Dla mnie rejon Lixouri jest akurat najmniej atrakcyjną częścią Kefalonii. W ubiegłym roku tam nie dotarliśmy z braku czasu, a właściwie to mnie tam zupełnie nie ciągnęło po obejrzeniu wielu różnych zdjęć w tamtych okolic.
W tym roku zrobiliśmy całodniową wycieczkę po tym półwyspie, żeby mieć własne zdanie na jego temat. I powiem ci, że pół dnia - właśnie z rejonu Lixouri - uważam za zmarnowane, wręcz nam się tam nie podobało. Dopiero w północno zachodniej częsci tego półwyspu zrobiło się pięknie. Wysokie klify, lasy, plaże w zatoczkach, ale żeby tam dotrzeć z okolicy Lixouri, to konieczny jest samochód.
Jeśli chodzi o hotel z jedzeniem, a nawet ALL to bardzo fajny jest Utopia w sąsiedniej miejscowości w pobliżu Skali - zapomniałam jak się ten kurorcik nazywa. Byli tam nasi znajomi i bardzo byli zadowoleni. Myśmy tam pojechali obejrzeć hotel i okolicę i wg mnie jest tam bardzo fajnie. Miejscowość spokojna, deptak z mnóstwem niewielkich tawern tuż nad morzem.
Dzieki Apisku, klamka zapadla, zaliczka wplacona lecimy Zakyntos i Kefalonia. Skromny hotelik arion reinaisance ale blisko plazy banana Beach ponoc jednej z ladniejszych na Zante i Tara Beach gdzie przewazylo usytuowanie hotelu, Opisalas w miarę dokladnie tawerny wiec mysle ze troche bedziemy podazac Twoim śladem, pozdrawiam
NIe ,nie Apisek.....zasłyszałem i usłyszałem,że Laganas to nasz Sopot w szczycie a takie cuś to nie w moim skorek Naszym rodzinnym guście...wybraliśmy okolice Tsilivi w hotelu Aqua Bay..polecili znajomi...zobaczymy obaczymy i relacją się podzielimy
NIe ,nie Apisek.....zasłyszałem i usłyszałem,że Laganas to nasz Sopot w szczycie a takie cuś to nie w moim skorek Naszym rodzinnym guście...wybraliśmy okolice Tsilivi w hotelu Aqua Bay..polecili znajomi...zobaczymy obaczymy i relacją się podzielimy
Ty mi tu nawet Laganas do Sopotu nie porównuj!!!! ( pewnie odezwała się we mnie lokalna patriotka).
Jedyne co je łączy to mnóstwo ludzi w sezonie, innych podobieństw - BRAK.
Sopot jest bardzo klimatycznym zielonym kurortem z zabytkowymi kamieniczkami, parkami, ocienionym deptakiem nad morzem, szeroką, piaszczystą plażą.
Rzadko tam bywam w sezonie, właśnie ze względu na te tłumy, ale jesienny spacer jest naprawdę bardzo przyjemny.
Jeśli nie znasz Sopotu, albo byłeś tam dawno - luknij na moją relację pt: Sopot - dlaczego warto tam jechać?, a potem niech ci wujek Google pokaże Laganas. Sam porównasz....
Jak na mój gust samo centrum Laganas jest zdecydowanie najbrzydszym miejscem na Zakynthos, podobnie zresztą jak Kavos na Korfu.
Oczywiście, jeżeli ktoś jest nastolatkiem lubiącym rozrywkę pełną gębą na wakacjach - to te oba kurorty w pełni go zadowolą...
Jeśli jednak chce się zobaczyć taką prawdziwą Grecję - choć o to coraz trudniej - odradzam każdemu wyjazd do tych dwóch miejscowości, bo naprawdę można mieć potem spaczony obraz Zakynthos czy Korfu.
A Tsilivi, to fajna miejscowość, każdy tam znajdzie coś dla siebie, hoteliku nie znam.
Zgadzam się z apiskiem w 100% a apropo zante to ja też polecam miejscowość alykanas , jest taka w sam raz nie za dużo , ale tawern i barów nie barkuje , plaża jest miejscami węzsza a miejscami szersza( w strone alykas) ale plusem jest bardzo długo płytka woda, do tego fajne jest to ,że alykanas sąsiaduje z alykas i można sobie spacerować plażą lub miasteczkami i wieczory spędzać raz w jednej , a raz w drugiej miejscowości
I dostało mi się po uCHach i to całkowicie dwóch *sad*w rzeczy samej nikogo a żadnej z miejscowości nie chciałem urazić podparłem się tylko zasłyszanymi i zapisanymi porównaniami ....ale by załagodzić napięcie Sopotnio-Laganasowe proponuję
Onka,
Dla mnie rejon Lixouri jest akurat najmniej atrakcyjną częścią Kefalonii. W ubiegłym roku tam nie dotarliśmy z braku czasu, a właściwie to mnie tam zupełnie nie ciągnęło po obejrzeniu wielu różnych zdjęć w tamtych okolic.
W tym roku zrobiliśmy całodniową wycieczkę po tym półwyspie, żeby mieć własne zdanie na jego temat. I powiem ci, że pół dnia - właśnie z rejonu Lixouri - uważam za zmarnowane, wręcz nam się tam nie podobało. Dopiero w północno zachodniej częsci tego półwyspu zrobiło się pięknie. Wysokie klify, lasy, plaże w zatoczkach, ale żeby tam dotrzeć z okolicy Lixouri, to konieczny jest samochód.
Jeśli chodzi o hotel z jedzeniem, a nawet ALL to bardzo fajny jest Utopia w sąsiedniej miejscowości w pobliżu Skali - zapomniałam jak się ten kurorcik nazywa. Byli tam nasi znajomi i bardzo byli zadowoleni. Myśmy tam pojechali obejrzeć hotel i okolicę i wg mnie jest tam bardzo fajnie. Miejscowość spokojna, deptak z mnóstwem niewielkich tawern tuż nad morzem.
Mariola
Dzieki Apisku, klamka zapadla, zaliczka wplacona lecimy Zakyntos i Kefalonia. Skromny hotelik arion reinaisance ale blisko plazy banana Beach ponoc jednej z ladniejszych na Zante i Tara Beach gdzie przewazylo usytuowanie hotelu, Opisalas w miarę dokladnie tawerny wiec mysle ze troche bedziemy podazac Twoim śladem, pozdrawiam
Wybór padł na Zaky.... zobaczymy co obaczymy....Kretę wspominam miło...teraz po kilku latach wypoczywania w Tukish wracamy na wyspę ahoooooj
MĘSKA SOLIDARNOŚĆ - BALCYREWICZ MUSI ODEJŚĆ
TO BYŁEM JA TOWARZYSZ JARZĄBEK
Od Krety zaczęła się moja fascynacja greckini wyspami.
A Zakynthos z pewnością ci się spodoba.
A w jakie rejony się wybierasz????
Mam cichą nadzieję, że nie do Laganas!!!!
Mariola
NIe ,nie Apisek.....zasłyszałem i usłyszałem,że Laganas to nasz Sopot w szczycie a takie cuś to nie w moim skorek Naszym rodzinnym guście...wybraliśmy okolice Tsilivi w hotelu Aqua Bay..polecili znajomi...zobaczymy obaczymy i relacją się podzielimy
MĘSKA SOLIDARNOŚĆ - BALCYREWICZ MUSI ODEJŚĆ
TO BYŁEM JA TOWARZYSZ JARZĄBEK
Dobry wybor
Geri,
Ty mi tu nawet Laganas do Sopotu nie porównuj!!!! ( pewnie odezwała się we mnie lokalna patriotka).
Jedyne co je łączy to mnóstwo ludzi w sezonie, innych podobieństw - BRAK.
Sopot jest bardzo klimatycznym zielonym kurortem z zabytkowymi kamieniczkami, parkami, ocienionym deptakiem nad morzem, szeroką, piaszczystą plażą.
Rzadko tam bywam w sezonie, właśnie ze względu na te tłumy, ale jesienny spacer jest naprawdę bardzo przyjemny.
Jeśli nie znasz Sopotu, albo byłeś tam dawno - luknij na moją relację pt: Sopot - dlaczego warto tam jechać?, a potem niech ci wujek Google pokaże Laganas. Sam porównasz....
Jak na mój gust samo centrum Laganas jest zdecydowanie najbrzydszym miejscem na Zakynthos, podobnie zresztą jak Kavos na Korfu.
Oczywiście, jeżeli ktoś jest nastolatkiem lubiącym rozrywkę pełną gębą na wakacjach - to te oba kurorty w pełni go zadowolą...
Jeśli jednak chce się zobaczyć taką prawdziwą Grecję - choć o to coraz trudniej - odradzam każdemu wyjazd do tych dwóch miejscowości, bo naprawdę można mieć potem spaczony obraz Zakynthos czy Korfu.
A Tsilivi, to fajna miejscowość, każdy tam znajdzie coś dla siebie, hoteliku nie znam.
Mariola
Zgadzam się z apiskiem w 100% a apropo zante to ja też polecam miejscowość alykanas , jest taka w sam raz nie za dużo , ale tawern i barów nie barkuje , plaża jest miejscami węzsza a miejscami szersza( w strone alykas) ale plusem jest bardzo długo płytka woda, do tego fajne jest to ,że alykanas sąsiaduje z alykas i można sobie spacerować plażą lub miasteczkami i wieczory spędzać raz w jednej , a raz w drugiej miejscowości
I dostało mi się po uCHach i to całkowicie dwóch *sad*w rzeczy samej nikogo a żadnej z miejscowości nie chciałem urazić podparłem się tylko zasłyszanymi i zapisanymi porównaniami ....ale by załagodzić napięcie Sopotnio-Laganasowe proponuję
A co taka już bestYja ze mnie
MĘSKA SOLIDARNOŚĆ - BALCYREWICZ MUSI ODEJŚĆ
TO BYŁEM JA TOWARZYSZ JARZĄBEK
Wierzę, że masz poczucie humoru!!!!
Mariola