Adrew, Halinka miło mi, że zajrzeliście . Tom, w Hiszpanii grill mógłby być naprawdę dobry . Będę miał lekką obsuwę z tym spacerkiem po Maladze, przepraszam, oczywiście co zacząłem to dokończę, chwilka i już ..... pozdrawiam
Żelku, Malaga na 3 dni w zupełności wystarczy, to nie jest bardzo duże miasto, my bylismy 2,5 dnia i zabrakło nam czasu tylko na katedrę od środka, oczywiście z tego co sami sobie zaplanowliśmy w Maladze. Tak jak wyżej napisałem, w czasie który przeznaczyliśmy na katedrę, odbywała się tam ceremonia o charakterze prywatnym i kościół dla turystów był zamknięty. Wiktor, duża część starego miasta, miała marmurowe chodniki, wyglądało naprawdę super.
.. i tu czeka nas ogroma niespodzianka największą atrakcją promenady, okazuje się, cumujący przy nadbrzeżu, polski żaglowiec Fryderyk Chopin
To narawdę spora radość, być gdzieś na krańcu Europy, widzieć nasz żaglowiec i jakie zainteresowanie wzbudzał, my naprawdę nie jesteśmy żadnym ubogim krewnym w Europie, pewnie jeszcze ktoś sfrutrowany, u nas jeszcze tak się czuje, ale my nie jestśmy tak postrzegani .... przepraszam za wtrącenie.
Hehehe, , Wojtas, czytałam Twoje "takie tam" i super ale nie potrafię emotek wstawić
Adrew, Halinka miło mi, że zajrzeliście . Tom, w Hiszpanii grill mógłby być naprawdę dobry . Będę miał lekką obsuwę z tym spacerkiem po Maladze, przepraszam, oczywiście co zacząłem to dokończę, chwilka i już ..... pozdrawiam
Wojtek...dobrze,że tu zajrzałam bo pieknie tu u Ciebie juz mi się marzy wypadzik tam na kilka dni czy te 3 dni to nie jest za mało?
Jakie piękne kamienne chodniki
Żelek i Wiktor witajcie.
Żelku, Malaga na 3 dni w zupełności wystarczy, to nie jest bardzo duże miasto, my bylismy 2,5 dnia i zabrakło nam czasu tylko na katedrę od środka, oczywiście z tego co sami sobie zaplanowliśmy w Maladze. Tak jak wyżej napisałem, w czasie który przeznaczyliśmy na katedrę, odbywała się tam ceremonia o charakterze prywatnym i kościół dla turystów był zamknięty. Wiktor, duża część starego miasta, miała marmurowe chodniki, wyglądało naprawdę super.
Pierwszy dzień kończymy kolacją urodzinową mojej żony, bez aparatu .... było pysznie
Następnego dnia rano - niedziela, wita nas piękna pogoda, wybieramy się na promenadę przy porcie i plażę .
Zaczynamy od Plaza del La Marina, promenada portowa zaczyna się w tym miejscu, przy tym placu mieszkamy.
na zdjęciu powyżej, nasz apartament jest w budyku z lewej strony ...
przechodzimy z placu na promenadę ...
.. i tu czeka nas ogroma niespodzianka największą atrakcją promenady, okazuje się, cumujący przy nadbrzeżu, polski żaglowiec Fryderyk Chopin
To narawdę spora radość, być gdzieś na krańcu Europy, widzieć nasz żaglowiec i jakie zainteresowanie wzbudzał, my naprawdę nie jesteśmy żadnym ubogim krewnym w Europie, pewnie jeszcze ktoś sfrutrowany, u nas jeszcze tak się czuje, ale my nie jestśmy tak postrzegani .... przepraszam za wtrącenie.
Co za widoczek , pieknie !!
Z tego portu startowalam ze zwiedzaniem miasta .Stał tak jak ten co masz na focie ..
No trip no life
Promenada , to również wiele lokali gastronomcznych, sklepów odzieżowych i małych stoisk ze spożywką