Gili Meno to druga od strony wybrzeża Lomboku wyspa i zarazem najmniejsza z całej trójki.
Przyjechaliśmy tu głównie poto by spotakać się z żłówiami. Udało się Każdego dnia mieliśmy okazję podziwiać te wspaniałe zwierzątka. Niestety zdjęć brak. Duże prądy, miatające nami fale i ostra rafa skutecznie uniemożliwiły nam fotografowanie. Poza tym dojście do miejsca gdzie można pływać było utrudnione - brak pomostu i duże pływy.
Podziwialiśmy też świat podwodny znad wody i te zdjęcia mam. Woda krystalicznie czysta
Do hotelu mieliśmy spory kawałek, droga piaszczysta a my mieliśmy duże walizy więc skorzystaliśmy z pomocy koni i bryczek
Zatrzymaliśmy się na 4 dni w hotelu Seri Resort Gili Meno
Hotelik sympatyczny, dużo kwiatów i zieleni wokół .
Nasz domek i inne mozliwości noclegu lepsze i gorsze. Nasz domek był mega wygodny.
Hotelowa restauracja ze ślicznym widokiem na plażę.
Jedzenie w hotelu ogólnie było smaczne, ale śniadania bardzo skromne.
Basen nieduży, woda w nim cieplutka było bardzo przyjemnie
Gili Meno to druga od strony wybrzeża Lomboku wyspa i zarazem najmniejsza z całej trójki.
Przyjechaliśmy tu głównie poto by spotakać się z żłówiami. Udało się Każdego dnia mieliśmy okazję podziwiać te wspaniałe zwierzątka. Niestety zdjęć brak. Duże prądy, miatające nami fale i ostra rafa skutecznie uniemożliwiły nam fotografowanie. Poza tym dojście do miejsca gdzie można pływać było utrudnione - brak pomostu i duże pływy.
Podziwialiśmy też świat podwodny znad wody i te zdjęcia mam. Woda krystalicznie czysta