Obiecuję, że chwilę Was pomęczę wysepką, a potem będzie już tylko zwiedzanie miast, świątyń, meczetów, parków będzie wspinaczka, nurkowanie, tropienie smoków i mant i SHREK też będzie
Sądziłam, że Gili Was zainteresuje, bo nie była jeszcze wysepka opisywana, więc wybaczcie, ale chyba dokończę temat, a następnie pojedziemy "prawie" po kolei, proszę o cierpliwość Wszystkie swoje sekrety organizacyjne zdradzę, obiecuję, bo wiem ile sama miałam kłopotu z logistyką czy z wyborem hoteli.
Wracając do Meno
Akurat do portu dostarczono towary, cement, piwko, warzywka
Po bezowocnych negocjacjach wynajmujemy dwie bryczki i do hotelu.
Wstawiam plan wyspy, wyspę można calutką obejść plażą, zajmuje to ok. 2 godzin, na taki spacer też się wybierzemy.
A teraz bryczką przez środek wyspy jedziemy do hotelu. Musimy z portu, który jest patrząc na obrazek po prawej stronie, dostać się w pobliże słonego jeziora po przeciwnej stronie wyspy.
Mijamy domostwa, które są skupione wewnątrz wyspy i zagajniki palmowe, niestety palm na plaży nie będzie
Wyspy nie są bujnie porośnięte roślinnością, w porównaniu z Bali jest tu sucho i duuużo mniej zielono.
Spokojnie Noemi, spokojnie, prosze pomocy nie wolac, bo i ja mam wrazenie, ze lazurkomaniakow jest tu frakcja bardzo liczna, tym niemniej - dopiminam sie i calej reszty - w szczegolach
Edyta, co do wstawienia swojego zdjęcia, to dojrzewam, ale słabo to widzę jesli chodzi o lot na Komodo to leciałam z Bali
Tymczas dojechaliśmy tutaj spędzimy trzy noce, a że jest dopiero przed 14 to mamy dwa i pół dnia laby
Na wyspie jest mnóstwo ośrodków z chatkami do wynajęcia, o różnym standardzie, potem wstawię zdjęcia kilku z nich.
My wybraliśmy po trudach wojaży i spaniu w też nieraz w bardzo kiepskich warunkach nieco luksusu. MAHAMAYA piękny, plażowy, butikowy, romantyczny, niewielki hotelik. Dwa baseny, własna plaża. Zarezerwowany bezpośrednio na stronie hotelu http://www.mahamaya.co/
recepcja
Tutaj jedliśmy śniadanka
Domek z widokiem w stronę morza, były ich dwa, posiadały, też własne "altaki" na plaży
Hotel ma do dwudziestu pokoi usytułowanych w dwóch niskich, parterowych budynkach każdy z widokiem na basen. Są jeszcze dwie wille z widokiem na morze. My z racji iż, nie było już dostępnych w naszym terminie pojedynczych pokoi to zdecydowaliśmy się na wynajęcie pokoju rodzinnego z dwiema sypialniami, trzema łazienkami, pokojem dziennym, tarasem i byliśmy bardzo zadowoleni z takiego wyboru bo naprawdę nikt sobie nie przeszkadzał.
Dzięki wspólnemu apartamentowi było trochę taniej, za trzy noce wyszło po 525USD na parę ze śniadaniami. Płatność zabezpieczona kartą, pobrana przy wymeldowaniu.
W całym apartamencie na podłogach kamień, drzwi i meble z bielonego drewna, kolory naturalne tylko obrazy bym zmieniła, jakoś były nie na temat Wysokie pomieszczenia nawet do 3,5m
Przestronne sypialnie bez okien, ale wcale to nam nie przeszkadzało, każda z wejściem do własnej łazienki.
Pierwsza łazienka to ogromny prysznic, tafle kamienne na podłodze z dużą przestrzenią pomiędzy wypełnioną kamykami, super efekt baardzo nam sie podobała
W drugiej - cała łazienka to prysznic Była też kolejne łazienka z sanitariatami.
Wspólny pokój dzienny oddzielnie klimatyzowany z tv i dystrybutorem wody, oknami i przesuwanymi, szklanymi drzwiami wejściowymi, osłonięty taras, fotele, a przed tarasem leżaczki
Wyspy nie mają swojego źródła słodkiej wody, całą wodę dostarcza się z Lombok łodziami.
Należy o tym pamiętać wybierając hotel bo pod prysznicem może być niespodzianka i przyjdzie się myć w słonej wodzie. Nasz hotel posiadał własną stację uzdatniania wody, ale w łazienkach była wywieszona prośba by brać krótkie prysznice i nie prać ubrań.
od nowa !!!:)
od nowa!!:)
z nami nie ma lekko:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
Się narobiło Lazurkomaniacy POMOCY!!!!
Obiecuję, że chwilę Was pomęczę wysepką, a potem będzie już tylko zwiedzanie miast, świątyń, meczetów, parków będzie wspinaczka, nurkowanie, tropienie smoków i mant i SHREK też będzie
Sądziłam, że Gili Was zainteresuje, bo nie była jeszcze wysepka opisywana, więc wybaczcie, ale chyba dokończę temat, a następnie pojedziemy "prawie" po kolei, proszę o cierpliwość Wszystkie swoje sekrety organizacyjne zdradzę, obiecuję, bo wiem ile sama miałam kłopotu z logistyką czy z wyborem hoteli.
Wracając do Meno
Akurat do portu dostarczono towary, cement, piwko, warzywka
Po bezowocnych negocjacjach wynajmujemy dwie bryczki i do hotelu.
Wstawiam plan wyspy, wyspę można calutką obejść plażą, zajmuje to ok. 2 godzin, na taki spacer też się wybierzemy.
A teraz bryczką przez środek wyspy jedziemy do hotelu. Musimy z portu, który jest patrząc na obrazek po prawej stronie, dostać się w pobliże słonego jeziora po przeciwnej stronie wyspy.
Mijamy domostwa, które są skupione wewnątrz wyspy i zagajniki palmowe, niestety palm na plaży nie będzie
Wyspy nie są bujnie porośnięte roślinnością, w porównaniu z Bali jest tu sucho i duuużo mniej zielono.
Z każdym dniem bliżej...
Spokojnie Noemi, spokojnie, prosze pomocy nie wolac, bo i ja mam wrazenie, ze lazurkomaniakow jest tu frakcja bardzo liczna, tym niemniej - dopiminam sie i calej reszty - w szczegolach
Moje Pstrykanie i nie tylko
Noemi ja też tych co koniecznie chcą wszystko lazurki lazurkami ale nie możesz ominąć takie cudne miasta
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
to super że wrócisz do organizacji. Ja bardzo ciekawa jestem jak mam się na komodo dostać nie przez bali:)
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
a jakieś swoje zdjęcia żeby cie poznać:)?
...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................
melduję się
Noemi dokończ Gili skoro stamtąd masz najlepsze wspomnienia a potem na spokojnie inne miejsca fajnie tak zaczynać relację od wisienki na torcie ...
Uff, Marinik pocieszyłeś mnie
Bepi
Edyta, co do wstawienia swojego zdjęcia, to dojrzewam, ale słabo to widzę jesli chodzi o lot na Komodo to leciałam z Bali
Tymczas dojechaliśmy tutaj spędzimy trzy noce, a że jest dopiero przed 14 to mamy dwa i pół dnia laby
Na wyspie jest mnóstwo ośrodków z chatkami do wynajęcia, o różnym standardzie, potem wstawię zdjęcia kilku z nich.
My wybraliśmy po trudach wojaży i spaniu w też nieraz w bardzo kiepskich warunkach nieco luksusu. MAHAMAYA piękny, plażowy, butikowy, romantyczny, niewielki hotelik. Dwa baseny, własna plaża. Zarezerwowany bezpośrednio na stronie hotelu http://www.mahamaya.co/
recepcja
Tutaj jedliśmy śniadanka
Domek z widokiem w stronę morza, były ich dwa, posiadały, też własne "altaki" na plaży
Z każdym dniem bliżej...
całkiem fajny ten hotelik
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Hotel ma do dwudziestu pokoi usytułowanych w dwóch niskich, parterowych budynkach każdy z widokiem na basen. Są jeszcze dwie wille z widokiem na morze. My z racji iż, nie było już dostępnych w naszym terminie pojedynczych pokoi to zdecydowaliśmy się na wynajęcie pokoju rodzinnego z dwiema sypialniami, trzema łazienkami, pokojem dziennym, tarasem i byliśmy bardzo zadowoleni z takiego wyboru bo naprawdę nikt sobie nie przeszkadzał.
Dzięki wspólnemu apartamentowi było trochę taniej, za trzy noce wyszło po 525USD na parę ze śniadaniami. Płatność zabezpieczona kartą, pobrana przy wymeldowaniu.
W całym apartamencie na podłogach kamień, drzwi i meble z bielonego drewna, kolory naturalne tylko obrazy bym zmieniła, jakoś były nie na temat Wysokie pomieszczenia nawet do 3,5m
Przestronne sypialnie bez okien, ale wcale to nam nie przeszkadzało, każda z wejściem do własnej łazienki.
Pierwsza łazienka to ogromny prysznic, tafle kamienne na podłodze z dużą przestrzenią pomiędzy wypełnioną kamykami, super efekt baardzo nam sie podobała
W drugiej - cała łazienka to prysznic Była też kolejne łazienka z sanitariatami.
Wspólny pokój dzienny oddzielnie klimatyzowany z tv i dystrybutorem wody, oknami i przesuwanymi, szklanymi drzwiami wejściowymi, osłonięty taras, fotele, a przed tarasem leżaczki
Wyspy nie mają swojego źródła słodkiej wody, całą wodę dostarcza się z Lombok łodziami.
Należy o tym pamiętać wybierając hotel bo pod prysznicem może być niespodzianka i przyjdzie się myć w słonej wodzie. Nasz hotel posiadał własną stację uzdatniania wody, ale w łazienkach była wywieszona prośba by brać krótkie prysznice i nie prać ubrań.
Z każdym dniem bliżej...