No i ostatni punkt wycieczki - ziołowa sauna. Ja z sauny nie korzystalam bo nie mogę, ale miejsce niesamowicie klimatyczne. Kiedy właściciel zobaczył, ze zaglądam w różne zakamarki - zaprosił nas na "pokoje", on podobno tam mieszka
prosto z sauny wskakiwało się do fajnego basenu
no i na tym wycieczka zakończyła się - dali nam jeszcze chwilkę na zakupy
Dosyć dlugo Was przetrzymałam na Koh Phangan Pożegnamy sie już z tą wyspą i wyruszymy na Koh Samui. Jeśli miałabym podsumować - wyspa bardzo mi się podobała, do hotelu High Life wróciłabym choćby jutro, ale maksymalnie na tydzień. Na koniec jeszcze kilka pstryków z Phangan
Co do Haad Yao to faktycznie dziwne, że była taka "brudna" w pewnych miejscach. Za naszego pobytu w sumie kilka dni wcześniej brudno było tylko w okolicy pustej działki. Tak wszędzie ładnie wysprzątane(zdjęcie plaży przy LongBay). Zresztą rano było widać jak grabili to co przyniósł przypływ. No i szkoda z tymi skuterami bo naprawdę zabwa przednia i pozwala zwiedzić całą wyspę przez co ma się wrażenie, że można by tam siedzieć bez końca. A co do wodospadów to mieliśmy podobne odczucia, co więcej widzieliśmy aż 3 wodospady na Phangan i każdy był tak mało imponujący choć może była to kwestia jednak małej ilości deszczu, nawet jak na porę deszczową.
No i ostatni punkt wycieczki - ziołowa sauna. Ja z sauny nie korzystalam bo nie mogę, ale miejsce niesamowicie klimatyczne. Kiedy właściciel zobaczył, ze zaglądam w różne zakamarki - zaprosił nas na "pokoje", on podobno tam mieszka
prosto z sauny wskakiwało się do fajnego basenu
no i na tym wycieczka zakończyła się - dali nam jeszcze chwilkę na zakupy
pojawił się szczeniaczek...śliczny, kochany - a potem zauważyliśmy, że wcina kupy słonia
Potem dziewczyny jeździły na słoniach
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
No i ostatni punkt wycieczki - ziołowa sauna. Ja z sauny nie korzystalam bo nie mogę, ale miejsce niesamowicie klimatyczne. Kiedy właściciel zobaczył, ze zaglądam w różne zakamarki - zaprosił nas na "pokoje", on podobno tam mieszka
prosto z sauny wskakiwało się do fajnego basenu
no i na tym wycieczka zakończyła się - dali nam jeszcze chwilkę na zakupy
gdzieś po drodze
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Dosyć dlugo Was przetrzymałam na Koh Phangan Pożegnamy sie już z tą wyspą i wyruszymy na Koh Samui. Jeśli miałabym podsumować - wyspa bardzo mi się podobała, do hotelu High Life wróciłabym choćby jutro, ale maksymalnie na tydzień. Na koniec jeszcze kilka pstryków z Phangan
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
jak mam taki widok przed oczami to jestem pokonana
ja bym mogła na tą fotkę patrzeć i patrzeć bez końca...ach jak pięknie
Jula - tam naprawdę jest tak pięknie
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Co do Haad Yao to faktycznie dziwne, że była taka "brudna" w pewnych miejscach. Za naszego pobytu w sumie kilka dni wcześniej brudno było tylko w okolicy pustej działki. Tak wszędzie ładnie wysprzątane(zdjęcie plaży przy LongBay). Zresztą rano było widać jak grabili to co przyniósł przypływ. No i szkoda z tymi skuterami bo naprawdę zabwa przednia i pozwala zwiedzić całą wyspę przez co ma się wrażenie, że można by tam siedzieć bez końca. A co do wodospadów to mieliśmy podobne odczucia, co więcej widzieliśmy aż 3 wodospady na Phangan i każdy był tak mało imponujący choć może była to kwestia jednak małej ilości deszczu, nawet jak na porę deszczową.
www.365sportu.pl
Kolka szkoda, że to już koniec Phangan, bo hotelik, plażę i wyspę wyjątkowo miło wspominam Czekam na cd z Samui
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Ciekawa jestem porównania Koh Pangan z Koh Samui Alez jadlabym sobie teraz coś tajskiego...mniammm....
http://www.addicted-to-passion.com
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Kolka Twoje córki wyglądają na max.16 lat,a nie 23 chyba u was rodzinne,po mamie mają,że nie widać po nich wieku hehe