Drzewko wisi w salonie, magnesy w kuchni na okapie, koszyczkowe kuferki pilnują chusteczek i wacików w łazience. Kawa i herbata wypite. Chusty i sukienka przydały się na Lanzarote. Zakupy udane
Mrówka, fajnie, że dokończyłaś relację Ten spacer ulicą pomiędzy świątyniami i drzewami ze zwisającymi "linami" wspaniały Takich uliczek brakowało mi w Kucie gdzie spędziłam 3 dni po zakończeniu objazdówki po Indonezji.
Mrówka, widzę, że jest wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć. Podobno Bali nie przyjmuje teraz turystów. Dlatego chociaż wirtualne podróże pozwalają nam odwiedzać ciekawe miejsca. Fajnie, że wróciłaś do relacji.
Idziemy trochę dalej i podziwiamy przydomowe pola ryżowe.
Niestety powrót tą samą drogą. Zmęczeni wpadamy do jakieś knajpki na małe co nie co.
Mrówka, fajnie że kontynuujesz relację Jaki udany spacer .. i świątynie i pola ryżowe
No trip no life
I to już koniec wycieczki
Pozostały wspomnienia, zdjęcia i zakupione pamiątki.
Piekny zachodzik z tą palmą
Pamiątek widzę,że trochę zakupiłaś
Znalazły swoje miejsce w domu ? czy gdzieś leżą głęboko schowane, zapmniane z innymi pamiątkami ?
No trip no life
Drzewko wisi w salonie, magnesy w kuchni na okapie, koszyczkowe kuferki pilnują chusteczek i wacików w łazience. Kawa i herbata wypite. Chusty i sukienka przydały się na Lanzarote. Zakupy udane
Mrówka, fajnie, że dokończyłaś relację Ten spacer ulicą pomiędzy świątyniami i drzewami ze zwisającymi "linami" wspaniały Takich uliczek brakowało mi w Kucie gdzie spędziłam 3 dni po zakończeniu objazdówki po Indonezji.
Mrówka, widzę, że jest wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć. Podobno Bali nie przyjmuje teraz turystów. Dlatego chociaż wirtualne podróże pozwalają nam odwiedzać ciekawe miejsca. Fajnie, że wróciłaś do relacji.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!