A czy te śniadania kontynentalne (czyli jak rozumiem bardzo skromne, którymi trudno się nasycić), to była norma na tej wycieczce czy pojedyncze wypadki? Jak było z resztą posiłków, zarówno tych w cenie, jak i jeśli idzie o możliwość dożywiania we własnym zakresie?
A czy te śniadania kontynentalne (czyli jak rozumiem bardzo skromne, którymi trudno się nasycić), to była norma na tej wycieczce czy pojedyncze wypadki? Jak było z resztą posiłków, zarówno tych w cenie, jak i jeśli idzie o możliwość dożywiania we własnym zakresie?
Śniadania kontynentalne w większości, ale często w dużej ilości, nieraz ograniczone. Robilismy wczesniejsze zapasy w slepach, albo kupowaliśmy kanapki na stacjach benzynowych. Mozliwość zjedzenia luchu trafiła się chyba 4 razy. Najczęściej bylismy w miejscach gdzie nie było takiej możiwości. Najwięcej czasu było w Ushuai. Natomiast obiadokolacje syte i bardzo dobre zwłaszcza w Ushuai pełny bufet do wyboru łącznie z potrawami z grilla.
Dojeżdżamy do wejścia na teren Park. Możliwość zwiedzania tylko z miejscowym przewodnikiem. Czas 1 godzina i nie ma wyjatków.
Jakinie rąk charakteryzują się tym iż ściany pokryte są malowidłami zwierząt i ludzkich dłoni. Obiekt wpisany na Listę UNESCO. Pierwsze rysunki, które zachowały się do dzisiejszych czasów są datowane na ok. 7300-7400 rok p.n.e. . Z późniejszych okresów zachowały się również bardziej abstrakcyjne wzory. Znajduje siętam ok. 800 rysunków z czego 90% to przedstawienia lewych dłoni. Prehistoryczni artyści użyli jakichś barwników, dzięki którym uzyskali różne odcienie czerwieni i fioletu, intensywne żółte i czarne kolory. Prawdopodobnie brali barwik do ust przykładali dłoń do ściany i pluli farbą. Sam nie wiem malowidła na ścianach i dłonie są w tak dobrym stanie jakby powstały kilkanaście lat temu a nie całe wieki przed naszą erą.
Czekamy chwilę aż przyjdą przewodnicy robiąc zdjęcia okolicy.
Przyszli przewodnicy ruszamy w drogę.
Jaskinie leżą w dolinie rzeki Pinturas, Pierwsze opisy jaskini pochodzą już z XIX jednak dopiero archeolog Carlos Gradin prowadząc tam wcześniej badania, w latach sześćdziesiątych przyczynił się do ich rozsławienia.
no rzeczywiscie zadziwiajace,ze te malowidla tych rak tyle let przetrwaly.Kraiobraz troche jak z pustynnych stanow USA.mi sie przynajmniej tak kojarzy.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dzięki Huragan za uwagi. Ogladając zastanawialiśmy się dlaczego najczęściej odbite są lewe dłonie, ale po zastanowieniu, nasz pomysł był taki ktoś opierał się lewą ręką o skałę, w prawej miał pojemnik z barwnikiem który brał do ust pluł na ścianę i rękę i już.
Są też nie tylko odbite dłonie ale i rysunki i też jakoś w bardzo dobrym stanie.
Sama dolina jest też piękna, pogoda do tej pory naprawdę dopisuje.
Odbite dłonie należą zarówno mężczyzn, jak i kobiet i dzieci. Znalelismy też dłoń posiadającą 6 palców. Możliwe że należała do szamana. Przecież na szamanów wybierano osoby wyrózniające się czymś szczególnym, w tym przypadku posiadanie wad wrodzonych.
Są też malowidła przedstawiające rodzące kobiety, dzieci, polowania na guanaco. Na rysunkach zwierzęta są zawsze dużo większe od polujących na nie ludzi.
Na koniec jeszcze parę widoków doliny bo za chwil parę trzeba będzie ruszać w daleką drogę.
Skałka w środku powoduje jakieś dziwne skojarzenia.
Wsiadamy do busów i kierujemy się do El Calafate - niezbyt odległego od Parku Narodowego Los Glaciares ( Parku Lodowców) ale to jeszcze strasznie daleko.
Bezkres Patagonii jest piękny
Patagońskie konie, biegające swobodnie. Na powiększonych zdjęciach zauważylismy zamieszczone małe nadajniki.
Coraz bardziej zbliżamy się w okolice kanionu
Nasz drugi bus w oddali
W końcu dojeżdżamy na m iejsce w oddali centrum turystyczne.
Bezkresy śliczne, ale chyba widokowo bardziej przemawiają do mnie wcześniejsze krajobrazy
A czy te śniadania kontynentalne (czyli jak rozumiem bardzo skromne, którymi trudno się nasycić), to była norma na tej wycieczce czy pojedyncze wypadki? Jak było z resztą posiłków, zarówno tych w cenie, jak i jeśli idzie o możliwość dożywiania we własnym zakresie?
Śniadania kontynentalne w większości, ale często w dużej ilości, nieraz ograniczone. Robilismy wczesniejsze zapasy w slepach, albo kupowaliśmy kanapki na stacjach benzynowych. Mozliwość zjedzenia luchu trafiła się chyba 4 razy. Najczęściej bylismy w miejscach gdzie nie było takiej możiwości. Najwięcej czasu było w Ushuai. Natomiast obiadokolacje syte i bardzo dobre zwłaszcza w Ushuai pełny bufet do wyboru łącznie z potrawami z grilla.
Dlatego Pampa jest tak różna, do widoczków ośnieżonych gór jeszcze wrócimy
Dojeżdżamy do wejścia na teren Park. Możliwość zwiedzania tylko z miejscowym przewodnikiem. Czas 1 godzina i nie ma wyjatków.
Jakinie rąk charakteryzują się tym iż ściany pokryte są malowidłami zwierząt i ludzkich dłoni. Obiekt wpisany na Listę UNESCO. Pierwsze rysunki, które zachowały się do dzisiejszych czasów są datowane na ok. 7300-7400 rok p.n.e. . Z późniejszych okresów zachowały się również bardziej abstrakcyjne wzory. Znajduje siętam ok. 800 rysunków z czego 90% to przedstawienia lewych dłoni. Prehistoryczni artyści użyli jakichś barwników, dzięki którym uzyskali różne odcienie czerwieni i fioletu, intensywne żółte i czarne kolory. Prawdopodobnie brali barwik do ust przykładali dłoń do ściany i pluli farbą. Sam nie wiem malowidła na ścianach i dłonie są w tak dobrym stanie jakby powstały kilkanaście lat temu a nie całe wieki przed naszą erą.
Czekamy chwilę aż przyjdą przewodnicy robiąc zdjęcia okolicy.
Przyszli przewodnicy ruszamy w drogę.
Jaskinie leżą w dolinie rzeki Pinturas, Pierwsze opisy jaskini pochodzą już z XIX jednak dopiero archeolog Carlos Gradin prowadząc tam wcześniej badania, w latach sześćdziesiątych przyczynił się do ich rozsławienia.
no rzeczywiscie zadziwiajace,ze te malowidla tych rak tyle let przetrwaly.Kraiobraz troche jak z pustynnych stanow USA.mi sie przynajmniej tak kojarzy.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dzięki Huragan za uwagi. Ogladając zastanawialiśmy się dlaczego najczęściej odbite są lewe dłonie, ale po zastanowieniu, nasz pomysł był taki ktoś opierał się lewą ręką o skałę, w prawej miał pojemnik z barwnikiem który brał do ust pluł na ścianę i rękę i już.
Są też nie tylko odbite dłonie ale i rysunki i też jakoś w bardzo dobrym stanie.
Sama dolina jest też piękna, pogoda do tej pory naprawdę dopisuje.
Była z nami grupa francuska
Odbite dłonie należą zarówno mężczyzn, jak i kobiet i dzieci. Znalelismy też dłoń posiadającą 6 palców. Możliwe że należała do szamana. Przecież na szamanów wybierano osoby wyrózniające się czymś szczególnym, w tym przypadku posiadanie wad wrodzonych.
Są też malowidła przedstawiające rodzące kobiety, dzieci, polowania na guanaco. Na rysunkach zwierzęta są zawsze dużo większe od polujących na nie ludzi.
Na koniec jeszcze parę widoków doliny bo za chwil parę trzeba będzie ruszać w daleką drogę.
Skałka w środku powoduje jakieś dziwne skojarzenia.
Wsiadamy do busów i kierujemy się do El Calafate - niezbyt odległego od Parku Narodowego Los Glaciares ( Parku Lodowców) ale to jeszcze strasznie daleko.