Sigma a zwiedzaliscie tam tez cos oprócz plaż? Czy tam w ogole jest coś do zwiedzania? Bo mi plaże to tak po 3-4 dniach się zwykle nudzą wiec pytam z ciekawości.
Seszele to w zasadzie tylko plaże i Park Narodowy Narodowy Valle de Mai. Leżąc na plaży przez 2 tygodnie chyba byśmy dostali szału, dlatego przemieszczalismy się z miejsca na miejsce szukajac fajnych cichych miejsc - ale to zawsze są plaże, czy to opuszczone czy z jakimiś ludźmi. Gdyby padało przez ten czas jak bylismy to bym chyba zwariował z nudów. Praslin i tak jest ciekawszy do zwiedzania, LaDigue jest mała i rowerem objedziesz w godzinę, bez zatrzymywania się.
A ja mam takie prozaiczne pytanie-tle tych róznych plaz tam i sto tysiecy nazw--przy kazdej jest tabliczka z nazwą czy sa jakies drogowskazy jak do nich dojsc albo dojechac
Wypożyczenie samochodu, tez jakaś opcja ale to żadna frajda. Największa frajda to miejscowe autobusy i przechodznie z plaży na plaże. Co do fakutletów też był plan tylko pogoda wszystko zepsuła, dwa razy odwoływalismy wypad na St. Anne i Cousine. Bardzo wątpię abyś miał gdzie pojechać w czasie deszczu, no i jeszcze te ich bardzo wąskie drogi i szaleni kierowcy i strome zjazdy i podjazdy oraz ruch lewostronny.
A ja mam takie prozaiczne pytanie-tle tych róznych plaz tam i sto tysiecy nazw--przy kazdej jest tabliczka z nazwą czy sa jakies drogowskazy jak do nich dojsc albo dojechac
A ja mam takie prozaiczne pytanie-tle tych róznych plaz tam i sto tysiecy nazw--przy kazdej jest tabliczka z nazwą czy sa jakies drogowskazy jak do nich dojsc albo dojechac
Po prostu GPS w tablecie.
hmmm...no niestey ja na urlopie nie nosze sie z takimi ustrojtwami ino aparat mam przy sobie czyli co...przy plazach zadnych tabliczek z nazwami nie ma? bo jak to cholera zapamietac-ja to zawsze najpierw fotke z nawa robie a potem reszte i tak nie zapomne gdzie co było i jak sie zwało bo dla mnie ti wszystkie plaze podobne
Ruszamy dalej w kierunku Anse Cimentiere.
W oddali widać hotel Coco de Mer
Docieramy do Anse Cimentiere
Znowu nie ma nikogo
Wchodzimy na teren hotelu, całkiem fajny ale pogoda zrobiła się bardzo pochmurna. Wchodzimy na drogę i idziemy dalej.
Anse Takamaka ( już druga)
Fajny Domek
Sigma a zwiedzaliscie tam tez cos oprócz plaż? Czy tam w ogole jest coś do zwiedzania? Bo mi plaże to tak po 3-4 dniach się zwykle nudzą wiec pytam z ciekawości.
http://www.addicted-to-passion.com
Seszele to w zasadzie tylko plaże i Park Narodowy Narodowy Valle de Mai. Leżąc na plaży przez 2 tygodnie chyba byśmy dostali szału, dlatego przemieszczalismy się z miejsca na miejsce szukajac fajnych cichych miejsc - ale to zawsze są plaże, czy to opuszczone czy z jakimiś ludźmi. Gdyby padało przez ten czas jak bylismy to bym chyba zwariował z nudów. Praslin i tak jest ciekawszy do zwiedzania, LaDigue jest mała i rowerem objedziesz w godzinę, bez zatrzymywania się.
Acha, no to już wiem, ze jak sie bede wybierac w tamtym kierunku, to bede sobie musiala te wysepki z czyms polaczyc
http://www.addicted-to-passion.com
A ja mam takie prozaiczne pytanie-tle tych róznych plaz tam i sto tysiecy nazw--przy kazdej jest tabliczka z nazwą czy sa jakies drogowskazy jak do nich dojsc albo dojechac
Wypożyczenie samochodu, tez jakaś opcja ale to żadna frajda. Największa frajda to miejscowe autobusy i przechodznie z plaży na plaże. Co do fakutletów też był plan tylko pogoda wszystko zepsuła, dwa razy odwoływalismy wypad na St. Anne i Cousine. Bardzo wątpię abyś miał gdzie pojechać w czasie deszczu, no i jeszcze te ich bardzo wąskie drogi i szaleni kierowcy i strome zjazdy i podjazdy oraz ruch lewostronny.
Po prostu GPS w tablecie.
hmmm...no niestey ja na urlopie nie nosze sie z takimi ustrojtwami ino aparat mam przy sobie czyli co...przy plazach zadnych tabliczek z nazwami nie ma? bo jak to cholera zapamietac-ja to zawsze najpierw fotke z nawa robie a potem reszte i tak nie zapomne gdzie co było i jak sie zwało bo dla mnie ti wszystkie plaze podobne
Piszę na piasku i robię fotkę
hehehe...tylko co napisac na tym piasku jak sie nie wie na jakiej plazy sie jest