan zeszło pochodzenie, a podkreślać zaczęto przede wszystkim pełnione funkcje obywatelskie i zawody. Co jednak ciekawe, nikt się nie krępował chwalić odznaczeniami, nadanymi przez władze zaborcze. Paradoksalnie, nie szło to w parze ze stosowaniem się do rosyjskiego nakazu umieszczania inskrypcji tylko w języku rosyjskim. Na Starych Powązkach jest bardzo niewiele nagrobków z tekstem pisanym cyrylicą. Widoczny na zdjęciu nagrobek stanowi więc raczej wyjątek.

Jeden z najstarszych powązkowskich grobów, pochodzący z końca XVIII wieku.

 

Grobowiec, w którym pochowany jest m.in. Tadeusz Julian Krzyżewicz ps. "Buzdygan" (1924-1943) - podharcmistrz, zastępowy drużyny 200. Hufca Centrum Warszawskich Grup Szturmowych, plutonowy podchorąży, żołnierz Armii Krajowej, student tajnej medycyny. Brał udział w akcji pod Arsenałem jako członek trzyosobowej sekcji Sten II razem z Jerzym Gawinem ps. "Słoń", "Miecz" (1922-1944) i Tadeuszem Szajnochem ps. "Cielak" (1920-1945). Zginął od rany postrzałowej brzucha. Pośmiertnie odznaczony został Krzyżem Walecznych.

Grobowiec Karola Jerzego Lilpopa (1781-1833) - znanego złotnika warszawskiego. Srebra z pracowni Lilpopa (lichtarze, świeczniki, cukiernice, sosjerki) posiadają dziś w swoich w zbiorach Muzeum Narodowe w Warszawie i Muzeum Historyczne m.st. Warszawy. Wyroby Lilpopa noszą cechy stylu empire.

To potężne mauzoleum rodziny Leopolda Juliana Kronenberga (1849-1937) jest też dowodem majętności rodu warszawskiego finansisty. Projektantem budowli był Artur Goebel (1835-1913). Niemal całą fasadę zajmuja drzwi do kaplicy. To na nich uważny wobserwator dostrzeże herb Strugi, nadany Kronenbergom przez cara.

Grób Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego (1931-1969), wybitnego kompozytora i pianisty jazzowego, autora muzyki filmowej. Z wykształcenia był on lekarzem laryngologiem. Jako muzyk jazzowy wywarł istotny wpływ na ukształtowanie się oryginalnego stylu, określanego jako polska szkoła jazzu. Współpracował z pierwszym powojennym, pionierskim zespołem jazzowym - krakowsko-łódzką grupą "Melomani", a później z innymi zespołami. W 1956 roku utworzył "Komeda Sextet", który stał się pierwszą polską grupą jazzową, grającą muzykę nowoczesną, a jego nowatorskie wykonania utorowały drogę dla jazzu w Polsce. Wraz z saksofonistą Janem "Ptaszynem" Wróblewskim i wibrafonistą Jerzym Milianem (1935-2018), "Komeda Sextet" grał jazz, nawiązujący do tradycji europejskich i będący syntezą dwóch wówczas najpopularniejszych grup - The Modern Jazz Quartet i The Gerry Mulligan Quartet. Komeda był autorem muzyki do filmów: Romana Polańskiego - "Nóż w wodzie", Andrzeja Wajdy (1926-2016) - "Niewinni czarodzieje", Janusza Nasfetera (1920-1998) - "Mój tato" oraz Janusza Morgensterna (1922-2011) - "Do widzenia, do jutra". Najbardziej znaną jego kompozycją jest chyba słynna kołysanka , stanowiąca motyw przewodni filmu Romana Polańskiego "Dziecko Rosemary" ("Rosemary's baby") - https://www.youtube.com/watch?v=wcvvACVeT_k.

-----

 

c.d.n.

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Powązki Wojskowe

 

 

Cmentarz Wojskowy w Warszawie, określany potocznie jako "Powązki Wojskowe", to warszawski cmentarz komunalny przy ulicy Powązkowskiej. Znajduje się on w północno-zachodniej części Powązek. Został założony w 1912 roku i początkowo służył do grzebania zmarłych żołnierzy carskiego garnizonu wojskowego. Jeszcze podczas zaborów oraz I wojny światowej stał się miejscem spoczynku żołnierzy rosyjskich, niemieckich, węgierskich, chorwackich, czeskich, słowackich oraz polskich. W roku 1921 cmentarz uzyskał rangę cmentarza wojskowego. Spoczęli w nim uczestnicy powstań narodowych, bohaterowie wojny polsko-bolszewickiej i walk o granice RP, następnie żołnierze polegli we wrześniu 1939 roku, żołnierze AL, "kościuszkowcy" oraz powstańcy warszawscy. Po II wojnie światowej władze komunistyczne przekazały cmentarz Ludowemu Wojsku Polskiemu, zmieniając jego przeznaczenie na miejski cmentarz bezwyznaniowy. Wokół tzw. Alei Zasłużonych pochowano przede wszystkim przedstawicieli nowej władzy, wojskowych najwyższych stopni i dyspozycyjnych przedstawicieli świata nauki i kultury. O tym etapie historii cmentarza świadczą napisy "towarzysz" na większości nagrobków zgrupowanych po obu stronach Alei Zasłużonych, która znajduje się na przedłużeniu alei głównej. W roku 1964 doszło do połączenia Cmentarza Wojskowego z powstałym po II wojnie światowej Miejskim Cmentarzem Bezwyznaniowym, w wyniku czego obiekt zmienił nazwę na Cmentarz Komunalny - Powązki. W 1998 roku Rada Miejska Warszawy przywróciła nazwę "Cmentarz Wojskowy", funkcjonującą przed 1964 rokiem. Tu także pochowanych jest wielu zasłużonych i znanych Polaków: Leszek Kołakowski, Bronisław Geremek, Jacek Kaczmarski, Kazimierz Górski, Aleksander Kamiński, Tadeusz Zawadzki ps. "Zośka", Maciej Dawidowski ps. "Alek", Jan Bytnar ps. "Rudy", Jan Brzechwa, Julian Tuwim, Wojciech Siemion, Zofia Nałkowska, Waldemar Milewicz, Władysław Szpilman, Marek Kotański, Maciej Zembaty, Janusz Morgenstern, gen. Tadeusz Klimecki i płk. Andrzej Marecki - oficerowie, którzy z generałem Władysławem Sikorskim zginęli w katastrofie gibraltarskiej 4 lipca 1943 roku i inni.

 

-----

 

Grób pułkownika Ryszarda Jerzego Kuklińskiego (1930-2004) - zastępcy szefa Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego WP, tajnego współpracownika CIA. Pułkownik planował zawiązać w Wojsku Polskim spisek przeciw ZSRR, jednak CIA odwiodła go od tego, jako od działania skazanego na niepowodzenie. Zamiast tego, poproszono go o przekazywanie informacji mogących zaszkodzić Związkowi Radzieckiemu. W latach 1971-1981 Kukliński przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron najtajniejszych dokumentów, dotyczących Polski, ZSRR i Układu Warszawskiego. Dokumenty te dotyczyły - między innymi - planów użycia przez ZSRR broni nuklearnej, danych technicznych najnowszych sowieckich broni m.in. czołgu T-72 i rakiet Strzała-2, rozmieszczenia radzieckich jednostek przeciwlotniczych na terenach Polski i NRD, metod stosowanych przez Armię Radziecką w celu uniknięcia namierzenia jej obiektów przez satelity szpiegowskie, planów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i wielu innych. W obliczu bezpośredniego zagrożenia dekonspiracją, Kukliński wraz z żoną i dwoma synami uciekł z Polski, a z pomocą CIA dotarł do Stanów Zjednoczonych na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce. 23 maja 1984 roku został przez sąd wojskowy w Warszawie zaocznie skazany na karę śmierci, w 1990 wyrok został złagodzony do 25 lat więzienia. W roku 1995 wyrok uchylono i Kuklińskiemu przywrócono stopień pułkownika. Kukliński odwiedził Polskę w kwietniu 1998 roku i odsłonił Pomnik Katyński w Warszawie jako jeden z inicjatorów jego budowy. Po rehabilitacji, nadano mu m.in. honorowe obywatelstwa miast Krakowa i Gdańska.

 

 

Grób Jacka Kuronia (1934-2004), jednego z przywódców opozycji w okresie PRL, historyka, działacza tzw. Czerwonego Harcerstwa, współzałożyciela KOR, dwukrotnego ministra pracy i polityki społecznej, posła na Sejm, kawalera Orderu Orła Białego. W 1949 roku był działaczem Związku Młodzieży Polskiej (ZMP). Od roku 1952 pracował jako etatowy instruktor w wydziale harcerskim stołecznego ZMP, wstąpił też wtedy do PZPR. Po napisaniu w 1964 roku wraz z Karolem Modzelewskim "Listu otwartego do Partii", krytykującego biurokratyzację i klasowy charakter reżimu PRL, został usunięty z partii. W roku 1968, w związku z tzw. "wydarzeniami marcowymi", został aresztowany i skazany za organizację strajków studenckich. We wrześniu 1976 roku był jednym z sygnatariuszy aktu założycielskiego Komitetu Obrony Robotników, a w 1977 roku - KSS KOR. We wrześniu 1980 roku był doradcą Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ"Solidarność". Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. W 1989 roku brał udział w rozmowach Okrągłego Stołu. W latach 1989-1990 i 1992-1993 był ministrem pracy i polityki socjalnej w rządach Tadeusza Mazowieckiego (1927-2013) i Hanny Suchockiej.

 

 

Grób Adama Hanuszkiewicza (1924-2011), wybitnego aktora i reżysera teatralnego. W latach 40. i 50. XX wieku pracował w wielu teatrach prowincjonalnych. Od roku 1955 pracował głównie w Warszawie. Był współtwórcą Teatru Telewizji. W latach 1956-1968 pracował jako reżyser i dyrektor Teatru Powszechnego. W 1968 roku został dyrektorem Teatru Narodowego. Wówczas stworzył wiele wybitnych inscenizacji m.in. słynną "Balladynę". W czasie stanu wojennego włączył się do bojkotu telewizji, realizowanego przez środowisko aktorskie. Reżyserował wówczas w warszawskich teatrach Ateneum i Studio oraz w Łodzi i za granicą. W latach 1989-2007 był dyrektorem Teatru Nowego w Warszawie.

 

 

Grób Andrzeja Drawicza (1932-1997), eseisty, krytyka literackiego, tłumacza literatury rosyjskiej. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. W 1951 roku debiutował jako krytyk w tygodniku "Wieś". W latach 1954-1964 był współtwórcą i działaczem Studenckiego Teatru Satyryków (STS). Z akt SB wynika, że od lat 50. XX wieku był zarejestrowany jako TW "Kowalski", "Zbigniew". W latach 1977-1978 wykładał w Instytucie Slawistyki na Uniwersytecie w Kolonii. W 1981 roku podjął pracę wykładowcy w Instytucie Filologii Rosyjskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 1979-1981 był członkiem Niezależnego Towarzystwa Kursów Naukowych. Działał w opozycji. W grudniu 1981 roku został internowany. W latach 1989-1991 pełnił funkcję prezesa Komitetu ds. Radia i Telewizji, a następnie kierował Zakładem Literatur Wschodniosłowiańskich w Instytucie Slawistyki Polskiej Akademii Nauk. Był też profesorem Uniwersytetu Warszawskiego na Wydziale Polonistyki. Został pośmiertnie uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

 

 

Grób Bogny Sokorskiej (1927-2002), słynnej sopranistki koloraturowej, zwanej "słowikiem Warszawy", jednej z najwybitniejszych polskich artystek śpiewaczek drugiej połowy XX wieku. Była solistką Opery Warszawskiej i teatrów operowych w Düsseldorfie oraz Essen. Występowała gościnne na wielu europejskich scenach operowych. Mężem artystki był, spoczywający wraz z nią pianista, kompozytor i pedagog Jerzy Sokorski (1916-2005), brat Włodzimierza Sokorskiego (1908-1999) - przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji za rządów Władysława Gomułki (1905-1982). Działalność koncertową rozpoczął w 1945 roku. W roku 1949 otrzymał stypendium muzyczne UNESCO i wyjechał na studia do Francji, Włoch i Belgii. Podczas pobytu w Paryżu doskonalił swoje umiejętności z zakresu kompozycji u Nadii Juliette Boulanger (1887-1979), a także był słuchaczem wykładów, prowadzonych przez Arthura Honeggera (1892-1955) i Oliviera Eugène'a Charlesa Prospera Messiaena (1908-1992). Przez wiele lat był solistą i akompaniatorem Estrady Kameralnej Filharmonii Narodowej. W roli kameralisty odbył tournées koncertowe po Niemczech, Francji, Belgii, Anglii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych. Dokonał wielu nagrań dla Polskiego Radia, Telewizji Polskiej oraz niemieckich i francuskich stacji telewizyjnych.

 

 

Grób Mieczysława Franciszka Rakowskiego (1926-2008), komunistycznego polityka, redaktora naczelnego "Polityki", premiera rządu PRL i ostatniego I sekretarza KC PZPR. Od 1946 roku należał do Polskiej Partii Robotniczej, następnie działał w PZPR od początku do końca jej istnienia. Po likwidacji przez władze pisma "Po Prostu" i wprowadzeniu na rynek mającej być mniej krytyczną wobec władz "Polityki", od 1958 do 1982 roku pozostawał związany z tym pismem jako zastępca, a później redaktor naczelny. Działał w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. W 1981 roku Sejm PRL powołał go na urząd wicepremiera w rządzie Wojciecha Jaruzelskiego (1923-2014), który sprawował do 1985 roku. W latach 1988-1989 był premierem rządu PRL. Podjął próby reform gospodarczych, a za jego premierostwa doszło do rozmów "okrągłego stołu". W lipcu 1989 roku, po odejściu Wojciecha Jaruzelskiego, objął funkcję I sekretarza KC PZPR, doprowadzając do jej rozwiązania w styczniu 1990 roku. Następnie został członkiem SdRP, którym był aż do jej rozwiązania w 1999 roku.

 

 

Grób Ryszardy Hanin (1919-1994) - aktorki i pedagoga. W latach 1937-1939 studiowała w Paryżu romanistykę oraz uczęszczała na zajęcia, przygotowujące do aktorstwa. W 1939 roku wróciła do Lwowa, a po zajęciu miasta przez Niemców wraz z mężem, komunistą Leonem Pasternakiem (1910-1969), ewakuowała się w głąb ZSRR, gdzie najpierw została spikerką Rozgłośni Polskiej ZPP, a następnie współzałożycielką i aktorką Teatru I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Po powrocie do kraju występowała w Teatrze Wojska Polskiego w Łodzi, a następnie w teatrach warszawskich - Polskim i Dramatycznym. Występowała także w Teatrze Telewizji, zagrała w wielu filmach. Od 1951 roku aż do śmierci była wykładowcą w warszawskiej PWST, a w latach 1966-1969 prodziekanem Wydziału Aktorskiego tej uczelni.

 

 

Grób Franciszka Wawrzyńca Kamińskiego, ps. "Olsza", "Zenon Trawiński" (1902-2000) - generała dywizji WP, komendanta głównego Batalionów Chłopskich, szefa I Oddziału Sztabu Komendy Głównej AK, współtwórcy Podziemnego Państwa Polskiego, działacza ruchu ludowego, posła do Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy, kawalera Orderu Orła Białego. W młodości organizował drużyny harcerskie w Sandomierzu. W latach 1926-1929 studiował matematykę na Wydziale Matematyczno-Filozoficznym Uniwersytetu Warszawskiego. Czynnie zaangażował się wówczas w pracę społeczno-polityczną. Działał w Polskiej Akademickiej Młodzieży Ludowej, był członkiem PSL "Wyzwolenie", a w latach 30. XX wieku współorganizował Związek Młodzieży Wiejskiej RP "Wici". W czasie okupacji prowadził działalność konspiracyjną w Stronnictwie Ludowym "Roch" i Centralnym Kierownictwie Ruchu Ludowego. W 1940 roku został mianowany komendantem głównym Straży Chłopskiej, która później przybrała nazwę Batalionów Chłopskich. Po wojnie działał w PSL. W latach 1950-1956 był więziony, następnie - zrehabilitowany. Po wyjściu z więzienia nie włączył się do czynnego życia politycznego. Wbrew władzom politycznym i państwowym inicjował wiele obchodów i uroczystości o charakterze patriotyczno-religijnym, upamiętniających wielkie wydarzenia i postaci w ruchu ludowym.

 

 

Grób Władysława Szpilmana (1911-2000), kompozytora i pianisty, uwiecznionego w filmie Romana Polańskiego "Pianista". Uczył się w Konserwatorium im. Fryderyka Chopina w Warszawie pod kierunkiem Józefa Śmidowicza (1888-1962) i Aleksandra Michałowskiego (1851-1938). W 1931 roku uzyskał stypendium w Akademii Sztuk w Berlinie, gdzie studiował fortepian u Artura Schanabla (1882-1951) i Leonida Kreutzera (1884-1953) oraz kompozycję u Franza Schrekera (1878-1934). W 1935 roku został zaangażowany jako pianista do Polskiego Radia. W latach 1940-1943 przebywał w warszawskim getcie, skąd udało mu się przedostać na stronę "aryjską". Tam był ukrywany aż do wybuchu powstania warszawskiego, po którym nadal ukrywał się w ruinach wypalonego domu na Mokotowie. Odkrył go tam kapitan Wehrmachtu Wilm Hosenfeld (1895-1952), który udzielał mu pomocy, dostarczając żywności. Dopiero w 1950 roku Szpilmanowi udało się poznać tożsamość tego Niemca, lecz nie udało mu się już uwolnić go z niewoli sowieckiej. Hosenfeld zmarł później w obozie jenieckim. Po 1945 roku Władysław Szpilman wrócił do pracy w Polskim Radiu jako dyrektor działu muzycznego. Występował także z koncertami solo i innymi muzykami: Witoldem Rowickim (1914-1989), Janem Krenzem (1926-2020), Henrykiem Szeryngiem (1918-1988), Bronisławem Gimplem (1911-1979), Idą Händel (1928-2020), Tadeuszem Wrońskim (1915-2000) i Romanem Totenbergiem (1911-2012). Skomponował ponad 500 popularnych piosenek, był też autorem muzyki filmowej. W 1961 roku zorganizował według własnego pomysłu Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie.

 

 

Grób, w którym spoczywają dwaj wybitni lekkoatleci, którzy zginęli w wypadku samochodowym w okolicach Goleniowa:

* Władysław Komar (1940-1998), jeden z najlepszych polskich lekkoatletów, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą z Monachium w 1972, artysta estradowy i aktor.
* Tadeusz Ślusarski (1950-1998), mistrz olimpijski w skoku o tyczce z Montrealu z 1976 roku i wicemistrz z Moskwy z 1980 roku.

 

  

Grób Wojciecha Żukrowskiego (1916-2000) - prozaika, poety, eseisty, reportażysty, krytyka literackiego i scenarzysty filmowego - oraz jego żony Marii (1914-2004). Przed wojną Wojciech Żukrowski studiował prawo i polonistykę. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej w 1939 roku, w trakcie której został ranny w bitwie pod Różanem. W czasie okupacji był oficerem AK - walczył w zgrupowaniu "Żelbet". W tym okresie pracował też wraz z Karolem Wojtyłą (1920-2005) w kamieniołomie "Solvay" w Krakowie. Przyjaźń z przyszłym papieżem przetrwała aż do śmierci pisarza. W latach 1945-1947 był oficerem LWP, ale po ujawnieniu AK-owskiej przeszłości został z wojska usunięty. W latach 1953-1954 przebywał w Wietnamie i Chinach jako korespondent wojenny. W latach 1956-1959 pracował jako radca ambasady PRL w New Delhi. Pobyt ten zainspirował go do napisania, chyba najbardziej znanego dzieła, powieści "Kamienne Tablice". Był długoletnim felietonistą różnych periodyków. W latach 1986-1987 pełnił funkcję prezesa Związku Literatów Polskich. W 1981 roku publicznie poparł wprowadzenie stanu wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W środowiskach warszawskiej solidarnościowej inteligencji organizowano wtedy akcje protestacyjnego zwracania Żukrowskiemu jego książek.

 

 

Grób Zdzisława Ludwika Krzyszkowiaka (1929-2003), wybitnego lekkoatlety, mistrza olimpijskiego z Rzymu z 1960 roku w biegu na 3000 m z przeszkodami, mistrza Europy, rekordzisty świata, kawalera Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

 

 

Grób Lecha Falandysza (1942-2003) - profesora prawa karnego, odznaczonego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, uczniem prof. Igora Andrejewa (1915-1995) i prof. Jerzego Sawickiego (1910-1967). Był członkiem Towarzystwa Naukowego Prawa Karnego, Polskiego Towarzystwa Wiktymologicznego, Polskiego Towarzystwa Kryminologicznego, a także licznych zagranicznych towarzystw naukowych w zakresie prawa karnego. W latach 1980-1990 był uczestnikiem prac Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych "Solidarności". Do 1982 roku był członkiem Stronnictwa Demokratycznego. Po wprowadzeniu stanu wojennego wystąpił z partii i rozpoczął działalność w Komitecie Helsińskim. Uczestniczył w obradach "okrągłego stołu" po stronie opozycji. W latach 1990-1991 był dyrektorem Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministrze Sprawiedliwości, a następnie pracownikiem Kancelarii Prezydenta RP.

 

 

Grób, w którym pochowany jest Marek Kotański (1942-2002) - psycholog, terapeuta, organizator wielu przedsięwzięć dążących do zwalczania zjawisk patologii społecznej i udzielania pomocy osobom uzależnionym. Twórca m.in. "Monaru" i "Markotu". Po studiach na Uniwersytecie Warszawskim podjął pracę terapeuty w szpitalu psychiatrycznym w Warszawie, a następnie (od 1974 roku) w Garwolinie, gdzie mieścił się oddział dla osób uzależnionych od narkotyków. Widząc, że tradycyjne metody leczenia nie dają pozytywnych rezultatów, rozpoczął pracę metodą społeczności terapeutycznej. Choć "Monar" jako Stowarzyszenie zarejestrowany został dopiero w roku 1981, pierwszy jego ośrodek założono już w 1978 roku w Głoskowie. Efekty okazały się dużo lepsze niż się spodziewano. Obecnie jest blisko 160 ośrodków "Monaru". Marek Kotański organizował też osady dla osób dotkniętych wirusem HIV i chorych na AIDS. Od 1986 roku był członkiem Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL, Wojciechu Jaruzelskim. Włączył się w jej prace, mające służyć dialogowi między opozycją i komunistyczną władzą. W roku 1993 założył "Markot - Ruch Wychodzenia z Bezdomności", obejmujący 100 ośrodków dla bezdomnych, samotnych matek z dziećmi, osób niepełnosprawnych i terminalnie chorych. Rozwinął również system pomocy dla osób opuszczających więzienia, działający od 1994 roku.

 

 

Kwatera mieszcząca groby powstańców wielkopolskich z 1918-1919 roku.

 

 

Groby żołnierzy poległych w I wojnie światowej i w walkach o granice Rzeczypospolitej.

 

 

 

Kwatera żołnierzy Armii Ludowej (AL).

 

 

W tym monumentalnym grobowcu, usytuowanym na sztucznym kopcu, spoczywa Julian Baltazar Marchlewski (1866-1925). Był jednym z czołowych działaczy polskiego i międzynarodowego rewolucyjnego ruchu robotniczego i komunistycznego. Należał do współzałożycieli SDKPiL i Związku Robotników Polskich. Redagował i wydawał pisma socjalistyczne. Działał także w socjaldemokracji niemieckiej. Był jednym z przywódców Związku Spartakusa (Spartakusbund) i współtwórców III Międzynarodówki Komunistycznej (Kominternu). W 1918 roku zdecydowanie sprzeciwiał się odzyskaniu przez Polskę niepodległości, uważając, że jedynym sposobem rozwiązania kwestii narodowej jest przeprowadzenie rewolucji socjalistycznej. W roku 1920 stał na czele utworzonego przez bolszewików Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski (tzw. Polrewkomu), który miał przejąć władzę po zdobyciu Warszawy przez wojska Michaiła Nikołajewicza Tuchaczewskiego (1893-1937). Od 1922 roku był przewodniczącym Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom (MOPR), związanej z Kominternem.

 

 

Równie monumentalny jest sarkofag Bolesława Bieruta (1892-1956), komunistycznego polityka i czołowego stalinowca. Od 1910 roku należał on do kółka robotniczego, prowadzonego przez marksistę Jana Hempla (1877-1937), zaś w roku 1912 wstąpił do PPS-Lewicy. Od grudnia 1918 roku, po zjednoczeniu PPS Lewicy z SDKPiL, należał do Komunistycznej Partii Robotniczej Polski (KPRP). Działał także w robotniczym ruchu spółdzielczym. W tym czasie przejściowo wraz Janem Hemplem wstąpił do PPS. W roku 1921 ponownie wstąpił do KPRP. Od maja 1925 roku do maja 1926 roku przebywał w Moskwie na kursach partyjnych, podczas których odbył szkolenie w zakresie zasad konspiracji, wywiadu i sabotażu. W latach 30. XX wieku był aktywnym działaczem Kominternu na specjalnych misjach w Austrii, Czechoslowacji i Bułgarii. Od października 1932 roku do stycznia 1933 roku sprawował funkcję sekretarza komitetu KPP w Łodzi, następnie przeszedł do wydziału wojskowego KPP, działającego na rzecz wywiadu ZSRR. Prawdopodobnie wtedy został także agentem sowieckiego NKWD. W roku 1933 został aresztowany i po wyroku przebywał w więzieniu do 1938 roku, dzięki czemu udalo mu się przetrwać stalinowskie czystki w szeregach KPP. Po wybuchu wojny w 1939 roku uciekł na tereny okupowane przez ZSRR. Zrzekł się obywatelstwa polskiego i przyjął obywatelstwo sowieckie. Od lata 1941 roku przebywał w Mińsku, jako kierownik wydziału żywnościowego w urzędzie miasta, okupowanego przez Niemców. W lipcu 1943 roku został przerzucony do Polski, gdzie wszedł w skład KC PPR, a od 1 stycznia 1944 roku został przewodniczącym Krajowej Rady Narodowej (KRN). Zarysował się wówczas wyraźny konflikt Bieruta z ówczesnym szefem PPR Władysławem Gomułką (1905-1982) w kwestii metod wprowadzania nowego ustroju w Polsce. W sierpniu 1944 roku uczestniczył w moskiewskich rozmowach z premierem rządu RP Stanisławem Mikołajczykiem (1901-1966). Później, już po upadku powstania warszawskiego, ponownie negocjował w Moskwie z Mikołajczykiem jako przedstawiciel marionetkowego rządu PKWN. Bierut jednoznacznie deklarował rezygnację z polskich kresów wschodnich i zaakceptował instrukcję Józefa Stalina (1878-1953), dotyczącą pogłębienia represji wobec sił niepodległościowych. 28 czerwca 1945 roku powołał - jako szef KRN - Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, zdominowany przez lewicę i komunistów. Po I Zjeździe PPR, w grudniu 1945 roku wszedł w skład Biura Politycznego PPR jako członek tajny (oficjalnie zachował status bezpartyjnego). W latach 1947-1952 pełnił urząd prezydenta RP. Po wchłonięciu resztek uzależnionej od komunistów PPS, gdy powstała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (PZPR), Bierut został jej I sekretarzem. Na stanowisku tym kierował czystką w aparacie partyjnym, doprowadzając do zdominowania partii przez skrzydło ściśle stalinowskie. Zwiększył również liczbę sowieckich doradców wojskowych w Polsce, jednocześnie powołując w 1949 roku 6 listopada 1949 marszałka ZSRR Konstantego Rokossowskiego (1896-1968) na stanowisko szefa MON, nadając mu stopień marszałka Polski. W 1951 roku doprowadził do aresztowania Władysława Gomułki, do procesu jednak nie doszło na skutek śmierci Stalina w 1953 roku. W czasie prac nad uchwaloną w 1952 roku stalinowską konstytucją, Bierut wraz z Jakubem Bermanem (1901-1984) zaproponowali zmianę hymnu i godła Polski, na co jednak Stalin nie wyraził zgody. W latach 1952-1954 Bolesław Bierut pełnił funkcję premiera. Był współodpowiedzialny za liczne zbrodnie systemu komunistycznego, terror i prześladowanie środowisk niepodległościowych. Był również odpowiedzialny za sfałszowanie wyników referendum ludowego w 1946 roku oraz wyborów do Sejmu w 1947 roku. Zmarł 12 marca 1956 roku w Moskwie, gdzie był gościem XX Zjazdu KPZR, na którym Nikita Chruszczow (1894-1971) wygłosił tajny referat, demaskujący zbrodnie stalinizmu. Miało to ponoć wstrząsnąć Bierutem, jednakże dokładne okoliczności jego śmierci pozostają niejasne.

 

 

Grób generała Zygmunta Henryka Berlinga (1896-1980). W młodości należał on do Związku Strzeleckiego, później w czasie I wojny światowej był żołnierzem Legionów Polskich. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, w której wsławił się jako dowódca V batalionu kieleckiego w obronie Lwowa, otrzymując Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari. Studiował na wydziale prawa UJ, a następnie w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie. W czasie przewrotu majowego poparł marszałka Józefa Piłsudskiego (1867-1935). W czerwcu 1939 roku na własną prośbę odszedł z wojska po wyroku sądu honorowego, w związku z głośną sprawą rozwodową (oficerski sąd honorowy uznał jego postępowanie za wyłudzenie majątku żony) i kampanię wrześniową spędził bez przydziału. Wraz z Państwowym Instytutem Rozrachunkowym, gdzie odbywał praktykę, został ewakuowany do Wilna. Został aresztowany przez NKWD i był więziony w Starobielsku i Moskwie. W obozie jenieckim w Starobielsku został zwerbowany do współpracy z NKWD, a następnie po przyjęciu obywatelstwa ZSRR, został skierowany wraz z grupą oficerów deklarujących chęć wspierania Sowietów do willi NKWD w Małachówce pod Moskwą, gdzie pomagał w ich weryfikacji, badaniu prawdziwego stosunku do ZSRR, a następnie selekcji pod kątem przydatności do służby w Armii Czerwonej. Był współautorem deklaracji hołdu i lojalności, przesłanej na ręce Stalina w marcu 1941 roku. Po agresji Niemiec i podpisaniu układu Sikorski-Majski wstąpił do armii, tworzonej przez gen. Władysława Andersa (1892-1970), nie zrywając wszakże kontaktów z NKWD. Był szefem sztabu 5. DP, a następnie szefem bazy ewakuacyjno-zaopatrzeniowej w Krasnowodsku. Był zwolennikiem pozostania oddziałów WP w ZSRR i udziału w walkach na froncie wschodnim. Po ewakuacji Armii Polskiej na Wschodzie do Iranu pozostał w ZSRR, za co został zdegradowany i wydalony z Wojska Polskiego, a następnie skazany przez sąd wojenny RP w 1943 roku na śmierć jako dezerter. Wódz Naczelny gen. broni Kazimierz Sosnkowski (1885-1969) nie zatwierdził jednak tego wyroku. W 1943 roku został mianowany przez Stalina dowódcą 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, a następnie i 1. Armii WP. Oskarżano go o spowodowanie znacznych strat w bitwie pod Lenino 12 października 1943 roku. Był skonfliktowany z członkami Centralnego Biura Komunistów Polskich i Wandą Wasilewską (1905-1964), którzy zarzucali mu m.in.błędne koncepcje polityczne. Podczas powstania warszawskiego wydał rozkaz części podległych mu jednostek wojskowych (2. DP i 3. DP) przeprawienia się na Czerniaków, Powiśle i Żoliborz i nawiązania kontaktów z powstańcami. Brak wystarczającego wsparcia Armii Czerwonej, a także popełnione przez Berlinga błędy były przyczyną porażki. Osobistym rozkazem Stalina, wydanym 30 września 1944 roku, Zygmunt Berling został odwołany ze stanowiska dowódcy 1. AWP. Po wojnie zrodziła się legenda (podtrzymywana przez samego Berlinga), że była to reakcja na jego decyzję w sprawie pomocy powstaniu. Został on wówczas wezwany do ZSRR i zmuszony do podjęcia studiów na Wyższej Wojskowej Akademii Sił Zbrojnych im. Klimenta Woroszyłowa w Moskwie. W roku 1947 wrócił do Polski i organizował Akademię Sztabu Generalnego, którą kierował w 1947 roku, a następnie w latach 1948-1953. Po przejściu na wojskową emeryturę zajmował różne ministerialne stanowiska w resortach PGR, rolnictwa i leśnictwa. Był także prezesem Polskiego Związku Łowieckiego, zasiadał również we władzach Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD).

 

 

Pomnik, upamiętniający żołnierzy 1. DP im. Tadeusza Kościuszki oraz groby poległych żołnierzy tej dywizji.

 

 

 

Grób Zbigniewa Załuskiego (1926-1978) - pułkownika WP, pisarza, eseisty i scenarzysty filmowego, posła na Sejm. Był autorem takich książek jak, m.in.: "Siedem polskich grzechów głównych", "Przepustka do historii", "Czterdziesty czwarty". Zbigniew Załuski w 1940 roku został zesłany do Kazachstanu. W styczniu 1944 roku wstąpił ochotniczo do 1. Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Brał udział w działaniach wojennych na Wołyniu, Lubelszczyźnie, Przyczółku warecko-magnuszewskim, Przyczółku czerniakowskim, bitwach o Kołobrzeg i Berlin. Służbę zakończył w stopniu porucznika z trzema krzyżami walecznych. Był absolwentem Wyższej Szkoły Oficerów Polityczno-Wychowawczych. Debiutował jako pisarz w 1947 roku na łamach miesięcznika "Nowa Myśl". Był długoletnim redaktorem miesięcznika "Wojsko Ludowe", z czasem został zastępcą redaktora naczelnego. Od 1969 roku był posłem na Sejm z ramienia PZPR. Od roku 1974 był członkiem Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej (TPPR).

 

 

Na cmentarzu znajduje się także pomnik "Mauzoleum Polaków pomordowanych w obozach koncentracyjnych - na wieczną pamięć potomnych".

 

 

Pomnik, upamiętniający żołnierzy Zgrupowania AK "Kryska", walczących w powstaniu warszawskim. Zgrupowanie zostało utworzone 8 sierpnia 1944 roku na Czerniakowie, a jego dowódcą był kpt. art. Zygmunt Netzer ps. "Kryska" (1898-1977). Od 28 sierpnia zostało przemianowane na III Batalion "Kryska" w odcinku wschodnim Podobwodu Śródmieście Południowe. Od 7 września Zgrupowanie podlegało dowódcy odcinka czerniakowskiego płk. Janowi Mazurkiewiczowi ps. "Radosław" (1896-1988). Zgrupowanie walczyło do upadku Czerniakowa 23 września 1944 roku.

 

 

Jeden z grobów działaczy komunistycznych.

 

 

Edward Ochab (1906-1989) to kolejny PRL-owski prominent, którego z pewnością pamiętają starsi forumowicze. Od połowy lat 20. XX wieku aktywnie działał w ruchu spółdzielczym. W roku 1929 zapisał się do KPP, za co w sanacyjnej Polsce był wielokrotnie aresztowany i dzięki czemu przeżył stalinowską czystkę. W 1939 roku znalazł się na terenie ZSRR. Do chwili inwazji niemieckiej na ZSRR przebywał w Kijowie i Saratowie, potem służył jako ochotnik w Armii Czerwonej. Był współorganizatorem ZPP oraz 1. Armii Wojska Polskiego w ZSRR, gdzie był jednym z czołowych oficerów politycznych, współpracującym z NKWD. Z gorliwością realizował wytyczne, które godziły w interesy Polski, służąc jednocześnie interesom sowieckim - klasycznym przykładem jest przeprowadzenie akcji na rzecz uznania przez żołnierzy tzw. linii Curzona. Latem 1944 roku został włączony w skład Komitetu Centralnego PPR, a jesienią objął kierownictwo resortu administracji publicznej PKWN. Po wojnie pełnił funkcje polityczne w wojsku (wiceministra obrony narodowej oraz szefa Głównego Zarządu Politycznego). W okresie wewnątrzpartyjnej walki z tzw. gomułkowszczyzną wiernie stanął po stronie Bolesława Bieruta. Po październiku 1956 roku był powoli odsuwany od ważnych stanowisk partyjnych. W latach 1961-1964 był zastępcą, a później, do 1968 roku - przewodniczącym Rady Państwa. Wsławił się wówczas m.in. odmową przyjęcia w Polsce papieża Pawła VI (1897-1978), który zamierzał uczestniczyć w uroczystościach tysiąclecia Chrztu Polski. Ustąpił w lipcu 1968 roku na znak protestu przeciwko kampanii antysemickiej, rozpętanej przez Mieczysława Moczara (1913-1986) i Władysława Gomułkę. Jego żoną była Rozalia Ochab z domu Rachela Silbiger (1907-1996), spoczywająca wraz z nim.

 

 

Na Powązkach Wojskowych spoczywa Mikołaj Bołtuć (1893-1939), jeden z czterech generałów WP, poległych w czasie kampanii wrześniowej 1939 roku. W roku 1911 ukończył rosyjski Korpus Kadetów w Omsku, a w roku 1913 - Pawłowską Szkołę Piechoty w Petersburgu. Uczestniczył w wojnie fińskiej w 1917 roku. W grudniu 1917 roku przeszedł do III Korpusu Polskiego, a po jego rozwiązaniu w sierpniu 1918 roku - do 4. Dywizji Strzelców Polskich gen. Lucjana Żeligowskiego (1865-1947), operującej na południu Rosji. W jej szeregach walczył do czerwca 1919 roku. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej jako dowódca kompanii, batalionu, a następnie 31. Pułku Strzelców Kaniowskich. Od 1926 roku pełnił funkcję oficera do specjalnych poruczeń w Gabinecie Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. W 1927 roku przeniesiony został do Korpusu Ochrony Pogranicza. W sierpniu 1939 roku objął dowództwo Grupy Operacyjnej "Wschód" w składzie Armii "Pomorze" gen. Władysława Bortnowskiego (1891-1966). Dotarł wraz z powierzonymi mu siłami w rejon bitwy nad Bzurą, gdzie brał udział w natarciu na lewym skrzydle wojsk polskich. 22 września podczas próby przebicia się do Warszawy z rejonu Palmir wywiązała się krwawa, wielogodzinna bitwa pod Łomiankami. Natarcie polskie załamało się, a gen. Mikołaj Bołtuć poległ w walce, osobiście prowadząc żołnierzy do ataku.

 

 

Groby żołnierzy, poległych w wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku.

 

 

Ażurowa kaplica w formie rotundy - ta oryginalna budowla otacza miejsce spoczynku rodziny Korwin-Nowosilskich.

 

 

Grób Wacława Harasymowicza (1875-1923), legionisty, żołnierza I wojny światowej.

 

 

Symboliczny grób gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa, ps. "Nil" (1895-1953), bojownika o niepodległość Polski, organizatora i dowódcy Kedywu Armii Krajowej, zastępcy Komendanta Głównego AK, dowódcy organizacji NIE, kawalera Orderu Orła Białego. W czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich. Po kryzysie przysięgowym został wcielony do armii austriackiej i przeniesiony na front włoski. Zdezerterował i w sierpniu 1918 roku zgłosił się do Polskiej Organizacji Wojskowej w rodzinnym Krakowie. Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej, w randze dowódcy kompanii brał udział m.in. w wyzwalaniu Dyneburga, Żytomierza, w wyprawie kijowskiej i bitwie białostockiej. W okresie międzywojennym służył w różnych jednostkach WP. W kampanii wrześniowej 1939 roku przeszedł cały szlak bojowy jako dowódca 51. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Giuseppe Garibaldiego w 12. Dywizji Piechoty. Po klęsce, próbował przedostać się do Francji, jednak został zatrzymany na granicy słowackiej i internowany w październiku 1939 roku. W kilka tygodni później zbiegł z obozu internowania i przez Węgry przedostał się na zachód. Po kapitulacji Francji przybył do Anglii. Niebawem został wyznaczony przez władze polskie pierwszym emisariuszem Rządu i Naczelnego Wodza do kraju, dokąd przez Afrykę, Stambuł i Węgry przybył w październiku 1940 roku. Początkowo działał w warszawskim Związku Walki Zbrojnej, a od 1941 roku w Wilnie i Białymstoku. W sierpniu 1942 roku został mianowany dowódcą Kedywu KG AK. Służbę na tym stanowisku pełnił do lutego 1944 roku. Wydał rozkaz likwidacji generała SS w Warszawie Franza Kutschery (1904-1944). W kwietniu 1944 roku powierzono Fieldorfowi zadanie stworzenia i kierowania głęboko zakonspirowaną organizacją "Niepodległość" o kryptonimie NIE. W październiku 1944 roku został zastępcą dowódcy Armii Krajowej gen. Leopolda Okulickiego (1898-1946) i zajmował to stanowisko do 19 stycznia 1945 roku. 7 marca 1945 roku został aresztowany przez NKWD w Milanówku pod fałszywym nazwiskiem Walenty Gdanicki i nierozpoznany został odesłany do obozu w Rembertowie, a stamtąd wywieziony do obozu pracy na Uralu. Po odbyciu zesłania, w październiku 1947 roku powrócił do Polski i osiedlił się pod fałszywym nazwiskiem w Białej Podlaskiej. Nie powrócił już do pracy konspiracyjnej. W odpowiedzi na obietnicę amnestii w lutym 1948 ujawnił się. W 1950 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy UB, przewieziony do Warszawy i osadzony w areszcie śledczym MBP. Pomimo tortur, Fieldorf odmówił współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa. Po sfingowanym procesie, został 16 kwietnia 1952 skazany na karę śmierci. Wyrok przez powieszenie wykonano 24 lutego 1953 roku. Miejsce spoczynku ciała Emila Fieldorfa przez wiele lat pozostawało nieznane. W kwietniu 2009 pojawiły się informacje, że pracownikom IPN udało się ustalić lokalizację grobu. Ciało generała spoczywa prawdopodobnie na Powązkach, blisko symbolicznego grobu wystawionego dla uczczenia jego pamięci.

 

 

Grób, w którym spoczywa Władysław Jaxa-Rożen l, ps. "Barnaba", "Harczenko" (1875-1931), polski inżynier rolnik oraz generał brygady Wojska Polskiego, uczestnik walk o niepodległość Polski w I wojnie światowej, a także wojny polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej, komendant Związku Strzeleckiego, odznaczony orderem Virtuti Militari. W latach 1893-1895 był junkrem 3. Aleksandryjskiej Szkoły Wojskowej w Moskwie, później służył w wojsku rosyjskim. Zwolniony do rezerwy, przeniósł się do Lwowa, gdzie kontynuował rozpoczęte w Warszawie studia. W 1901 roku powrócił do Warszawy. Wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej i rozpoczął pracę konspiracyjną. Nie chcąc uczestniczyć w wojnie z Japonią, zdezerterował do Galicji. W 1905 roku w Krakowie został członkiem Organizacji Bojowej PPS. W 1908 roku współtworzył Związek Walki Czynnej. W roku 1910 skończył studia i uzyskał tytuł inżyniera oraz został członkiem Związku Strzeleckiego. W 1914 roku wstąpił do Legionów Polskich. Uczestniczył w walkach I Brygady. Po odmowie złożenia przysięgi został zwolniony z Legionów i powrócił do Lwowa. W 1918 roku uczestniczył w obronie Lwowa przed Ukraińcami. W okresie międzywojennym służył w różnych jednostkach Wojska Polskiego (głównie w artylerii i żandarmerii). W latach 1922-1923 był komendantem głównym Straży Granicznej. W latach 1926-1929 był komendantem garnizonu i placu Miasta Stołecznego Warszawy. Od 26 marca 1929 roku do śmierci był komendantem Związku Strzeleckiego.

 

 

Kwatery powstańców warszawskich.

 

 

 

Grób generała brygady Stanisława Tatara ps. "Erazm", "Tabor", "Turski", "Warta" (1896-1990), kawalera brytyjskiego Orderu Łaźni i Krzyża Virtuti Militari. Studiował w Szkole Artylerii Ciężkiej w Odessie i otrzymał patent oficerski z rąk cara Mikołaja II Romanowa (1868-1918). Od listopada 1917 roku do maja 1918 roku dowodził samodzielnym Dywizjonem Artylerii Ciężkiej w I Korpusie Polskim w Rosji. Po wojnie polsko-bolszewickiej uczęszczał do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie i do École Supérieure de Guerre w Paryżu. Po ukończeniu studiów otrzymał tytuł oficera dyplomowanego i 1 listopada 1932 roku przydzielony został do Oddziału III Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. W sierpniu 1939 roku objął dowództwo Artylerii Dywizyjnej 3. Dywizji Piechoty Legionów i sprawował je w początkowym okresie kampanii wrześniowej. Po rozbiciu dywizji, z jej resztek zorganizował 3. Brygadę Piechoty i stanął na jej czele. W okresie od stycznia 1940 roku do września 1943 roku był szefem Oddziału Organizacyjnego Sztabu Komendy Głównej ZWZ-AK, po czym wyznaczony został na stanowisko szefa Oddziału III Operacyjnego Sztabu KG AK. Na podstawie Instrukcji dla Kraju, otrzymanych z Londynu, opracował Plan "Burza". W kwietniu 1944 roku został przerzucony drogą lotniczą do Wielkiej Brytanii i został III zastępcą szefa Sztabu Naczelnego Wodza. W okresie od sierpnia 1945 roku do kwietnia 1947 roku był dowódcą artylerii I Korpusu Polskiego. Po śmierci gen. Lucjana Żeligowskiego (1865-1947) był odpowiedzialny za przewiezienie jego ciała do Warszawy, zgodnie z ostatnią wolą zmarłego. Wykorzystał tę okazję do przekazania rządowi Józefa Cyrankiewicza (1911-1989) w Warszawie zdeponowanej w Wielkiej Brytanii części zasobów Funduszu Obrony Narodowej, która miała być przeznaczona na pomoc dla byłych żołnierzy Armii Krajowej i pozostałych po nich rodzin. W 1948 roku Bolesław Bierut odznaczył generała Tatara Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Od tego czasu Stanisław Tatar był izolowany przez środowiska niepodległościowe w kraju i za granicą. Do Polski powrócił w 1949 roku. W 1951 roku został aresztowany i skazany na karę dożywotniego więzienia na podstawie spreparowanych dowodów. W 1956 roku został zwolniony i zrehabilitowany. Nie powrócił do służby wojskowej.

 

  

Pomnik poświęcony oddziałom AK, wywodzącym się z harcerstwa.

 

 

Grób Aleksandra Kamińskiego (1903-1978), pedagoga, wychowawcy, twórcy metodyki zuchowej, instruktora harcerskiego, harcmistrza, żołnierza Armii Krajowej oraz jednego z ideowych przywódców Szarych Szeregów. Studiował historię na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie w 1928 roku uzyskał tytuł magistra. Pracował w różnych instytucjach związanych ze szkolnictwem, kontynuował także działalność w ZHP. Od 1923 roku był drużynowym I Pruszkowskiej Drużyny Harcerzy im. Stefana Czarnieckiego i III Pruszkowskiej Drużyny Harcerzy im. Tomasza Zana. Pełnił również obowiązki zastępcy komendanta hufca. Prowadził stałą rubrykę pt. "Życie harcerskie" w piśmie "Echo Pruszkowskie". W latach 1925-1927 był komendantem Hufca Pruszkowskiego, a w latach 1928-1929 komendantem Chorągwi Mazowieckiej ZHP. Od 1931 roku był kierownikiem referatu drużyn mniejszościowych w Głównej Kwaterze Harcerzy, był także przewodniczącym KC Związku Żydowskich Drużyn Harcerskich i Gromad Zuchowych. Pracował także w innych instytucjach związanych z harcerstwem. Był autorem powieści, stanowiących równocześnie podręczniki metodyczne dla instruktorów zuchowych. Uczestnik wielu międzynarodowych konferencji i zjazdów harcerskich i zuchowych w Polsce, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech i Holandii. Po wybuchu wojny przybył ze Śląska do Warszawy i wszedł w skład Komendy Pogotowia Harcerzy, a po kapitulacji stolicy kierował prowizorycznym domem dziecka dla dzieci, osieroconych podczas oblężenia. Działał w konspiracji od października 1939 roku jako członek ścisłej Głównej Kwatery ("Pasieka") Szarych Szeregów. Był inicjatorem, organizatorem i następnie redaktorem naczelnym "Biuletynu Informacyjnego" - od wiosny 1941 roku, centralnego organu prasowego Komendy Głównej AK, później także szefem Biura Informacji i Propagandy (BiP) Komendy Okręgu Warszawa AK. Od grudnia 1940 roku był komendantem głównym Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Aleksander Kamiński to autor najgłośniejszej książki okupowanej Warszawy - "Kamienie na szaniec". W powstaniu warszawskim pracował nadal jako redaktor naczelny "Biuletynu Informacyjnego". Po kapitulacji, nie uczestniczył już w działalności konspiracyjnej. Po wojnie pracował naukowo i nadal działał w ZHP. W 1949 roku został usunięty z ZHP, a w 1950 roku - z Uniwersytetu Łódzkiego i do 1956 roku inwigilowany był przez UB. Do pracy harcerskiej powrócił w 1956 roku. Został wybrany przewodniczącym Naczelnej Rady Harcerskiej, ale wkrótce ustąpił pod naciskiem sił, które zmierzały do podporządkowania ideologicznego ZHP Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W roku 1958 powrócił do pracy naukowej na Uniwersytecie Łódzkim, którą kontynuował aż do emerytury. W 1959 roku habilitował się, a w roku 1969 uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego. W 2008 roku został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W grobie na Powązkach Wojskowych, położonym obok Kwatery Szarych Szeregów, spoczywa wraz z żoną Janiną, która była archeologiem, pedagogiem i instruktorką ZHP.

 

 

Przy kwaterach harcerskiego batalionu "Zośka" AK. Batalion, utworzony pod koniec sierpnia 1943 roku, przyjął nazwę "Zośka" dla upamiętnienia postaci dowódcy warszawskich Grup Szturmowych, Tadeusza Zawadzkiego "Zośki" (1921-1943), poległego w akcji na posterunek graniczny w Sieczychach. Batalion w olbrzymiej większości składał się z podchorążych. Żołnierze Batalionu "Zośka" brali udział w akcjach dywersyjno-sabotażowych, m.in. mających na celu niszczenie kolejowego transportu Wehrmachtu, zaopatrującego front wschodni. Dowódcą batalionu był Ryszard Białous (1914-1992). W powstaniu warszawskim batalion "Zośka" walczył w Zgrupowaniu AK "Radosław" na Woli i Starym Mieście, skąd kompania "Rudy", dowodzona przez Andrzeja Romockiego "Morro" (1923-1944) jako jedyna spośród załogi staromiejskiej przebiła się do Śródmieścia przez placówki niemieckie w Ogrodzie Saskim. W czasie walk na Czerniakowie i Mokotowie batalion "Zośka" został połączony z równie zdziesiątkowanym batalionem "Parasol". Za walki w powstaniu warszawskim Naczelny Wódz odznaczył batalion "Zośka" Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. W latach 1944-1956 członków batalionu "Zośka" dotknęły prześladowania systemu komunistycznego.

 

 

Grób gen. Jana Wojciecha Kiwerskiego ps. "Oliwa" (1910-1944) - dowódcy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. W wieku 14 lat został przyjęty do Korpusu Kadetów. W roku 1928 otrzymał maturę z wyróżnieniem i jako jeden z najlepszych absolwentów skorzystał z prawa wyboru broni, obierając sobie dalszą służbę w wojskach saperskich. Szkołę Podchorążych Inżynierii w Warszawie ukończył w 1931 roku, później pełnił służbę w Wilnie i Kazuniu. W latach 1937-1939 studiował w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, uzyskując tytuł oficera dyplomowanego w stopniu kapitana. Kampanię wrześniową odbył w na stanowisku oficera operacyjnego sztabu 33. DPRez SGO "Narew", a następnie w SGO "Polesie". Od grudnia 1939 roku wszedł do tzw. sztabu dywersji Służby Zwycięstwu Polski. Od 1942 roku był dowódcą Oddziałów Dyspozycyjnych, potem Oddziałów Kedywu Komendy Głównej AK. W grudniu 1943 roku otrzymał nominację na stanowisko szefa sztabu Okręgu Wołyń, a wkrótce został dowódcą tego okręgu. W lutym 1944 roku objął dowództwo utworzonej 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Poległ w rejonie chutoru Dobry Kraj w okolicznościach do dziś nie w pełni wyjaśnionych. Pochowany został w lasach mosurskich na Wołyniu. W roku 1989 jego zwłoki ekshumowano i umieszczono tymczasowo w Kościele Garnizonowym w Warszawie, a w roku 1990 zostały one uroczyście złożone na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w Kwaterze Harcerskiego Batalionu AK "Zośka". Jan Wojciech Kiwerski odznaczony był Krzyżem Virtuti Militari IV klasy, V klasy i Krzyżem Walecznych. W 1990 roku prezydent RP awansował go pośmiertnie na stopień generała brygady.

 

 

Pomnik, upamiętniający Polski cmentarz wojskowy, tzw. "Kopiec Dowborczyków", w Bobrujsku na Białorusi. Pochowano tam w 1918 roku około 2 tys. żołnierzy I Korpusu Polskiego gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego (1867-1937), a w 1919 roku żołnierzy 1. Dywizji Strzelców Wielkopolskich i 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich.

 

 

Jeden z nagrobków z rzadkim na naszych cmentarzach przedstawieniem sceny z życia rodzinnego.

 

 

Nagrobek Andrzeja Struga (1871-1937), pisarza i publicysty, wolnomularza, działacza ruchu socjalistycznego i niepodległościowego. Właściwe nazwisko pisarza to Tadeusz Gałecki. Studiował w Instytucie Rolnictwa i Leśnictwa w Puławach. Za działalność w PPS został w roku 1895 uwięziony w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej, a w roku 1897 skazany na zesłanie do guberni archangielskiej, gdzie przebywał do roku 1900. Po powrocie do kraju studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i brał udział w ruchach rewolucyjnych w latach 1905-1907. W 1907 roku wyjechał do Paryża. Wstąpił do organizacji "Strzelca", a w okresie I wojny światowej walczył w szeregach Legionów Józefa Piłsudskiego. W Polsce niepodległej reprezentował PPS-Lewicę. W 1918 roku wziął udział w tworzeniu Rządu Ludowego i został wiceministrem propagandy. W roku 1920 został członkiem założycielem Wielkiej Loży Narodowej Polskiej. W latach 1924 i 1935 pełnił obowiązki prezesa Związku Zawodowego Literatów Polskich, którego był współzałożycielem. W 1934 roku stał na czele Ligi Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Wówczas też odmówił przyjęcia członkostwa Polskiej Akademii Literatury, ponieważ protestował przeciwko procesowi brzeskiemu i Berezie Kartuskiej. W 1925 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 1935 roku - Złotym Wawrzynem Akademickim Polskiej Akademii Literatury. W swojej twórczości pisarskiej podejmował tematy wojenne i walki o idee sprawiedliwości społecznej.

 

 

Grób Michała Żymierskiego ps. "Rola" (1890-1989), dowódcy Armii Ludowej, Naczelnego Dowódcy WP i ministra obrony narodowej, marszałka Polski. Jego właściwe nazwisko to Michał Łyżwiński. Zaczął posługiwać się nazwiskiem Żymirski w 1913 roku, gdy jego brat zamordował kierownika księgarni Gebethner i Wolff. Po protestach rodziny Żymirskich zmodyfikował nazwisko na "Żymierski". W 1908 roku zdał maturę i rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od roku 1909 działał w ruchu niepodległościowym. Należał do organizacji Zarzewie, a później wstąpił do Polskich Drużyn Strzeleckich. W latach 1911-1912 służył w armii austriackiej, gdzie ukończył szkołę oficerów rezerwy. Podczas I wojny światowej służył w I Brygadzie Legionów. Po kryzysie przysięgowym, w stopniu podpułkownika został dowódcą 2. pułku piechoty II Brygady Legionów Polskich w Polskim Korpusie Posiłkowym. W lutym 1918 roku po traktacie brzeskim był inicjatorem buntu II Brygady Legionów i przebicia się jej przez front pod Rarańczą na Ukrainie, następnie przekazując dowództwo tej formacji gen. Józefowi Hallerowi (1873-1960). Po przejściu frontu został szefem sztabu II Korpusu Polskiego w Rosji. Po rozbrojeniu Korpusu przez Niemców po bitwie pod Kaniowem, służył na stanowiskach dowódczych w POW. Od stycznia 1919 roku służył w Wojsku Polskim. Był kierownikiem ekspozytury Naczelnego Dowództwa ds. powstania śląskiego z zadaniem kierowania akcją powstańczą na terenie Górnego Śląska. W latach 1919-1920 uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. W latach 1922-1923 studiował w Wyższej Szkole Wojennej w Paryżu, następnie odbył staż we francuskim Sztabie Generalnym. W roku 1924 został mianowany generałem brygady. W czasie przewrotu majowego w 1926 roku stanął po stronie wojsk rządowych. W 1927 roku został skazany na 5 lat więzienia z degradacją do stopnia szeregowca za nadużycia finansowe przy dostawach dla armii. Podczas pobytu w więzieniu zetknął się z komunistami. W późniejszym okresie przebywał we Francji, gdzie wstąpił do Komunistycznej Partii Polski. W 1932 roku zwerbował go do współpracy sowiecki wywiad NKWD. W roku 1938 powrócił z Francji do Polski. W czasie okupacji niemieckiej utrzymywał kontakty z komunistyczną grupą "Młot i Sierp". Od wiosny 1943 roku związany był z PPR (był członkiem niejawnym), Gwardią Ludową, a później Armią Ludową. 1 stycznia 1944 roku został mianowany naczelnym dowódcą AL. Od 21 lipca 1944 roku jako generał broni został Naczelnym Dowódcą Wojska Polskiego. W latach 1944-1947 jako Naczelny Dowódca WP m.in. zatwierdzał wyroki śmierci na żołnierzy AK, wydawane przez sądy wojskowe. W latach 1944-1949 był ministrem obrony narodowej. Jego podwładni twierdzili, iż pełniąc tę funkcję, sprzeciwiał się sowietyzacji polskiego wojska. 3 maja 1945 roku nadano mu stopień marszałka Polski, przeciwko czemu zaprotestowała Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj. W latach 1952-1955 ponownie znalazł się w więzieniu i w ramach czystek stalinowskich został oskarżony o współpracę z obcym wywiadem i skazany na śmierć. Został jednak zwolniony i zrehabilitowany. Nie odegrał już potem istotnej roli w wydarzeniach w kraju.

 

 

Grób gen. Stanisława Franciszka Sosabowskiego (1892-1967), kawalera Orderu Virtuti Militari. W młodości mieszkał i uczył się w Stanisławowie. Maturę zdał z odznaczeniem. Od roku 1909 był członkiem Organizacji Młodzieży Niepodległościowej "Zarzewie" i Armii Polskiej. Od 1910 roku kontynuował naukę w Akademii Handlowej w Krakowie, w roku 1912 przerwał ją i wrócił do Stanisławowa. Po przemianowaniu Armii Polskiej na Polskie Drużyny Strzeleckie został mianowany dowódcą 24. Polskiej Drużyny Strzeleckiej w Stanisławowie. Organizował też skauting. Do roku 1913 pełnił funkcję komendanta hufca w rodzinnym mieście. W 1913 roku został powołany do odbycia obowiązkowej służby w armii austriackiej, w której służył w czasie I wojny światowej, awansując do stopnia porucznika. W 1915 roku został ranny na froncie i po leczeniu służył w różnych instytucjach wojskowych. W roku 1918 na własną prośbę przeniesiony został do Lublina i przydzielony do Generalnego Gubernatorstwa. Nawiązał wówczas kontakt z komendantem lubelskiego okręgu POW, Stanisławem Burhardt-Bukackim (1890-1942). W Polsce niepodległej pracował w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Z powodu kontuzji kolana nie brał bezpośredniego udziału w wojnie polsko-bolszewickiej i wojnie polsko-ukraińskiej. W latach 1922-1923 był słuchaczem Kursu Doszkolenia Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, po ukończeniu którego pracował w Sztabie Generalnym, a następnie na stanowiskach dowódczych w różnych jednostkach wojskowych. W 1930 roku został wykładowcą taktyki służby sztabów w Wyższej Szkole Wojennej. W roku 1937 uzyskał awans na stopień pułkownika oraz przydział dowódczy w 9. Pułku Piechoty Legionów w Zamościu. Pełnił tę funkcję aż do stycznia 1939 roku, kiedy to uzyskał przeniesienie na stanowisko dowódcy 21. Warszawskiego Pułku Piechoty "Dzieci Warszawy", skoszarowanego w Cytadeli Warszawskiej. W czasie kampanii wrześniowej, pułk wraz z innymi jednostkami Armii "Modlin" skierowano do wsparcia wojsk walczących w rejonie Mławy, jednakże po rozbiciu dywizji jej resztki - w tym zwarty 21. pułk - wycofały się do Warszawy i wzięły udział w jej obronie. Po zakończeniu walk, pułkownik Sosabowski przeszedł do konspiracji i wstąpił do Służby Zwycięstwu Polski. Tam otrzymał zadanie przedarcia się do Francji, gdzie otrzymał przydział na dowódcę piechoty dywizyjnej w odtwarzanej 4. DP. W czasie walk w kampanii francuskiej w 1940 roku Sosabowskiemu udało się dotrzeć do portu w La Pallice, skąd wraz z 6.000 żołnierzy został ewakuowany do Wielkiej Brytanii. Otrzymał przydział na dowódcę formującej się właśnie 4. Kadrowej Brygady Strzelców, z której postanowił utworzyć pierwszą w historii Wojska Polskiego jednostkę spadochronową. W 1944 roku płk Sosabowski awansował do stopnia generała brygady. Wbrew oczekiwaniom żołnierzy, 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa nie została użyta do wsparcia powstania warszawskiego, lecz wzięła udział w największej w II wojnie światowej operacji powietrzno-desantowej pod Arnhem. Brak zdecydowania Brytyjczykówprzesądził o klęsce operacji "Market Garden", a wyrażone przez gen. Sosabowskiego oburzenie uznano za niedopuszczalną krytykę brytyjskiego marszałka i generałów i doprowadzono do obebrania mu dowództwa 1. SBS. Generała mianowano inspektorem Jednostek Etapowych i Wartowniczych. Po wojnie generał Sosabowski pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, gdzie zmarł. W 1969 roku, wciąż wierni swemu dowódcy spadochroniarze generała, przywieźli jego prochy do Polski, gdzie spoczęły - zgodnie z jego wolą - na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

 

 

Grób gen. Juliusza Karola Wilhelma Józefa Rómmla vel Rummla (1881-1967). Pochodził z jednego z najstarszych rodów szlacheckich proweniencji niemieckiej (von Rummel), posiadającego własny herb i tytuł Freiherra, nadany w okresie wypraw krzyżowych. W 1918 roku przy sprzeciwie znacznej części rodziny przeforsował zmianę pisowni nazwiska z Rummel na Rómmel. Był absolwentem Korpusu Kadetów w Pskowie i Konstantynowskiej Szkoły Artylerii w Petersburgu. Od roku 1903 służył jako oficer zawodowy rosyjskiej artylerii. Brał udział w I wojnie światowej na froncie austriackim jako dowódca 1. Brygady Artylerii. Od września 1917 roku służył w II Korpusie Polskim. Został internowany przez Austriaków. Po odzyskaniu niepodległości zajmował różne stanowiska dowódcze w Wojsku Polskim. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej jako dowódca 1. Dywizji Jazdy. W roku 1920 został awansowany na stopień generała brygady. W latach 1921-1924 był inspektorem jazdy 1. Armii w Wilnie, później - do 1926 roku - dowódcą 1. Dywizji Kawalerii w Białymstoku. W 1926 roku przeszedł do pracy w Generalnym Inspektoracie Sił Zbrojnych (GISZ), a po awansie na generała dywizji został inspektorem armii. W 1939 roku objął stanowisko dowódcy Armii "Łódź" z zachowaniem stanowiska inspektora armii. Po wybuchu wojny, Naczelny Wódz wydał zgodę na wycofanie armii z pozycji głównej, a następnie nakazał jej wycofanie za Wisłę. 8 września 1939 roku gen. Rómmel przybył do stolicy. Jako najstarszy rangą oficer w oblężonym mieście podawał się później za dowódcę obrony Warszawy, mimo że faktycznie obowiązki te pełnił gen. Walerian Czuma (1890-1962). Rómmel był natomiast dowódcą Armii "Warszawa", której częścią był garnizon stolicy. Przed kapitulacją Warszawy, powołał ruch oporu z gen. Michałem Tokarzewskim-Karaszewiczem (1893-1964) na czele - Służbę Zwycięstwu Polski. Po ataku wojsk sowieckich na Polskę 17 września, gen. Rómmel bezprawnie rozkazał radiodepeszą traktowanie sił bolszewickich jako "oddziały sprzymierzone". Po upadku Warszawy został wzięty do niewoli, gdzie przebywał do końca wojny. Po wojnie, gen. Rómmel przebywał przez pewien czas we Francji. Jako jeden z nielicznych generałów II RP porozumiał się z władzami komunistycznymi. Formalnie przyjęty został do Ludowego Wojska Polskiego i przeniesiony w stan spoczynku.

 

 

Grób Władysława Gomułki ps. "Wiesław" (1905-1982), działacza komunistycznego, I sekretarza KC PPR (1943-1948), I sekretarza KC PZPR (1956-1970). Pochodził z rodziny robotniczej. W latach 1922-1925 działał w organizacji młodzieżowej PPS "Siła". W latach 1925-1926 należał do Niezależnej Partii Chłopskiej, a od roku 1926 - do Komunistycznej Partii Polski. Kilkakrotnie aresztowany był za organizowanie strajków i działalność na szkodę państwa, a w interesie Sowietów. W latach 1934-1935 przebywał w Moskwie, gdzie ukończył szkołę partyjną - Międzynarodową Akademię Leninowską. Po powrocie do kraju mieszkał w Świętochłowicach. W roku 1936 został ponownie aresztowany i z przerwami przetrzymywany w więzieniu do wybuchu II wojny światowej. Po kampanii wrześniowej 1939 roku przedostał się do Białegostoku, gdzie został kierownikiem schroniska dla byłych członków KPP. Na początku 1940 roku przyjechał do Lwowa. W 1941 roku został przyjęty do WKP(b). Publikował w sowieckiej prasie, w polskojęzycznym "Czerwonym Sztandarze". Wiosną 1942 roku wrócił w krośnieńskie, gdzie wstąpił do PPR. Zakładał jej komórki na Podkarpaciu, a w lipcu 1942 roku przyjechał do Warszawy, gdzie został jednym z przywódców PPR. Od listopada 1943 roku był jej I sekretarzem i autorem podstawowych dokumentów programowych. Był inicjatorem utworzenia KRN, członkiem rządu lubelskiego, a później TRJN (wicepremierem i ministrem tzw. Ziem Odzyskanych). W roku 1948 podjęto decyzję o ostatecznym odsunięciu go za "prawicowe i nacjonalistyczne odchylenie" i zastąpieniu przez Bolesława Bieruta. W 1951 roku Gomułkę aresztowano i usunięto z partii. Więziony był do grudnia 1954 roku. Ponownie został przyjęty do partii w 1956 roku. 24 października 1956 roku wygłosił na wiecu ludności Warszawy na placu Defilad emocjonalne przemówienie, które zyskało mu powszechną sympatię. Po dramatycznych pertraktacjach z przybyłymi do Warszawy władzami sowieckimi, zdołał uzyskać wycofanie do baz zmierzających na Warszawę oddziałów sowieckich i częściową akceptację władz ZSRR dla umiarkowanych reform. Dekolektywizacja rolnictwa, poprawa stosunków z Kościołem i pierwsze próby uzyskania od Niemiec potwierdzenia granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej zyskały mu znaczne poparcie społeczne. Gdy zaczął się wycofywać z obietnic i reform, szybko stracił popularność. W latach 60. XX wieku nastąpiło pogorszenie stosunków państwa z Kościołem, a zainicjowanie kampanii antysemickiej w 1968 roku, która spowodowała masową emigrację Żydów z Polski, przyczyniło się do osłabienia jego pozycji. Na uwagę zasługuje fakt, iż sam był mężem Zofii (Liwy) Szoken (1902-1986) - Polki pochodzenia żydowskiego. Gomułka poparł także interwencję LWP w Czechosłowacji w sierpniu 1968 roku. 7 grudnia 1970 roku doprowadził do podpisania pomiędzy Polską i RFN układu, w którym RFN oficjalnie uznała zachodnią granicę Polski. Korzystając z tego niewątpliwego sukcesu w polityce zagranicznej postanowił wprowadzić podwyżkę cen na mięso i jego przetwory, co w konsekwencji doprowadziło do protestów społecznych. Na jego polecenie krwawo stłumiono robotnicze manifestacje na Wybrzeżu. 20 grudnia 1970 roku, pod naciskiem zwolenników Edwarda Gierka (1913-2001), zmuszony został do ustąpienia ze stanowiska I sekretarza KC PZPR. Napisane przez niego później pamiętniki wydano drukiem po raz pierwszy w 1994 roku.

 

 

Grób gen. Aleksandra Waszkiewicza (1901-1945), oficera Armii Czerwonej i generała brygady LWP. Z pochodzenia był Białorusinem. Uczestniczył w rosyjskiej wojnie domowej w szeregach Armii Czerwonej, a w latach 1922-1924 kształcił się i ukończył szkołę oficerską w Smoleńsku. Po ukończeniu szkoły dowodził plutonem, a w latach 1934-1936 pełnił obowiązki szefa sztabu pułku. W latach 1938-1942 pełnił obowiązki szefa oddziału szkolenia w Akademii Wojskowej im. Michaiła Frunzego w Moskwie, równocześnie uczył się w niej i w 1942 roku ją ukończył. We wrześniu 1944 roku, będąc pułkownikiem, został skierowany do Wojska Polskiego. Został organizatorem i dowódcą 5. DP. 3 listopada 1944 Krajowa Rada Narodowa mianowała go generałem brygady. Dywizja pod jego dowództwem wzięła udział w zaciętych walkach pod Budziszynem w kwietniu 1945 roku. W trakcie tych walk w rejonie miejscowości Tauer sztab 5. DP został okrążony przez atakujące wojska niemieckie. Po jego rozbiciu 21 kwietnia 1945 roku ciężko ranny Aleksander Waszkiewicz został wzięty do niewoli. Dokładna data śmierci nie jest znana. Prawdopodobnie następnego dnia 22 kwietnia 1945 roku został poddany torturom i zamordowany. Jego zmasakrowane zwłoki odnaleziono dopiero 4 maja w lesie niedaleko Stiftswiese. Za męstwo okazane w walce w trakcie forsowania Dniepru w 1943 roku został odznaczony tytułem Bohatera Związku Radzieckiego oraz medalem Złotej Gwiazdy i Orderem Lenina. Otrzymał pośmiertnie Krzyż Złoty Orderu Virtuti Militari.

 

 

Grób czołowego ekonomisty epoki stalinowskiej - Hilarego Minca (1905-1974). Pochodził z rodziny żydowskiej. W okresie międzywojennym wstąpił do Związku Polskiej Młodzieży Socjalistycznej i do Związku Młodzieży Komunistycznej, od 1921 roku był członkiem KPRP, a następnie - KPP. Studiował prawo i ekonomię w Polsce, a następnie we Francji, gdzie się doktoryzował. W roku 1928 został wydalony z tego kraju przez władze francuskie. Udał się na wschód, przebywał m.in. we Lwowie, a następnie w ZSRR, gdzie wstąpił do WKP(b). W czasie II wojny światowej na przełomie lat 1942/1943 pracował w redakcji polskiego radia w Saratowie, a następnie w Moskwie, później zaangażował się w tworzenie Związku Patriotów Polskich i Biura Komunistów Polskich w ZSRR. Na łamach pisma ZPP "Wolna Polska", zamieszczał wiele programowych artykułów w sprawie kształtu geograficznego i społeczno-gospodarczego przyszłej Polski. W 1943 roku był jednym z współtwórców 1. DP im. Tadeusza Kościuszki, a następnie jej oficerem politycznym, współpracującym z NKWD. Był uczestnikiem bitwy pod Lenino, za co został odznaczony sowieckim Orderem Wojny Ojczyźnianej II stopnia i polskim Srebrnym Medalem Zasłużonym na Polu Chwały. Otrzymał także Order Krzyża Grunwaldu II klasy i Order Virtuti Militari V klasy. Od sierpnia 1944 roku był członkiem Biura Politycznego Komitetu Centralnego PPR. W Rządzie Tymczasowym objął tekę ministra przemysłu. Postulował centralizację gospodarczą, propagował i wdrażał system nakazowo-rozdzielczy. W roku 1949 stanął na czele Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego. Był także przewodniczącym Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. W 1948 roku wstąpił w szeregi PZPR, a rok później został wicepremierem. Był jednym z twórców planu sześcioletniego - programu rozwoju polskiej gospodarki i przemysłu. Jego żona, Julia Minc z domu Heflich (1901-1987), stała na czele Polskiej Agencji Prasowej. Od 24 lutego 1949 roku Hilary Minc był członkiem Komisji Bezpieczeństwa KC PZPR, nadzorującej aparat represji stalinowskich w Polsce. W roku 1956 usunięto go z Biura Politycznego. Złożył samokrytykę, ale w 1959 roku został usunięty z KC PZPR i zmuszony do wystąpienia z partii. Był odznaczony Orderem Budowniczych Polski Ludowej, Orderem Sztandaru Pracy I klasy i Orderem Odrodzenia Polski II klasy.

 

 

Grób gen. Wiktora Thommée (1881-1962). Urodził się w rodzinie pochodzenia francuskiego. W latach 1901-1904 uczył się w szkole oficerskiej w Petersburgu. Będąc podporucznikiem, otrzymał przydział do woroneskiego 124. Pułku Piechoty, z którym wziął udział w wojnie rosyjsko-japońskiej w latach 1904-1905. Dwukrotnie ranny, przez dłuższy czas przebywał w szpitalu, po czym podjął studia w Wyższym Instytucie Handlowym w Charkowie, zaliczając pięć semestrów. W latach 1912-1914 był słuchaczem Wojskowej Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu. W czasie I wojny światowej pełnił różne funkcje dowódcze w szeregach armii rosyjskiej. Od 25 września 1918 roku był na Kubaniu oficerem operacyjnym, a od 9 listopada - p.o. szefa sztabu Wojska Polskiego na Wschodzie. Następnie pełnił różne funkcje w 4. Dywizji Strzelców Polskich gen. Lucjana Żeligowskiego. W czasie wojny polsko-bolszewickiej, pełnił kolejno funkcje: szefa Oddziału III Sztabu Frontu Południowo-Zachodniego, Frontu Mazowieckiego i 1. Armii. 17 czerwca 1920 roku objął dowództwo 28. Pułku Strzelców Kaniowskich, a następnie XIX i XX Brygady Piechoty. 10 sierpnia 1921 roku objął funkcję szefa sztabu Okręgu Generalnego "Brześć", a 20 października 1922 roku - I oficera sztabu Inspektoratu Armii nr III w Toruniu. W roku 1923 ukończył kurs dla wyższych dowódców przy Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, a w roku 1924 - w Centrum Wyższych Studiów Wojskowych. 15 sierpnia 1924 roku powierzono mu dowodzenie 15. Dywizją Piechoty w Bydgoszczy. W roku 1926 został skierowany do Francji na kurs wyższych dowódców, po czym ponownie objął poprzednie stanowisko. W latach 1934-1938 był dowódcą Okręgu Korpusu nr VIII w Toruniu, po czym do wybuchu wojny dowodził Okręgiem Korpusu nr IV w Łodzi. 1 września 1939 roku objął dowództwo Grupy Operacyjnej "Piotrków", a 7 września - całej Armii "Łódź", z którą skierował się ku Warszawie. Po ciężkich walkach i nieudanej próbie przebicia się do stolicy, jego oddziały wkroczyły 13 września do Modlina, podejmując zadanie obrony twierdzy. 29 września, w związku z wyczerpaniem zapasów żywności, wody, lekarstw i amunicji zdecydował się na kapitulację. Mimo honorowych warunków kapitulacji Modlina, 7 listopada 1939 roku został aresztowany przez Niemców. Przebywał w kilku obozach jenieckich, m.in. w Königstein, Hohenstein, Johannisbrunn, Murnau oraz w Dössel. Próbował ucieczki. Po wyzwoleniu przedostał się do Wielkiej Brytanii. Od kwietnia 1945 roku służył w Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, lecz bez przydziału. W styczniu 1947 roku powrócił do Polski. Formalnie został przyjęty do wojska i przeniesiony w stan spoczynku, lecz bez zaopatrzenia emerytalnego. Żył w nędzy w Gdyni, czasowo pracując jako dozorca domu. Dopiero po Październiku 1956 roku uzyskał emeryturę i mieszkanie w Warszawie.

 

 

Grób Elwiry Seroczyńskiej z domu Potapowicz (1931-2004), łyżwiarki szybkiej, wicemistrzyni olimpijskiej. Była absolwentką warszawskiej AWF i jedną z nielicznych polskich medalistek zimowych igrzysk olimpijskich, zdobyła tytuł wicemistrzowski w 1960 roku w Squaw Valley w wyścigu na 1.500 m. Ustanowiła 17 rekordów Polski. Po zakończeniu kariery sportowej działała w ruchu olimpijskim - była m.in. członkiem zarządu PKOl, przewodniczącą Centralnego Klubu Olimpijczyka, sekretarzem Towarzystwa Olimpijczyków Polskich. Została odznaczona Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, odznaką "Zasłużony mistrz sportu" oraz srebrnym medalem "Za wybitne osiągnięcia sportowe". Pracowała także jako trenerka w KS "Sarmata" w Warszawie, a w latach 1971-1976 była szkoleniowcem kadry narodowej kobiet.

 

 

Grób barda "Solidarności", poety Jacka Marcina Kaczmarskiego (1957-2004). Był także prozaikiem, piosenkarzem i twórcą tekstów piosenek. Jego rodzicami byli malarka Anna Trojanowska-Kaczmarska (1931-2007) i wieloletni prezes Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków, Janusz Kaczmarski (1931-2009). W 1980 roku ukończył wydział polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Działalność artystyczną rozpoczął w połowie lat 70. XX wieku, jednak teksty do wielu utworów powstawały dużo wcześniej. Zadebiutował na Warszawskim Jarmarku Piosenki w 1976 roku, a potem na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie, zdobywając w 1977 roku nagrodę za utwór "Obława". Związany był także z kabaretem "Pod Egidą" Jana Pietrzaka, grupą "Piosenkariat" oraz z Teatrem na Rozdrożu. Wspólnie z Przemysławem Gintrowskim (1951-2012) i Zbigniewem Łapińskim (1947-2018) opracował programy poetyckie: "Mury", "Raj", "Muzeum", "Krzyk". U schyłku 1981 roku, podczas trasy koncertowej we Francji, zaskoczył Kaczmarskiego stan wojenny. Przebywając na emigracji, koncertował m.in. w USA, Kanadzie, Australii, RPA, Izraelu oraz w większości krajów Europy Zachodniej. Występował na rzecz podziemnej "Solidarności", brał udział w licznych akcjach charytatywnych. W roku 1984 został członkiem Redakcji Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium z własnym programem pt. "Kwadrans Jacka Kaczmarskiego". Pisał też komentarze polityczne, prowadząc wiodącą audycję tego radia "Fakty, Wydarzenia, Opinie". W tym samym czasie wydawane nielegalnie w podziemiu kasety z utworami Kaczmarskiego krążyły po całej Polsce. Na emigracji powstały kolejne nowe zbiory poezji i albumy, a wśród nich: "Zbroja", "Przejście Polaków przez Morze Czerwone", "Mój Zodiak", "Kosmopolak", "Notatnik australijski", "Dzieci Hioba", "Głupi Jasio". Po powrocie do Polski w roku 1990 odbył, wraz ze Zbigniewem Łapińskim, pierwszą po 9 latach emigracji trasę koncertową, za której płytową wersję (Live) otrzymał w 2001 Złotą Płytę. W roku 1993 powstała nowa płyta - "Wojna Postu z Karnawałem" - w warstwie muzyczno-wykonawczej przygotowana wspólnie z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim. W 1994 roku powstały dwa kolejne programy: "Sarmatia" oraz zbiór kolęd i pastorałek - "Szukamy stajenki". Na półki księgarń trafiła debiutancka powieść autobiograficzna Kaczmarskiego - "Autoportret z kanalią". W tym samym roku Kaczmarski napisał libretto musicalu "Kuglarze i wisielcy" z muzyką Jerzego Satanowskiego. Rok później powstał kolejny program pt. "Pochwała łotrostwa". W roku 1995 roku Jacek Kaczmarski wraz z drugą żoną Ewą i 9-letnią córką Patrycją osiedlił się w Australii, skąd przyjeżdżał do Polski na koncerty i promocje kolejnych płyt. Pobyt w Australii zaowocował nowymi tekstami, utrwalonymi na płytach "Między Nami" oraz "Dwie Skały". Pisał też kolejne powieści, które ukazały się w Polsce: "Plaża dla psów", "O aniołach innym razem" oraz "Napój Ananków". W roku 2000 został odznaczony przez prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Za jego życia ukazały się jeszcze płyty: "Dwadzieścia (5) lat później" i "Mimochodem", a już po śmierci - tomik poezji pt. "Tunel" i zestaw "Syn marnotrawny", zawierający komplet wszystkich, polskich i zagranicznych, płyt nagranych przez poetę oraz zestaw "Suplement" z utworami nie zarejestrowanymi na oficjalnych płytach. Pomnik nagrobny, pierwotnie przedstawiający struny gitary rozpięte między dwiema skałami, został zdewastowany. Autorem przeprojektowania uwzględniającego kradzież strun jest Janusz Kaczmarski, ojciec poety.

 

 

Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, zaprojektowany przez artystę rzeźbiarza Marka Moderaua. Głównym elementem monumentu są dwa żelbetowe prostopadłościany z okładzinami z białego kamienia. Oba są umieszczone względem siebie w sposób, który sugeruje przełamanie jednej bryły, zapadającej się w ziemię. W miejscu "przełamania", na bocznej ścianie jednego z prostopadłościanów, znajduje się lista 96 ofiar katastrofy w Smoleńsku, a po przeciwnej stronie, na bocznej ścianie drugiego prostopadłościanu, napis: "PAMIĘCI 96 OFIAR KATASTROFY LOTNICZEJ POD SMOLEŃSKIEM 10 KWIETNIA 2010. ODDALI ŻYCIE W SŁUŻBIE OJCZYZNY W DRODZE NA OBCHODY 70 ROCZNICY ZBRODNI KATYŃSKIEJ". Integralną częścią pomnika są nagrobki 28 ofiar katastrofy. Pod przewieszeniem jednej z centralnych brył monumentu znajduje się czarna kamienna tablica z reliefem krzyża, przykrywająca urny z prochami osób, które pochowano w Kwaterze Smoleńskiej 10 maja 2010 roku, po zakończeniu indywidualnych pogrzebów ofiar. Biały kamień użyty do budowy pomnika to tzw. "granit white imperial", czyli prekambryjski gnejs pochodzący z Indii.

 

 

 

-----

 

c.d.n.

 

 

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 28 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Oryginalna relacja..historyczno nostalgiczna.

Na szlaku przemijania - tytuł też daje do myślenia

Rzeczywiście zadziwiająca jest jak wspominasz zmieniajaca sie przez wieki "moda"  na nagrobki

Na Powązki chodzę od dziecka- zawsze spacerowałam tam z mamą co roku 1 listopada. Odwiedzałysmy groby znanych osobistości, paliłyśmy razem świeczki.... 

Niedaleko mojego domu są 2 malutkie cmentarze , juz w ruinie. Ewangelicki i Ewangelicko Augsburski . Czasem zatrzymuje sie tam w czasie rowerowych spacerów .

No trip no life

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 6 dni temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Bardzo fajny pomysł na relację , ja nigdy nie byłam na Warszaskich Powązkach, tym bardziej z wielką ciekawością pospacerowałam z Tobą alejkami wśród grobów znanych nam ludzi.

Dziękuję Smile 

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 17 godzin 28 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Uwielbiam cmentarze, a raczej groby słynnych ludzi.

Nie tylko na Père-Lachaise byłem kilka razy (nie, nie Chopin był głównym celem, tylko Jim Morrison). W Rimini gdy wszyscy ruszyli na plażę, ja polazłem za miasto, bo tam pochowany jest Federico Fellini.

A na Powązkach byłem wielokrotnie. W zasadzie każdy pobyt, poza służbową konferencją, to okazja. Ostatnio w lipcu 2019 r.

Jorguś

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Warszawski cmentarz żydowski przy ulicy Okopowej

 

 

Pierwsze udokumentowane wiadomości o pobycie Żydów w Warszawie pochodzą z początku XV wieku. Świadczą o dobrze już wtedy rozwiniętym życiu wspólnoty, zajmującej się przede wszystkim handlem, lichwą i medycyną. Starozakonni zamieszkali w obrębie murów miejskich, w rejonie dzisiejszego Starego Miasta. W rejonie ich zamieszkiwania istniała murowana synagoga. W Starej Warszawie Żydzi osiedlili się na gruncie należącym do książąt mazowieckich i podlegali ich jurysdykcji. W 1482 lub 1483 roku książę Bolesław V warszawski (1453-1588) nakazał Żydom opuścić miasto. Przenieśli się oni do pobliskich miejscowości: Nowej Warszawy, Błonia, Pułtuska i Czerska. Po przyłączeniu Mazowsza do Korony, król Zygmunt I Stary (1467-1548) wydał w roku 1527 przywilej "De non tolerandis Judaeis", zabraniając Żydom zarówno zamieszkiwać, jak i czasowo przebywać w Warszawie. Dzięki łasce protektorów, czy specjalnym opłatom i podatkom, udawało się niektórym zatrzymać w Warszawie. Osiedlali się początkowo przeważnie w jurydykach, czyli prywatnych miasteczkach wyłączonych spod jurysdykcji miasta. W czasie pruskiej okupacji Warszawy w latach 1796-1806 zalegalizowano pobyt Żydów w mieście pod warunkiem uiszczenia wprowadzonego już wcześniej tzw. biletowego oraz opłaty koszernej, ale mnożono ograniczenia. W latach 40. XIX wieku dostrzec można wyraźną koncentrację w rejonie, który stanie się później rdzennie żydowski, znany jako Dzielnica Północna, nazywana też nalewkowsko-muranowską. W roku 1862 ukazem carskim zniesiono ograniczenia mieszkaniowe dla Żydów. Do wybuchu I wojny światowej ostatecznie ukształtowała się w Warszawie dzielnica żydowska na Muranowie. Nazwa dzielnicy pochodzi od pałacu Józefa Szymona Bellottiego (?-1708), budowniczego królewskiego, nazwanego "Murano" od weneckiej wysepki, skąd pochodził Bellotti. Tuż przed wybuchem II wojny światowej Muranów zamieszkiwało z górą 90% Żydów i tu po zajęciu Warszawy hitlerowcy utworzyli getto. Weneckie pochodzenie nazwy Muranów jest w tym kontekście gorzką ironią historii, bowiem słowo "getto" zostało użyte po raz pierwszy właśnie w Wenecji w 1516 roku. Warto zauważyć, że w 1939 roku w Warszawie zamieszkiwało prawie 360.000 Żydów, co stanowiło około 27% całej ludności stolicy. Wojna przyniosła zagładę warszawskim Żydom. Większość z nich straciła życie w komorach gazowych Treblinki i innych obozów zagłady, bądź poległa w czasie powstania w getcie wiosną 1943 roku. W końcu 1945 roku społeczność żydowska w stolicy liczyła zaledwie około 18.000 osób. Liczba ta stopniowo zmniejszała się w wyniku emigracji i dziś szacuje się, że w Warszawie mieszka ok. 5.000- 6.000 Żydów.

Na terenie Warszawy znajdują się obecnie trzy cmentarze żydowskie - na Woli, Bródnie i w Radości. Najstarszym z nich jest cmentarz na Bródnie, który powstał w 1780 roku. Największym - i najbardziej znanym - jest cmentarz przy ulicy Okopowej na Woli. Po cmentarzu łódzkim jest to druga co do wielkości nekropolia żydowska w Polsce. Cmentarz został założony w 1806 roku za wałami miejskimi u wylotu ulicy Gęsiej. Do roku 1939 pochowano na nim około 150.000 osób, ale liczba spoczywających tu ludzi jest znacznie większa, jako że pochówki odbywały się także w okresie okupacji, zarówno przed, jak i po utworzeniu przez okupantów getta, w którym zamknięto żydowską ludność z Warszawy i innych miast. Powierzchnia cmentarza wynosi dziś 33,4 ha. Jest to już jeden z ostatnich czynnych cmentarzy żydowskich w Polsce. Nekropolia wolska jest zarówno zabytkiem sztuki sepulkralnej, jak i świadectwem kultury materialnej Żydów polskich. Jest zarazem jednym z nielicznych cmentarzy żydowskich, który przetrwał zniszczenia wojenne. Można znaleźć tu nagrobki w formie tradycyjnych pionowych płyt - macew, okazałe i oryginalne grobowce odchodzące w stylu od żydowskiej tradycji, ohele - kryjące groby cadyków i znanych rabinów, czy wreszcie współczesne groby, których forma nie odbiega od nagrobków spotykanych na polskich cmentarzach. Wiele pomników, których autorami byli m. in. Abraham Ostrzega (1889-1942), Bolesław Syrewicz (1835-1899), Henryk Stifelman (1870-1938), Mark Matwiejewicz Antokolski (1843-1902), czy Mieczysław Lubelski (1887-1965) stanowi prawdziwe dzieła sztuki. Wśród pochowanych tu Żydów znajdziemy zarówno mistrzów chasydyzmu, jak i działaczy różnych prądów świeckich: asymilacji, syjonizmu, liberalizmu czy socjalizmu. Swój wieczny spoczynek znaleźli tu także krzewiciele języka hebrajskiego, literatury, dziennikarze, inżynierowie, lekarze, przemysłowcy, artyści, ludzie sztuki i teatru i naukowcy. Wielu znich, to ludzie zasłużeni również dla rozwoju polskiej kultury i gospodarki. Znajdziemy tu także kwatery Żydów - żołnierzy Wojska Polskiego, poległych w kampanii wrześniowej 1939 roku i w innych walkach II wojny światowej, a także bezimienne mogiły ofiar terroru niemieckiego w getcie warszawskim.

 

Od początku istnienia cmentarza był on własnością Gminy Żydowskiej, a opiekę nad nim sprawowało bractwo pogrzebowe (chewra kadisza). Dawniej na cmentarzu wznosił się dom przedpogrzebowy i późnoklasycystyczna synagoga. Obecnym właścicielem nekropolii jest Związek Religijny Wyznania Mojżeszowego w Polsce.

 

-----

 

Zwyczaje pogrzebowe i nagrobki żydowskie

 

 

W tradycji żydowskiej zmarli są traktowani ze szczególną troską, gdyż - podobnie jak u chrześcijan - śmierć zamyka jedynie ziemski etap egzystencji człowieka. Dusza ludzka (nefesz) wkracza w nowe, lepsze i wieczne formy życia dopiero po pogrzebaniu ciała. W odróżnieniu od zwyczajów praktykowanych w innych kulturach, tradycja żydowska nie dopuszcza kremacji. Zmarłego chowa się tak szybko, jak to możliwe, zgodnie ze wskazówką Talmudu, że pogrzeb jest "blisko zgonu". Dawniej, po rytualnym obmyciu ciała, zmarłego owijano w lniany całun lub chowano go w stroju, jaki zwykł nosić za życia. Mężczyzn chowano w modlitewnym szalu - tałesie (tallit). Żonatych składano do grobu w dużym tałesie (tallit gadol), młodzieńców od 13 roku życia - w małym tałesie (tallit katan), usuwając z tałesów frędzle (cicis), przypominające o wykonywaniu boskich przykazań, czego zmarły czynić już nie może. Czynności te wykonywano z reguły na cmentarzu w tzw. "domu oczyszczenia" (bejt tahara). Zmarły był chowany bądź w bezpośrednim kontakcie z ziemią, bądź w prostej trumnie z otworami, sporządzonej z desek bez użycia gwoździ. Ciało zmarłego zawsze grzebano w pozycji poziomej w nieobudowanym grobie, z twarzą zwróconą na wschód, tak by w chwili nadejścia Sądu Ostatecznego mógł skierować się ku Jerozolimie. W dawnych czasach często wkładano do grobu zamknięte kłódki, co miało symbolizować "zamknięcie" grobu na wieczne czasy. Nad zasypanym grobem modlitwę odmawiał syn, a nie rabin. Od początku XVI wieku, ceremonią pogrzebową zajmowało się tradycyjnie specjalne gminne bractwo pogrzebowe (chewra kadisza). Tradycja żydowska nie dopuszczała na pogrzebach kwiatów, ponieważ wszystko co służy żyjącym nie może należeć do zmarłych (zaczęło się to zmieniać począwszy od XIX wieku). Pogrzeby żydowskie powinny być jednolite i skromne, dla podkreślenia równości wszystkich wobec śmierci.

 

Najdawniejsze groby żydowskie przybierały w różnych okresach różne formy - od stosu kamieni, poprzez pojedynczy, pobielony kamień, groby jaskiniowe i kute w skałach, aż po monumentalne grobowce, jakie można spotkać do dziś w Dolinie Cedronu w Jerozolimie (gdzie spoczywają m. in. Absalom i Zachariasz). Pierwsza wzmianka o nagrobku, wymieniona w Księdze Wyjścia, dotyczy grobu wzniesionego przez Jakuba dla Racheli. Groby były i są zawsze oznaczone. Według tradycji żydowskiej, ma to ustrzec kapłanów przed nieczystością (teren cmentarza jest rytualnie nieczysty) lub nieumyślnym stąpaniem po ziemi, w której pochowani są ludzie. Już na starożytnych nagrobkach można znaleźć symbolikę żydowską (menora, aron ha-kodesz, szofar, lulaw czy etrog), ale obecne są też symbole uniwersalne, pochodzące z innych kultur (wieńce, ptaki, naczynia z owocami). We wczesnym średniowieczu ornamentyka żydowskich nagrobków staje się znacznie uboższa, ograniczając się do nielicznych symboli czysto żydowskich. W Europie najpopularniejszą formą staje się macewa - kamienna (rzadziej drewniana) płyta ustawiona poziomo (w kręgu Żydów sefardyjskich, pochodzących z Półwyspu Iberyjskiego i południowej Europy) lub pionowo (w kręgu Żydów aszkenazyjskich, zamieszkujących głównie Europę środkową i wschodnią). Od XVI wieku rozkwita tradycja zdobienia macew. Dekoracje stają się ważnym, a niekiedy wręcz dominującym elementem nagrobka. Charakterystyczna staje się bardzo bogata symbolika, nawiązująca do smutku i żałoby, śmierci i przemijania, życia zmarłego, jego cech i przymiotów itp. Powszechnie używane są symbole zaczerpnięte z Biblii, historii Izraela, sfery kultu, a także z życia codziennego. W późniejszych wiekach, do żydowskiej sztuki sepulkralnej przeniknęło wiele elementów z innych kultur, a współczesne nagrobki w swej formie są bardzo zbliżone do tych, które znajdziemy na cmentarzach innych wyznań.

 

Funkcją macewy jest przede wszystkim zabezpieczenie miejsca spoczynku zmarłego i oznakowanie grobu. Ponadto jest ona wyrazem oddawanej zmarłemu czci i troski o jego duszę, a także znakiem pamięci dla potomnych. W okresie talmudycznym przyjął się zwyczaj corocznego bielenia macew (wiosną 15 dnia miesiąca adar). Stawianie nagrobka przyjęło się z czasem jako powinność religijna. Warto zauważyć, że początkowo wybitni mężowie - tacy, jak Gamaliel (żyjący na przełomie I wieku p.n.e. i I wieku n.e.), czy Majmonides (1135-1204) - potępiali stawianie wystawnych nagrobków (nefaszot), później stanowisko talmudycznych autorytetów uległo w tej kwestii zmianie. W diasporze nagrobek był wystawiany w 12 miesiącu od dnia śmierci, w Izraelu zachowała się tradycja wystawiania nagrobka po 30 dniach.

 

W aszkenazyjskiej części Europy (a więc i w Polsce) znajdziemy wiele typów nagrobków żydowskich. Jedną z nich jest forma sarkofagu, niekiedy połączona z pionową płytą nagrobną. Sarkofagi były przeznaczone dla ważnych osobistości życia żydowskiego. Inny typ nagrobka był przeznaczony dla świątobliwych cadyków czy znanych rabinów. Był nim tzw. ohel (z hebr. namiot) - kamienny (rzadziej drewniany) "domek", w środku którego znajdował się właściwy nagrobek. Mimo, że odróżniał się on od innych nagrobków, był zazwyczaj bardzo skromną budowlą. Najpowszechniejszą jednak formą była pionowa macewa o prostokątnym kształcie, wykonana z granitu lub piaskowca, a czasami z drewna. Górna część wielu macew (tzw. naczółek) często ma kształt półkolisty lub trójkątny. Do początku XVI wieku macewy nie posiadały elementów zdobniczych, których rozkwit obserwujemy w wieku XVII. Ponieważ judaizm zabrania przedstawiania postaci ludzkich, dominują ornamenty roślinne i zwierzęce, przedmioty związane z kultem lub wykonywanym przez zmarłego zawodem. Postać ludzka została zastąpiona przez wizerunek ręki. O symbolice ornamentów nieco więcej informacji podaję w opisach zdjęć. Wiele informacji zaczerpnąłem z książek i stron internetowych np. z portali "wirtualny sztetl" i "kirkuty".

 

-----

 

Widok sprzed bramy wejściowej na cmentarz. Nekropolię można zwiedzać: od poniedziałku do czwartku w godzinach 10.00-17.00 (w zimie - do zmroku), w piątki w godzinach 9.00-13.00 i niedziele w godzinach 11.00-16.00. W soboty i święta żydowskie cmentarz jest nieczynny. Mężczyźni powinni na terenie cmentarza nosić nakrycie głowy.

 

 

Ponieważ według żydowskiej tradycji cmentarz jest miejscem rytualnie nieczystym, przy wyjściu z niego wyznawcy judaizmu mają możliwość obmycia rąk. 15 maja 1943 roku po likwidacji getta warszawskiego Niemcy wysadzili w powietrze wszystkie budynki znajdujące się na cmentarzu, w tym dom przedpogrzebowy z synagogą. Ocalała jedynie widoczna na zdjęciu studzienka. Na drugim zdjęciu widoczny jest zabytkowy wodotrysk z 1907 roku, ufundowany przez jedną z żydowskich rodzin warszawskich.

 

 

 

Pomnik Pamięci Dzieci - Ofiar Holokaustu. Monument kształtem nawiązuje do wysokiego muru getta z drutem kolczastym, a w jego dolnej części znajdują się gruzy getta, na których powierzchni wkomponowano zdjęcia żydowskich dzieci, które zginęły w latach II wojny światowej. Pomnik został ufundowany przez Jacka Eisnera (1925-2002).

 

 

Pomnik doktora Janusza Korczaka (1878/1970-1942). Naprawdę nazywał się Henryk Goldszmit  i znany był pod pseudonimem Stary Doktor. Był prekursorem działań na rzecz praw dziecka. Urodził się w Warszawie w zasymilowanej rodzinie żydowskiej jako syn adwokata Józefa Goldszmita (1844-1896) i Cecylii z domu Gębickiej. Odbył studia medyczne i w 1905 roku uzyskał tytuł lekarza. Brał udział - jako lekarz - w wojnie rosyjsko-japońskiej i za swą służbę awansował do stopnia majora. Pracował jako pediatra i kierował sierocińcem. Prowadził działalność literacką, publicystyczną i społeczną. W czasie wojny nosił polski mundur wojskowy i nie aprobował dyskryminacyjnego oznaczania Żydów niebieską lub żółtą Gwiazdą Dawida. Uważał, że było to bezczeszczenie symbolu. Ostatnie trzy miesiące swojego życia, spędził w getcie warszawskim, gdzie też opiekował się dziećmi. Mimo, że miał taką możliwość, odmówił wyjścia z getta - nie zdecydował się opuścić swych podopiecznych. Zginął wraz z wychowankami - wywieziony w wagonie bydlęcym, z getta, w początkach sierpnia 1942 roku. Dobrowolnie towarzyszył im w drodze na śmierć w komorze gazowej obozu zagłady w Treblince.

 

 

Współczesne i starsze macewy z typową żydowską symboliką. Dłonie złączone kciukami i palcami wskazującymi z charakterystycznie rozsuniętymi palcami w geście błogosławieństwa umieszczane są na nagrobkach osób z rodu kapłanów (kohenów).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wizerunek skarbonki z ręką wrzucającą datek (cedakę) oznacza dobroczyńcę. Motyw ten występuje zarówno na macewach mężczyzn jak i kobiet.

 

 

 

 

 

Wizerunkiem ręki unoszącej dzban i lejącej wodę do misy lub wizerunkiem samego dzbana oznaczane są groby osób pochodzących z pokolenia Lewiego (lewitów). Ich praprzodkowie byli pomocnikami świątynnymi i do ich obowiązków należało obmywanie dłoni kapłanom (kohenom).

 

 

 

 

 

 

Podstawowym elementem żydowskiego nagrobka jest inskrypcja, zwykle pisana w języku hebrajskim. Inskrypcja zawiera często słowa, opisujące zalety zmarłego oraz wyrazy żalu po jego stracie, a także informację o jego wieku. Niekiedy na nagrobkach występują długie i literacko skomponowane epitafia żałobne. Epitafia budowano z różnych zwrotów i wyrażeń, które tworzyły zazwyczaj pewien szablon.

 

 

 

 

W 1913 roku potwierdzono zapis, dzielący cmentarz na cztery części, co przynajmniej w pewnym stopniu zmniejszyło konflikty między żydami ortodoksyjnymi i postępowymi. Między tymi grupami dochodziło m.in. do konfliktów w sprawie niehebrajskich napisów na nagrobkach, długości przetrzymywania zwłok w domu przedpogrzebowym, czy wystawiania ciała zmarłego na katafalku. W 1944 roku teren cmentarza był polem zaciętych walk powstańców z batalionów AK "Zośka" i "Parasol" z Niemcami. Po zakończeniu wojny, na cmentarzu ponownie zaczęły odbywać się pochówki. W międzyczasie, władze państwowe planowały przeprowadzenie nowej ulicy przez środek cmentarza i usunięcie ponad 5.400 nagrobków. Owe plany nie zostały zrealizowane, dzięki czemu teren cmentarza ocalał. Obecnie cmentarz żydowski jest jednym z najcenniejszych zabytków judaistycznych Polski i Europy. Na zdjęciach widoczne są różne miejsca cmentarza. Warto zwrócić uwagę na to, że większość macew ma podobny kształt (symbolizujący bramę) oraz wielkość, co ma podkreślać równość wszystkich wobec śmierci. Zdecydowana większość macew ma inskrypcje w języku hebrajskim. Nawet na tak dużym cmentarzu jak warszawski, służącym bardzo zróżnicowanej stołecznej wspólnocie żydowskiej, nie ma wielu epitafiów w innych językach. Jedynie na współczesnych grobach przeważają inskrypcje polskie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na nagrobkach umieszcza się często także uniwersalne symbole judaizmu, takie jak widoczna tu Gwiazda Dawida (Magen Dawid). Według symboliki kabalistycznej, oznacza ona przenikanie się światów - widzialnego i niewidzialnego - pierwiastka ziemskiego i niebiańskiego. Górne i dolne trójkąty tej Gwiazdy są szczytami dwóch symbolicznych piramid nałożonych na siebie. Piramida skierowana wierzchołkiem ku niebu stanowi starożytny symbol boskiego pierwiastka władzy, jej podstawa wspiera się na ziemi, a wierzchołek wskazuje na boskie pochodzenie władzy królewskiej. Druga piramida, skierowana wierzchołkiem ku ziemi, symbolizuje spływ mocy niebiańskiej na świat i można w niej upatrywać ustaloną w niebie i sięgającą ku ziemi moc kapłana. W tej formie, złożonej z zachodzących na siebie trójkątów, Magen Dawid czyli Gwiazda Dawida jest monoteistycznym znakiem Imienia Boga JHVH (Jahwe), a znak utwierdza święte Imię Jego na wieki. Według innej interpretacji sześć wierzchołków symbolizuje powszednie dni tygodnia, a środek gwiazdy - szabat.

 

 

 

 

 

 

 

Grób Gustawa Bergsona i jego żony Leontyny z Fajansów Bergson. Gustaw Bergson (1850-1908) był warszawskim kupcem i współwłaścicielem domu handlowego pod firmą "Librowicz i Bergson". W architekturze nagrobka widoczne są wpływy innych kultur, gdyż znajduje się na nim wyobrażenie postaci ludzkich, którego nie dopuszczają zasady judaizmu. Nagrobek został sprowadzony prawdopodobnie z Włoch.

 

 

Nagrobki w formie obelisku, przedstawiającego złamany pień drzewa - symbol śmierci.

 

 

 

 

Na naczółku macewy widoczny jest symbol złamanego drzewa. Oznacza on tragiczną śmierć, bądź występuje jako metafora śmierci w ogóle. Baran może być odniesieniem do żydowskiego miesiąca nisan. Pusty dom z otwartymi oknami może symbolizować śmierć w myśl sentencji "Śmierć wdarła się przez nasze okna".

 

 

Macewy o trójkątnych naczółkach.

 

 

 

Krajobraz cmentarzy żydowskich zaczął się zmieniać od połowy XIX wieku, co było spowodowane m.in. przez ruch tzw. haskali i prądy asymilacyjne. Zaczęły się pojawiać grobowce, wyraźnie nawiązujące do pomników wystawianych na cmentarzach chrześcijańskich np. antykizujące kolumny, cippusy, sarkofagi.

 

 

 

 

 

Grób Jurka Błonesa (1922-1943) i Zalmana Fridricha (1911-1943) członków Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i uczestników powstania w getcie warszawskim. Pod koniec powstania udało im się wyjść z getta kanałami i przedostać się do podwarszawskich Płud, gdzie 13 maja 1943 roku, na skutek zdrady mającego im udzielić schronienia gospodarza, zostali wraz z innymi osobami aresztowani i zamordowani.

 

 

Umieszczone na nagrobku drzewo to symbol mesjańskiej nadziei. Palma symbolizuje Judę, obfitość i narodowe odkupienie. Drzewa oliwne i granatu wydają owoce Ziemi Świętej, składane w ofierze i stosowane w obrzędach religijnych.

 

 

 

Jeden z wielu grobów. Symbolika wskazuje na dobroczynność zmarłego. Brama, portal i kolumny są często elementem architektonicznym nagrobka, ale zarazem stanowią symbol przejścia ze świata ziemskiego do życia wiecznego.

 

 

Grób Abrahama Goldberga (1990-1933), dziennikarza i redaktora naczelnego gazety "Hajnt" ("Dzisiaj"). Była ona jednym z najbardziej poczytnych dzienników społeczno-politycznych wydawanych w Warszawie w latach 1908-1939 w języku jidysz. Dziennik od początku miał zabarwienie syjonistyczne, a od objęcia stanowiska redaktora naczelnego przez Icchaka Grünbauma (1879-1970) na początku lat dwudziestych, stał się w zasadzie organem polskiej Organizacji Syjonistycznej. Z gazetą współpracowali między innymi: Dawid Ben-Gurion (1886-1973), Jerzy Borejsza (1905-1952), Jehoszua Gotlieb (1882-1940), Icchak Grünbaum (1879-1970), Maksymilian Apolinary Hartglas (1883-1953), Menachem Kipnis (1878-1942), Bernard Singer (1893-1966), Włodzimierz Zeev Żabotyński (1880-1940). Synem Abrahama Goldberga był późniejszy, niesławnej pamięci pułkownik NKWD i UB - Józef Różański (1907-1981), pochowany też na tym cmentarzu. Nagrobek Abrahama Goldberga jest dziełem rzeźbiarza Abrahama Ostrzegi (1889-1942).

 

 

Grób Matatiahu Szohema (1883-1937), poety i dramaturga tworzącego w języku hebrajskim.

 

 

Prostokątna, uboga w ornamenty macewa. W półkolu w górnej części widnieją litery "pe" (פ) i "nun" (נ), stanowiące skrót wyrażenia "po nikbar", oznaczającego "tu spoczywa". Skrót ten można odczytać nie tylko jako "po nikbar", ale też "po nitman" - “tu (został) włożony”. Czasem spotyka się też skrót pe i tet, od słów "po tman" - “tu ukryty”.

 

 

Na macewie pisarza przepisującego zwoje Tory umieszczano wyobrażenie gęsiego pióra, książek lub szaf z książkami. Podobnie, uczonym mężom i pisarzom ryto na macewach stosy ksiąg. Jeśli czytali oni Torę w synagodze, często umieszczano też "jad" - wskaźnik w kształcie ręki, używany do śledzenia czytanego w synagodze tekstu. Na tej macewie, obok ksiąg widzimy też przedstawienie jelenia. Może to mieć odniesienie do imienia zmarłego, gdyż jeleń symbolizował imiona Cwi i Hersz.

 

 

Grób Estery Racheli Kamińskiej (1870-1925). Była jedną z najwybitniejszych polskich aktorek teatralnych, założycielką Teatru Żydowskiego w Warszawie. Przez wielu nazywana jest "matką żydowskiego teatru". Debiutowała jako aktorka w 1892 roku. W roku 1900 wraz z mężem Abrahamem Izaakiem Kamińskim (1867-1918) założyła wędrowny teatr, a w roku 1913 stały teatr w Warszawie, w którym grano ambitny repertuar światowy. Od 1914 roku podróżowała po Europie, występując na deskach teatrów w Petersburgu, Kijowie, Odessie i Paryżu, co przyniosło jej wielką sławę. Autorem jej nagrobka jest Feliks Rubinlicht.

 

 

Grób Chewla Buzgana (1897-1971) reżysera oraz aktora teatralnego i filmowego. W latach 1969-1971 był kierownikiem artystycznym Teatru Żydowskiego im. Estery Racheli Kamińskiej w Warszawie.

 

 

Grób finansisty Wilhelma Landaua. Jego bank, założony w 1858 roku, należał do najpoważniejszych prywatnych banków warszawskich końca XIX wieku. Od 1870 roku działał również Dom Bankowy Wilhelma Landaua w Łodzi, którego neobarokowo-secesyjna kamienica zachowała się do dziś. Ciekawym elementem nagrobka jest symbol świec, spotykany zazwyczaj na grobach kobiet. Często świece są zgaszone lub złamane, co symbolizuje śmierć. Nie zawsze jednak świece są zgaszone czy złamane. Często są też całe i w tym przypadku symbolizują długie życie. Na nagrobkach kobiet które dożyły późnej starości zobaczymy z reguły świeczniki 7-ramienne.

 

 

Grób prof. Bernarda Bera Marka (1908-1966) - historyka, publicysty i działacza komunistycznego. Był współtwórcą Związku Patriotów Polskich, a od 1944 był członkiem Zarządu Głównego tej organizacji. W latach 1949-1966 piastował stanowisko dyrektora Żydowskiego Instytutu Historycznego. Ciekawe, że nagrobek - mimo komunistycznej przeszłości zmarłego - ma wyraźną konotację religijną, symbolikę, podkreślającą pochodzenie z rodu kapłańskiego.

 

 

Grób o dość oryginalnej formie, w którym spoczywa Samuel Jakub Jackan (1874-1936), dziennikarz i działacz syjonistyczny.

 

 

Grób Józefa Jankielewicza (1888-1920) - drukarza, i działacza Bundu.

 

 

Grób pisarzy: Szymona An-skiego, Icchaka Lejba Pereca i Jakuba Dinezona. Szymon An-ski (właściwie Szlojme Zajnwel Rapoport) żył w latach 1863-1920. Jego najsłynniejszym dziełem jest legenda dramatyczna "Dybuk". Icchak Lejb Perec (1851-1915) był wybitnym pisarzem literatury jidysz, twórcą wielu dzieł w tym języku, adwokatem i działaczem społecznym. Jakub Dinezon (1856-1919) podobnie jak Icchak Lejb Perec tworzył w języku jidysz. Grobowiec zwany Mauzoleum Trzech Pisarzy został wykonany w 1924 roku przez rzeźbiarza Abrahama Ostrzegę.

 

Jeden z ciekawszych grobowców. Niestety, nie wiem, kto jest w nim pochowany.

 

 

Orzeł na nagrobku - zgodnie z biblijną Księgą Powtórzonego Prawa, gdzie Wszechmocny jest przyrównany do orła opiekującego się swymi młodymi, uczącego je latać i broniącego przed wrogami - symbolizuje opiekuńczość i waleczność. Jest też symbolem boskiej opieki doświadczanej przez zmarłego. Symbolizuje także potęgę, odwagę i miłość.

 

 

Nagrobek na miejscu spoczynku zmarłych z rodziny Lewenfiszów. Zwraca uwagę bogata ornamentyka macewy. Winorośl i grona to symbol ludu Izraela. Na nagrobkach symbolizują one rodzinę ale także bujne, obfite w łaski Boże i dostatnie życie.

 

 

Ohel Josefa Aharona Rabinowicza, chasydzkiego rabina i cadyka z Warszawy, zmarłego w grudniu 1921 roku. Na jednym ze zdjęć widoczne są tzw. kwitlech - kartki z prośbami o wstawiennictwo u Boga, pozostawiane przez pobożnych żydów. Prośby te najczęściej dotyczą pomocy w chorobie, sprawach rodzinnych czy interesach. Czasem przy grobach świątobliwych mężów umieszcza się specjalne szkatuły lub pojemniki, służace do składania kwitlech.

 

 

 

 

 

Macewa z wizerunkiem szofaru - jednego z uniwersalnych symboli judaizmu. Jest to instrument dęty o charakterze liturgicznym, wykonany z rogu koszernego zwierzęcia, najczęściej barana. Szofar używany był przez Żydów do ogłaszania niektórych świąt (m.in. Rosz ha-Szana i Jom Kippur), dźwięk rogu był słyszalny na bardzo dużym obszarze. Szofar przechowywany był w synagogach.

 

 

Ohel cadyków Beniamina Menachema i Icchaka Meira.

 

 

Tablica epitafijna wewnątrz ohelu. We wnętrzu ohelu widoczne są też znicze, kamienie składane na grobach zgodnie z żydowską tradycją oraz kwitlech - kartki z modlitwami pozostawiane przez pielgrzymujących do grobu cadyka pobożnych żydów.

 

 

 

Szafy z książkami są symbolem umieszczanym na grobach ludzi uczonych i pisarzy, znawców świętych ksiąg - Tory i Talmudu.

 

 

Częstym motywem pojawiającym się na nagrobkach żydowskich jest korona. Jest ona symbolem, sugerującym pobożność, religijność, znajomość Tory i innych pism. Torę w synagodze zdobi korona - należy więc rozumieć, że jest to nagrobek osoby znającej święte księgi judaizmu. Korona może też oznaczać głowę rodu. Inskrypcja: "Biada nam, spadła korona z naszych głów" widnieje na wielu macewach. Inna inskrypcja spotykana często wraz z symbolem korony to: "Keter szem tow" ("Korona dobrego imienia"). Nawiązuje ona do wersetu talmudycznego z "Pirke Awot" ("Sentencje Ojców"): "Są trzy korony: korona Tory, korona kapłańska i korona królewska, ale Korona Dobrego Imienia przewyższa je wszystkie".

 

 

 

 

 

Groby rabinów obok ohelu cadyka.

 

 

Macewy przy ohelu. Na macewie po lewej, pod epitafium widoczne są litery: "taw" (ת), "nun" (נ), "cadi" (צ), "wet" (ב) i "hei" (ה), z których można utworzyć słowo "tancewa", oznaczające skrót wyrażenia: "Niech jego (jej) dusza zostanie zawiązana w węzeł życia". Ten sam napis umieszczony jest na macewie widocznej na drugim zdjęciu, a także i na innych nagrobkach (m.in. na pokazanym w innym miejscu nagrobku Izaaka Kramsztyka).

 

 

 

Ohele. W jednym z nich widoczna jest chyba puszka na "kwitlech", o której pisałem wcześniej. Inny mieści chyba groby kilku świątobliwych mężów.

 

 

 

 

 

 

Grób Bonawentury Toeplitza (1831-1905) w kwaterze rodzinnej. Zmarły był polskim przemysłowcem żydowskiego pochodzenia, dyrektorem w firmie Lilpop, Rau i Loewenstein w Warszawie.

 

 

Dwujęzyczna inskrypcja na nagrobku małżonków.

 

 

Umieszczony na nagrobku symbol ekierki i cyrkla to odniesienie do zawodu zmarłego - symbol ten umieszczano niekiedy na grobach inżynierów i architektów.

 

 

Grób Izaaka Kramsztyka (1814-1889), postępowego rabina, kaznodziei, prawnika, publicysty i polskiego patrioty, związanego z Warszawą. Był absolwentem Warszawskiej Szkoły Rabinów, której w późniejszym okresie był wykładowcą. Jako pierwszy nauczał tam Talmudu w języku polskim. W 1861 roku, na znak solidarności z duchowieństwem katolickim, które zamknęło kościoły po zbezczeszczeniu ich przez kozaków rozbijających pochody niepodległościowe, nakazał zamknięcie wszystkich warszawskich synagog. Aresztowany i uwięziony w Cytadeli Warszawskiej za udział w manifestacji patriotycznej w maju 1861 roku. Po wybuchu powstania styczniowego w 1863 roku ponownie aresztowany i zesłany na Syberię. Do Warszawy powrócił w maju 1867 roku.

 

 

Grób Bernarda Lesmana (1815-1878) - księgarza, wydawcy i nauczyciela - dziadka poetów Bolesława Leśmiana (1877-1937) i Jana Brzechwy (1898-1966).

 

 

Na drugim planie zdjęcia widoczny jest grób Samuela Orgelbranda (1810-1868) - jednego z najsłynniejszych polskich drukarzy i wydawców, związanego z Warszawą. Był "odkrywcą" Józefa Ignacego Kraszewskiego (1812-1887), autorytetem w sprawach wydawniczych, wydawcą pierwszej polskiej nowoczesnej wielotomowej encyklopedii. Mimo swojej tradycji kulturowej i religijnej był zwolennikiem asymilacji kulturowej ludności żydowskiej w społeczeństwie polskim. Działalność wydawniczą, rozpoczętą w 1829 roku, kontynuował równolegle do działalności poligraficznej i księgarskiej. Początkowo wydawał poczytne powieści francuskie. Później zaczął wydawać również pozycje ważne z puktu widzenia społecznego i narodowego, także naukowe: historyczne, historyczno-literackie, przyrodnicze oraz podręczniki. Wydawał również czasopisma. Prócz w sumie ok. 500 wydawnictw w języku polskim, Orgelbrand wydał również ok. 100 pozycji po hebrajsku, m.in. księgi Miszny i Gemary oraz dwudziestotomowy, pierwszy w Polsce kompletny "Talmud Babiloński". Szczególnym wydarzeniem stała się wydana przez Samuela Orgelbranda w latach 1859-1868 Encyklopedia Powszechna w 28 tomach.

 

 

Grób Aleksandra Lessera (1914-1884). malarza i krytyka sztuki. Artysta ten specjalizował się w obrazach o tematyce historycznej i bieżącej. Był członkiem Akademii Umiejętności w Krakowie i współzałożycielem Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Stał się jednym z twórców malarstwa historycznego w Polsce, którego celem było przedstawienie całej historii Polski. Kierunek ten zaistniał jeszcze przed działalnością artystyczną Jana Matejki (1838-1893). Aleksander Lesser prowadził także działalność publicystyczną oraz zajmował się ilustratorstwem, litografią i scenografią.

 

 

Grób Lewiego Lessera (1791-1870). Był kupcem I Gildii Kupieckiej. Wraz z braćmi Zygmuntem (1790-1840) i Maurycym założył dom handlowy pod firmą "Bracia Lesser", którym później kierował. Był ojcem malarza Aleksandra Lessera (1914-1884).

 

 

Sarkofag Henryka Wawelberga (1813-1891). Pracując jako subiekt w składzie cygar i kantorze loterii, Wawelberg zwrócił swą inteligencją uwagę jednego z klientów - hrabiego Fryderyka Karola Nesselrode (1786-1868), który udzielił mu wysokiej pożyczki na rozpoczęcie własnej działalności. Młody subiekt założył kantor wymiany, który z czasem przekształcił w potężny dom bankowy.

 

 

Grób Alfreda Tadeusza Wiślickiego (1913-1995) i jego żony Cesi Janiny z domu Królikowskiej (1916-1995). Profesor Wiślicki był polskim technikiem i inżynierem żydowskiego pochodzenia, wieloletnim profesorem Politechniki Warszawskiej. Od 1984 roku do śmierci był prezesem Polskiego Towarzystwa Historii Techniki. W roku 1957 był dyrektorem Muzeum Techniki w Warszawie.

 

 

Palma to symbol pokolenia Judy, obfitości, mądrości i narodowego odkupienia. Palma zgodnie z cytatem z Księgi Psalmów brzmiącym: "sprawiedliwy jak palma" może odnosić się też do prawości zmarłego. Niektórzy odnoszą tę symbolikę do izraelskiego plemienia Manassesa. Palma może być też alegorią duszy dążącej do nieba - wskazuje na to smukłość i wyniosłość pnia palmy. Może oznaczać również żeńskie imię Tamar.

 

 

Grób Michała Friedmana (1913-2006), pedagoga i tłumacza z języka hebrajskiego i jidysz. Nagrobek nawiązuje do symboliki umieszczanej na dawnych macewach - księgi oznaczają osobę uczoną a pióro - pisarza.

 

Współczesny nagrobek z uniwersalnymi symbolami judaizmu - Gwiazdą Dawida i Menorą. Ponieważ kształt Menory jest uproszczoną formą drzewa, gdzie od trzonu, czyli pnia, odchodzą rozgałęzienia - dopatruje się analogii Menory i Drzewa Życia. Warto zwrócić też uwagę, iż jest to jeden z nielicznych nagrobków, na których widnieje zdjęcie osoby zmarłej. Tradycja żydowska nie dopuszcza umieszczania wizerunków postaci ludzkich - odejście od niej świadczy o stopniowej asymilacji i przejmowaniu niektórych zwyczajów z chrześcijańskiego kręgu kulturowego. Wyrazem tego jest też to, że na wielu współczesnych grobach spotyka się również znicze i kwiaty.

 

 

Inskrypcja w języku angielskim, podkreślająca kosmopolityzm zmarłego.

 

 

Grób Walentyny Najdus-Smolar (1909-2004). Zmarła była profesorem w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk. Badała dzieje społeczne Polski XIX i XX wieku, zwłaszcza Galicji. Była znawczynią historii ruchu socjalistycznego oraz autorką prac z tej dziedziny. Była też działaczką organizacji komunistycznych. Po agresji sowieckiej na Polskę kolaborowała z okupantem jako redaktor sowieckiego pisma propagandowego - "Wolna Praca". Tu związała się z Herszem Smolarem (1905-1993), wówczas redaktorem sowieckiej gazety okupacyjnej w języku żydowskim "Białystokier Sztern". W 1941 roku została przyjęta do Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). Po powrocie do Polski wstąpiła do Polskiej Partii Robotniczej. Była wykładowcą Szkoły Partyjnej przy KC PZPR, gdzie kierowała katedrą. Jest matką znanych działaczy KOR - Aleksandra (późniejszego doradcy premiera Tadeusza Mazowieckiego i prezesa Fundacji Batorego) i Eugeniusza (późniejszego dziennikarza sekcji polskiej BBC i prezesa Centrum Stosunków Międzynarodowych).

 

 

Grób profesora Moiseja (Mojżesza) Zeldowicza (1919-2008), historyka i rusycysty.

 

 

Fragment wiersza Juliana Tuwima (1894-1953), umieszczony na jednym z nagrobków.

 

 

Grób Lucjana Wilhelma Wolanowskiego (właściwie Lucjana Kona), żyjącego w latach 1920-2006 znanego pisarza, reportera, podróżnika i tłumacza. Pochodził ze zasymilowanej rodziny żydowskiej. Podczas okupacji przebywał początkowo w Warszawie, a następnie ukrywał się razem z ojcem i drugą siostrą Ireną w Sochaczewie i Podkowie Leśnej. Od 1941 roku był żołnierzem ZWZ, a potem AK. Po wojnie pracował w PAP. Specjalizował się w literaturze faktu, pisząc reportaże dla czasopism ("Świat", "Dookoła świata", "Przekrój", "Poznaj świat" i innych). W latach 60. XX wieku odbył wiele podróży, w tym kilka dookoła świata. Pracował także w agendach ONZ. Jest autorem wielu książek o tematyce podróżniczej.

 

 

Pomnik żydowskich oficerów Wojska Polskiego, upamiętniający zamordowanie kilkuset żydowskich oficerów i intelektualistów w Katyniu, Miednoje, Kozielsku, Ostaszkowie i Charkowie, odsłonięty 19 kwietnia 1997 roku.

 

 

Pomnik żołnierzy i oficerów żydowskich oraz żydowskich członków ruchu oporu, poległych podczas II wojny światowej.


 

Groby żołnierzy żydowskich kwaterze wojskowej cmentarza.

 

Pomnik upamiętniający żydowskich żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego, poległych podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku.


 

Grób płk. Pawła Wildsteina (1920-2008), wojskowego i działacza społeczności żydowskiej. Ukończył Wydział Dyplomatyczno-Konsularny Akademii Nauk Politycznych, Inżynierską Akademię Łączności w Leningradzie oraz Akademię Sztabu Generalnego. Zwolniony z wojska w 1968 roku. W latach 1993-1997 był przewodniczącym Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, a w latach 1997-2008 jego honorowym przewodniczącym.

 

 

Oryginalny nagrobek Henryka Wohla (1836-1907) - dyrektora Wydziału Skarbu Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym. Uczył się w Warszawskiej Szkole Rabinów. Pracował jako księgowy w warszawskim banku Frenkla. Był zwolennikiem asymilacji ludności żydowskiej. Uczestniczył w zebraniach patriotycznych kółek młodzieżowych przed wybuchem powstania. W roku 1859 wszedł w skład komitetu powołanego przez Narcyza Jankowskiego (1827-1910), którego zadaniem miała być koordynacja przygotowań powstańczych. Za udział w powstaniu styczniowym został skazany na śmierć, lecz wyrok zmieniono na dożywotnie zesłanie na Syberię, skąd powrócił w 1882 roku. Powróciwszy, podjął pracę w banku. W swym testamencie cały majątek przeznaczył dla organizacji i instytucji patriotycznych.

 

 

Inskrypcja na jednym z nagrobków - niestety, udało mi się odczytać z niej jedynie imiona zmarłego (Mosze Mordechaj).

 

 

Grób Ludwika Łazarza Zamenhofa (1859-1917) - lekarza okulisty, twórcy sztucznego języka esperanto.

 

 

Na tym i innych cmentarzach żydowskich można spotkać symboliczne groby, czy też raczej pomniki, stawiane dla upamiętnienia zmarłych, których miejsce pochówku nie jest znane - najczęściej dotyczy to ofiar Holocaustu.

 

 

 

Pomnik upamiętniający powstańców z getta warszawskiego, którzy 2 dni przed wybuchem powstania wywiesili flagi żydowską i polską na Placu Muranowskim.

 

Kontury getta na tle planu Warszawy, umieszczone na murze cmentarza żydowskiego.

 

 

Kiedy po zakończeniu I wojny światowej cmentarz został zupełnie zapełniony, wykorzystano system nasypów, polegający na usunięciu nagrobków w kwaterze dziecięcej i usypaniu minimum 1 m nowej warstwy ziemi na miejscach pochówku mających powyżej 50 lat. Było to konieczne z powodu ciasnoty i braku możliwości powiększenia terenu cmentarza. Jak dotąd, dokonano 14 takich nasypów. W okresie międzywojennym cały cmentarz żydowski przy ulicy Okopowej ogrodzono wysokim ceglanym murem. W 1936 roku dokonano ostatniego nasypu.

 

 

Pomnik Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków. Monument znajduje się przy ulicy Gibalskiego, na terenie zarządzanym przez Fundację Rodziny Nissenbaumów i przylega od południa do Cmentarza Żydowskiego przy ulicy Okopowej. Został on wzniesiony na zbiorowej mogile 7 tysięcy Żydów i Polaków, zamordowanych w czasie II wojny światowej podczas masowych egzekucji wykonywanych w tym miejscu w latach 1940-1943. Po lewej stronie placu, przed pomnikiem, leży nieregularny podłużny obelisk z piaskowca, a na nim znajduje się polskie godło i gwiazda Dawida oraz napisy w językach polskim, angielskim, hebrajskim i jidysz. W dniu 13 grudnia 1988 roku szczątki pomordowanych, z zachowaniem odpowiedniego rytuału i ceremoniału wyznania mojżeszowego i rzymskokatolickiego, złożone zostały do betonowych niszy-katakumb w miejscu ich znalezienia. W uroczystościach i wspólnej modlitwie wzięło udział dwudziestu jeden rabinów przybyłych z całego świata oraz duchowni katoliccy z biskupem Henrykiem Józefem Muszyńskim. Jest to jedyny tego rodzaju pomnik na świecie, stanowiący zarazem cmentarz-mauzoleum, który wzniesiono na wspólnej mogile Żydów i Polaków. Koncepcja pomnika jest dziełem Tadeusza Szumielewicza i Marka Martensa. Pomnik ma postać wysokiego słupa o prawie trzymetrowym obwodzie. Obłożony jest wąskimi płytami z szarego granitu. Obelisk symbolizuje stos ofiarny. W uroczyste i świąteczne dni na szczycie obelisku płonie gazowy płomień. 

 

 

 

 

-----

 

c.d.n.

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Warszawski cmentarz muzułmański przy ulicy Tatarskiej

Muzułmański Cmentarz Tatarski został założony w roku 1867 z inicjatywy warszawskiego imama Seifetdina Chosianowa Sinnajewa. Miało to miejsce po zamknięciu Muzułmańskiego Cmentarza Kaukaskiego przy ulicy Młynarskiej. Jest niewielki, zajmuje około 0,5 ha. Powstał, jako miejsce pochówku dla muzułmanów służących w wojskach rosyjskiego zaborcy. Później zaczęto chować tu muzułmanów polskich, emigrantów z Azerbejdżanu i krajów Azji Środkowej (w tym wielu warszawskich cukierników), a także dyplomatów. Dziś jest on miejscem spoczynku głównie polskich Tatarów, wywodzących się z obszaru byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Pochowani tu są również wyznawcy islamu różnych narodowości. Cmentarz został zniszczony podczas II wojny światowej - w roku 1942 na teren cmentarza wjechały niemieckie czołgi, kryjące się przed sowieckim nalotem, a w roku 1944 w rejonie Powązek trwały zacięte walki w czasie powstania warszawskiego.

W końcu XIX wieku mizar miał formę niewielkiego czworoboku, ogrodzonego jasnym murem z czerwoną bramą. Przy wejściu, ale już na terenie cmentarza, znajdował się domek dozorcy. Bogatych grzebano na prawo od wejścia, podczas gdy biednych na lewo, pod ogrodzeniem, zazwyczaj nawet bez pomnika. Z czasem ów cokolwiek niesprawiedliwy podział na lepszych i gorszych został zarzucony, a przyczynił się do tego imam warszawskiej gminy muzułmańskiej. Do naszych czasów zachowało się więc kilka okazałych nagrobków z okresu międzywojennego wystawionych właśnie w mniej reprezentacyjnej części cmentarza. Nekropolia mieści się przy ulicy Tatarskiej, naprzeciwko Cmentarza Powązkowskiego.

 

-----

 

Zwyczaje pogrzebowe w islamie

 


Islam traktuje śmierć, jako wydarzenie mające miejsce z woli Allaha, który uważany jest za pana ludzkiego życia. Dlatego nie jest ona ani wydarzeniem tragicznym, ani formą kary, a zwykłą koniecznością. Wyznawcy wszystkich odłamów islamu dążą do tego, aby ich zmarli byli pochowani nie później niż 24 godziny po śmierci. Dłuższy pobyt zwłok na ziemi, według wierzeń, grozi uwięzieniem duszy zmarłego w jego ciele i poważnymi kłopotami z dotarciem do raju. Ciało powinno zostać pogrzebane jak najszybciej, niezależnie od tego czy zmarły był dobrym człowiekiem, czy też miał na sumieniu wiele grzechów.

 

Ze względu na szybką organizację uroczystości pogrzebowych, o miejscu pochówku decyduje miejsce, w którym doszło do śmierci - pogrzeb odbywa się w pobliżu miejsca zgonu. Tylko bogaci muzułmanie praktykują przewożenie zwłok do miast rodzinnych zmarłego i do mogił rodzinnych. Transport zwłok do innych krajów zdarza się wśród wyznawców islamu wyjątkowo rzadko. Ma to miejsce np. w przypadku członków grup rządzących lub rodzin królewskich. Rzadko kiedy wyznawcy islamu wnikają w przyczyny zgonu, gdyż wierzą, że skoro Bóg chciał czyjejś śmierci, ludzie nie powinni wnikać w to, jaki sposób śmierci wybrał dla danego zmarłego. Dlatego praktycznie nie są znane w tym kręgu kulturowym sekcje zwłok, które bywają główną przyczyną opóźnień pochówków np. w Europie. Islam nie toleruje też kremacji zwłok. Ciało zmarłego, umyte i ubrane, owija się w tkaninę i bez używania trumny składa się do grobu ziemnego. W drodze na miejsce pochówku ciało niesie się na marach, których trzymanie jest czynnością honorową. Obecnie, zwyczaj grzebania bez trumien zanika, przede wszystkim ze względów sanitarnych. Zasypany grób rzadko pokrywa się dodatkowymi ozdobami, poza cienką, kamienną płytą z wyrytym imieniem i nazwiskiem zmarłego. Często pomija się daty urodzenia i śmierci. Niekiedy opisuje się okoliczności śmierci. Muzułmanie sypią groby ziemne, murują pomniki, budują mauzolea, tak jak chrześcijanie. Groby skierowane powinny być w stronę Mekki. Pomniki mają najczęściej formę rzeźbionego kołka, bądź obelisku jednego u wezgłowia, drugiego w nogach grobu. Na ich szczytach zawiązywane są białe chusteczki. Zmarli chowani są bardzo gęsto. W przypadku grobów równych z gruntem ciężko rozróżnić gdzie kończy się jeden, a zaczyna drugi. Zwyczaje polskich muzułmanów (głównie Tatarów) miały wiele cech specyficznych. Do umierającego przybywał na wezwanie krewnych duchowny, który przy łożu chorego odczytywał krótkie modlitwy - imany. Po śmierci układano zmarłego na marach, zwanych tebut. Na nich ciało podlegało rytualnemu obmyciu - guślu. Zmarłego mężczyznę obmywał najbliższy krewny płci męskiej, jeśli nie miał on krewnych - obmywała go żona. Zmarłą kobietę myła matka, siostra, córka lub wynajęta kobieta. Istniał też zwyczaj, że nos i uszy zmarłego zatykano watą, a ciało zawijano w nowe, białe płótno tzw. sawany. Pod płótno wkładano zwój papieru z tekstem modlitwy (dałwary). Zwłoki nakrywano zielonym suknem tak, by twarz była zakryta. Na suknie wyszywano imię i nazwisko zmarłego oraz datę śmierci. Przez całą noc w świetle świec ktoś czuwał i odmawiał modlitwy. Modlili się tylko mężczyźni. Im zmarły był bogatszy, tym więcej osób czuwało, czynił to czasami imam, lecz zazwyczaj wynajmowano do tego biednych muzułmanów. Pogrzeb odbywał się na drugi lub trzeci dzień po zgonie. Bogatsi muzułmanie zamawiali dodatkowe modły za duszę zmarłego, zwane deur. W deurze uczestniczył często imam. W sąsiednim pokoju odbywała się wieczerza z udziałem rodzin i modlących się. Podawano potrawy mączne, kasze, sztukę mięsa, ryż z rodzynkami, placki, dżajmę, halwę z miodu, mąki i masła, którymi dzielono się za duszę zmarłego. Idąc w orszaku pogrzebowym, nie należało przebiegać drogi i patrzeć w okna. Na cmentarzu nad otwartym grobem mężczyźni stawali w trzech rzędach w kierunku południowym. Pod przewodnictwem imama śpiewano wersety z Koranu. Następnie czterech mężczyzn opuszczało ciało na wąskich ręcznikach do grobu. Tatarzy wierzyli, że do zmarłego przybywają wysłannicy Allaha, aniołowie ciemności Munkir i Nekir. Dlatego grób musiał być na tyle głęboki, by zmarły w chwili przybycia aniołów mógł usiąść. Grób zawsze był orientowany na osi wschód - zachód. Po złożeniu zwłok, oszalowywano je ustawionymi ukośnie deskami. Zwłoki składano na wznak, głową na zachód, tak by zmarły w dniu Sądu Ostatecznego - powstawszy z grobu na głos trąby archanioła Izrafila mógł pójść prosto na wschód do Mekki.


-----

Przy wejściu na teren cmentarza.

 

 

Widok nekropolii. Na pierwszym zdjęciu pośrodku widoczny jest grób Jerzego Edigeya (właściwie Jerzego Koryckiego; 1912-1983) - pisarza, adwokata i działacza społecznego. Pochodził z tatarskiej szlachty, osiadłej na Litwie w XVI wieku. Przydomek rodowy "Edigey" pochodzi od imienia jednego z wodzów Złotej Ordy, który - według legendy - miał dać początek rodzinie Koryckich. Jerzy Edigey był znanym autorem powieści kryminalnych.


 

 

 

Nagrobki na cmentarzu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Symboliczne upamiętnienie oficerów Tatarów rozstrzelanych przez NKWD w Katyniu.

Na cmentarzu wyróżnia się nagrobek z szarego kamienia, mający ksztalt minaretu. Stoi on na grobie Abdula Halika Usmi, zmarłego w wieku 29 lat 13 marca 1932 roku. W latach 60. XX wieku grób ten odwiedziła aktorka Jadwiga Smosarska (1898-1971) i złożyła na nim wiązankę kwiatów. Podobno Halik Usmi był wielbicielem aktorki, porzucił dla niej narzeczoną, a nieodwzajemniona miłość zakończyła się samobójczym strzałem.

Nagrobek Selima Safarewicza, imama nowogródzkiego i wrocławskiego.

Nagrobek Rustema Murzy-Murzicza - lekarza weterynarii, oficera szwadronu tatarskiego w 13. Pułku Ułanów Wileńskich, kawalera Orderu Virtuti Militari.

Jeden z symbolicznych nagrobków z muzułmańskim wyznaniem wiary - "Nie ma Boga prócz Allaha, a Mahomet jest Jego prorokiem".

Nagrobek majora Aleksandra Jeljaszewicza. W latach 1912-1919 był on słuchaczem Korpusu Kadetów w Pskowie, a następnie w Kijowie. Został ewakuowany do Turcji i Jugosławii, gdzie w roku 1923 ukończył oficerską szkołę kawalerii. Do 1925 roku pełnił służbę w serbskiej straży granicznej, po czym powrócił do Polski. W 1925 roku został przyjęty został do Wojska Polskiego, w którym rozpoczął naukę w Oficerskiej Szkole Kawalerii w Grudziądzu. Zawodową służbę wojskową rozpoczął w 1928 roku w 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich, stacjonującym w garnizonie wileńskim. W październiku 1938 roku przeniesiony został do 13. Pułku Ułanów Wileńskich w garnizonie Nowa Wilejka, w którym objął dowództwo 1. Szwadronu Ułanów Tatarskich, ostatniego pododdziału jazdy tatarskiej w historii Rzeczypospolitej. W 1939 roku brał udział w kampanii wrześniowej. 13. Pułk Ułanów został rozbity pod wsią Suchowola na Lubelszczyźnie. Jeljaszewicz z garstką swoich ludzi próbował przebić się do granicy węgierskiej, ale dostał się do niewoli i resztę wojny spędził w oflagu.

Grób Bekira Rodkiewicza - założyciela i długoletniego przywódcy muzułmańskiej gminy wyznaniowej, która w 1945 roku powstała w Gorzowie Wielkopolskim. Przed II wojną światową był on muezinem w Nowogródku. Do Gorzowa przyjechał latem 1945 roku wraz z około 100 rodzinami tatarskimi z Nowogródka. Cała gmina osiedliła się na górkach za cegielnią. Właśnie od ich obecności teren ten gorzowianie potocznie nazywali tatarskimi górkami. Bekir Rodkiewicz pozostał w Gorzowie, mimo że w 1950 roku Tatarzy zaczęli wyjeżdżać do Warszawy i w białostockie.

Jeden z nagrobków. Trochę zaskoczyło mnie imię zmarłego, nieczęste wśród muzułmanów.

Jeden z grobów dziecięcych. Imię Sara też nie jest chyba często nadawane muzułmańskim dziewczynkom.

Grób Mounira Abdallaha Bouamrane'a - montażysty dźwięku i obrazu, zabitego w czasie misji dziennikarskiej w okolicach Latifiji w Iraku razem z redaktorem Waldemarem Milewiczem (1956-2004). Jego matka była Polką. Po zdaniu matury w Algierii przeniósł się do Polski i uzyskał zawód technika urządzeń audiowizualnych. Od roku 1993 pracował w Telewizji Polskiej. Został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi.

 

 

 

-----

 

c.d.n.

 

 

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Warszawski cmentarz prawosławny przy ulicy Wolskiej

 

 

Potrzeba utworzenia cmentarza prawosławnego wynikała ze wzrostu liczby mieszkańców Warszawy tego wyznania. Była też naturalnym następstwem erygowania w 1834 roku biskupa prawosławnego w Warszawie. Dotąd zmarłych chowano w wydzielonych kwaterach Cmentarza Powązkowskiego i dwóch cmentarzy ewangelickich - przy ulicy Leszno, a następnie przy ulicy Młynarskiej. Samodzielny cmentarz prawosławny postanowiono utworzyć przy szosie kaliskiej. Decyzję o budowie podjęto w roku 1834, wtedy też nabyto plac od ówczesnych właścicieli większości obszaru Woli - Poraj Biernackich. Pracami nad wzniesieniem nekropolii kierował inżynier F. I. Golikow. Oficjalne, uroczyste otwarcie cmentarza prawosławnego nastąpiło w dziesiątą rocznicę bitwy na szańcach Woli, w 1841 roku. Wtedy też poświęcono cerkiew p.w. MB Włodzimierskiej (dawny kościół św. Wawrzyńca, obecnie też kościół), która pełniła odtąd funkcję świątyni cmentarnej. Przyjąć jednak należy, że pierwszymi grobami prawosławnymi były zbiorowe mogiły żołnierzy  rosyjskich, poległych w szturmie reduty wolskiej podczas powstania listopadowego. Mogiły te, w których miejsce spoczynku znalazło wielu oficerów i żołnierzy korpusu kawalerii, dały właśnie początek cmentarzowi wolskiemu. Pierwsze pogrzeby na przygotowywanym pod przyszły cmentarz terenie datuje się na rok 1836. Pochowano tu wtedy warszawskiego gubernatora, generała Nikitę Piotrowicza Pankratiewa (1788-1836). Szerzej cmentarz udostępniono z końcem 1839 roku. W początkowym okresie, zmarłych prawosławnych chowano nadal na cmentarzu ewangelickim, ze względu na odległość wolskiej nekropolii od rogatek miejskich. Z biegiem lat, liczba pochówków na cmentarzu prawosławnym znacznie wzrosła. Nie sposób jednak dokładnie ją ustalić, gdyż w trakcie zawieruchy I wojny światowej część ksiąg rejestracyjnych zaginęła. Jeszcze przed I wojną światową obszar cmentarza powiększono, gdy w roku 1903 arcybiskup warszawski Hieronim - Ilja Tichonowicz Egzemplarski (1836-1905) zakupił działkę, przylegającą do wschodniej części nekropolii. W miejscu tym wzniósł on też obecną cerkiew p.w. św. Jana Klimaka. Cały obszar cmentarza podzielony był wówczas na cztery kwatery, zwane oddziałami. Oddział najbliższy cerkwi przeznaczony był na pochówki zmarłych generałów, ich rodzin, a także oficerów odznaczonych krzyżem św. Jerzego. Tu również chowani byli duchowni prawosławni. W drugim oddziale chowani byli oficerowie oraz kupcy. W trzecim - dymisjonowani żołnierze, mieszczanie i ludzie mniej zamożni. Czwarty mieścił mogiły ogólne dla uboższych zmarłych. Do wybuchu I wojny światowej cmentarz wolski był starannie utrzymany i odznaczał się okazałym wyglądem. Wybuch wojny i ewakuacja duchowieństwa prawosławnego do Rosji w 1915 roku (tzw. bieżeństwo), jak również i same działania wojenne były niewątpliwie przyczyną zaniedbania cmentarza. Jednak dopiero w roku 1932 rozpoczęto prace przy wznoszeniu zaprojektowanego przez inżyniera Anatola Kowalenkę betonowo-żeliwnego ogrodzenia. Wtedy też uporządkowano cały teren cmentarny. W tym samym roku władze miejskie udzieliły zgody na ekshumację zwłok z grobów, które - w wyniku powrotu byłej cerkwi p.w. MB Włodzimierskiej i przyległego doń terenu pod zarząd Kościoła rzymskokatolickiego - znalazły się poza obrębem cmentarza prawosławnego. Zdecydowano wówczas o przeniesieniu na cmentarz prawosławny 50 grobów wybitnych zmarłych, m.in. prezydenta Warszawy Sokratesa Iwanowicza Starynkiewicza (1820-1902), znanego historyka wojskowości gen. Aleksandra Kazimirowicza Puzyrewskiego (1845-1904), pisarza Piotra Karlowicza Szczebalskiego (1810-1886), profesora Uniwersytetu Warszawskiego Aleksandra Lwowicza Błoka (1852-1909), czy Siergieja Siergiejewicza Muchanowa (1833-1897), męża pianistki Marii Kalergis (1822-1874) i prezesa dyrekcji warszawskich Teatrów Rządowych. Akcja ta zaburzyła jednak chronologiczny porządek układu grobów. Dziś pomniki w/w osób, nienaturalnie stłoczone, pozostają w obrębie XX-wiecznych, zupełnie innych stylowo nagrobków. W czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku sam cmentarz nie ucierpiał. Dopiero w czasie powstania warszawskiego, kiedy to cała Wola była terenem zaciek łych walk, cerkiew stała się schronieniem dla żołnierzy niemieckich i uległa częściowej dewastacji. W czasie powstania cmentarz wolski był także miejscem straceń ludności cywilnej. Powierzchnia cmentarza wynosi 13,3 ha. Całość cmentarza podzielona jest na 101 kwater. Kwatery dzielą się z kolei na rzędy, z których każdy liczy 40 grobów. Przez środek cmentarza, w kierunku północ-południe, przebiega aleja główna. W kwaterze 4. zostali pochowani najwyżsi dostojnicy Kościoła Prawosławnego w Polsce - metropolici, biskupi oraz proboszczowie warszawskich parafii prawosławnych i parafii, które powstały na Ziemiach Zachodnich i Północnych po II wojnie światowej. W kwaterze 17. pochowani są żołnierze Armii Czerwonej, zaś obok w kwaterze D sowieccy budowniczowie i członkowie ich rodzin, zmarli w okresie wznoszenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Kwatera 73. jest miejscem podchówku Starowierów tzn. tych, którzy nie uznali reformy Kościoła Prawosławnego w okresie panowania Piotra I Wielkiego (1672-1725).

-----

Prawosławna cerkiew p.w. św. Jana Klimaka przy cmentarzu przy ulicy Wolskiej. Wzniesiona została z prywatnych funduszy ówczesnego prawosławnego arcybiskupa warszawskiego i nadwiślańskiego Hieronima - Ilji Tichonowicza Egzemplarskiego, a jej budowa zakończyła się w 1905 roku. Cerkiew została wybudowana na pamiątkę zmarłego syna arcybiskupa - Jana. Świątynia została zbudowana wg projektu architekta Władimira Aleksandrowicza Pokrowskiego (1871-1931), który wzorował się na XVII-wiecznej architekturze sakralnej regionu rostowskiego. W czasie I wojny światowej, w 1915 roku, przed zajęciem Warszawy przez Niemców ewakuowano do Rosji prawosławne duchowieństwo i instytucje kościelne. Opiekę nad cerkwią sprawował w tym czasie kościelny. Duchowni prawosławni powrócili dopiero w 1918 roku. W 1931 roku zbudowano metalową dzwonnicę i zakupiono dzwony. Tragiczne dla cerkwi były dni powstania warszawskiego. W czasie tzw. "rzezi Woli" w dniu 5 sierpnia 1944 został zamordowany tutejszy proboszcz - ks. archimandryta Teofan - Teodozy Protasiewicz. Zginął także ks. protojerej Antoni Kaliszewicz z rodziną, chórzyści, kilkanaścioro wiernych i mieszkańców okolicznych domów (katolików), którzy ukrywali się w podziemiach cerkwi lub w domu parafialnym. Budynek cerkwi został wzniesiony z kamienia i jasnej cegły na planie krzyża łacińskiego. Całość wieńczy pojedyncza cebulasta kopuła z krzyżem. Na wschodniej ścianie cerkwi znajduje się tablica z napisem w języku rosyjskim, opisująca okoliczności powstania świątyni. Wejście do cerkwi prowadzi przez wysunięty ganek, nad którym na trójkątnym tympanonie znajduje się fresk z postacią Matki Bożej. Budynek jest trójdzielny. Cerkiew posiada dwie kondygnacje, na których znajdują się niezależne od siebie pomieszczenia, przystosowane do kultu prawosławnego. Wystrój wnętrza dolnej cerkwi p.w. św. Proroka Eliasza i błogosławionego Hieronima ze Strydonu został starannie zaprojektowany i wykonany. Prestoł i podstawa ikonostasu zostały wykonane z różowego marmuru, a górna część ikonostasu - z czarnego. Ikonostas jest jednorzędowy. Marmur na jego wykonanie został sprowadzony ze Szwecji. We wnęce za prestołem umieszczono ikonę Chrystusa Pantokratora. Ikona została napisana na szkle przez malarza A. A. Korelina, który wykonał całą polichromię w świątyni. Dolna cerkiew, tzw. "usypalnica" (усыпальница), spełnia również funkcje liturgiczne. Jednocześnie stanowi niejako mauzoleum rodzinne fundatora. Ciekawy i oryginalny wygląd cerkwi nadają jej zdobienia. Wokół kopuły znajdują się ornamenty w stylu starorosyjskim. Wnętrze cerkwi oświetlone jest dużymi oknami. Wielką wartość artystyczną posiada rzeźbiony dębowy ikonostas. Zaprojektowany został przez artystę malarza z Kijowa Ołeksandra Ołeksandrowicza Muraszkę (1875-1919). W cerkwi wolskiej znajdują się szczególnie czczone ikony MB Kazańskiej i św. Mikołaja. Ikona MB Kazańskiej w 2001 roku została umieszczona w pięknie rzeźbionym kiocie, zaprojektowanym i wykonanym przez znanego warszawskiego artystę rzeźbiarza Wojciecha Szmeję.


 

 

 

 

Dzwonnica cerkiewna. Patronem wolskiej cerkwi jest św. Jan Klimak (Преподобный Иоанн Лествичник). Urodził się on prawdopodobnie w 569 roku w bliżej nieznanym miejscu. Mając 16 lat złożył śluby zakonne. Wybrał życie pustelnicze w jaskini u stóp góry w miejscowości Tola, położonej w odległości 8 km od dzisiejszego klasztoru św. Katarzyny na Półwyspie Synaj. Po czterdziestu latach życia pustelniczego został mianowany ihumenem wielkiego monasteru na górze Synaj, a tym samym wrócił do życia cenobitycznego, w klasztorze. Pełnił tę funkcję przez cztery lata, po czym zdecydował się ponownie odejść na pustynię. Tam zmarł około 649 roku.

 

 

Nagrobki na cmentarzu prawosławnym przy ulicy Wolskiej. Wśród kilku tysięcy zachowanych nagrobków wyróżnić można kilkaset o znacznej wartości artystycznej i historycznej. Są to prace Andrzeja Pruszyńskiego (1836-1895), Bolesława Syrewicza (1835-1899), Henryka Żydoka (1856-1906) i architektów Borysa von Zinserlinga (1889-1961) i Stanisława Noakowskiego (1867-1928). Wśród nagrobków znaleźć można również obiekty o formach historycznych: neogotyckie, neoresansowe, neoklasyczne, a także ciekawy zespół grobowców przekrytych żeliwnymi baldachimami. Szczególnie zwracające uwagę i nadające specyficznego kolorytu są nagrobki, które formą swą nawiązują do monumentalnej architektury prawosławnej. Cechuje je przy tym różnorodność rozwiązań i zastosowanego materiału (kamień, żeliwo). Obok wielkich rodzinnych grobowców-kaplic, wiernie przenoszących elementy architektury sakralnej, spotykamy również zminiaturyzowane cerkiewki, ustawione na cokołach. Do rzadkości nie należą także pomniki, łączące formy bizantyńskie z elementami typowymi dla sztuki zachodnioeuropejskiej. Wespół z cebulastymi kopułami, pojawiają się m.in. neogotyckie profilowane łuki czy secesyjna floratura. Wznoszone przez cały wiek XIX nagrobki reprezentują bogaty repertuar form i treści komemoratywnych. Licznie występują tu samotnie stojące gładkie lub kanelowane kolumny z niejednokrotnie strzaskanym szczytem, wyrażającym melancholię i tragizm przerwanego życia ludzkiego. Pojawiają się także kolumny przekryte udrapowaną kapą. Obok nich - romantycznie usypane kamienne skałki, porośnięte bluszczem, który z jednej strony należy do ulubionych ornamentacyjnych roślin XIX i początku XX wieku, a z drugiej - związany jest w symbolice religijnej ze śmiercią i nieśmiertelnością. W oplatający skałkę bluszcz artysta-kamieniarz częstokroć wtapiał, zawieszoną przy pomocy misternie splecionej liny na krzyżu, kotwicę - symbol nadziei, serce gorejące - oznakę żarliwości religijnej, czy zwróconą ku ziemi płonącą żagiew. Zestaw znaków plastycznych używanych dla obrazowania pojęć wanitatywnych obejmował również takie przedmioty jak urny i wazy, częstokroć przekryte udrapowaną tkaniną. Sporadycznie natomiast występuje motyw czaszki ze skrzyżowanymi piszczelami - najbardziej chyba popularny w kręgu kultury zachodnioeuropejskiej motyw śmierci, dość rzadko pojawia się też postać anioła śmierci. Zupełnie zaś nie ma tak wieloznacznych rzeźb-symboli, jak sfinksy, czy demony. Bogato rzeźbione panoplia, jakich dużo na wolskim cmentarzu, wskazują na stanowiska zajmowane w armii carskiej. Ciekawy zespół tworzy kilka kamiennych nagrobków w formie trumien.

 

 

 

 

 

Grób Gieorgija Władimirowicza Jacunia - młodego 21-letniego podporucznika Keksholmskiego Pułku Lejbgwardii i jeszcze młodszej 18-letniej Wiery Władimirowny Onacewicz. Grób mieści się w oddziale pierwszym, co wskazuje na wysoką pozycję społeczną zmarłych.

 

 

 

Pomnik nagrobny sztabskapitana Wołyńskiego Pułku Lejbgwardii - Andrieja Nikołajewicza Grimma (1867-1904) z roku 1905, gdzie trzymająca gałązkę palmową i wieniec postać kobieca stoi na sarkofagu - często stosowanym motywie w klasycystycznej sztuce nagrobnej. Grobowiec okala piękna secesyjna krata z motywem liści kasztanowca. Autorem rzeźby jest Bolesław Syrewicz.

 

 

Częstokroć umieszczane na pomnikach, emblematy mówią o zawodzie lub pozycji zmarłego. Na zdjęciu - grób przeora wolskiej cerkwi cmentarnej, protojereja Mikołaja Iwanowicza Łopatyńskiego (1854-1906). Ogrodzenia wielu grobów (również i tego) stanowią cenny przykład kowalstwa artystycznego.

 

 

Kolejnym przykładem kowalstwa artystycznego jest secesyjne ogrodzenie z motywem liści kasztana, otaczające zupełnie tradycyjny nagrobek Piotra Murza-Muchy z roku 1911.

 

 

Na zdjęciach poniżej widoczne są grobowce rodziny Dubrawinów oraz rodziny barona von Engelhardta.

 

 

 

Grób generała-porucznika Iwana Iwanowicza Uszakowa (1805-1882).

 

 

Grób Wasilija Nikołajewicza Małachowa i Elżbiety Wasiliewny Małachowej, nawiązujący formą do architektury prawosławnej.

 

 

Grób Głównej Wychowawczyni 1. Warszawskiego Gimnazjum Żeńskiego - Elżbiety Wilhelmowny von Dezen.

 

 

Grób pułkownika Wydziału Geodezji Sztabu Generalnego Mikołaja Siemionowicza Dzikowskiego.

 

 

 

-----

 

Dziękuję za uwagę.

 

 

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 5 dni 11 godzin temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Rany Julek! 

Archenar , zebrałeś tu tak nieprawdopodobna ilośc i zdjęc i wiedzy , że normalnie chylę czoło! Hi

Twoje Opracowanie- lepsze niż niejedna książka/album na ten temat.... Good

no potęzna ilośc wiedzy o nekropoliach warszawskich...  

(ps. Ty chyba bardzo interesujesz się historią?/ postaciami historycznymi?  zgadłam...? Yes 3 ; ja też bardzo lubię historię, a szczególnie zaczytywać się w biografiach postaci historycznych) 

Też nie raz bywałam na Powązkach, choć nie co roku; niezwykła atmosfera jest tam wieczorami w dniach w okolicach 1 listopada,  jak już zapadnie zmrok.....  coś niesamowitego! 

zainteresował mnie ten nagrobek...., bo coś gdzieś czytałam o tym człowieku, który tu leży.... a wiecie, że to był wujek słynnej Pani Dżannetty z Kruszynian?

napis głosi, że całe życie poświęcił walce o wolność Krymu, a na dodatek w 2-giej połowie życia codziennie słuchał z taśm "Sonety Krymskie" Mickiewicza.....  

 

Achernar, dziekuję za niesamowicie nostalgiczna lekcję historyczną..... 

Piea

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Nel :

Oryginalna relacja..historyczno nostalgiczna.

Na szlaku przemijania - tytuł też daje do myślenia

Rzeczywiście zadziwiająca jest jak wspominasz zmieniajaca sie przez wieki "moda"  na nagrobki

Na Powązki chodzę od dziecka- zawsze spacerowałam tam z mamą co roku 1 listopada. Odwiedzałysmy groby znanych osobistości, paliłyśmy razem świeczki.... 

Niedaleko mojego domu są 2 malutkie cmentarze , juz w ruinie. Ewangelicki i Ewangelicko Augsburski . Czasem zatrzymuje sie tam w czasie rowerowych spacerów .

Te dwa cmentarze ewangelickie też znam, ale nie mam z nich żadnych zdjęć. Pozdrawiam. Biggrin

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 5 godzin 36 minut temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Piea :

Rany Julek! 

Archenar , zebrałeś tu tak nieprawdopodobna ilośc i zdjęc i wiedzy , że normalnie chylę czoło! Hi

Twoje Opracowanie- lepsze niż niejedna książka/album na ten temat.... Good

no potęzna ilośc wiedzy o nekropoliach warszawskich...  

(ps. Ty chyba bardzo interesujesz się historią?/ postaciami historycznymi?  zgadłam...? Yes 3 ; ja też bardzo lubię historię, a szczególnie zaczytywać się w biografiach postaci historycznych) 

Też nie raz bywałam na Powązkach, choć nie co roku; niezwykła atmosfera jest tam wieczorami w dniach w okolicach 1 listopada,  jak już zapadnie zmrok.....  coś niesamowitego! 

zainteresował mnie ten nagrobek...., bo coś gdzieś czytałam o tym człowieku, który tu leży.... a wiecie, że to był wujek słynnej Pani Dżannetty z Kruszynian?

napis głosi, że całe życie poświęcił walce o wolność Krymu, a na dodatek w 2-giej połowie życia codziennie słuchał z taśm "Sonety Krymskie" Mickiewicza.....  

 

Achernar, dziekuję za niesamowicie nostalgiczna lekcję historyczną..... 

Piea, jak słusznie się domyśliłaś, historia jest jednym z moich "koników", obok podróży, muzyki klasycznej, jazzu i brydża. Dlatego w moich relacjach jest jej sporo (być może za dużo), ale kto nie lubi, nie musi czytać. W tym roku cmentarze były zamknięte - stąd pomysł na tę wirtualną podróż. Panią Dżanettę Bogdanowicz z Kruszynian miałem okazję spotkać przy okazji wizyty w tej miejscowości kilka lat temu, ale nie wiedziałem, że pan Amurat Jakubowski był jej krewnym. Dzięki za tę informację. Pozdrawiam. Biggrin

Strony

Wyszukaj w trip4cheap