Naliczyłam, że byliście 5 dni na fakultetach w Ao Nang Nie byliście na Bondzie? Warto w ogóle? I jeszcze jedno pytanie... Ile płaciliście za Similianki i czy były może dostępne z Ao Nang wycieczki dwudniowe tam?
Na Bond:-) zie nie bylismy bo duzo osob pisalo, ze nie warto. Zdjeca z tego fakultetu nie zachwycily mnie, w dodatku brak lazurkow wiec nie bralismy tej wycieczki pod uwage. Za Similany placilism 300 zl/osoba. Mozna bylo pojechc na dwu dniowe, ale wydawalo mi sie, ze nie warto bo my nie plazowi i myslalm, ze bedziemy sie tam nudzic. Ale okazalo, ze strasnie glupia bylam bo tam jest przepieknie tylko zeby tych ludziskow tyle nie bylo
A melleczka nie wszystki biura sprzedaja Sililany bo za daleko. Nam sie zgodzili dopiero w 5 biurze, a i tam nie wszyscy prcownicy chcili zgdzic sie na Similany
Na Bond:-) zie nie bylismy bo duzo osob pisalo, ze nie warto. Zdjeca z tego fakultetu nie zachwycily mnie, w dodatku brak lazurkow wiec nie bralismy tej wycieczki pod uwage. Za Similany placilism 300 zl/osoba. Mozna bylo pojechc na dwu dniowe, ale wydawalo mi sie, ze nie warto bo my nie plazowi i myslalm, ze bedziemy sie tam nudzic. Ale okazalo, ze strasnie glupia bylam bo tam jest przepieknie tylko zeby tych ludziskow tyle nie bylo
A melleczka nie wszystki biura sprzedaja Sililany bo za daleko. Nam sie zgodzili dopiero w 5 biurze, a i tam nie wszyscy prcownicy chcili zgdzic sie na Similany
No właśnie... Czyli z dwudniowymi tym bardziej może być problem:/ No nic, najwyżej pojedziemy na 1 dzień, a drugi wykorzystamy na plażing w okolicy. Dzięki za odpowiedź
Peg - zaskoczylas mnie informacja, ze tak trudno o Symiliany z Ao Nang - no nic, bedziemy probowac. Mimo wszystko nastawiam sie na jednodniowe. Czy mozesz okreslic ile w takim przypadku jest czasu na samych Symilianach a ile sie spedza w podrozy?
Peg cudnie bylo przypomniec sobie Twoja relacje*yahoo*i musze przyznac ze jednak pogoda w okresie naszej zimy jest the best.....niestety ja wtedy nie moge......wielka szkoda bo wtedy naprawde piekne lazurki sa
marinik faktycznie ciężko z Ao Nang, bo każdy mówi, że za daleko. My to już nawet nadzieję straciliśmy, że się uda, ale jednak na szczęście dało radę i to przez przypadek bo jak byliśmy w tym biurze to rozmawiałam z kobitką, która w zasadzie tam nie pracuje tylko chyba przyszła koleżankę odwiedzić i ona od razu się zgodziła, ale pracownica biura strasznie kręciła nosem, że nie i ta babka po prostu ją opierdzieliła i sprzedała nam tą wycieczkę. Trochę miałam stresa czy wypali. Na dodatek w dniu wyjazdu kierowca miał spore opóźnienie po nas i już byłam pewna, że nic z tego nie będzie, ale jak się okazało po prostu pomylił hotele.
Plan wycieczki był taki: 6:00 zabierają nas z pod hotelu, ok 2 godz jazdy do Khao Lak, tam delikatne śniadanko i co najważniejsze kawka, 8:30 wypływamy. Płyniemy 1:30, postój na snoorkowanie ok 40 min, następnie płyniemy na pierwszą wyspę tu mamy lunch i czas wolny ok trochę ponad 2 godziny. Potem kolejne snoorkowanie, i płyniemy na wyspę z tym dużym kamieniem, tu mamy NIESTETY tylko 45 min wolnego. Zdążyliśmy wejść na górę, trochę się tam rozejrzeć i trzeba było wracać bo czas się kończył. Nawet nie zdążyliśmy popływać. Może jak by było mniej ludzi to by się szybciej weszło, a tak koszmar Droga powrotna tak samo 1:30 na łodzi i ok 2 busem.
Daj zanć jak zrobisz rezerwację
Peg na prawde SUPER !!!
Mega intensywne 17 dni - BOMBA :)U Nas Taj jest oczywiscie na liscie Must See, ale ja bym chciała tam na 4 tygodnie uciec...
"JEŚLI POTRAFISZ COŚ WYMARZYĆ,
POTRAFISZ TAKŻE TO OSIĄGNĄĆ..."
Walt Disney
Ja tez bym na tyle chciala, ale niestety nie da rady
Naliczyłam, że byliście 5 dni na fakultetach w Ao Nang Nie byliście na Bondzie? Warto w ogóle? I jeszcze jedno pytanie... Ile płaciliście za Similianki i czy były może dostępne z Ao Nang wycieczki dwudniowe tam?
Tajlandia - Kambodża
24.01.2014 - 14.02.2014
Na Bond:-) zie nie bylismy bo duzo osob pisalo, ze nie warto. Zdjeca z tego fakultetu nie zachwycily mnie, w dodatku brak lazurkow wiec nie bralismy tej wycieczki pod uwage. Za Similany placilism 300 zl/osoba. Mozna bylo pojechc na dwu dniowe, ale wydawalo mi sie, ze nie warto bo my nie plazowi i myslalm, ze bedziemy sie tam nudzic. Ale okazalo, ze strasnie glupia bylam bo tam jest przepieknie tylko zeby tych ludziskow tyle nie bylo
A melleczka nie wszystki biura sprzedaja Sililany bo za daleko. Nam sie zgodzili dopiero w 5 biurze, a i tam nie wszyscy prcownicy chcili zgdzic sie na Similany
No właśnie... Czyli z dwudniowymi tym bardziej może być problem:/ No nic, najwyżej pojedziemy na 1 dzień, a drugi wykorzystamy na plażing w okolicy. Dzięki za odpowiedź
Tajlandia - Kambodża
24.01.2014 - 14.02.2014
Peg - zaskoczylas mnie informacja, ze tak trudno o Symiliany z Ao Nang - no nic, bedziemy probowac. Mimo wszystko nastawiam sie na jednodniowe. Czy mozesz okreslic ile w takim przypadku jest czasu na samych Symilianach a ile sie spedza w podrozy?
Moje Pstrykanie i nie tylko
Peg cudnie bylo przypomniec sobie Twoja relacje*yahoo*i musze przyznac ze jednak pogoda w okresie naszej zimy jest the best.....niestety ja wtedy nie moge......wielka szkoda bo wtedy naprawde piekne lazurki sa
marinik faktycznie ciężko z Ao Nang, bo każdy mówi, że za daleko. My to już nawet nadzieję straciliśmy, że się uda, ale jednak na szczęście dało radę i to przez przypadek bo jak byliśmy w tym biurze to rozmawiałam z kobitką, która w zasadzie tam nie pracuje tylko chyba przyszła koleżankę odwiedzić i ona od razu się zgodziła, ale pracownica biura strasznie kręciła nosem, że nie i ta babka po prostu ją opierdzieliła i sprzedała nam tą wycieczkę. Trochę miałam stresa czy wypali. Na dodatek w dniu wyjazdu kierowca miał spore opóźnienie po nas i już byłam pewna, że nic z tego nie będzie, ale jak się okazało po prostu pomylił hotele.
Plan wycieczki był taki: 6:00 zabierają nas z pod hotelu, ok 2 godz jazdy do Khao Lak, tam delikatne śniadanko i co najważniejsze kawka, 8:30 wypływamy. Płyniemy 1:30, postój na snoorkowanie ok 40 min, następnie płyniemy na pierwszą wyspę tu mamy lunch i czas wolny ok trochę ponad 2 godziny. Potem kolejne snoorkowanie, i płyniemy na wyspę z tym dużym kamieniem, tu mamy NIESTETY tylko 45 min wolnego. Zdążyliśmy wejść na górę, trochę się tam rozejrzeć i trzeba było wracać bo czas się kończył. Nawet nie zdążyliśmy popływać. Może jak by było mniej ludzi to by się szybciej weszło, a tak koszmar Droga powrotna tak samo 1:30 na łodzi i ok 2 busem.
Hm.. Znaczy - 7 godzin sam dojazd - sporo
Moje Pstrykanie i nie tylko