--------------------

____________________

 

 

 



Mój pamiętniczku, chciałbym ci powiedzieć , że...- WIELKI BŁĘKIT PALAWANU :)

692 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Nie mogłam wczesniej, bo musiałam chrustu nazbierać coby do tego stosu dorzucić Man in love

Tomek Ty powiedz tej swojej żonie, że juz może Ci oddac klucz do lodówki, już wystarczy.....normalnie zza palmy Cię chłopak nie widać.... Kiss 2

No ale wracając do spraw poważnych -  to miło spojrzeć Twoim krzywym okiem na HongKong i to tylko potęguje miłość moją do tego miasta...:)

I na koniec zapytanie? Karty Octopus - mówisz, ze przepada depozyt? Ale czy na pewno? Ja pamiętam, że na koniec szłam do okienka obsługi klienta i oddając kartę oddali mi wszytko co na niej zostało, ale mogę sie mylić,albo coś sie pozmieniało Pardon     

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Momiśko witam serdecznie. Biggrin

Oddaj ten chrust. Pozbądź się myśli niedobrych !!

Przecież byłem grzeczny.....  Stop

.

A wracając do spraw poważnych. Karta Octopus - owszem , wyszło mi. To co masz doładowane możesz odzyskać na koniec. Natomiast nie możesz odzyskać 50 HKD kaucji za kartę o ile korzystałaś z niej krócej niż 3 miesiące.  To wartość tej kaucji byłaby tutaj stratą przy krótkim pobycie.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 3 miesiące 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

SUPER - tak kompleksowego zestawienia praktycznych informacji jeszcze nie bylo.

Elementarz - krok po kroku.

P.S. przypomnialo mi sie, ze kiedy wracalismy z Bangkoku - podczas przerwy w Abu Dhabi mialem okazje obserwowac osobnika razy zoltej z gatunku Homo Elektronikus. To, ze napierdzielal paluchami w dotykowy ekran z szybkoscia karabinu maszynowego to byl pryszcz - kazde takie klikniecie bylo jednoczesnie ozdwierciedlone odpowiednia zmiana mimiki na twarzy - ten swoisty i baaardzo eskpresyjny taniec Swietego Wita spowodowal, ze oniemialem - najpierw myslalem, ze ten facet (wiek - ok 30) jest chory psychicznie. A on po prostu wczul sie w swoja role - pozniej, kiedy skonczyl grac - gadal ze swoimi wspoltowarztyyszami podrozy zupelnie spokojnie, bez jakiejs extra mimiki.

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Boziu, wspomnienia wracają, tylko Twoje zdjęcia coś "pyszniejsze" ;=)Clapping

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Marinik... może ten koleś miał już tak zaawansowany gadżet elektroniczny, że sterował nim mimiką twarzy Biggrin

Ewelino Biggrin  - Wspomnienia wróciły ? Trauma z Hongongu.... Kurczę, gdybym wiedział, że to dla Ciebie jeszcze taka świeża rana , to bym nie pisał tej relaji, a w każdym razie pominąłbym to okropne miasto....

Taksówki w Hongkongu

Potwierdzam za przewodnikiem , że taksówkarze w Hongkongu są uczciwi. Zawsze włączają taksometr, nie marudza , że im kurs jest za krótki (w Singapurze na krótkich trasach 4 na 5 taksówek odmawiało).

Taksówki są tanie. Transport publiczny jest jeszcze tańszy , więc nie ma powodu z taksówk korzystać , ale w sytuacjach szczególnych - bez obaw.

Trzaśnięcie drzwiami kosztuje chybya 20 lub 22 HKD (8-9 pln)(nie pamietam) . mamy w tym już pierwsze dwa kilometry , co załatwia większość kursu. (i właśnie na krótkich , dziwnych trasach je bardzo polecam)

Tasówki mają różne kolory ale po centrum poruszają się te czerwone.

Załączam cennik i podział na rodzaje taksówek w Hongkongu.

Get Around Hong Kong by Taxi and Public Light Bus

Autobusy i prom Star Ferry

czyli kolejne środki transportu (tym razem publicznego). Można płacić monetami (odliczonymi) lub kartą Octopus. (zwyczajnie skanujemy ja wchodząc przednimi drzwiami do autobusu  (opłata zryczałtowana - najczęśćcej- 3,60 HKD lub na bramkach przystani Star Ferry ( wejście na górny pokład - 3 HKD na dolny - 2 HKD. Polecam dolny, bo różnicy nie ma wcale. Prom i tak ma zadaszenie i często zakryte plandekami okna)

Autobusy jeżdżą stosunkowo szybko, mają swoje przystanki opisane w normalny sposów z podanymi kolejnymi przystankami. Łatwe.

Prom Star Ferry- kursuje między obu stronami zatoki i kurs zajmuje mu około 10 minut. Oczekiwanie na prom nie przekraczało 5 minut. Korzystalismy wielokrotnie.

.

Autobusy dalekobieżne

Są jeszcze autobusy dalekobieżne, choć w przypadku Hongkongu o dalekich kursach nie ma mowy. Te dwupiętrowe autobusy stoją w centrach/ węzłach komunikacyjnych (na tych samych stacjach metra połączonych z centrum handlowym) - tyle że na samym dole na parkingu...

Autobusy "dalekobieżne" załatwiają np. takie sprawy jak :

-- jazda na Wzgórze Victorii (ze stacji Hongkong autobus nr 15 - jedzie 35 minut serpentynami - koszt 9,80 HKD w jedną stronę) - polecam zamiast tramwaju linowo-szynowego

 który jedzie nieco krócej ,ale kosztuje 28 HKD w jedną stronę i trzeba odstać w kolejce oraz dotrzeć do miejsca skąd odjeżdża).

-- jazda do OCEAN PARKU - najpierw metrem do stacji ADMIRALTY -  a potem za strzałkami - autobus 629 - jedzie jakięś 25 minut - koszt , w mordę wyszło mi ale również chyba poniżej 10 HKD .  (tu przewodnik nieco kłamał)

.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Dalej będzie łatwiej popracować troszkę nad pierwszą mapką:

Generalnie rzecz wygląda tak:

Bez większego znaczenia jest czy zarezerwujecie sobie hotel po stronie północnej zatoki , czy po południowej.

Ze strony północnej macie bliżej (z buta) do promenady widokowej Avenue Of Stars oraz do dzielnic handlowych , parku Kovloon. itd.

Południowa strona - ma równie wiele centrów handlowych , ale macie stąd bliżej do Victoria Peak, lub do Oceanarium a także do innych dalszych dzielnic o ile będzie Wam, się chciało wogóle tam jechać (np Aberden).

My byliśmy po stronie południowej.

Transport z południa na północ to 15 minut. Można wielokrotnie się tak przemieszczać w ciągu dnia.

Mapka przedstawia absolutne centrum po obu stronach zatoki. Na lotnisku dostaniecie o wiele lepsze mapy.

Odległości nie są wielkie. Dłuższy spacer/ dwa- trzy przystanki autobusem lub 1-2 metrem.

Po przyjeżdzie z lotniska kolejką Airport Express nie musimy się troszczyć o transfer do hotelu. Zarówno na stacji KOVLOON (na północy) , jak i stacji HONG-KONG w dzielnicy central (na południu) na poziomie stacji-centrum na który wyszliśmy z kolejki znajduje się punkt bezpłatnych transferowych busów rozwożących i zwożących z hoteli.

Podchodzicie, mówicie jaki hotel, czekacie parę minut, bo busy jeżdżą rozkładowo i już....

Oczywiście jeśli jedziecie do hotelu. Jeśli macie jakiś hostelik to raczej trzeba samemu tam dotrzeć.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Metro :

Metro jest proste , intuicyjne i ....takie jak wszędzie. W Singapurze czy Londynie:

Poniżej mapka lini metra. Przystanki- to centra logistyczno-handlowe.  Można by powiedzieć , że cały czas jesteśmy w domu towarowym a to MTR to taka ciuchcia co podsyła ludzi od Prady do Versacza kawałek dalej.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

No i prawie wszystko jasne w temacie Hongkongu.

Dodam , że :

CHECK-IN :

-- Na stacji linii AIRPORT EXPRESS (czy to Kovloon , czy HONGKONG) są stanowiska większości światowych lini lotniczych.  Można tam nadać swój bagaż wcześniej (nawet dzień wcześniej). Nie trzeba jechać na lotnisko, nie trzeba prosić hotelarza, by się nim zaopiekował bo wymeldowaniu rano, nie trzeba się z plecakiem kiwać cały dzień przed odlotem.

Oddajemy na stacji i tyle. Tak zrobiliśmy rano i kiwaliśmy się z podręcznym do 21-szej wieczorem . Dopiero pojechaliśmy na lotnisko.

OCEAN PARK -

Spodziewałem się oceanarium jakiego nie widziałem na oczy , niestety to raczej park rozrywki, do tego zbyt infantylny jak dla mnie. Owszem, oceanarium jest, są tam też dwa naprawdę ładne , olbrzymie akwaria. Tylko te dwa wielkie baseny robiły wrażenie. Reszta nie. W Gdyni też mamy ładne oceanarium.

Jest kawałek zagrody dla Pandy. No fajnie. Widziałem Pandę Biggrin

Reszta to park rozrywki z widokiem na Aberdeen.

Pojeździłem rollercasterem dla dzieci, żona dała się wymiotać na karuzeli. Na dziką rzeką nie poszliśmy za to złośliwie polewaliśmy wodą tych co poszli Crazy

Jak ktoś leci z dziećmi to zaginie tam na cały dzień.

Jeśli nie .... to nie Biggrin

Cena całodziennego biletu dla dorosłych to 320 HKD (sporo- 132 pln). Ale jeśli kupimy te bilety na stacji Admiralty przed wejściem do autobusu to mamy zniżkę chyba około 30 HKD/os.

Budują tam stację metra MTR (pod samą bramą parku). Pewnie niedługo dojedzie się tam w kapciach .

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 10 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Tom-Gdynia :

Marinik... może ten koleś miał już tak zaawansowany gadżet elektroniczny, że sterował nim mimiką twarzy Biggrin

Ewelino Biggrin  - Wspomnienia wróciły ? Trauma z Hongongu.... Kurczę, gdybym wiedział, że to dla Ciebie jeszcze taka świeża rana , to bym nie pisał tej relaji, a w każdym razie pominąłbym to okropne miasto....

Taksówki w Hongkongu

Potwierdzam za przewodnikiem , że taksówkarze w Hongkongu są uczciwi. Zawsze włączają taksometr, nie marudza , że im kurs jest za krótki (w Singapurze na krótkich trasach 4 na 5 taksówek odmawiało).

Taksówki są tanie. Transport publiczny jest jeszcze tańszy , więc nie ma powodu z taksówk korzystać , ale w sytuacjach szczególnych - bez obaw.

Trzaśnięcie drzwiami kosztuje chybya 20 lub 22 HKD (8-9 pln)(nie pamietam) . mamy w tym już pierwsze dwa kilometry , co załatwia większość kursu. (i właśnie na krótkich , dziwnych trasach je bardzo polecam)

Tasówki mają różne kolory ale po centrum poruszają się te czerwone.

Załączam cennik i podział na rodzaje taksówek w Hongkongu.

Get Around Hong Kong by Taxi and Public Light Bus

Autobusy i prom Star Ferry

czyli kolejne środki transportu (tym razem publicznego). Można płacić monetami (odliczonymi) lub kartą Octopus. (zwyczajnie skanujemy ja wchodząc przednimi drzwiami do autobusu  (opłata zryczałtowana - najczęśćcej- 3,60 HKD lub na bramkach przystani Star Ferry ( wejście na górny pokład - 3 HKD na dolny - 2 HKD. Polecam dolny, bo różnicy nie ma wcale. Prom i tak ma zadaszenie i często zakryte plandekami okna)

Autobusy jeżdżą stosunkowo szybko, mają swoje przystanki opisane w normalny sposów z podanymi kolejnymi przystankami. Łatwe.

Prom Star Ferry- kursuje między obu stronami zatoki i kurs zajmuje mu około 10 minut. Oczekiwanie na prom nie przekraczało 5 minut. Korzystalismy wielokrotnie.

.

Autobusy dalekobieżne

Są jeszcze autobusy dalekobieżne, choć w przypadku Hongkongu o dalekich kursach nie ma mowy. Te dwupiętrowe autobusy stoją w centrach/ węzłach komunikacyjnych (na tych samych stacjach metra połączonych z centrum handlowym) - tyle że na samym dole na parkingu...

Autobusy "dalekobieżne" załatwiają np. takie sprawy jak :

-- jazda na Wzgórze Victorii (ze stacji Hongkong autobus nr 15 - jedzie 35 minut serpentynami - koszt 9,80 HKD w jedną stronę) - polecam zamiast tramwaju linowo-szynowego

 który jedzie nieco krócej ,ale kosztuje 28 HKD w jedną stronę i trzeba odstać w kolejce oraz dotrzeć do miejsca skąd odjeżdża).

-- jazda do OCEAN PARKU - najpierw metrem do stacji ADMIRALTY -  a potem za strzałkami - autobus 629 - jedzie jakięś 25 minut - koszt , w mordę wyszło mi ale również chyba poniżej 10 HKD .  (tu przewodnik nieco kłamał)

.

Bardzo mi sie podoba ta twoja pechowa wersja Biggrin

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ależ Marylko ja Cię najzupełniej rozumiem.

W końcu w tym szaleństwie jest metoda.

Nie widzisz- Nie wkurza Cię.

Faktycznie. Jak była mgła to nie widziałem bunkrów. Nic nie widziałem. Wjechaliśmy na Victorię i widziałem tylko koniec ręki z lodem którego tam kupilismy.....

Całkiem fajny cudowny dzień byłby z tego , gdyby nie ten lód !!!

Coś o lodach w Hongkongu (ale w Tajlandii też)

Lody Algidopodobne czyli tzw. patyczaki dostępne w 7-Eleven jak najbardziej polecam. Kosztują tyle co u nas czyli niewiele....

Ale strzeżcie się lodów gałkowanych. Gelato czy inne srato-tato....

Lody gałkowe w Azji potrafią kosztować 10 PLN za gałkę. Do tego są przeciętne.

Łazimy sobie po tarasach wzgórza Victorii i patrzę....

-- o patrz . tam są te lody co kupowalismy w Tajlandii za 30 pln za loda. Pamiętasz ?

-- a widzę . porażka...

-- ooo, a tam są jakieś inne. Chodź , zobaczymy....

Czytam ja ten cennik i czytam :

-- 1 gałka 10 hkd ale dwie - 15 HKD , a 3 już 20 HKD . Plus wafelek......

Spoko: poprosimy dwa lody po 3 gałki.

Lody nałożone.

140 HKD  !!!!

To były ceny posypek na lodzika ?

Raz można się naciąć . To przypadek. Dwa razy to rażące niedbalstwo. Ciekawe czy będzie trzeci raz ? I jak to nazwać ?

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Strony

Wyszukaj w trip4cheap