W busie siedzę z nosem w szybie , bo ciekawe widoczki.
To co się rzuca w oczy, to mega róznica po opuszczeniu Andory. Widać,że w Hiszpanii jest... biedniej. Domostwa zdecydowanie skromniejsze, sklepy słabsze, jakiś taki większy bajzel. Ogólnie słabiej. Ale krajobrazy piekne i na tym sie skupiam.
Wracamy juz bez przygód Wizzairem z Barcelony do Wwy. Tym razem sprzęt leci z nami he he .
To był narciarsko wspaniały wyjazd. Polecam wszystkim Andore zima , wiosną na narty a przy okazji można tez liznąć lokalnego klimatu
Kto wie , może pojade tam jeszcze raz ? Podobało mi sie
W busie siedzę z nosem w szybie , bo ciekawe widoczki.
To co się rzuca w oczy, to mega róznica po opuszczeniu Andory. Widać,że w Hiszpanii jest... biedniej. Domostwa zdecydowanie skromniejsze, sklepy słabsze, jakiś taki większy bajzel. Ogólnie słabiej. Ale krajobrazy piekne i na tym sie skupiam.
Wracamy juz bez przygód Wizzairem z Barcelony do Wwy. Tym razem sprzęt leci z nami he he .
To był narciarsko wspaniały wyjazd. Polecam wszystkim Andore zima , wiosną na narty a przy okazji można tez liznąć lokalnego klimatu
Kto wie , może pojade tam jeszcze raz ? Podobało mi sie
No trip no life