Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
czy osoby ktore pokonywaly ta trase moglyby sie wypowiedziec w temacie?
czytam przerazajace historie o podrozy tym nieszczesnym promem...
samolot wychodzi podobnie cenowo jednak sa to takie male 12 osobowe wypierdki i chyba jak ktos boi sie latac to podroz takim czyms to chyba spore przezycie?
no i dalej i tak mamy i tak prom na LD tylko ze juz krotki odcinek
widzialam na stronie internetowej ze na ten prom mozna wykupic klase biznes:-) warto? Nielimitowany bagaz i jakies napoje to wiem ale czy podroz b.klasa bedzie bardziej komfortowa??
moze jednak samolotem lepiej ... Kto lecial air seychelles?na LD?
Kazzia aga i kienia leciały(jest relacja), ooona,dzioby(jest relacja)
Kazzia, zdecydowanie samolot 10-15 min i po bólu
ja tez strasznie boję się latać, ale lot tak krótko trwa, że nie warto bujać się na tym promie i być niewolnikiem swoich lęków
jeśli dobrze pamiętam to Melka nagrała filmik z tego lotu
noo Karis
ja juz wszystko czytalam:-)i na starym forum tez
Stad te moje obawy....
moze jeszcze ktos sie wypowie w samym temacie promow i przelotow
podobno tez zalezy od miesiaca jesli chodzi o duza fale
ja celuje na maj
?
Kazziu ja generalnie nie mam problemu na łodkach, promach itp ale na tym seszelskim musiałam zasnąć by nie zwrócić jedzonka
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Anusia az tak tragicznie bylo??? I w obie strony takie wrażenia?
Większość osób, w tym miejscowi witało się z torebkami ja na szczęście zmęczona 3 nocami bez snu zasnęłam , kurcze wiesz że powrótu nie pamiętam
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
hihi
anusia i tu mnie pocieszylas
znaczy ze tragicznie nie bylo bo bys napewno zapamiętala
No właśnie więc w drugą chyba było znośnie ale jeśli wrócę na Seszelki to gdy nadal cena promu będzie podobna jak molota wybieram molota Ja miałam tranfer w pakiecie więc nie było wyboru
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Kazzia,
Jak ja płynęłam to była burza z ulewą. Ja sobie po przeczytaniu tych wszystkich relacji o makabrycznym rejsie kupiłam takie opaski uciskowe na przeguby o nazwie Sea Band.
Trochę bujało - nie powiem - mnie nie brało, może ze względu na te opaski, ale chyba tylko nieliczne osoby korzystały z torebek.
Trasa z Mahe na Praslin jest znacznie dłuższa, to faktycznie w czasie sztormu można się źle poczuć, ale już z Praslinu na La Digue płynie się króciutko.
Mariola
Bylem w październiku ubiegłego roku, mysle , ze podróż takim środkiem trnsportu jak prom jest dla wszystkich , z tą różnicą, ze każdy inaczej moze ją odczuwać , ale żeby to bylo makabryczne przeżycie , to chyba gruba przesada. Prom jest stosunkowo dużą jednostką , z klimatyzacja na dolnym pokladzie , serwisem , cateringiem, klasa biznes ( nie korzystalem , i nie wiem czy i ci jest za free) . Nie widzialem , aby ktokolwiek źle zniósł podróż z Mahe na Praslin , osobiście byłem tak zmęczony , ze zasnalem. Co do promu Praslin - La Digue , to tak jak pisal Apisek - krótki czas przejazdu , nawet czlowiek nie zdąży się zorientować , ze plynie , a juz jest na innej , cudownej wyspie.
Poza tym pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów z Kambodży