--------------------

____________________

 

 

 



Alzacja- w "kratkę" atrakcja!

110 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

siadamy na tasie widokowym, ale oczekiwanie na kawkę  w tutejszej jedynej knajpie trwa tu wieki....

na murku obok stolika takie stworki biegają... Preved

i po pól godzinie rezygnujemy nie doczekawszy sie naszej kawy....

 

po zwiedzaniu zamczyska Haut Koenigsburg - dalej  zmierzamy w drogę.... w ta krainę pełną winnic i bajkowych miasteczek... 

a dalej z trasy podziwiamy zamczysko, w którym dopiero co byłyśmy...

Piea

Darek K.
Obrazek użytkownika Darek K.
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Duże te armaty. Zamki mają w sobie magię. Widoki z zamku ekstra.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 5 minut 38 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Trzeba przyznać,że widoczki z okna towarzystwo miało do pozazdroszczenia

No trip no life

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Darek, Nel Give rose - dzięki po raz kolejny za Wasze wierne kibicowanie na moim alzackim szlaku.... , bo chyba tylko wy dwoje tu zaglądacie... Girl cray 3

ale pewnie jest tak jak napisał kiedys Radek, czy Jorguś ? (juz nie pamiętam dokładnie), że czyta większość, a komentują nieliczni... , no ale skoro zaczęłam to skończę... 

dziś pojedziemy do uroczego Obarnai ; tak wiem, to juz jest nudne...  bo co jedna mieścinka - to w kółko tylko śliczna, bajkowa, urocza....  no ale taka właśnie jest ta Alzacja Yes  więc wybaczcie mi te w kółko powtarzające sie przymiotniki Biggrin

Obernai to niewielkie aczkolwiek kolejne "cukierkowe"  miasteczko, położone malowniczo nad rzeką Ehn, Jego początki sięgają bardzo zamierzchłych czasów, bo aż VII wieku, kiedy to znajdowała się tu niewielka osada stanowiąca własność alzackich książąt, ale w zapiskach historycznych Obernai pojawia się dopiero w dokumentach pochodzących z 778 roku. W XI stuleciu w miasteczku rozpoczęto budowę kościoła, a także warownego grodu. Wtedy tez rozpoczął się dynamiczny rozwój tej osady, która już w 1240 r. uzyskała prawa miejskie, a co za tym idzie także i liczne przywileje oraz ulgi; swój największy okres rozkwitu Obernai przeżywało na przełomie XV i XVI wieku. Wtedy to otoczone zostało podwójnym pierścieniem murów obronnych z 38 basztami i bramami. Znaczna część tych fortyfikacji przetrwała do czasów obecnych. Okres prosperity zakończył się wraz z wybuchem wojny trzydziestoletniej (1618-1648) w czasie której Obernai było wielokrotnie najeżdżane i plądrowane.

Do czasów obecnych w Obernai zachowało się niewielkie stare miasto w którym odnaleźć można wiele zabytkowych budowli. Najważniejsze z nich to m.in. stanowiąca jeden z symboli miasta wzniesiona na przełomie XV i XVI wieku okazała przeszło 60 metrowa dzwonnica (Kappelturm), renesansowy budynek ratusza miejskiego (Hôtel de ville), XVI wieczny budynek giełdy zbożowej (Halle aux blés), XIX wieczny neogotycki kościół św. Piotra i Pawła (Église Saints-Pierre-et-Paul), renesansowa studnia Sześciu Wiader (Puits à six seaux), XIX wieczna neoromańska synagoga oraz otaczające nastraszą część miasta mury miejskie.

<!--[if !supportLineBreakNewLine]-->

<!--[endif]-->

Ratusz z pomnikiem Św. Odylii - patronki maiasta

mamy tu dziś jakąś miejską fiestę, bo ludzi wszędzie jest masa, gra muzyka, są jakieś występy... 

uciekamy więc nieco w boczne uliczki, gdzie jest znacznie spokojniej.... 

Święta Odylia- zwana też Otylią urodziła się ok. 660 roku właśnie tu w Obernai jako córka księcia Alzacji , była benedyktynką, Świętą kościoła ewangelickiego i późniejszą ksieni Klasztoru; przypisuje się jej również założenie klasztoru w Niedermünster koło Odilienbergu; wg  życiorysu z X wieku Odylia urodziła się niewidoma i dlatego jej ojciec Adalryk, aby uniknąć hańby, postanowił ją zabić. Matka uratowała ją jednak przed niecnym zamiarem ojca i przekazała na dalsze wychowanie do klasztoru. Według legendy Odylia podczas chrztu podobno  odzyskała wzrok; Kult świętej Otylii upowszechnił się w Alzacji od XI wieku a potem również na terenach dzisiejszej Szwajcarii, na południu Niemiec i w innych rejonach; została ogłoszona patronką Alzacji przez papieża Piusa XII w tuż po II wojnie w 1946 roku roku.; ale szczególnie tu w Obernai – miejscu jej narodzin ten kult jest szczególnie silny.

pomnik św. Odylii w centrum miasteczka

Wiosna w Obernai...

Kappelturm - symbol miasta - okazała, ponad 60-metrowa dzwonnica wzniesiona na przełomie XV i XVI wieku 

Piea

Darek K.
Obrazek użytkownika Darek K.
Offline
Ostatnio: 3 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 05 wrz 2013

Tak się przygladam i te napisy w języku francuskim nie pasują mi do reszty. To typowe niemieckie miasteczko. 

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Darek K. :

Tak się przygladam i te napisy w języku francuskim nie pasują mi do reszty. To typowe niemieckie miasteczko. 

bo dokładnie tak właśnie jest! - o czym pisałam na pocztku relacji - to francuska finezja połączona z niemiecką solidnością! , zresztą ten region od wieków raz był francuski, raz niemiecki i potem na odwrót... i znowu zamiana ... Biggrin i tak tam tam im się wymieszało .... On the quiet 2

(Alzacja "widokowo" jest bardzo niemiecka - język, kultura, architektura, nazwy miast, rzek, nazwiska mieszkańców, a nawet kuchnia - wszystko takie bardziej  "helmutowe!"  Biggrin )

Piea

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Online
Ostatnio: 27 minut 56 sekund temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Piea, czytam, ale jakoś trochę brak czasu na obszernejsze komentowanie. Miejsca są urocze i nie da sie porownać miejscowych rynków z np. wroclawskim rynkiem. Inna bajka.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asia-A :

Piea, czytam, ale jakoś trochę brak czasu na obszernejsze komentowanie. Miejsca są urocze i nie da sie porownać miejscowych rynków z np. wroclawskim rynkiem. Inna bajka.

Asia, no pewnie że Alzacja i Breslau to dwie różne i  inne bajki (choć obie nieco "helmutowe" Biggrin ) Wrocław to wielkomiejska zabudowa; zupełnie inna skala kamienic ( wyższe, okazalsze) ; dużo secesji, baroku, neoklasyki...; a Alzacja to wioski... ( mawia się o Francji, że poza Paryżem- to tam są same wioski! Biggrin ); alzackie mieściny mają małe, raczej skromne ( w porównaniui z Wrocławiem) kamieniczki i domki ; juz nawet pomijajac sam szachulec - są po prostu z innej epoki, znacznie starsze; tam większośc to XIV-XVI wiek! 

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

to kończymy wizytę w Obarnai 

jest tu kilka małych i urokliwych kosciółków 

ale ten najważniejszy wcale nie jest taki mały ; to kościół Piora i Pawła (Église Saints Pierre et Paul)

ale zamiast wejśc do środka - polazłyśmy na przykościelny cmentarz Girl wacko po co? - nie wiem ... Yes 3

niedaleko głównego placu miateczka - Place du Marche (Rynek)  stała taka fajna maszyna Biggrin

nie jedyna zresztą

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Online
Ostatnio: 40 minut 13 sekund temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

teraz pomarudzę Wam trochę o czymś dość istotnym w elemencie alzackiego "krajobrazu" Biggrin , bo podobnie jak z winnicami, bocianami czy dekoracjami okiennymi - istnieje tu niezwykły świat....  szyldów! i jest doprawdy niezwykły ....   bo szyldy to w alzackich miasteczkach to prawdziwe "dzieła sztuki" - głównie sztuki kowalstwa artystycznego 

 

Te stare, pięknie odrestaurowane przypominają nam często o bardzo wiekowej tradycji i ciekawej historii; 

mają też często na szyldzie rok założenia danego „przybytku” (Spotkałam tu piekarnię z 1564 roku! - wciąż działającą, aptekę niewiele młodszą, jakieś cukiernie z 1650 r!  a winnice to w zasadzie wszystkie są  z 1600 1700-któregoś tam roku...

Bardzo ciekawie się tutaj wędruje po uliczkach "tropem szyldów"  Tender , aparat mamy włączony i idziemy sobie spokojnie szukając tych najciekawszych.....

Z tym szukaniem oczywiście nie ma tak naprawdę prawdziwego szukania, bo one są tu wszędzie co krok, podane jakby na tacy....

a niektóre potrafią być niezwykle pomysłowe, inne są tak wymowne, że prawie mówią do nas o danym miejscu czy rzemieślniku, jeszcze inne są po prostu ładne; ale wszystkie są pewnymi artystycznymi i niepowtarzalnymi małymi dziełami sztuki, które wprawdzie nie powstają w atelier, tylko najczęściej w kuźniach, no ale kowalstwo artystyczne to przecież również sztuka! I to moim zdaniem bardzo trudna i niezwykle piękna...

 ja byłam tymi szyldami urzeczona.... ; mało tego, -  często robiłam dwie fotki temu samemu- z każdej strony, gdzie często wyglądają zupełnie inaczej na innym tle i w innym świetle... 

tak wiem... za duzo tego... 

ale nie mogłam ich przestac focić... (podobnie miałam z filigranami świętych na Malcie, okienkami gdzieś podczas którejż z wypraw do Grecji ,  drzwiami w Maroku, czy kwiatami na Maderze... ) ; zawsze znajdę sobie "coś" co w danym miejscu tak rzuca się w oczy, że czasami naprawdę trudno się opamiętać... 

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap