--------------------

____________________

 

 

 



Indonezja widziana oczami Mrówki

460 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 18 godzin 21 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Żeluś :

Przeczytałam wszystko za jednym zamachem -coraz bardziej myslę o powrocie na Bali i ikoliczne wysepki a szczególnie chodzi mi po głowie Lombok i te jego piekne plaże.

Widoczki z punktów widokowych u Ciebie w relacji cudne-mozna by się gapić i gapić.Szkoda ,że do smoków nie mieliście szczęścia no ale jak to mówią-nie mozna mieć w zyciu wszystkiego Biggrin

Powiedz mi czy na tej łajbie na wycieczce mocno bujało? w nocy dało się to odczuć?

Nie wiem jak u Mrówki,ale moja łajba w nocy stała w zatoczce więc w ogóle nie bujało. Tyle że deszcz padał w nocy,ale rano już piękna pogoda była

No trip no life

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Witaj Żeluś

Ja też bardzo chciałabym zobaczyć Lombok. Z okien taksówki widziałm tylko plaże na północnym zachodzie wyspy. Te na południu podobno są jeszcze piękniejsze. Poza tym wioski, rękodzieło, tkaniny, hodowla pereł ach... marzę o powrocie w te strony.

Na łajbie byliśmy 2 dni. Przez cały czas morze było spokojne. Nie bujało, czasami bardzo delikatnie, przyjemnie kołysało. W nocy, tak jak i u Nel staliśmy w jakieś zatoce i nie bujało wcale. Było ciemno, nad głową świeciły miliony gwiazd a jak świeciliśmy w wodę latarką wyskakiwały  ryby. Noc na łajbie była cudowna.

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Witaj Nel

Gili Meno oferuje przede wszystkim spokój . Tam nikt się nie spieszy, nie pcha, czas płynie wolno. Wszędzie jest blisko, tego było nam trzeba a spotkanie z żółwiami było wspaniałym dodatkiem do błogiego leniuchowania. Tak w sam raz na 4 dni. A na Bali też nam się bardzo podobało. Było inaczej i w inny sposób ciekawie. Spotkaliśmy sympatycznych Balijczyków, tam gdzie byliśmy było czysto, nikt nas nie próbował oszukać. Spotkanie z obcą nam religią było też niesamowite pewnie trochę za sprawą naszego przewodnika, który potrafił nas zaciekawić i wspaniale opowiadał o swojej wyspie i nawet korki w tórych staliśmy nie były straszne *biggrin*.

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Mabro, Asiu cieszę się, że czytacie.

Zapraszam wszystkich na ciąg dalszy.Preved

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

A props oszustów a raczej ludzi uczciwych. W sklepie , przy porcie na Gili Meno tuż przed odjazdem kupowalam magnesy. Płacąc pomyliłam się w liczeniu zer i dałam 50000 zamiast 5 000 i nie czekałm na resztę wyszłam ze sklepu. Pan kasjer wybiegł za mną pokazał mi banknot, który dałam, na kartce napisał jaką kwotę powinnam zapłacić i wydał resztę. Widział,że stoją z walizkami,że zaraz odpływam i pewnie nigdy tam nie wrócę a jednak był uczciwy i wydał resztę.  I-m so happy

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Bilety z Gili Meno na Bali kupilismy jeszcze w Polsce na stronie Gilitickets.com , Ale można było na miejscu zakupić u tej śpiącej poniżej dziewczyny

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Przyszliśmy dużo przed czasam bo nie bardzo wiedzieliśmy jak ta nasza łódź ma podpłynać do wyspy. Z panią dzień wcześniej nie potrafilismy się porozumieć. Czekając ostatnie spojrzenia na  wyspę.

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Siedzimy. Czekamy. Robimy zakupy w sklepie przy porcie. Oglądamy łodzie większe i mniejsze ale jakoś żaden prom nie podpływa Unknw

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Wreszcie widzimy prom

Mrówka
Obrazek użytkownika Mrówka
Offline
Ostatnio: 1 rok 3 miesiące temu
Rejestracja: 09 maj 2015

Do promu podpływa tratwa. Ludzie z promu przeskakują na tratwę i płyną do brzegu. Na brzegu wysiadają. Panowie z obsługi wyjmują torby, placaki walizki itp na brzeg i   ładują na tratwę  nasze walizy potem wchodzimy my.

Strony

Wyszukaj w trip4cheap