ale jak ty to wszystko dalas rade obejrzeć z cjorą nogą ????
Nelciu nie było łatwo już ten ostatni dzień chodziłam w ortezie. Dużo pomogły mi kijki, niestety do dzisiaj się kuruję, jestem już po rehabilitacji ale jeszcze
dużo brakuje do pełnej sprawności. Myslę, że do końca wakacji mi zejdzie.
Passo Sella rozdziela dwa bardzo ciekawe masywy, jakimi jest Sasso Lungo i Sella. Jest to przełęcz, przez którą w ciągu dnia przejeżdża wyjątkowo dużo
turystów.
Passo Sella to przełęcz dla miłośników kolarstwa. Wielokrotnie znajdowała się na trasie słynnego wyścigu dla profesjoonalistów, Giro d'Italia.
Zdjęcie przedstawia widok z okolic przełęczy w stronę Marmolady (3343 m n.p.m.), najwyższego szczytu Dolomitów, położonego nieco dalej, na południowy wschód.
Przełęcz Sella łączy doliny Fassa i Gardena wzdłuż drogi krajowej 242, która na odcinku 12 km prowadzi z Canazei do przełęczy. Passo Sella
jest posadowiona w zielonym siodle dzielącym masyw Sassolungo od masywu Sella.
To jedna z najsłynniejszych przełęczy, leży u stóp dostojnych szczytów Torri del Sella i masywu Mesules.
Latem to również ulubione miejsce dla rowerzystów.
Z przełęczy Passo Sella roztacza się majestatyczny widok na Sass Pordoi (2950 m n.p.m.)
Dojeżdżamy do Campi to miejscowość położona około 9 km od Riva del Garda. Tutaj mamy noclegi w pięknej 100 letniej zabudowie.
Garda to idealne miejsce dla miłośników żeglarstwa i windsurfingu, oraz dla kochających nordic walking, czy wypraw rowerowych. Spędzamy tutaj dwa pełne dni.
Chłopacy poświęcają pierwszy dzień na ferratę, po południu już wszyscy razem odpoczywamy nad jeziorem.
Po południu jedziemy do szpitala na umówioną wizytę lekarską, lekarz stwierdza przeciążenie i naciągnięcie więzadeł. 5 dni w ortezie i zero obciązania nogi.
Robimy sobie małą przejażdżkę w okół Gardy, znastępnie atrzymujemy się nad małą spokojną zatoczką. Marek po wspinaczce chętnie zażywa kąpieli.
megi - DOLOMITOWE CUDA pokazujesz. Te gory mnie fasccynuja. Swego czasu je rozkminiakem, ale z wyprawy nic nie wyszlo. Moze kiedys. Ale chialbym uslyszec Twoja opinie w pewnej kwestii. Pare lat temu lecac do Barcelony strzelilem ponizsza fotke. Czy to moze byc Sassolungo (w centrum w dolnej czesci- - tej jakby dziurawy zab)? Powyzej lekko w lewo Sass Pordoi a jeszcze wyzej w prawo Mamolada? Tylko cos mi ta Marmolada z mojej fotki za stroma.
dużo brakuje do pełnej sprawności. Myslę, że do końca wakacji mi zejdzie.
megi zakopane
Passo Sella rozdziela dwa bardzo ciekawe masywy, jakimi jest Sasso Lungo i Sella. Jest to przełęcz, przez którą w ciągu dnia przejeżdża wyjątkowo dużo
turystów.
Passo Sella to przełęcz dla miłośników kolarstwa. Wielokrotnie znajdowała się na trasie słynnego wyścigu dla profesjoonalistów, Giro d'Italia.
Zdjęcie przedstawia widok z okolic przełęczy w stronę Marmolady (3343 m n.p.m.), najwyższego szczytu Dolomitów, położonego nieco dalej, na południowy wschód.
Przełęcz Sella łączy doliny Fassa i Gardena wzdłuż drogi krajowej 242, która na odcinku 12 km prowadzi z Canazei do przełęczy. Passo Sella
jest posadowiona w zielonym siodle dzielącym masyw Sassolungo od masywu Sella.
To jedna z najsłynniejszych przełęczy, leży u stóp dostojnych szczytów Torri del Sella i masywu Mesules.
Latem to również ulubione miejsce dla rowerzystów.
Z przełęczy Passo Sella roztacza się majestatyczny widok na Sass Pordoi (2950 m n.p.m.)
Droga w dół wiedzie krętą drogą.
megi zakopane
Fajne te góry, takie od góry jakby ściete
Dojeżdżamy do Campi to miejscowość położona około 9 km od Riva del Garda. Tutaj mamy noclegi w pięknej 100 letniej zabudowie.
Garda to idealne miejsce dla miłośników żeglarstwa i windsurfingu, oraz dla kochających nordic walking, czy wypraw rowerowych. Spędzamy tutaj dwa pełne dni.
Chłopacy poświęcają pierwszy dzień na ferratę, po południu już wszyscy razem odpoczywamy nad jeziorem.
Po południu jedziemy do szpitala na umówioną wizytę lekarską, lekarz stwierdza przeciążenie i naciągnięcie więzadeł. 5 dni w ortezie i zero obciązania nogi.
Robimy sobie małą przejażdżkę w okół Gardy, znastępnie atrzymujemy się nad małą spokojną zatoczką. Marek po wspinaczce chętnie zażywa kąpieli.
megi zakopane
Megi, jaka woda wtym "jeziorku' - cieplaa, czy jak z górskiego strumyka?
Widoczki piękne, niesamowite pływać z widokiem na gory.
A tak z innej beczki, w jaki sposób szukaliście lekarza? Mieliście jakies namiary?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
megi - DOLOMITOWE CUDA pokazujesz. Te gory mnie fasccynuja. Swego czasu je rozkminiakem, ale z wyprawy nic nie wyszlo. Moze kiedys. Ale chialbym uslyszec Twoja opinie w pewnej kwestii. Pare lat temu lecac do Barcelony strzelilem ponizsza fotke. Czy to moze byc Sassolungo (w centrum w dolnej czesci- - tej jakby dziurawy zab)? Powyzej lekko w lewo Sass Pordoi a jeszcze wyzej w prawo Mamolada? Tylko cos mi ta Marmolada z mojej fotki za stroma.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Marinik jakoś z góry to wszystko inaczej wygląda. Faktycznie Marmolada jakaś taka dziwnie stroma.
Chyba Ci nie pomogę w tej kwestii. Prędzej Marek by wiedział, jak powróci z Hamburga to mu pokaże to zdjęcie.
megi zakopane
Kiedy w pierwszym dniu wylegiwałam się nad jeziorem panowie poszli zdobywać kolejną ferratę Lagazuoi Mori.
Ferrata robi wrażenie, jak to mówią Ci którzy się wspinają jest tam dużo powietrza pod nogami.
megi zakopane
Szacun dla panów
No trip no life
Co do lekarza, to byłam ubezpieczona dodatkowo na wyjazd w Axa, więc tam do nich zadzwoniłam i oni już sami szukali mi lekarza i najbliższy szpital.
megi zakopane