FLORYDA 2014

Co jeszcze czeka Nas w Bush Gardens...?

Znów mnóstwo pokazów, ale tutaj wodnego zwierza ( orka, delfin, foka ) - nie znajdziemy.

Ale możemy pojechać na Safari - tak tak - to nie pomyłka, można wybrać program gdzie dżipem niczym w Kenii można spotkać wszystkie zwierzaki. Teren jest bardzo rozległy, a brykają po nim słonie, zebry, antylopy, no i żyrafy

Można wykupić dodatkowo płatny fakultet w parku na spotkanie face to face z żyrafą. ( koszt 15$ +tax )

To było najcudowniejsze przeżycie ever. Wygląda to tak, że wsiadamy na pakę dużej terenówki - grupa do 10 osób, my byliśmy tylko w 5 osób - udało się i jedziemy najpierw zobaczyć co słychać u zwierzaków i kończymy w odwiedzinach u żyraf, gdzie dostajemy sałatę do łapki i możemy je karmić.

Ja poszłam na całość - zaraz zobaczycie.

Jeszcze kilka zwierzaków, jakie można spotkać w Busch Gardens...

I teraz jedno z moich ulubionych zdjęć  Idealny tytuł: niezła dupcia

Z Tampy drogą numer 75 kierujemy się w kierunku Naples, przejeżdżając przez piękną Sarasotę i Fort Myers.

Tutaj nie będzie zdjęć, ostatnie 3 dni padało non stop więc świat oglądaliśmy zza okien samochodu, no i plażowanie też musieliśmy sobie darować  

Co by z tej pogody coś pozytywnego wyciągnąć zwiedzaliśmy wiele centrów outletowych, gdzie dzięki zakupom uśmiech znów zagościł na mojej twarzy.

Można za bardzo małe pieniążki - 5-15$ kupić extra ciuchy.

Drogą 75 dojeżdżamy już do samego Fort Lauderdale gdzie żegnamy się z naszym autkiem jak i całą Florydą i udajemy się na lotnisko.

Dziękuję wszystkim, którzy jechali ze mną