Kazzia, w czasie naszej podróży była martwa fala i bardzo dużo osób żle się czuło, ja ledwo dopłynęłam, tym bardziej, że koło nas siedział chłopiec i non stop zwracał.....
Przy powrocie była lepsza pogoda, ale i tak miło rejsu nie wspominam, także ja wybrałabym teraz samolot bez dwóch zdań !!!
Kazzia, ja się zaparłam na samolot po przeczytaniu tych wszystkich spostrzeżeń o podróży promem i ani przez chwilę nie żałowałam, podróż małym samolocikiem szybka i bez strachu. Pomiędzy Praslin a LaDigue prom płynie z 15 minut, nie traci się kontaktu wzrokowego z lądem, więc właściwie nic się nie dzieje Zresztą ja jestem bardzo odporna na bujanie, niestety mam zero odporności na zwracających ludzi..
Kazzia, w czasie naszej podróży była martwa fala i bardzo dużo osób żle się czuło, ja ledwo dopłynęłam, tym bardziej, że koło nas siedział chłopiec i non stop zwracał.....
Przy powrocie była lepsza pogoda, ale i tak miło rejsu nie wspominam, także ja wybrałabym teraz samolot bez dwóch zdań !!!
Kazzia, ja się zaparłam na samolot po przeczytaniu tych wszystkich spostrzeżeń o podróży promem i ani przez chwilę nie żałowałam, podróż małym samolocikiem szybka i bez strachu. Pomiędzy Praslin a LaDigue prom płynie z 15 minut, nie traci się kontaktu wzrokowego z lądem, więc właściwie nic się nie dzieje Zresztą ja jestem bardzo odporna na bujanie, niestety mam zero odporności na zwracających ludzi..
Dzięki za pomoc
rozwaze samolot:-)
albo tylko mahe + shiluette:-)