--------------------

____________________

 

 

 



Birma 2013 - W krainie miliona Paj.

227 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Peg Biggrin  No to rozumiem. Trzeba tak było od razu Drinks

W Birmie jeździ się na czym się da.....  Na tym na czym się nie da też się jeździ.

2ldr.jpg

7mwd.jpg

rqbg.jpg

i2fu.jpg

3pl4.jpg

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Peg
Obrazek użytkownika Peg
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 06 wrz 2013

Tomku Drinks za te Twoje okropne fotki Biggrin Może poprawisz się do następnych vojaży Mosking

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Tomek,

  Ale jazda bez trzymankiPleasantry

Trzy osoby na tym stopniu,i jaka radość z jazdyBiggrin

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

katerina
Obrazek użytkownika katerina
Offline
Ostatnio: 8 lat 6 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Tomas,ale Ty ujecia robisz...kazda z tych wiejskich brzydulek ma w sobie cos pieknego Yes 3 Za wyjatkiem tej z lopata i tej z koszem na glowie,bo One obie sa bardzo ladne same w sobieSmile

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Troszkę się nie zgodzę z pojęciem "wiejskie brzydulki". To normalne kobitki, ot co Biggrin

Naszą wizytę w Bagan czas powoli kończyć. Jeszcze dojdzie parę fotek z przystani nad rzeką w Bagan i kilka z naszj wycieczki do świątyni na wysokiej skale Mount Popa i pojedziemy dalej. Mimo, że fotek z Bagan mam jeszcze całe mnóstwo. Ale jak nie pojedziemy dalej to nie zdążymy dojechać do końca przed naszym wyjazdem na Filipiny. A to już byłby totalny wstyd Stop   Fotki , które aktualnie sa niewywołane będą wyciagane jeszcze pomalutku miesiącami i zawędrują sobie na moją stronkę. Cały czas jeszcze wyciągam i wrzucam na nią zdjęcia z Indii, a nawet jeszcze troszkę fotek z Kambodży tam trafi... Jakoś mam to wszystko takie rozgrzebane Lol

Będąc w temacie środków transportu. Woły to podstawa. Obrazki przewalającego się po ulicach i duktach polnych bydła wszelakiego są w Bagan codziennością.

y138.jpg

xeku.jpg

31tc.jpg

3195.jpg

ct5s.jpg

8ezh.jpg

ljyl.jpg

rg7g.jpg

6k5q.jpg

alwm.jpg

2nrr.jpg

0y5l.jpg

vync.jpg

ztiz.jpg

6bgm.jpg

A to już rzeka Irawady i stojący na niej kawałek promu. Jeśli ktoś nie chce jechać autobusem z Bagan do Mandalay (co zajmie mu 5 godzin i zapewni całkiem ładne widoki za oknem- jedzie się wzdłuż rzeki i wiosek) to może popłynąć sporo droższym promem. Spędzi 12 godzin oglądajac to samo ale od strony wody. Zapewne też ślicznie Biggrin

v4n1.jpg

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Peg
Obrazek użytkownika Peg
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 06 wrz 2013

Fajna fotka nr 2 Good niby nic nadzwyczajnego, a jednak przyciaga moją uwagę Wacko Pozostałe fotki takie ... takie jak zawsze byle jakie... Pleasantry

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

mnie rozwalił wiklinowy traktor na 3 kółkach...Pardon Cała rodzina taka dumna z kwesti jego posiadania i nienagannego funkcjonowania Pardon

marinik
Obrazek użytkownika marinik
Offline
Ostatnio: 4 miesiące 1 tydzień temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

No - wreszcie cosik nowego. Juz myslalem Tom, ze sie na nas obraziles Biggrin

Daj tez znac jak juz galerie na twojej stronie przestana ewoluowac - bo bez Twojej informacjii nie domyslilbym sie, ze sie rozrastaja (nawet te starsze).

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Peg Biggrin Dzięki . W końcu jest normalnie Crazy

Marinik - ja miałbym się obrażać ? A o co ? hehe. Ja tylko czasu nie mam. Za dużo spędziłem go na knuciu kolejnego wyjazdu. No i kurs nurkowy robię. Wykłady/baseny/prace domowe w mordę.....

Momi - wiklinowy traktor to już pojazd zmechanizowany Biggrin

No dobra. Utknęliśmy na przystani w Bagan. Parę słów zatem o tym miejscu. Jak już pisałem odchodzą stąd promy rzeczne do Mandalay (i vice versa). Jeśli ktoś chce, to może sobie wynjąć łódkę i popływać po rzece Irawady o zachodzie słońca oglądając Bagan od strony rzeki. Wolałbym balon, ta opcja mnie nie przekonała.

Inna z opcji to, o ile pamietam przepłynięcie łódeczką na drugi brzeg i obejrzenie jakiejś Paji. Dla wytrwałych Pajomaniaków Biggrin

Sama przystań nie powala. Ot po prostu kawałek łysego brzegu. Kilka łodzi , parę straganów, jakaś ciężarówka i trochę dziewczyn pracujących ciężko łopatami. Ktoś pierze ciuchy w rzece, pies śpi na słońcu. Nie umywa się do przystani Mandalay, która będzie na końcu relacji. Nie nastraja ani do romantycznych spacerów, nie jest nawet ciekawa. po prostu jest....

Nieco ciekawsze są okolice przystani. Znajduje się ona bowiem tuż przy Old Bagan. Zatem już na klifie mamy całkiem okazałą świątynię , a kawałek obok klasztor.

07q1.jpg

0pff.jpg

c92k.jpg

W przydrożnej knajpce poznajemy 13-letnia kelnerkę świetnie władającą angielskim. Dzięki niej dowiadujemy się , iż poprzedniego wieczoru umknęła naszej uwadze procesja świątecznie przyozdobionych zaprzęgów wołów. Kelnerka podobno jest sierota . Rodzice nie żyją , ona pracuje u wuja i dorabia sobie, zbierając na szkołę... Tamtaramtam....może tak , a może nie Biggrin

l4vm.jpg

Ktoś musi piłować te kawalki tanaki , żeby ktoś inny mógł sobie smarować nią twarz Crazy

ox05.jpg

Jeszcze drobna uwaga odnośnie świątyń. Przed każdą światynią należy ściągnać buty. Skarpetki też. Podobno , tak w każdym razie mamusia uczyła - to wyraz szacunku dla religii , dla czyjegoś Boga. Że niby nie wchodzimy do Bożego domu nieczyści (czytaj brudni).....

Nic z tych rzeczy. Bardziej chodzi o to by nie zafajdać boiska. Na sali gimnastycznej też nam kazano ćwiczyć boso.

o8nx.jpg

ecmu.jpg

5934.jpg

y6m8.jpg

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Nie wiem po co tam wlazłem. Z pewnością z przyzwyczajenia, bo włażę wszędzie . No...prawie wszędzie.

Wiem po co pojechałem. Z ciekawości. Żeby zobaczyć, bo skoro jestem blisko, to zobaczyć trzeba no nie ??

Ale po co wlazłem ? Nie liczyłem schodów ale ciśnienie wzrosło mi z pewnością niebezpiecznie.

Ja do dzisiaj nie wiem , czy wlazłem tam dla widoku z góry, dla sportu czy dlatego że wszyscy leźli....

Ci na zdjęciu siedzą sobie na dole i nie zamierzają nigdzie włazić. Nawet na Mount Popę.....

ktps.jpg

No bo co innego można zobaczyć z góry jeśli nie drogę skąd się przyjechało. Warto było wdrapywać się w tym upale kilkaset schodków w górę z pełnym osprzętem i zapasem butli tlenowych ? Nie lepiej by było posiedzieć na dole , dłubiąc w noodlach albo dokarmiając orzeszkami małpiszony ?

Nie odpowiem. Z czystej złośliwości Lol  Kto chce niech sam się przekona jak pojedzie Crazy

va8u.jpg

j48c.jpg

Za to w drodze powrotnej mielismy okazję poprzyglądać się produkcji oleju. Metodą wioskową , czyli przy użyciu krowy.

Tym samym mówimy Baganowi "Good Bye". To były sielankowo spedzone 4 dni. Czasem aż za sielankowo , czytaj - leniwie.....

f3mn.jpg

3hor.jpg

s71y.jpg

5o4f.jpg

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Strony

Wyszukaj w trip4cheap