Nel, moje poniedziałkowe zajęcia fitnessowe są za późno jak dla mnie (20.15 – 2 godziny) a jeszcze instruktorka je zwykle przeciągnie. Grupa jest zakolegowana – zawiązała się gdy w „sieciówce” je zlikwidowali. Instruktorka wynajęła salę w pobliżu i płacimy jej bezpośrednio. A same zajęcia chyba dużo dają. Nazywają się „Mobility” – cytuję opis (To zajęcia stworzone w celu rozwiązywania problemów całego ciała. Głównym celem jest zapobieganie kontuzjom, polepszenie mobilności i elastyczności mięśni, ścięgien, wieszadeł i stawów, a także zwiększenie możliwości ludzkiego ciała w życiu codziennym, rekreacji oraz sporcie wyczynowym. Na zajęciach Mobility rozciągamy, ugniatamy, rolujemy i masujemy ciało. Jeśli masz problemy z mobilnością ruchową lub rozciąganiem, te zajęcia są właśnie dla Ciebie. Piłeczki i wałki są niezbędnym elementem mobility. Dzięki nim serwujesz swoim mięśniom, więzadłom, ścięgnom automasaż. Regularny masaż zarówno przed, jak i po treningu, poprawia ruchomość stawów, przyspiesza regenerację zmęczonych mięśni, a także umożliwia progres w procesie treningowym) . Po nich czujemy się lżejsi.
Megi, czekam na Twoją relację - zawsze jest ciekawa. Pogoda była typowa dla tej pory czy fajnie trafiłaś? Bo u nas teraz tez cieplej niż normalnie. Wczoraj w radiu podawali, że w Tatrach już śnieg?
Witaj Megi powrócona ależ ci się przyfarciło z pogodą , super !!! Spotkałaś znajomych Zakopiańczyków ? czy poznałaś nowych ? Czekamy więc na szczegółową relację , jak zawsze pełną pięknych miejsc i zdjęć
Asiu, opis brzmi nieżle, choć nie wiem czy bym dała radę tak przez 2 godziny non stop. Fajnie,że instruktorka takie wam rozwiązanie zaproponowała.. Aha i jeszcze jedna rzecz, link do swojej stronki możesz wrzucić w swojej stopce .. to jest zgodne z regulaminem
Nel wytrzymałabyś dwie godziny , bo Ty twarda babka jesteś. A tak poważnie trochę bolesne zajęcia – ale poprawiają samopoczucie, wszyscy wychodzą uśmiechnięci. Poza tym atmosfera jest luźna, cały czas jakieś żarciki (bo długo się już znamy). Ostatnio po zajęciach wmłuciliśmy blachę ciasta czekoladowego (11 osób) – kolega przyniósł. Już ustalili kolejkę na następne poniedziałki. Wrocławian zapraszam grupa jest otwarta.
Radek , rzeczywiście śliczne kwiatki !! do ogródka by mi się przydały
Asia, czasem chodze na 2 godzinne zajęcia,ale to są 2 typy zajęć, stretching i zumba czyli zupełnie różne. Najważniejsze,aby wychodzic zmęczonym ale z uśmiechem
Nel, moje poniedziałkowe zajęcia fitnessowe są za późno jak dla mnie (20.15 – 2 godziny) a jeszcze instruktorka je zwykle przeciągnie. Grupa jest zakolegowana – zawiązała się gdy w „sieciówce” je zlikwidowali. Instruktorka wynajęła salę w pobliżu i płacimy jej bezpośrednio. A same zajęcia chyba dużo dają. Nazywają się „Mobility” – cytuję opis (To zajęcia stworzone w celu rozwiązywania problemów całego ciała. Głównym celem jest zapobieganie kontuzjom, polepszenie mobilności i elastyczności mięśni, ścięgien, wieszadeł i stawów, a także zwiększenie możliwości ludzkiego ciała w życiu codziennym, rekreacji oraz sporcie wyczynowym. Na zajęciach Mobility rozciągamy, ugniatamy, rolujemy i masujemy ciało. Jeśli masz problemy z mobilnością ruchową lub rozciąganiem, te zajęcia są właśnie dla Ciebie. Piłeczki i wałki są niezbędnym elementem mobility. Dzięki nim serwujesz swoim mięśniom, więzadłom, ścięgnom automasaż. Regularny masaż zarówno przed, jak i po treningu, poprawia ruchomość stawów, przyspiesza regenerację zmęczonych mięśni, a także umożliwia progres w procesie treningowym) . Po nich czujemy się lżejsi.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Jestem i ja. Wysepka całkiem fajna, mało tego upodobali sobie ją Zakopiańczycy, a przede wszystkim miłośnicy wspinaczki górskiej i surferzy.
Pogoda była wyśmienita, całe 10 dni lampa.
Dawno się tak nie wybyczyłam. Jak tylko ogarnę się trochę i pbrobie zdjęcia to zabieram się do pisania.
megi zakopane
Megi, czekam na Twoją relację - zawsze jest ciekawa. Pogoda była typowa dla tej pory czy fajnie trafiłaś? Bo u nas teraz tez cieplej niż normalnie. Wczoraj w radiu podawali, że w Tatrach już śnieg?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Witaj Megi powrócona ależ ci się przyfarciło z pogodą , super !!! Spotkałaś znajomych Zakopiańczyków ? czy poznałaś nowych ? Czekamy więc na szczegółową relację , jak zawsze pełną pięknych miejsc i zdjęć
Asiu, opis brzmi nieżle, choć nie wiem czy bym dała radę tak przez 2 godziny non stop. Fajnie,że instruktorka takie wam rozwiązanie zaproponowała.. Aha i jeszcze jedna rzecz, link do swojej stronki możesz wrzucić w swojej stopce .. to jest zgodne z regulaminem
No trip no life
Nel wytrzymałabyś dwie godziny , bo Ty twarda babka jesteś. A tak poważnie trochę bolesne zajęcia – ale poprawiają samopoczucie, wszyscy wychodzą uśmiechnięci. Poza tym atmosfera jest luźna, cały czas jakieś żarciki (bo długo się już znamy). Ostatnio po zajęciach wmłuciliśmy blachę ciasta czekoladowego (11 osób) – kolega przyniósł. Już ustalili kolejkę na następne poniedziałki. Wrocławian zapraszam grupa jest otwarta.
Ponadto dziękuję za podpowiedź.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...Asia-A,bym sie zapisał do twojej grupy ,gdyby była ciutek bliżej ; )))
może bym zaleczył urazy i kontuzje !???
...kwiatki listopadowo-nadmorskie dla Was,własnie teraz "maja sie najlepiej" ; )
siemanko wieczorkowe Wszystkim !!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek śliczne zdjęcie (i kwiatki). I zapraszam do Wrocławia nie tylko na ćwiczenia.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Radek , rzeczywiście śliczne kwiatki !! do ogródka by mi się przydały
Asia, czasem chodze na 2 godzinne zajęcia,ale to są 2 typy zajęć, stretching i zumba czyli zupełnie różne. Najważniejsze,aby wychodzic zmęczonym ale z uśmiechem
No trip no life
...wstaję-siąpi deszczyk
wychodze z domu-przestało padać
...jadę-ciemne okulary na nosie,tak świeci
pierwsza przerwa-niebo w chmurach
...wychodze z pracy-leje
dojeżdżam do domu-na niebie pare chmurek
...czyli...wyspiarski listopad ; )
siemanko czwartkowe Wszystkim !!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Dzień dobry podróżnicy
Dzisiaj mamy : CZWARTEK, 7 listopad
Imieniny obchodzą :Antoni, Florenty
DZIEŃ KOTLETA SCHABOWEGO
Do wymarzonych wakacji coraz bliżej...
UWAGA KOLEJNA ZMIANA !!!
Na czele odliczanki jest teraz BASIA 35 !!!
Basia 35 -322 - Madagaskar Andilana Beach i lemury, ręce do góry
Margerytka - 268 dni -powrót do źródeł, czyli Kenia z odrobiną Tanzanii
Umilka- 262 dni- Dominikana- wypoczynek pod palmami
Tadzik - 220 dni - powrót na Majorkę
Basia 35 -218 dni - Śladami Tadzika Cypr i Louis Paphos Breeze
Umilka- 179 dni-Andaluzja - wypoczynek z dziećmi
Sigma - 147 dni -2 tygodnie na wyspie Mahe czyli kolejne zwiedzanie plaż na Seszelach
Glasvegas - 135 dni Fuerteventura
Tadzik - 121 dni - powrót na Malediwy, tym razem Atol Południowy
Basia 35 - 127 dni -Azjatyckie Tygrysy i wypoczynek na Langkawi
Mikka- 113 dni- rejs po Oceanie Indyjskim
Alamed - 95 dni - Filipińskie wyspy - Palawan i Cebu
Sigma - 88 dni - Etiopia Dolina Omo i Plemiona Południa
Nel - 84 dni - odkrywanie uroków fiordów chilijskich
Margerytka - 65 dni - podróż do Gambii i Senegalu
Tadzik - 57 dni - wielkie trzeżwienie na Zanzibarze
Basia 35 - 50 dni - Sylwester w Marsa Alam
Margerytka - 38 dni -sprawdzenie czy Zakopane na Święta przygotowane
Umilka - 23 dni - wyprawa do Birmy
Trina- 14 dni -będzie Tajlandia zamiast Omanu
Basia 35 -12 dni - Mauritius rajskie wakacje
Andrew - TO JUŻ JUTRO ! - Odessa again Odkurzaj plecak,trzeba przygotować manatki do kolejnej podróży
No trip no life