Następny dzień upłynął na zwiedzaniu Bangkoku: Świątynia Złotego Buddy, rynek kwiatowy w Chinatown , Pałac Królewski, Wat Pra Kaeo. Powiem prawdę, że w południe miałam największe wątpliwości, czy na pewno dobry objazd wybrałam - świątynna nie jestem.
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Wieczorem jeszcze pyszna rybka na kolacyję i lulku - jutro pobudka o 5 rano.
Jak już pisałam sniadanie było wręcz niezjadliwe - jak można zepsuć jajko sadzone? A no można, jajecznica też była zimna i sztywna, innych dań za bardzo nie było.
Dziś mamy w planie łodki i pływający targ - coś zdecydowanie me gusta
Mnich z otrzymanymi darami - całkiem niemało żarełka nazbierał:
zmyślny podajnik na towary i kasę:
placuszki kokosowe w miseczce z liścia bananowca - jak dla mnie zdecydowanie za słodkie:
i ... typowy, tajski kibelek :
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Algida, zauważyłam, że na Taj jest duuużo chetnych;
Momiś, Bangkok zrobił na mnie spore wrażenie
Zaskoczyło mnie to, że Tajowie nie mają w domach kuchni - całe żarełko kupują na ulicy i konsumują gdzie się da. Widok młodzieńca na skuterze stojącego na skrzyżowaniu i popijającego zupę z .... worka - bezcenny. Ale potrawy z wózka rzeczywiście są nie do przebicia.
—
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Koniczynko Baśniowa Tajlandia to był mój pierwszy wyjazd do Tajlandii wspominam bardzo dobrze. Zakończyłam go w Patay w fajnym hotelu Siam Bayshore bo można było robić fakultety ale na sam wypoczynek to polecam Ko Samet.
...nieważne gdzie, ważne z kim...
Ooo, ile chętnych na Taj - witajcie.
Następny dzień upłynął na zwiedzaniu Bangkoku: Świątynia Złotego Buddy, rynek kwiatowy w Chinatown , Pałac Królewski, Wat Pra Kaeo. Powiem prawdę, że w południe miałam największe wątpliwości, czy na pewno dobry objazd wybrałam - świątynna nie jestem.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Po południu już było lepiej - rejs po Klongach - kanałach stanowiących alterntywny system komunikacyjny Bangkoku.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
lamia Tajlandii nigdy za dużo
jestem i ja...;) a co....na Bangkok zawsze chetnie popatrzę.:) Po tylu latach, to mi się nawet zatęsknilo za tym "kiczowatym" miastem...:)
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Wieczorem jeszcze pyszna rybka na kolacyję i lulku - jutro pobudka o 5 rano.
Jak już pisałam sniadanie było wręcz niezjadliwe - jak można zepsuć jajko sadzone? A no można, jajecznica też była zimna i sztywna, innych dań za bardzo nie było.
Dziś mamy w planie łodki i pływający targ - coś zdecydowanie me gusta
Mnich z otrzymanymi darami - całkiem niemało żarełka nazbierał:
zmyślny podajnik na towary i kasę:
placuszki kokosowe w miseczce z liścia bananowca - jak dla mnie zdecydowanie za słodkie:
i ... typowy, tajski kibelek :
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Algida, zauważyłam, że na Taj jest duuużo chetnych;
Momiś, Bangkok zrobił na mnie spore wrażenie
Zaskoczyło mnie to, że Tajowie nie mają w domach kuchni - całe żarełko kupują na ulicy i konsumują gdzie się da. Widok młodzieńca na skuterze stojącego na skrzyżowaniu i popijającego zupę z .... worka - bezcenny. Ale potrawy z wózka rzeczywiście są nie do przebicia.
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.
Koniczynko Baśniowa Tajlandia to był mój pierwszy wyjazd do Tajlandii wspominam bardzo dobrze. Zakończyłam go w Patay w fajnym hotelu Siam Bayshore bo można było robić fakultety ale na sam wypoczynek to polecam Ko Samet.
basia35
Po opuszczeniu targu udaliśmy się do Kanchanaburi. Zwiedziliśmy Muzeum Budowniczych Mostu na Rzece Kwai i cmentarz jeniecki.
Lunch zjedliśmy na tratwie pływającej po rzece Kwai
i udaliśmy się w kierunku słynnego mostu
Cały pobyt raczyliśmy się płynem z kokosków - podobno najlepszy na problemy żołądkowo-jelitowe
Podróż to jedyny zakup, który czyni Cię bogatszym.