Anusia...szkoda,ze nie udało Wam sie na żadej zajebisty resort dotrzec.....resorty sa klasa
A jeslo chodzi o Picnik...mam takie same odczucia....było tam przepięknie i na żadnym resorcir nie widziałam tak olbrzymich tafli lazurowej,błękitnej przecudnej wody,której kolor nie konczyła sie gdzies po 300 metrach tylko ciagnął w głeboka dal.I właśnie tam po przypłynięciu na widok tej wody zaparło mi dech.....
A te konary na tej płyciznie to u nas były juz troche zalane...czyli typowo monsunowo.Teraz to porównując moge sobie wyobrazić zalaną łache piachu na srodku oceanu i wiem dlaczego nie chcieli nas tam zabrać.....
Dokładnie Kasiu, Picnik Island to chyba najpiękniejsze miejsce na równi z La Digue jakie w życiu widziałam, z tą różnicą że na Picniku byliśmy totalnie sami
Dla mnie mimo wszystko Szyszki są wyżej ze swoimi ciemnymi górami/skałami ale Piknik naprawdę daje radę. Najśmieszniejsze jest to, że w naszej noclegowni mieli katalog z wycieczkami... i picnic był tak tam przedstawiony (zdjęcia tragedia ), że ja się 2 dni biłem z myślą czy warto na takie coś jechać. Dobrze, że Ania mnie przekonała bo dzień i widoki były niezapomniane... (zdjęcia nie oddają tych kolorów mimo wszystko)
Nie zamęczyłaś Ja uwielbiam oglądać takie lazurki
Co do tej motorówki, to cieszę się, że nie płynęłam z Tobą O matko już by było po mnie Rozleciałabym się ze strachu
Przepiękne ujęcia, widoki, faktycznie Piknik island najładniejsza
Anusia...szkoda,ze nie udało Wam sie na żadej zajebisty resort dotrzec.....resorty sa klasa
A jeslo chodzi o Picnik...mam takie same odczucia....było tam przepięknie i na żadnym resorcir nie widziałam tak olbrzymich tafli lazurowej,błękitnej przecudnej wody,której kolor nie konczyła sie gdzies po 300 metrach tylko ciagnął w głeboka dal.I właśnie tam po przypłynięciu na widok tej wody zaparło mi dech.....
A te konary na tej płyciznie to u nas były juz troche zalane...czyli typowo monsunowo.Teraz to porównując moge sobie wyobrazić zalaną łache piachu na srodku oceanu i wiem dlaczego nie chcieli nas tam zabrać.....
Julcia nie było tak źle ja byłam mega szczęśliwa, choć reszta faktycznie miała miny
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Dzięki Bepi
Dokładnie Kasiu, Picnik Island to chyba najpiękniejsze miejsce na równi z La Digue jakie w życiu widziałam, z tą różnicą że na Picniku byliśmy totalnie sami
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Dla mnie mimo wszystko Szyszki są wyżej ze swoimi ciemnymi górami/skałami ale Piknik naprawdę daje radę. Najśmieszniejsze jest to, że w naszej noclegowni mieli katalog z wycieczkami... i picnic był tak tam przedstawiony (zdjęcia tragedia ), że ja się 2 dni biłem z myślą czy warto na takie coś jechać. Dobrze, że Ania mnie przekonała bo dzień i widoki były niezapomniane... (zdjęcia nie oddają tych kolorów mimo wszystko)
Dla mnie na wyjezdzie picnik i Anantara stoja na najwyzszym podium
Napewno u mnie byłoby tak samo gdyby nas wpuścili do Anantary
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia, "pozamęczaj" nas jeszcze tymi fotkami
nawet te w deszczu są cudne
Dzięki Mocherku
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/