Dokładnei tak jak piszesz - ja też się cieszę, że tyle daliśmy radę zobaczyć w czasie tej wyprawy i poprzedniej na Lazurowe Wybrzeże.
Taki piekny kraj i człowiek teraz ma mieszane uczucia. My w sierpniu w tej Dordonii nie mieliśmy poczucia zagrożenia, ale może po prostu w takie miejsca trafiliśmy i mieliśmy szczęście. Teraz w maju podczas rejsu mamy postój w Marsylii i szczerze powiedziawszy zastanawiam się, czy schodzić ze statku.
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono to co ja mam powiedzieć wekend w Paryżu w sierpniu
Basia bedzie dobrze - Paryż jest teraz mega strzeżony, a Marsylia ponoć zawsze była postrzegana za niebezpieczne mieisce. Teraz pewnie to jeszcze bardziej aktualne
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Koniec z obawami. Musimy mieć wiarę, ze nie nic nam się nie stanie, bo będzie nas to paraliżowało przed realizacją naszej pasji.
Wracając do Francji - musimy niestety opuścić juz ten piękny region. Kolejny nasz przysztanek to camping pod Annecy, gdzie spedzimy 2 doby. Nie dalibysmy rady wócić do domu
z Dordonii tylko z jednym nocelgiem, więc zatrzymamy się we Francji a potem w Niemczech.
Ale po drodze zwiedzamy jeszcze jedno piękne, średniowieczne miasto w Perigord - Sarlat
Sarlat jest równie klimatyczne, co wcześniej zwiedzane miejsca. Zobaczcie sami
piekne stare budynki
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
No i czas jechać dalej. Jedziemy na camping La Ferme de la Serraz http://www.campinglaserraz.com/ . Camping bardzo nam się podobał, kameralny, czysty, ładnie położony, kilka minut jazdy od jeziora Annecy.
Na początku kilka fotek z campingu
tym razem postanowiliśmy spróbowac glampingu i zakupiliśmy w Eurocampie pobyt w luksusowym namiocie typu Safari.
A tak przedstawiało się nasze lokum
—
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Dokładnei tak jak piszesz - ja też się cieszę, że tyle daliśmy radę zobaczyć w czasie tej wyprawy i poprzedniej na Lazurowe Wybrzeże.
Taki piekny kraj i człowiek teraz ma mieszane uczucia. My w sierpniu w tej Dordonii nie mieliśmy poczucia zagrożenia, ale może po prostu w takie miejsca trafiliśmy i mieliśmy szczęście. Teraz w maju podczas rejsu mamy postój w Marsylii i szczerze powiedziawszy zastanawiam się, czy schodzić ze statku.
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Makono to co ja mam powiedzieć wekend w Paryżu w sierpniu
basia35
Basia bedzie dobrze - Paryż jest teraz mega strzeżony, a Marsylia ponoć zawsze była postrzegana za niebezpieczne mieisce. Teraz pewnie to jeszcze bardziej aktualne
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Koniec z obawami. Musimy mieć wiarę, ze nie nic nam się nie stanie, bo będzie nas to paraliżowało przed realizacją naszej pasji.
Wracając do Francji - musimy niestety opuścić juz ten piękny region. Kolejny nasz przysztanek to camping pod Annecy, gdzie spedzimy 2 doby. Nie dalibysmy rady wócić do domu
z Dordonii tylko z jednym nocelgiem, więc zatrzymamy się we Francji a potem w Niemczech.
Ale po drodze zwiedzamy jeszcze jedno piękne, średniowieczne miasto w Perigord - Sarlat
Sarlat jest równie klimatyczne, co wcześniej zwiedzane miejsca. Zobaczcie sami
piekne stare budynki
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Domek jak z bajki Disneya
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Te miejscowości i zamki są rozbrajające...
No i czas jechać dalej. Jedziemy na camping La Ferme de la Serraz http://www.campinglaserraz.com/ . Camping bardzo nam się podobał, kameralny, czysty, ładnie położony, kilka minut jazdy od jeziora Annecy.
Na początku kilka fotek z campingu
tym razem postanowiliśmy spróbowac glampingu i zakupiliśmy w Eurocampie pobyt w luksusowym namiocie typu Safari.
A tak przedstawiało się nasze lokum
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Następnego dnia jedziemy nad jezioro Annecy wykąpać się
Trafiamy na zawody, które wyglądają bardzo efektownie. Uczestnicy musze wylądaować na pływającej platformie
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Potem jedziemy na przeciwległy kraniec jeziora pospacerować po Annecy
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Wracając na camping podziwiamy widoki. Jezioro Annecy jest cudownie położone - chciałabym mieszkać w takim miejscu
Następnego dnia wsiadamy w samochód i z postojem w Niemczech wracamy umęczeni, ale szczęśliwi do domu.
Dziękuję tym , którzy zwiedzali ze mną. Mam nadzieję, że udało mi się pokazać Wam Francję nieznaną i uroczą
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/