Wiek torfowiska podobno szacuje się na 7600 lat. Stanowi relikt epoki lodowcowej. Jest porównywane do tundry syberyjskiej, czy też do tundry arktycznej. Można tu podobno spotkać wiele ciekawych, czasem unikatowych roślin – ale ja znawcą nie jestem. Ukształtowanie terenu jest prawie poziome i miejscami, obszar jest bezodpływowy, a ponieważ leży dokładnie na wododziale jeśli już jakaś woda wypływa z torfowiska, to płynie albo do Bałtyku, albo do Morza Północnego.
Ciekawostką jest to, że w 1919 w tym miejscu został utworzony jeden z pierwszych rezerwatów w Niemczech. Początkowo zajmował obszar jedynie 85 ha. Po czym, w okresie międzywojennym, powiększono go do 218 ha oraz rozwinięto infrastrukturę w postaci kładek oraz wieży widokowej.
Nie przeszliśmy całej trasy biegnącej przez torfowisko. Jakoś nie urzekło nas to miejsce, może byliśmy już trochę zmęczeni. Wieży widokowej nie było – jakaś „naklejka” informowała , że została rozebrana, a ścieżka, która wcześniej do niej prowadziła była zagrodzona. Podobno trwają „prace” nad budową nowej wieży w innej lokalizacji, ale nic na to nie wskazuje. Ze starej wieży widoki też podobno nie powalaly. To co zobaczyliśmy pokazują zdjęcia.
To ten szlaban zamykający drogę do miejsca gdzie była wieża widokowa. Wrócilismy tą samą drogą.
Ale wyglada na miejsce bez wielu innych turystow,wiec na spokojny spacerek chyba nie najgorsze.Widac na twoich fotkach ewidentnie,ze byl sezon na grzyby-te na kolacje i te z czerwonymi kapeluszami,ktore nadaja sie troche mniej;)
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Tak, Huragan Torfowisko jest fajnym miejscem na spacer z Zieleńca, Podobnie jak Orlica z wieżą widokową. Jednak na torfowisko to strome, pełne korzeni i kamieni (choć niezbyt długie) podejście trochę nas zniechęciło. Może innego dnia byloby inaczej. W obu miejscach brak tłumu turystów więc miejsce atrakcyjne.
Następny dzień jest trochę inny. Mąż jedzie do Kudowy. Chce wypożyczyć rower elektryczny i pojeździć po górskich rowerowych ścieżkach. My z Basią zostajemy w Polanicy i plan mamy taki: niezbyt wyczerpujący spacer, kawociastko i małe zakupy. Wyruszamy z naszej kwatery. Nasze lokum to to po środku , schodkami zewnętrznymi do góry.
Wyruszamy najpierw do centrum Polanicy, czyli w dół, następnie koło Parku Szachowego w górę ul. Kryniczną .
Po drodze , po lewo tuż przed wejściem w las znajduje się fajny punkt widokowy na Polanicę. Zatrzymujemy się na zdjęcia. W dole widać tor saneczkowy. Tym razem nie korzystamy.
Dalej idziemy leśną droga oznaczoną – szlak oznaczony rysunkami. Najpierw lekko pod górę, następnie dość ostro ale podejście nie jest długie.
To zaczynamy „wspinaczkę”. Jeśli chodzi o ludzi to jeszcze nie ma dramatu. Ale co rusz mija się grupki odpoczywających. Z racji tego, że duże odcinki po schodach w górę i my przystajemy parę razy dla uspokojenia tętna.
I dochodzimy do szczytu.
Skoro Asia mnie prosiła o dodanie zdjeć to dla porównania pokażę Wam Szczeliniec pod lekką białą kołderką
Dziękuję Alamed za zimowe fotki wyraźnie widać, że pora roku ma znaczenie. Również dziękuję za miłe słowa o czapce. Ja staram się wkładać serce w robótki - a jak ktoś pokazuje, że nosi, - mam wielką frajdę .
Ja do Zieleńca trafiłam po raz pierwszy w ubiegłym roku.Nie można było za bardzo gdzieś wyjeżdzać więc padło na Zieleniec.
Bardzo dobrze przygotowane są trasy narciarskie, wyciągi czynne od 9.00 do 21.00. Wyciągów jest dużo, jedyny mankament jest taki,że trasy zjazdowe są krótkie ok. 1000 metrów. Nel są dwa mosty przez które się przejeżdza na nartach, natomiast jadąc wyciągiem do góry nad drogą jest niezauważalne. Droga jest zabezpieczona siatką, w razie gdyby komuś spadł kijek albo coś innego
są dwia wagoniki, które ułatwiają wsiadanie początkującym narciarzom a szczególne dzieciom.
Także osoby uprawiające trekking bez problemu dostaną się szybko na górę.
schronisko po czeskiej stronie w ubiegłym roku świeciło pustkami ( wiadomo dlaczego )
Kościól w Zieleńcu,byłam we wnętrzu w butach narciarskich
teraz kilka zdjęć wieczorem
Kilka zdjęc z drona
Za nami nasz hotel Nartorama, który polecam i do którego na pewno wrócę
Na koniec bajkowe choinki
Dziękuję Asiu,że pozwoliłaś mi pokazać Zieleniec zimą
Zimowo. Ślicznie. Wiadomo - Zieleniec to jedno z miejsc, gdzie można w Polsce najdłużej pojeździć na nartach. Widoki zarówno w słońcu, jak i przy lampach są super.
Wiek torfowiska podobno szacuje się na 7600 lat. Stanowi relikt epoki lodowcowej. Jest porównywane do tundry syberyjskiej, czy też do tundry arktycznej. Można tu podobno spotkać wiele ciekawych, czasem unikatowych roślin – ale ja znawcą nie jestem. Ukształtowanie terenu jest prawie poziome i miejscami, obszar jest bezodpływowy, a ponieważ leży dokładnie na wododziale jeśli już jakaś woda wypływa z torfowiska, to płynie albo do Bałtyku, albo do Morza Północnego.
Ciekawostką jest to, że w 1919 w tym miejscu został utworzony jeden z pierwszych rezerwatów w Niemczech. Początkowo zajmował obszar jedynie 85 ha. Po czym, w okresie międzywojennym, powiększono go do 218 ha oraz rozwinięto infrastrukturę w postaci kładek oraz wieży widokowej.
Nie przeszliśmy całej trasy biegnącej przez torfowisko. Jakoś nie urzekło nas to miejsce, może byliśmy już trochę zmęczeni. Wieży widokowej nie było – jakaś „naklejka” informowała , że została rozebrana, a ścieżka, która wcześniej do niej prowadziła była zagrodzona. Podobno trwają „prace” nad budową nowej wieży w innej lokalizacji, ale nic na to nie wskazuje. Ze starej wieży widoki też podobno nie powalaly. To co zobaczyliśmy pokazują zdjęcia.
To ten szlaban zamykający drogę do miejsca gdzie była wieża widokowa. Wrócilismy tą samą drogą.
Tego dnia to byl ostatni punkt wycieczki.
Co było natępnego dnia napiszę jutro.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Fakt, droga nie najłatwiejsza..choć ciekawa
No trip no life
Ale wyglada na miejsce bez wielu innych turystow,wiec na spokojny spacerek chyba nie najgorsze.Widac na twoich fotkach ewidentnie,ze byl sezon na grzyby-te na kolacje i te z czerwonymi kapeluszami,ktore nadaja sie troche mniej;)
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Tak, Huragan Torfowisko jest fajnym miejscem na spacer z Zieleńca, Podobnie jak Orlica z wieżą widokową. Jednak na torfowisko to strome, pełne korzeni i kamieni (choć niezbyt długie) podejście trochę nas zniechęciło. Może innego dnia byloby inaczej. W obu miejscach brak tłumu turystów więc miejsce atrakcyjne.
Następny dzień jest trochę inny. Mąż jedzie do Kudowy. Chce wypożyczyć rower elektryczny i pojeździć po górskich rowerowych ścieżkach. My z Basią zostajemy w Polanicy i plan mamy taki: niezbyt wyczerpujący spacer, kawociastko i małe zakupy. Wyruszamy z naszej kwatery. Nasze lokum to to po środku , schodkami zewnętrznymi do góry.
Wyruszamy najpierw do centrum Polanicy, czyli w dół, następnie koło Parku Szachowego w górę ul. Kryniczną .
Po drodze , po lewo tuż przed wejściem w las znajduje się fajny punkt widokowy na Polanicę. Zatrzymujemy się na zdjęcia. W dole widać tor saneczkowy. Tym razem nie korzystamy.
Dalej idziemy leśną droga oznaczoną – szlak oznaczony rysunkami. Najpierw lekko pod górę, następnie dość ostro ale podejście nie jest długie.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...heee, a ja lubię takie wyzwania w postaci "ukorzenionych ścieżek" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
[quote=Asia-A]
To zaczynamy „wspinaczkę”. Jeśli chodzi o ludzi to jeszcze nie ma dramatu. Ale co rusz mija się grupki odpoczywających. Z racji tego, że duże odcinki po schodach w górę i my przystajemy parę razy dla uspokojenia tętna.
I dochodzimy do szczytu.
Skoro Asia mnie prosiła o dodanie zdjeć to dla porównania pokażę Wam Szczeliniec pod lekką białą kołderką
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Tak dla porównania zimą
i wrzucę jeszcze kilka zdjęć z Błędnych Skał z tego roku byliśmy tam przy okazji dojazdu do Zieleńca.
No i jaki luksus, nie było nikogo tylko nasza czwórka
Jeżeli się dobrze przyjżycie to ponad chmurami widac Karkonosze
Na zdjęciu prezentuję czapkę, którą dostałam od Asi podczas wizyty u mnie w domu oczywiście do wyboru miałam cały karton.
Bardzo Asiu dziekuję za tą czapkę, towarzyszyła mi prawie całą zimę
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Dziękuję Alamed za zimowe fotki wyraźnie widać, że pora roku ma znaczenie. Również dziękuję za miłe słowa o czapce. Ja staram się wkładać serce w robótki - a jak ktoś pokazuje, że nosi, - mam wielką frajdę .
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Ja do Zieleńca trafiłam po raz pierwszy w ubiegłym roku.Nie można było za bardzo gdzieś wyjeżdzać więc padło na Zieleniec.
Bardzo dobrze przygotowane są trasy narciarskie, wyciągi czynne od 9.00 do 21.00. Wyciągów jest dużo, jedyny mankament jest taki,że trasy zjazdowe są krótkie ok. 1000 metrów. Nel są dwa mosty przez które się przejeżdza na nartach, natomiast jadąc wyciągiem do góry nad drogą jest niezauważalne. Droga jest zabezpieczona siatką, w razie gdyby komuś spadł kijek albo coś innego
są dwia wagoniki, które ułatwiają wsiadanie początkującym narciarzom a szczególne dzieciom.
Także osoby uprawiające trekking bez problemu dostaną się szybko na górę.
schronisko po czeskiej stronie w ubiegłym roku świeciło pustkami ( wiadomo dlaczego )
Kościól w Zieleńcu,byłam we wnętrzu w butach narciarskich
teraz kilka zdjęć wieczorem
Kilka zdjęc z drona
Za nami nasz hotel Nartorama, który polecam i do którego na pewno wrócę
Na koniec bajkowe choinki
Dziękuję Asiu,że pozwoliłaś mi pokazać Zieleniec zimą
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Zimowo. Ślicznie. Wiadomo - Zieleniec to jedno z miejsc, gdzie można w Polsce najdłużej pojeździć na nartach. Widoki zarówno w słońcu, jak i przy lampach są super.
papuas