No to dopłynęliśmy do końca naszej podróży po Filipinach. Mam nadzieję, że nie ostatniej.
Malapascua, Oslob, Dumaguete, Siquijor, Apo, El Nido ... Wszędzie było fajnie, wszędzie było pięknie.
Chciałabym wrócić na Filipiny, ale gdzie to ja bym nie chciała wrócić i pojechać .
Ci którzy byli na Filipinach, wiedzą dlaczego warto tam wrócić.
Ci którzy jeszcze tam nie byli, po przeczytaniu wielu relacji, też chyba już wiedzą dlaczego warto tam pojechać.
Dlatego, latajcie ludzie na Filipiny !!
Ale, bardzo proszę, nie niszczcie natury, nie łamcie rafy, nie rzucajcie śmieci gdzie popadnie, szanujmy naszą planetę. Jest tyle piękncyh miejsc, o które wszyscy powinniśmy dbać.
I nie targujcie się do bólu na każdym kroku, niech ludzie, którzy żyją z turystów też sobie zarobią.
Kienia , Aga super relacja, fajne miejsca wybrałyście w Cebu i świetne podsumowanie
Zgodnie zatem za Twoją poradą - wracamy , hahahaha Mam nadzieje, że nie natkiniemy sie na wielkie tłumy...a co do rafy...cóz w Tajlndii nie ma juz nawet połowy tego co było...myslę, że w El Nido to tylko kwestia czasu...
Cały czas sie zastanawiam, czy czy zostac w Cebu na 7 dni i zrobic, Malapascua, Moalboal, Apo i Oslob, czy zacisnąc zwieracze i szybko zrobić Moalboal, Oslob, Apo i smignąc jeszcze na 3 dni na Boracy...musze sie wydostać do Kuala Lumpur na lot powrotny o 2.30 w nocy...
Wszystkie loty wewnetrzne, oprócz powrotnego narazie zakupilismy w mega promo cenach także ceny wyszły wręcz malinowe
Widzę, że miłość do Filipin i was dopadła...bo same juz wiecie że warto tak daleko gnać i to nie raz
Aga, Kienia, po waszej relacji i ja nabrałam ochoty.....
Bo powiem szczerze, że pokazywane wcześniej klimaty z Boracay jakoś mnie nie urzekły. Jest przecież tyle cudownych plaż znacznie bliżej, gdzie nie trzeba odbywać tak skomplikowanej podróży.
U was widać to jeszcze nie skalane piękno dzikiej przyrody i braku komerchy.
Dzięki za relację, wezmę ten kierunek pod uwagę!!!!
Aga i Kienia, bardzo dziękuję za realcję .... kilka relacji o Filipinach już się przewineła przez forum tutaj i stare forum na wakacjach.pl, między innymi wasza relacja skutecznie mnie zdopingowała do zakupu biletów lotniczych, akurat w trakcie jej czytania .... sam polecę i zobaczę, obiecuję rafy nie niszczyć jestem bardzo ciekaw swoich wrażeń. Bardzo się cieszę, że z wielu realcji Filipiny wyrastają zdecydowanie ponad samo Boracay, o którym było tak głośno. Bez urazy dla nikogo, bo każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby i trzeba to uszanować. Przyznać muszę szczerze, że martwi mnie jedno, trochę przed faktem, ale przebija się to we wszytkich relacjach .... filipińskie jedzenie.
Jeszcze raz dziękuje, za zdjęcia i filmiki, za opisy, fajnie było z Wami.
Rafa, niestety czasem trochę połamana. Wygląda na to, że niektórzy ludzie nie wiedzą jak się zachować ...
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Gotowi na filmik ?
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Zastanawiałam się czy brać ABC, bo ostatnio gdzie się nie zanurzę to kupa , ale po Waszych filmach i fotkach zmieniłam zdanie. Targam graty ze sobą
Wiadomo, że po Egiptowie jest się prawie wszędzie rozczarowanym Myślę, że mojej siostrze będą się podobały pierwsze w życiu snurki.
Music
No to dopłynęliśmy do końca naszej podróży po Filipinach. Mam nadzieję, że nie ostatniej.
Malapascua, Oslob, Dumaguete, Siquijor, Apo, El Nido ... Wszędzie było fajnie, wszędzie było pięknie.
Chciałabym wrócić na Filipiny, ale gdzie to ja bym nie chciała wrócić i pojechać .
Ci którzy byli na Filipinach, wiedzą dlaczego warto tam wrócić.
Ci którzy jeszcze tam nie byli, po przeczytaniu wielu relacji, też chyba już wiedzą dlaczego warto tam pojechać.
Dlatego, latajcie ludzie na Filipiny !!
Ale, bardzo proszę, nie niszczcie natury, nie łamcie rafy, nie rzucajcie śmieci gdzie popadnie, szanujmy naszą planetę. Jest tyle piękncyh miejsc, o które wszyscy powinniśmy dbać.
I nie targujcie się do bólu na każdym kroku, niech ludzie, którzy żyją z turystów też sobie zarobią.
Dziękujemy za uwagę .
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
No i jeszcze filmik na koniec
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Super Kienia i Aga za relację . Jest ona kolejną, która tylko utwierdziłą mnie, że na Filipiny musze dotrzeć
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Kienia , Aga super relacja, fajne miejsca wybrałyście w Cebu i świetne podsumowanie
Zgodnie zatem za Twoją poradą - wracamy , hahahaha Mam nadzieje, że nie natkiniemy sie na wielkie tłumy...a co do rafy...cóz w Tajlndii nie ma juz nawet połowy tego co było...myslę, że w El Nido to tylko kwestia czasu...
Cały czas sie zastanawiam, czy czy zostac w Cebu na 7 dni i zrobic, Malapascua, Moalboal, Apo i Oslob, czy zacisnąc zwieracze i szybko zrobić Moalboal, Oslob, Apo i smignąc jeszcze na 3 dni na Boracy...musze sie wydostać do Kuala Lumpur na lot powrotny o 2.30 w nocy...
Wszystkie loty wewnetrzne, oprócz powrotnego narazie zakupilismy w mega promo cenach także ceny wyszły wręcz malinowe
Widzę, że miłość do Filipin i was dopadła...bo same juz wiecie że warto tak daleko gnać i to nie raz
życie to nieustająca podróż
Kienia,piękne twoje Filipiny. I nad wodą i pod wodą.
Fajnie,że dokończyłas relację,
dziekuje
Aga, Kienia, po waszej relacji i ja nabrałam ochoty.....
Bo powiem szczerze, że pokazywane wcześniej klimaty z Boracay jakoś mnie nie urzekły. Jest przecież tyle cudownych plaż znacznie bliżej, gdzie nie trzeba odbywać tak skomplikowanej podróży.
U was widać to jeszcze nie skalane piękno dzikiej przyrody i braku komerchy.
Dzięki za relację, wezmę ten kierunek pod uwagę!!!!
Mariola
Aga i Kienia, bardzo dziękuję za realcję .... kilka relacji o Filipinach już się przewineła przez forum tutaj i stare forum na wakacjach.pl, między innymi wasza relacja skutecznie mnie zdopingowała do zakupu biletów lotniczych, akurat w trakcie jej czytania .... sam polecę i zobaczę, obiecuję rafy nie niszczyć jestem bardzo ciekaw swoich wrażeń. Bardzo się cieszę, że z wielu realcji Filipiny wyrastają zdecydowanie ponad samo Boracay, o którym było tak głośno. Bez urazy dla nikogo, bo każdy z nas jest inny, ma inne potrzeby i trzeba to uszanować. Przyznać muszę szczerze, że martwi mnie jedno, trochę przed faktem, ale przebija się to we wszytkich relacjach .... filipińskie jedzenie.
Jeszcze raz dziękuje, za zdjęcia i filmiki, za opisy, fajnie było z Wami.