--------------------

____________________

 

 

 



Wenecja - dlaczego warto tam jechać?

56 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 1 dzień temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Wyruszając w rejs przepływamy w pobliżu reprezentacyjnej części Wenecji.

MSC Orchestra płynie oczywiście nie Canale Grande, ale szerokim, dostosowanym nawet dla ogromnych wycieczkowców Canale della Giudecca.

Zegnamy miasto na parę dni ...

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 1 dzień temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Po tygodniowym rejsie MSC Orchestra wracamy do Wenecji, a właściwie do Mestre, do tego samego hotelu Tritone.

Następnego dnia większość czasu spędzamy na Lido na plaży. Już nie mamy sumienia od samego rana aplikować Alicji kolejnej porcji zwiedzania. Taki tygodniowy rejs z kilkugodzinnym pobytem codziennie w innym porcie, i to w dodatku przy 35 stopniowym upale, to jednak nie jest typowy wakacyjny relaksik!!!!

Powiem szczerze, że i ja mam chęć trochę się pobyczyć bez ciągłego spoglądania na zegarek, czy się aby nie spóźnimy na statek, bądź na jedzonko, lub do teatru albo na jakieś animacje!!!!

A zatem kierunek – plaża. Jakby mi ktoś powiedział, że będąc w Wenecji spędził sporo czasu na plaży, to byłabym mocno zdziwiona...

Jednak – jak sami doświadczamy - podróżowanie z niespełna 8-letnim dzieckiem wymaga niewątpliwie jakiś tam kompromisów. Musimy nieco odpuścić nasze zwiedzaniowe ADHD i dostosować się do gustów Alicji. A u niej priorytetem jest WODA, wsio rawno jaka, byle mokra... może być basen, morze, rzeczka.

Spędzamy więc na plaży kilka godzin - głównie w wodzie - ale pod koniec już nas nosi...

Wracamy vaporetto do starej części miasta. To już przecież ostatnie popołudnie w Wenecji.

Z vaporetto widać okazały budynek Bazyliki Santa Maria della Salute zbudowany na jednej z malutkich wysepek w podziękowaniu na zakończenie potwornej epidemii dżumy, która zdziesiątkowała ludność miasta w 17 wieku.

Wysiadamy w pobliżu Placu Sw Marka, gdzie znajduje się kilka przystanków vaporetto, a także parking gondoli.

Szerokim nabrzeżem – Riva degli Schiavoni dochodzimy do mostu, z którego jest fajny widok na Most Westchnień.

Tym właśnie mostem przechodzili skazańcy do więzienia i na ostatni widok pięknej Wenecji, a może wspomnienie wolności - wydawali westchnienia...

 

Przy nabrzeżu Riva degli Schiavoni cumują także luksusowe jachty.

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 1 dzień temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Zupełnie inna atmosfera panuje w centrum o zachodzie słońca.

Jednodniowi turyści odpływają załadowanymi vaporetto w kierunku dworca kolejowego, przystanku autobusowego i parkingów na obrzeżach starego miasta.

Niewielu turystów stać bowiem na weneckie ceny hoteli w najwyższym sezonie...

Wyludnia się Plac Sw Marka, po którym w końcu można swobodnie pospacerować i pooglądać zgromadzone wokół zabytkowe budowle.

Czeka nas tylko krótka kolejka, by zwiedzić wspaniałe wnętrza 1000-letniej Bazyliki. Nie można jej zwiedzać mając torbę lub plecak, bo nie wpuszczą do środka. Wszelkie bagaże - oprócz małej torebki - trzeba zostawić w przechowalni – Ateneo del Basso. Warto to zrobić wcześniej, by nie stać w kolejce powtórnie. No i obowiązuje – jak we wszystkich kościołach – zasada zakrytych ramion i kolan.

Bazylika robi wrażenie, choć ja za bardzo nie lubię wnętrz kościelnych.

Trzeba jeszcze pokarmić gołębie...

Pustoszeje nabrzeże, zamykane są kawiarnie i restauracje, znikają kramy i stragany z mniej lub bardziej gustownymi suwenirami.

Robi się jakoś pusto i cicho, aż się nie chce wierzyć, że jeszcze godzinę temu przewalały się tu tłumy ludzi.

Pływają natomiast gondole, głównie z arabską lub skośnooką klientelą...

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 1 dzień temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Lapiemy vaporetto w kierunku Piazzale di Roma, gdyż Alicja pada już na nos...

Po raz pierwszy trafiają nam się miejsca siedzące w vaporetto. A i widoki są zachwycające...

Przepływamy tuż pod szeroko otwartymi oknami palaców. Lukam sobie do środka na wnętrza rozświetlone ogromnymi kryształowymi żyrandolami, na ściany obwieszone pięknymi obrazami, w lustrach odbijają się bogato rzeźbione monumentalne meble.

Mijamy także luksusowe hotele i restauracje położone nad samym Canale Grande, gdzie w blasku świec siedzi eleganckie towarzystwo i podjada jakieś dobre żarełko.

Dalej przepływamy koło teatru, akurat jest przerwa w spektaklu, więc na rozległy taras wyszli widzowie, by podziwiać nocną panoramę tego niezwykłego miasta.

Trudno załapać ten klimat z moich nocnych fotek, bo wychodzą mi jeszcze bardziej beznadziejnie niż dzienne...

I tak oto kończy się nasza przygoda z tym magicznym miastem, które przeżywało w czasie swej przeszło 1500 - letniej historii tak wiele wzlotów i upadków.

Wenecja - ściąga co roku miliony turystów wabiąc ich bogactwem zabytków, malowniczymi kanałami z gondolami i swym niepowtarzalnym klimatem.

Jeśli mogę coś doradzić przyszłym odwiedzającym – nie wpadajcie tu jak po ogień na kilka godzin, zostańcie kilka dni w pobliżu i poszwendajcie się bez celu również po bocznych uliczkach.

No i przede wszystkim odwiedźcie sąsiednie wysepki.

Obyśmy mogli podziwiać te cuda natury i rąk ludzkich jeszcze przez długie, długie lata!!!!

A jak Wenecja to oczywiście i maski karnawałowe...

Mariola

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Apisek,jesteś boska Preved mam teraz mega przewodnik i jeszcze z miejscówką do spania. Po prostu super .

Przy okazji gratuluję wnuczki podróżniczki , to przecież twoje geny. Ciekawe czy talent pisarki też odziedziczyła?

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku,

  Wenecja i okolice pokazałaś inaczej jak wszyscy do tej pory.Co prawda miałaś więcej czasu,bo większość w Wenecji jest tylko 1 dzień,a to tylko takie liźnięcie.Ty pokazałaś Wenecję tą z zaułkami ,miejscami z boku.Wnuczka urocza i fajnie ,ze już teraz zaszczepiacie jej swoją pasję podróżniczą.My naszego wnuka jeszcze nie mającego 5 lat też ciągamy ze sobą jak na razie po Polsce.

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 19 godzin 12 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Wenecja by night ! fajnie wygląda, tak bardziej tajemniczo Shok

No trip no life

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Apisku, wnuczka przeurocza Girl pinkglassesf I te sukienusie... Curtsey Tą w czerwoną krateczkę sama bym przyjęła Girl haha

oliwka44199
Obrazek użytkownika oliwka44199
Offline
Ostatnio: 7 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 28 wrz 2016

Moj znajomy mieszka w okolicach wenecjii Blum 3 ładnie tam mają ale słyszalam mit że, tam śmierdzi Blum 3 nie wiem czy to prawda 

Wszystko ma swoją wartość ...
http://mptent.com/

Roma
Obrazek użytkownika Roma
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 tygodnie temu
Rejestracja: 20 sty 2014

dzięki za ta relację , bo wiem jak sie poruszać i co zobaczyć w wenecji .same nazwy nic mi nie mówiły ,ale teraz jeszcze z dwa razy przeczytam i będę już kojarzyć co i jak.

tak więc jeszcze raz dziękuję

Roma

Strony

Wyszukaj w trip4cheap