Mika padłam..... bardzo , bardzo na Twoich fotkach mi sie podobało chyba bym zaryzykowała i ruszyła Twoimi śladami ..... nawet brak lazurków bym przezyła. Cudnie, kolorowo, egzotycznie czyli tak jak lubię , piękna relacja, cudny pobyt chyba mi sie przysnia w nocy
Koniec? Ale jak to? Tak szybko???? Nie zgadzam sie ja chce wiecej!
Kurcze Mika, ja jestem totalnie kupina, chociaż nie sądziałam, ze kiedykolwiek to powiem jeśli chodzi o Indie. Jeszcze chyba nawet na początku relacji pisałam, że to nie jest miejsce dla mnie. Chybba strsaznie w tym czasie postarzaałam bo jestem gotowa na ten kierunek! I jesli kiedyś tutaj zobaczycie moją relację, to bedzie to twoja zasługa!
Dziekuje za relacje, poświecony zcas i przepiekne zdjecia!
A ja Wam dzękuję za obecność tutaj, za motywację i mobilizację do pisania, za tyle fajnych komentarzy i wszystkie miłe słowa.
Najprzyjemniej mi zawsze, jak piszecie, że kogoś przekonałam do wybrania danego kierunku, że dzięki relacji czy zdjęciom ktoś ruszył w podobną podróż, to są super słowa, potwierdzające sens pisania takiej relacji. Oczywiście doceniam też bardzo wszelkie szczere komentarze, jak ktoś mimo, że nie jest to jego kierunek, ale pisze, że miło spędza czas czytając.
Jestescie super!
Grecja będzie Nelciu, z mini wyjazdu, mini relacyjka będzie, bo faktycznie wiele osób podpytywało na priva o szczegóły, więc oczywiście jak znajdę chwilkę, to napiszę małe co nieco
Koniec? Ale jak to? Tak szybko???? Nie zgadzam sie ja chce wiecej!
Kurcze Mika, ja jestem totalnie kupina, chociaż nie sądziałam, ze kiedykolwiek to powiem jeśli chodzi o Indie. Jeszcze chyba nawet na początku relacji pisałam, że to nie jest miejsce dla mnie. Chybba strsaznie w tym czasie postarzaałam bo jestem gotowa na ten kierunek! I jesli kiedyś tutaj zobaczycie moją relację, to bedzie to twoja zasługa!
Dziekuje za relacje, poświecony zcas i przepiekne zdjecia!
Marylko, krótki wyjazd, szybka relacja. Fakt przestój miałam, ale jak złapałam chwilkę to szybko poszło.
Ale fajnie że Ci się tak bardzo podobało, a Ty się nie postarzałaś, tylko dojrzałaś ot co tak to nazwijmy. Dzięki Marylko.
Mika no normalnie zarazilam się choroba zwana Indie..... rano znów wróciłam do Twojej relacji... tylko zebrac ekipę i ruszam Twoimi śladami o niczym innym myslec nie mogę, ciekawe czy Keralę dałoby się z twoja trasa połaczyc, ale to dopiero za rok więc mam dużo czasu
Nelciu... dobre, "jutro juz za godzinkę" faktycznie, ale ja dziś napiszę, że spróbuję "jutro". Dziś na 100% nie dam rady, jutro tez lekko szalony dzień się zapowiada, ale wieczorkiem chyba będzie spokojniej (Mężus w delegacji będzie) to przysiądę i napiszę coś i może w końcu ponadrabiam napiętrzające się zaległości... bo już widzę żae i Apisek pisze i Pumcia i Kubę chciałabym na spokojnie przejtrzeć, a nie tak po łebkach, w biegu wszystko...
Apisku, Kasik... aż się wzruszyłam... dosłownie, normalnie przytkało mnie i tak mi się oczy jakoś zamgliły... tak mi przysłodziłyście Tak więc piękny uśmiech, specjalnie dla Was
Pumi, ale super!!! Ciekawe Tylko jak długo Twój zapał będzie trwał b ja też czasem zapalam się pod wpywem chwili do jakiegoś miejsca, a potem jest inna relacja, inne piekne miejsca i wychodzi zawsze na to że bym chciała być w 10 miejscach na raz... a tu 2 urlopy w roku. *girl_devil*
W razie czego służę wszelaką pomocą, jak tylko będę w stanie.
Dla mnie naszą trasę połaczyć z Keralą to byłby dopiero ideał! Jak wrócę do Indii, to Kerala będzie na 1 miejscu! Długo był dylemat czy odpoczynek na Goa czy w Kerali. Najpierw padło na Keralę. Już niemal bukowałam miejscówkę. Miałam namiary na cudny kameralny i pięknie połozony hotel, od koleżanki, oni tam byli chyba tydzień. Chwaliła fantastyczne zabiegi masażyki i inne relaksujące olejki lane na głowę, joga, ayurveda itp. Super baza do zwiedzania Kerali. Hotel Manaltheeram Ayurveda.
Kerala jest wspaniała, też gaje palmowe, a te rozlewiska (backwaters) i rejsiki łodzią... marzenie! Ale teraz wydaje mi się, że jednak plaże Goa wygrywają, choć w Kerali nie byłam, jednak z samych zdjęć, jesli o to chodzi, to chyba jednak Goa. Tak więc Pumi, Zwiedzanie Radżastanu + Agra (oczywiście must, mimo że jest jak jest) + Goa + Kerala to plan idealo! Chociaż jak by było jeszcze parę dni, to można dodać wypad na pustynię i Jaisaimler zobaczyć... też fajna miejscówka. Zobacz sobie w googlach, też się zakochasz... Indie mają taki potencjał!!!! Czujesz się tam jak w baśni!
Ale o ile na Goa wystarczy 3 dni, to w Kerali chyba 6-7 to minimum. Tam do plantacji herbaty trzeba się przejechać i w ogóle to spory piękny teren
Mika no taki wlasnie bym chciala plan jak piszesz , ja maksymalnie mogę urlop 16-17 dniowy zrobic, to by się akurat udało
ja wiem, ze plany się zmieniają ale dawno zadne miejsce mnie tak nie urzekło widokowo, troche bardziej sie obawiam innych rewelacji podczas takiego wyjazdu, ale na ten momemnt to dla mnie Nr 1..... jakos na stare lata same plaże to dla mnie za mało, wręcz odrowtnie mam, dość łatwo przychodzi mi rezygnacja z lazurkow choc Redangu napewno nie żałuję , ale no własnie do pewnych miejsc człowiek dorasta, juz nawet wczoraj W..... pokazywałam i tak bardzo nie oponował , wiec kto wie może się uda. Myślę ze po 20 kwietnia to pogodowo dobry czas, Wy byliście ciutke wczesniej i widze ze pogoda była super
Mika padłam..... bardzo , bardzo na Twoich fotkach mi sie podobało
chyba bym zaryzykowała i ruszyła Twoimi śladami ..... nawet brak lazurków bym przezyła. Cudnie, kolorowo, egzotycznie czyli tak jak lubię , piękna relacja, cudny pobyt chyba mi sie przysnia w nocy 
Koniec? Ale jak to? Tak szybko???? Nie zgadzam sie ja chce wiecej!
Kurcze Mika, ja jestem totalnie kupina, chociaż nie sądziałam, ze kiedykolwiek to powiem jeśli chodzi o Indie. Jeszcze chyba nawet na początku relacji pisałam, że to nie jest miejsce dla mnie. Chybba strsaznie w tym czasie postarzaałam bo jestem gotowa na ten kierunek!
I jesli kiedyś tutaj zobaczycie moją relację, to bedzie to twoja zasługa!
Dziekuje za relacje, poświecony zcas i przepiekne zdjecia!
http://www.addicted-to-passion.com
A ja Wam dzękuję za obecność tutaj, za motywację i mobilizację do pisania, za tyle fajnych komentarzy i wszystkie miłe słowa.
Najprzyjemniej mi zawsze, jak piszecie, że kogoś przekonałam do wybrania danego kierunku, że dzięki relacji czy zdjęciom ktoś ruszył w podobną podróż, to są super słowa, potwierdzające sens pisania takiej relacji. Oczywiście doceniam też bardzo wszelkie szczere komentarze, jak ktoś mimo, że nie jest to jego kierunek, ale pisze, że miło spędza czas czytając.
Jestescie super!
Grecja będzie Nelciu, z mini wyjazdu, mini relacyjka będzie, bo faktycznie wiele osób podpytywało na priva o szczegóły, więc oczywiście jak znajdę chwilkę, to napiszę małe co nieco
Marylko, krótki wyjazd, szybka relacja. Fakt przestój miałam, ale jak złapałam chwilkę to szybko poszło.
Ale fajnie że Ci się tak bardzo podobało, a Ty się nie postarzałaś, tylko dojrzałaś
ot co 
tak to nazwijmy. Dzięki Marylko.
Mika , to ja juz zgóry dziekuje
i wiesz to nic pilnego ... nie musi byc dzisiaj, jutro też będzie ok.. bo to juz tylko godzinka
No trip no life
Mika,
Ja również dziękuję za wspaniałą opowieść o innych Indiach - tych bardziej czystych, mniej zatłoczonych czy smrodliwych....
Urzekła mnie zarówno przebogata architektura Radżastanu, jak i plaże Goa.
No i twój uśmiech - wg mnie - najpiękniejszy na świecie. Wszystkie gwiazdy mogą się schować!!!!
Jeszcze raz dzięki.
I też czekam na Lefkadę w twoim wydaniu!
Mariola
Apisku zgadzam się z Tobą że to najpiękniejszy usmiech na świecie!!
i nie tylko usmiech ale i Rodzinka pl 
UWIELBIAM tę Czwóreczkę 
Mika ogromniaste podziękowania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mika no normalnie zarazilam się choroba zwana Indie..... rano znów wróciłam do Twojej relacji... tylko zebrac ekipę i ruszam Twoimi śladami o niczym innym myslec nie mogę, ciekawe czy Keralę dałoby się z twoja trasa połaczyc, ale to dopiero za rok więc mam dużo czasu
Nelciu... dobre, "jutro juz za godzinkę"
faktycznie, ale ja dziś napiszę, że spróbuję "jutro". Dziś na 100% nie dam rady, jutro tez lekko szalony dzień się zapowiada, ale wieczorkiem chyba będzie spokojniej (Mężus w delegacji będzie) to przysiądę i napiszę coś i może w końcu ponadrabiam napiętrzające się zaległości... bo już widzę żae i Apisek pisze i Pumcia i Kubę chciałabym na spokojnie przejtrzeć, a nie tak po łebkach, w biegu wszystko...
Apisku, Kasik... aż się wzruszyłam... dosłownie, normalnie przytkało mnie i tak mi się oczy jakoś zamgliły... tak mi przysłodziłyście
Tak więc piękny uśmiech, specjalnie dla Was 
Pumi, ale super!!! Ciekawe Tylko jak długo Twój zapał będzie trwał
b ja też czasem zapalam się pod wpywem chwili do jakiegoś miejsca, a potem jest inna relacja, inne piekne miejsca i wychodzi zawsze na to że bym chciała być w 10 miejscach na raz... a tu 2 urlopy w roku. *girl_devil*
W razie czego służę wszelaką pomocą, jak tylko będę w stanie.
Dla mnie naszą trasę połaczyć z Keralą to byłby dopiero ideał! Jak wrócę do Indii, to Kerala będzie na 1 miejscu! Długo był dylemat czy odpoczynek na Goa czy w Kerali. Najpierw padło na Keralę. Już niemal bukowałam miejscówkę. Miałam namiary na cudny kameralny i pięknie połozony hotel, od koleżanki, oni tam byli chyba tydzień. Chwaliła fantastyczne zabiegi masażyki i inne relaksujące olejki lane na głowę, joga, ayurveda itp. Super baza do zwiedzania Kerali. Hotel Manaltheeram Ayurveda.
Kerala jest wspaniała, też gaje palmowe, a te rozlewiska (backwaters) i rejsiki łodzią... marzenie! Ale teraz wydaje mi się, że jednak plaże Goa wygrywają, choć w Kerali nie byłam, jednak z samych zdjęć, jesli o to chodzi, to chyba jednak Goa. Tak więc Pumi, Zwiedzanie Radżastanu + Agra (oczywiście must, mimo że jest jak jest) + Goa + Kerala to plan idealo! Chociaż jak by było jeszcze parę dni, to można dodać wypad na pustynię i Jaisaimler zobaczyć... też fajna miejscówka. Zobacz sobie w googlach, też się zakochasz... Indie mają taki potencjał!!!! Czujesz się tam jak w baśni!
Ale o ile na Goa wystarczy 3 dni, to w Kerali chyba 6-7 to minimum. Tam do plantacji herbaty trzeba się przejechać i w ogóle to spory piękny teren
No dobra, bo miałam nie namawiać, a zaczynam...
Mika no taki wlasnie bym chciala plan jak piszesz , ja maksymalnie mogę urlop 16-17 dniowy zrobic, to by się akurat udało
ja wiem, ze plany się zmieniają ale dawno zadne miejsce mnie tak nie urzekło widokowo, troche bardziej sie obawiam innych rewelacji podczas takiego wyjazdu, ale na ten momemnt to dla mnie Nr 1..... jakos na stare lata same plaże to dla mnie za mało, wręcz odrowtnie mam, dość łatwo przychodzi mi rezygnacja z lazurkow choc Redangu napewno nie żałuję , ale no własnie do pewnych miejsc człowiek dorasta, juz nawet wczoraj W..... pokazywałam i tak bardzo nie oponował , wiec kto wie może się uda. Myślę ze po 20 kwietnia to pogodowo dobry czas, Wy byliście ciutke wczesniej i widze ze pogoda była super