temat dość świeży dla mnie. We wrześniu lecielismy do Meksyku. Mialam wykupiony pakiet All w Thomsonie (Tui). Lot byl opozniony o 6 godzin. Dzien wczesniej otrzymalam wiadomość tekstową właśnie z taką informacja. Na lotnisku dostalismy vouchery do wydania w restauracjach. Po pworocie napisalam skarge do lini lotniczych, po ponownym przypomnieniu sie poprzez maila dostalam wiadomość mojasprawa jest w toku i że proszą o wyrozumiałość bo mają dużo takich spraw. Po tym mailu odrazu wypelnilam formularz na stronie organizacji która zajmuje się prawami pasażera ( CAA). Po ok trzech czy czterech tygodniach dostałam list z przeprosinami odnośnie opóźnionego lotu wraz z czekiem (w tym.przypadku 600€/os). To odszkodowanie się poprostu należy bez względu na okoliczności.
Tak, problemy dotyczyły powrotu z Dominikany. Po 12 dniowym pobycie, cztery dodatkowe dni czekaliśmy na nowy lot, który zresztą sami sobie zarezerwowaliśmy. Trwał ogólny chaos, bo Air France odwołało 60% lotów do europy i czekających w hotelach na nowe loty było b.dużo. Wszystkimi opiekował się tzw. green service i organizacja była perfekcyjna.
Chyba teraz jasne.
Widze ze tui lubi mieć opóźnienia a my właśnie do mex będziemy lecieć tuifly.
To nie powod to smutku tylko do radosci My juz drugi raz dostalismy odszkodowanie, wiec jak lecimy to sie wrecz modle o opoznienie Potem jest kaska na kolejne wakacje
temat dość świeży dla mnie. We wrześniu lecielismy do Meksyku. Mialam wykupiony pakiet All w Thomsonie (Tui). Lot byl opozniony o 6 godzin. Dzien wczesniej otrzymalam wiadomość tekstową właśnie z taką informacja. Na lotnisku dostalismy vouchery do wydania w restauracjach. Po pworocie napisalam skarge do lini lotniczych, po ponownym przypomnieniu sie poprzez maila dostalam wiadomość mojasprawa jest w toku i że proszą o wyrozumiałość bo mają dużo takich spraw. Po tym mailu odrazu wypelnilam formularz na stronie organizacji która zajmuje się prawami pasażera ( CAA). Po ok trzech czy czterech tygodniach dostałam list z przeprosinami odnośnie opóźnionego lotu wraz z czekiem (w tym.przypadku 600€/os). To odszkodowanie się poprostu należy bez względu na okoliczności.
ooo dobrze wiedzieć, mój przypadek był sprzed ...prawie 10 lat, wtedy jeszcze Thomson korzystał z innych linii (xxl się chyba nazywały) i nie było mowy o odszkodowaniu.
Hej
temat dość świeży dla mnie. We wrześniu lecielismy do Meksyku. Mialam wykupiony pakiet All w Thomsonie (Tui). Lot byl opozniony o 6 godzin. Dzien wczesniej otrzymalam wiadomość tekstową właśnie z taką informacja. Na lotnisku dostalismy vouchery do wydania w restauracjach. Po pworocie napisalam skarge do lini lotniczych, po ponownym przypomnieniu sie poprzez maila dostalam wiadomość mojasprawa jest w toku i że proszą o wyrozumiałość bo mają dużo takich spraw. Po tym mailu odrazu wypelnilam formularz na stronie organizacji która zajmuje się prawami pasażera ( CAA). Po ok trzech czy czterech tygodniach dostałam list z przeprosinami odnośnie opóźnionego lotu wraz z czekiem (w tym.przypadku 600€/os). To odszkodowanie się poprostu należy bez względu na okoliczności.
Tak, problemy dotyczyły powrotu z Dominikany. Po 12 dniowym pobycie, cztery dodatkowe dni czekaliśmy na nowy lot, który zresztą sami sobie zarezerwowaliśmy. Trwał ogólny chaos, bo Air France odwołało 60% lotów do europy i czekających w hotelach na nowe loty było b.dużo. Wszystkimi opiekował się tzw. green service i organizacja była perfekcyjna.
Chyba teraz jasne.
Teraz jasne...dzięki za odpowiedż Dobrze chociaż że to zdarzenie miało miejsce podczas powrotu i z wypoczynku zdążyliście skorzystać
Basia, a skąd wylatywalas?
Widze ze tui lubi mieć opóźnienia a my właśnie do mex będziemy lecieć tuifly.
Katarina pytasz o mnie? Wylatywalam z Gatwick. Pierwszy raz miałam opoznienie z Tui
No tak Holi ty tez Basia
A druga Basia skąd wylatywala?
Katarina leciałam z Warszawy.
basia35
To nie powod to smutku tylko do radosci My juz drugi raz dostalismy odszkodowanie, wiec jak lecimy to sie wrecz modle o opoznienie Potem jest kaska na kolejne wakacje
http://www.addicted-to-passion.com
marylka
basia35
ooo dobrze wiedzieć, mój przypadek był sprzed ...prawie 10 lat, wtedy jeszcze Thomson korzystał z innych linii (xxl się chyba nazywały) i nie było mowy o odszkodowaniu.
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/