Zapomniałam dodać najwazniejszego,że o 10 byliśmy umówieni z Panią z biura Kupiliśmy u niej : Similiany 2100thb Phi Phji speed 1350 thb James Bond ferry 1200thb
później jeszcze w biurze ulicznym dokupiłam sobie Raya Island za 1100thb
Na Phi Phi byłam umówiona z moonią i tak też się stało...ale o tym później
Pani była punktualnie i odrazu tutaj mogę polecić to biuro w milionie % ! Widząc to jakie inni mieli speed boaty, to jaką różnicą była moja ostatnia wycieczka na Raya z innego,stwierdzam jednoznacznie,że mieliśmy chyba najlepiej . Nawet jak spotykaliśmy Polaków i rozmawialiśmy o wycieczkach,to zawsze okazywało się,że mieli gorzej . Na każdej wycieczce zmrożone napoje, w małych buteleczkach woda,cola itp., arbuz i ananas, przepyszne lunche. Dodatkowo na Similiany speed 4 silnikowy, Phi Phi 3 (większość zawsze była o 1 silnik mniejsza )Organizacja super i ceny super.
Similiany .... ehhhhhhhhhhh RAJ NA ZIEMI ><><><>< lazur wody ::: biel piasku ::: , jak dla mnie prównując do Karaibów, wygrywają zawody
Z organizacyjnych info: wyjazd o 6 rano, 2 h jazdy w stronę Khao Lak , w porcie obrzydliwe tosty z najgorszą kawą i w drogę X(X( ( a w każdym porcie rozdawali tabletki na wymioty za darmo, ja miałam Avioopaski - jak dla mnie rewelka, pomogły w 100%,czułam się świetnie a Japonce czy Chinolce rzygały jak nienormalne :?:?:? )
Najpierw wyspa, nie wiem która na snorklowanie, lecz widoki pod wodą takie sobie.
Kolejna wyspa, nie wiem jaki numerek, była na snorklowanie i powiedziano,że istnieje prawdopodobieństwo spotkania żółwi.... spotkałam 3 sztuki X(X(X( z wrażenia do maski wlatywała mi woda, oczy były w soli, wypiłam pewnie też kilka litrów,ale najważniejsze były żółwie . Co prawda widziałam już raz żółwia na Curacao w jego naturalnym środowisku i ucieszyłam się wtedy jak głupia również ale wtedy oczekiwałam go słysząc ,że często pojawia się na tej plaży, a teraz wszyscy wychodzą na snorklowanie z łodzi, ten facet prowadzący mówi o tych żółwiach, a ja do koleżanki" taaaa yhyyyy", nie ruszałam się z miejsca....nie mijają 2 min, jak słyszę "ogólne podniecenie " i widzę jak tłum płynie do 1. żółwia ,podczas, gdy ten nabiera powietrza, mało co nóg nie połamałam biegnąc po maskę i aparat i wskakując do wody
i jakiś debil co go dotykał nie wiadomo po co :S:S:S mam jego rękę-podam go do sądu
Dopływamy na ostatnią wysepkę nr.7 na lunch i plażowanie. Wszystko za krótko, wszedzie za krótko, milion fot i zaraz wołają na łódkę :X:X:X:X:X:X, ale jak słyszałam o wężach obok namiotu holi,to nie było dla mnie opcji zostania tam na noc :X , tak wiem,to mógł być przypadek, ale ja mam takie schizy, że nie wybije mi się tego z głowy za żadne skarby :?
Lunch z takim widokiem smakuje podwójnie...a nawet potrójnie !
żegnamy soczysto zielone, maksymalnie lazurowe i rażące bielą piasku Similiany będę tęsknić za nimi....ojjjj będę
na początku wycieczki do wielkiego wora wrzucaliśmy swoje klapki,co by nie zaśmiecać łodzi na koniec poszukiwanie swoich...no moich śmiesznych klapek nie dało się nie zauważyć i nie trzeba było ich zbyt długo szukać (, aż koleżanka zrobiła im fotkę
karisss dopiero teraz sobie uswiadomilem, ze do Khao Lak z Ao Nang to mniej wiecej tyle samo drogi i tyle samo czasu do pokonania. A jednak w cenie wycieczki spora roznica
karisss dopiero teraz sobie usmwiadomilem, ze do Khao Lak z Ao Nang to mniej wiecej tyle samo drogi i tyle samo czasu do pokonania. A jednak w cenie wycieczki spora roznica
a myślałam,że z Ao Nang jest dużo dalej,ale chyba sie myliłam w takim razie , a w ogóle jeśli chodzi ogólnie o ceny,to ja wciąż nie mogę zrozumieć,czmeu mówione jest ,że na Phukecie jest drogo ,bo ja na prawdę tego nie zauważyłam porównująć co cen w Ao Nang,Tao,phangan,Samui itd. wszedzie "to samo"
ja sledzę pogode i wszystko wskazuje ze bedzie deszcz ale tego niestety nie mozna wybrać trzeba przyjąć tak jak bedzie
a mój już marudzi ze mieliśmy jechać pozniej ....
pozdrowienia
anja u mnie codziennie były w pogodzie ulewy,burze deszcze,wichry,wiatry itp a padało 3x w nocy i 1 raz w ciagu dnia(do 13) także malinowo . Nie przejmuj się prognozą,bo ona się nie sprawdza w ani 1 %
nie mogę sobie przypomnieć,kto pytał mnie jak wygladały nasze speed boaty.Na zdjęciu na Similiankach tam gdzie jest talerz z jedzonkiem widać dokładnie naszą brykę
Hej nelcia,sadi i kasiu wzięłam się do roboty i przenoszę
Zapomniałam dodać najwazniejszego,że o 10 byliśmy umówieni z Panią z biura
Kupiliśmy u niej :
Similiany 2100thb
Phi Phji speed 1350 thb
James Bond ferry 1200thb
później jeszcze w biurze ulicznym dokupiłam sobie Raya Island za 1100thb
Na Phi Phi byłam umówiona z moonią i tak też się stało...ale o tym później
Pani była punktualnie i odrazu tutaj mogę polecić to biuro w milionie % !
Widząc to jakie inni mieli speed boaty, to jaką różnicą była moja ostatnia wycieczka na Raya z innego,stwierdzam jednoznacznie,że mieliśmy chyba najlepiej . Nawet jak spotykaliśmy Polaków i rozmawialiśmy o wycieczkach,to zawsze okazywało się,że mieli gorzej .
Na każdej wycieczce zmrożone napoje, w małych buteleczkach woda,cola itp., arbuz i ananas, przepyszne lunche. Dodatkowo na Similiany speed 4 silnikowy, Phi Phi 3 (większość zawsze była o 1 silnik mniejsza )Organizacja super i ceny super.
Similiany .... ehhhhhhhhhhh RAJ NA ZIEMI ><><><><
lazur wody ::: biel piasku ::: , jak dla mnie prównując do Karaibów, wygrywają zawody
Z organizacyjnych info: wyjazd o 6 rano, 2 h jazdy w stronę Khao Lak , w porcie obrzydliwe tosty z najgorszą kawą i w drogę X(X( ( a w każdym porcie rozdawali tabletki na wymioty za darmo, ja miałam Avioopaski - jak dla mnie rewelka, pomogły w 100%,czułam się świetnie a Japonce czy Chinolce rzygały jak nienormalne :?:?:? )
Najpierw wyspa, nie wiem która na snorklowanie, lecz widoki pod wodą takie sobie.
Kolejna Ko Similian X(
Kolejna wyspa, nie wiem jaki numerek, była na snorklowanie i powiedziano,że istnieje prawdopodobieństwo spotkania żółwi.... spotkałam 3 sztuki X(X(X( z wrażenia do maski wlatywała mi woda, oczy były w soli, wypiłam pewnie też kilka litrów,ale najważniejsze były żółwie . Co prawda widziałam już raz żółwia na Curacao w jego naturalnym środowisku i ucieszyłam się wtedy jak głupia również ale wtedy oczekiwałam go słysząc ,że często pojawia się na tej plaży, a teraz wszyscy wychodzą na snorklowanie z łodzi, ten facet prowadzący mówi o tych żółwiach, a ja do koleżanki" taaaa yhyyyy", nie ruszałam się z miejsca....nie mijają 2 min, jak słyszę "ogólne podniecenie " i widzę jak tłum płynie do 1. żółwia ,podczas, gdy ten nabiera powietrza, mało co nóg nie połamałam biegnąc po maskę i aparat i wskakując do wody
i jakiś debil co go dotykał nie wiadomo po co :S:S:S mam jego rękę-podam go do sądu
Dopływamy na ostatnią wysepkę nr.7 na lunch i plażowanie. Wszystko za krótko, wszedzie za krótko, milion fot i zaraz wołają na łódkę :X:X:X:X:X:X, ale jak słyszałam o wężach obok namiotu holi,to nie było dla mnie opcji zostania tam na noc :X , tak wiem,to mógł być przypadek, ale ja mam takie schizy, że nie wybije mi się tego z głowy za żadne skarby :?
Lunch z takim widokiem smakuje podwójnie...a nawet potrójnie !
żegnamy soczysto zielone, maksymalnie lazurowe i rażące bielą piasku Similiany będę tęsknić za nimi....ojjjj będę
na początku wycieczki do wielkiego wora wrzucaliśmy swoje klapki,co by nie zaśmiecać łodzi na koniec poszukiwanie swoich...no moich śmiesznych klapek nie dało się nie zauważyć i nie trzeba było ich zbyt długo szukać (, aż koleżanka zrobiła im fotkę
karisss dopiero teraz sobie uswiadomilem, ze do Khao Lak z Ao Nang to mniej wiecej tyle samo drogi i tyle samo czasu do pokonania. A jednak w cenie wycieczki spora roznica
Moje Pstrykanie i nie tylko
a myślałam,że z Ao Nang jest dużo dalej,ale chyba sie myliłam w takim razie , a w ogóle jeśli chodzi ogólnie o ceny,to ja wciąż nie mogę zrozumieć,czmeu mówione jest ,że na Phukecie jest drogo ,bo ja na prawdę tego nie zauważyłam porównująć co cen w Ao Nang,Tao,phangan,Samui itd. wszedzie "to samo"
Karisss
PIEKNE foty pogoda bajkowa !
ja sledzę pogode i wszystko wskazuje ze bedzie deszcz ale tego niestety nie mozna wybrać trzeba przyjąć tak jak bedzie
a mój już marudzi ze mieliśmy jechać pozniej ....
pozdrowienia
Super, super relacja i piękne zdjęcia
anja u mnie codziennie były w pogodzie ulewy,burze deszcze,wichry,wiatry itp a padało 3x w nocy i 1 raz w ciagu dnia(do 13) także malinowo . Nie przejmuj się prognozą,bo ona się nie sprawdza w ani 1 %
nie mogę sobie przypomnieć,kto pytał mnie jak wygladały nasze speed boaty.Na zdjęciu na Similiankach tam gdzie jest talerz z jedzonkiem widać dokładnie naszą brykę