Edyta... objedź całą Thai w 3 miesiące, idż na kurs gotowania na kolejne 2 tygodnie.. załatw sobie dostawcę produktów prosto z Thai do domu... i masz 5% szans, że tam nie wrócisz....
Edyta... objedź całą Thai w 3 miesiące, idż na kurs gotowania na kolejne 2 tygodnie.. załatw sobie dostawcę produktów prosto z Thai do domu... i masz 5% szans, że tam nie wrócisz....
Karisssku.. taka prawda.. ja wracam po raz trzeci, mimo, że w 2004 roku uciekłem przed samym tsunami, bo nie było opcji przebookowanie biletów lotniczych na początek stycznia... wracałem 23 grudnia... chyba jakiś budda nade mną czuwał.. a na emeryturkę planuję kupić jakś norkę w Thai i tam dokończyć swój żywot...
Wystartowalismy 21 listopada. Bilety lotnicze nabyte juz w kwietniu - Air Berlin - 2 309 PLN/os.
Z Łodzi do Warszamy zawiozł nas znajomy, a dalej - następujące loty:
Warszawa 18.55 - Berlin 20.20 (lot 1 h25 min).
Przerwa w Berlinie - 1h. 30 min
Berlin 21.50 - Abu Dhabi 6.55 (6 h. 05 min).
Przerwa w Abu Dhabi - 2 h 15 min
Abu Dhabi 9.10 - Bangkok 18.15 (6 h 05 min)
Łączny czas podróży samolotami - 17 h 20 min.
Po wylądowaniu w Bangkoku wymieniamy troche waluty i na poziomie ZERO bierzemy duza taxi za 600 TBH do hotelu Rambuttri Village Inn & Plaza. Trase pokonujemy w czasie TRZY I POL GODZINY - tak tak !!! Po drodze slychac jakies glosy nadajace z ustawionych glosnikow, widac troche umundurowanych, widac jakies zasieki z drutu kolczastego - mocno sredni nastroj.
Na szczescie w samym hotelu i jego okolicy jest juz spokojnie.
Marinik - czyli jednak ! Przerobiliscie identyczna podroz z lotniska jak my
Witam poniedzialkowo. Szczegolow na razie zdradzac nie bede - na biezaco opisze miejsca, ktore odwiedzilismy.
Pierwsza baza noclegowa to Rambuttri Village Inn & Plaza.
Cena pokoju - 1 000 THB/noc. Mielismy rezerwacje na 3 noce. Wazna informacja - pobieraja depozyt w wysokosci 1 000 THB, ktory jest zwracany przy wymeldowaniu. No i placi sie z gory - w momencie zameldowania. To istotna informacja dla przyjezdzajacych poznym wieczorem, kiedy kantor juz sa nieczynne - walute nalezy wymienic jeszcze na lotnisku.
Nogami przebieram
marinikdawaj szybko .zdążyłam na miejscówkę?? ja juz torby spakowałam.odprawa on line machnieta. 3 tyg raju czeka:))
wiecie co mnie martwi? to z ekurcze każdy kto do taj leci - potem wraca. a to wbrew mnie i moim niezłomnym zasadom - boje się że je złame:((((
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Edyta... objedź całą Thai w 3 miesiące, idż na kurs gotowania na kolejne 2 tygodnie.. załatw sobie dostawcę produktów prosto z Thai do domu... i masz 5% szans, że tam nie wrócisz....
pięknie to ująłeś lordziu
Karisssku.. taka prawda.. ja wracam po raz trzeci, mimo, że w 2004 roku uciekłem przed samym tsunami, bo nie było opcji przebookowanie biletów lotniczych na początek stycznia... wracałem 23 grudnia... chyba jakiś budda nade mną czuwał.. a na emeryturkę planuję kupić jakś norkę w Thai i tam dokończyć swój żywot...
Witam poniedzialkowo. Szczegolow na razie zdradzac nie bede - na biezaco opisze miejsca, ktore odwiedzilismy.
Pierwsza baza noclegowa to Rambuttri Village Inn & Plaza.
Cena pokoju - 1 000 THB/noc. Mielismy rezerwacje na 3 noce. Wazna informacja - pobieraja depozyt w wysokosci 1 000 THB, ktory jest zwracany przy wymeldowaniu. No i placi sie z gory - w momencie zameldowania. To istotna informacja dla przyjezdzajacych poznym wieczorem, kiedy kantor juz sa nieczynne - walute nalezy wymienic jeszcze na lotnisku.
Moje Pstrykanie i nie tylko
witam Marinik i czekam na więcej
Mimo zmęczenia wylegliśmy na Khao San Road. Az dziwne, ze model z ponizszej fotki mial w glebokim powazaniu gwar tej ulicy.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Trzeba sie bylo posilic - pancake z bananem i czekolada.
Moje Pstrykanie i nie tylko