Jako, że nasza podróz była w miarę niskobudzetowa opcji dotarcia do El Nido z Manili tym małym samolotem wogole nie brałam po uwagę. Jechalismy vanem za 50 zł plus samolot air Asia 150 zł, nie chciałm wywalić kosmicznej kasy na przelot tą awionetką... Zresztą nawet jakbym miała taką możliwość to pewnie bym nie skorzystała bo bym ominęła wiele punktów w podróży które trzeba przeżyć i trochę się ubrudzić...jak sie potem okazało za bardzo sie ubrudzilismy , heheheh
Ale oczywiście dziekuje za informację- czyli OPCJA DOTARCIA DO EL NIDO NUMER 3 (na wypasie ) - do rozważenia jesli faktycznie ma sie jechać tym vanem tylko private to sie kalkuluje!
WKLEJAM LINKA- BARDZO PRZYDATNEGO: JAK SIE DOSTAC DO EL NIDO - TU RÓWNIEZ OPCJA Z TYM BEZPOSREDNIM LOTEM MANILA- EL NIDO
Po takiej recenzji spanka na pewno tej Aveliny nie wybiorę, a już pająki giganty przekreślają ją całkowicie zniosę zimną wodę, ciu...światło ale nie pająki giganty w sraczu
jako że my podróżujemy niskobudzetowo opcji dotarcia do El Nido z Manili tym małym samolotem wogole nie brałam po uwagę. Wolelismy jechać busem za 50 zł plus samolot 150 zł, niż wywalić kosmiczną kasę na przelot awionetką... Zresztą nawet jakbym miała taką możliwość to pewnie bym nie skorzystała bo bym ominęła wiele punktów w podróży które trzeba przeżyć i trochę się ubrudzić...
A co z tymi zdjęciami to nie mam pojęcia, no ja też teraz nie widzę... Więc chyba bez sensu pisać dalej, bo ja nie mam pojęcia co jest nie tak...
Niskobudżetowa Casa Avenila no ale wszędzie można trafić na minę. Ciekwawa jestem jak ta historia się skończyła.
Cena ąż tak kosmiczna nie jest, bo 500 zł, ale ile czasu zaoszczędzone i zdrowia, bo wiesz ja już stara jestem, kości już stare mam
Po takiej recenzji spanka na pewno tej Aveliny nie wybiorę, a już pająki giganty przekreślają ją całkowicie zniosę zimną wodę, ciu...światło ale nie pająki giganty w sraczu
Jak to napisałaś o negocjacjach z Casiarzem na temat dopłaty do vana ? że z klasą ? oj nie było klasy.....
Po niemałym podkurwieniu jego namolnością w końcu powiedziałem że kierowca się zgodził i odwróciłem się plecami zajmując swoimi sprawami. Siłą rzeczy nie mieli wyboru. Mogli tak sobie stać całą noc.
(dla wyjaśnienia forumowiczom: mieliśmy wynajętego całego Vana dla naszej 6-tki. Na lotnisku na prośbę 2 Hiszpanów dołączyliśmy ich do busa, uprzednio pytając się kierowcy czy się zgadza. No problem. No to za osobę wyszło nam nieco taniej a kierunek jazdy ten sam....
Stąd na końcu musiało być po chamsku jak w sentencji.
Filipińczyków lubię bo są sympatyczni ale nie kocham. Kombinują na widok białego turysty dość często. Bo to jedyna okazja i białas sobie pojedzie dalej.
.
Pokoje w Casa Avelina - Aga z Łukaszem miałą z naszych trzech najgorszy. Nie było to wynikiem podstolikowych układów, po prostu tak wyszło.
U nas żarówki były silne, łazienka była lepsza i nie mieliśmy tej umywalki w pokoju jak Aga. Brat swojego dużego pająka zabił, ja naszego też przez chwilę chciałem ukatrupić ale gdy schował się za spłuczką to został tam bezpieczny na cały tydzień.
Potem dowiedziałem się , że nasze dwa domki (brata i nasz) zostały zbudowane w zeszłym roku. Agi oraz ten pierwszy od plaży były starsze czyli już w gorszym stanie , no i z głupszymi rozwiązaniami.
Ja narzekam na brak moskitier w oknach (szczególnie w toalecie), na brak lustra w toalecie i brak podgrzewacza do wody. Poza tym domki nr 1 i 2 (pierwsze od wjazdu na posesję byłyby w miarę OK). Zdziwiłem się rano gdy nie znalazłem wody w kranie. Z pianką do golenia na mordzie...
.
Ps: Pająki giganty (będzie z 10 cm średnicy , kosmate) ale podobno całkiem nietoksyczne. Przylepki-przytulanki..... Ale był tylko jeden. U brata też (już nie żyje)
Aga czytam , heh jest git .... tak z przygodami , dla mnie to zakwaterowanie raczej nie do przyjęcia , może z tego powodu, że harcerzem nie byłem , albo inna nieznana mi przyczyna . Zdjęć nie widzę , ale bardzo chętnie poczekam i będę tylko czytał .
Jestem !!
Zdjęć nie widać.
A do El Nido można jeszcze dolecieć bezpośrednio z Manili lub Cebu, Air Swiftem .
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Witaj Kienia
Jako, że nasza podróz była w miarę niskobudzetowa opcji dotarcia do El Nido z Manili tym małym samolotem wogole nie brałam po uwagę. Jechalismy vanem za 50 zł plus samolot air Asia 150 zł, nie chciałm wywalić kosmicznej kasy na przelot tą awionetką... Zresztą nawet jakbym miała taką możliwość to pewnie bym nie skorzystała bo bym ominęła wiele punktów w podróży które trzeba przeżyć i trochę się ubrudzić...jak sie potem okazało za bardzo sie ubrudzilismy , heheheh
Ale oczywiście dziekuje za informację- czyli OPCJA DOTARCIA DO EL NIDO NUMER 3 (na wypasie ) - do rozważenia jesli faktycznie ma sie jechać tym vanem tylko private to sie kalkuluje!
WKLEJAM LINKA- BARDZO PRZYDATNEGO: JAK SIE DOSTAC DO EL NIDO - TU RÓWNIEZ OPCJA Z TYM BEZPOSREDNIM LOTEM MANILA- EL NIDO
http://www.palawan-divers.org/how-to-get-to-el-nido/
życie to nieustająca podróż
ja też nie widze zdjęć
spróbuj od nowa powstawiac i nie zmieniaj ustawień google+ ,bo inaczej przestają być widoczne
Po takiej recenzji spanka na pewno tej Aveliny nie wybiorę, a już pająki giganty przekreślają ją całkowicie zniosę zimną wodę, ciu...światło ale nie pająki giganty w sraczu
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Niskobudżetowa Casa Avenila no ale wszędzie można trafić na minę. Ciekwawa jestem jak ta historia się skończyła.
Cena ąż tak kosmiczna nie jest, bo 500 zł, ale ile czasu zaoszczędzone i zdrowia, bo wiesz ja już stara jestem, kości już stare mam
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
No ja zaraz ich ze znajomych wyrzucę z fb
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Aga cieszę się na relację bo odwiedziłaś te miejsca w których mam być.
Szkoda że zdjęć nie widać.
basia35
Dzyn dybry
Jak to napisałaś o negocjacjach z Casiarzem na temat dopłaty do vana ? że z klasą ? oj nie było klasy.....
Po niemałym podkurwieniu jego namolnością w końcu powiedziałem że kierowca się zgodził i odwróciłem się plecami zajmując swoimi sprawami. Siłą rzeczy nie mieli wyboru. Mogli tak sobie stać całą noc.
(dla wyjaśnienia forumowiczom: mieliśmy wynajętego całego Vana dla naszej 6-tki. Na lotnisku na prośbę 2 Hiszpanów dołączyliśmy ich do busa, uprzednio pytając się kierowcy czy się zgadza. No problem. No to za osobę wyszło nam nieco taniej a kierunek jazdy ten sam....
Stąd na końcu musiało być po chamsku jak w sentencji.
Filipińczyków lubię bo są sympatyczni ale nie kocham. Kombinują na widok białego turysty dość często. Bo to jedyna okazja i białas sobie pojedzie dalej.
.
Pokoje w Casa Avelina - Aga z Łukaszem miałą z naszych trzech najgorszy. Nie było to wynikiem podstolikowych układów, po prostu tak wyszło.
U nas żarówki były silne, łazienka była lepsza i nie mieliśmy tej umywalki w pokoju jak Aga. Brat swojego dużego pająka zabił, ja naszego też przez chwilę chciałem ukatrupić ale gdy schował się za spłuczką to został tam bezpieczny na cały tydzień.
Potem dowiedziałem się , że nasze dwa domki (brata i nasz) zostały zbudowane w zeszłym roku. Agi oraz ten pierwszy od plaży były starsze czyli już w gorszym stanie , no i z głupszymi rozwiązaniami.
Ja narzekam na brak moskitier w oknach (szczególnie w toalecie), na brak lustra w toalecie i brak podgrzewacza do wody. Poza tym domki nr 1 i 2 (pierwsze od wjazdu na posesję byłyby w miarę OK). Zdziwiłem się rano gdy nie znalazłem wody w kranie. Z pianką do golenia na mordzie...
.
Ps: Pająki giganty (będzie z 10 cm średnicy , kosmate) ale podobno całkiem nietoksyczne. Przylepki-przytulanki..... Ale był tylko jeden. U brata też (już nie żyje)
.
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Aga czytam , heh jest git .... tak z przygodami , dla mnie to zakwaterowanie raczej nie do przyjęcia , może z tego powodu, że harcerzem nie byłem , albo inna nieznana mi przyczyna . Zdjęć nie widzę , ale bardzo chętnie poczekam i będę tylko czytał .