Pumcia czytam ja tam lubię i świątynie i kościoły, i Toruń i Gruzję i Kaszuby. Lubię być w podróży i czekam z niecierpliwościa co będzie dalej, a Ty tak powolutku piszesz
Mam tak samo .Świątynie powalają precyzją zdobień,kolorami i atmosferą .Bardzo mi się podobają .Pierwsza myśl jaka wpadła mi do głowy po zobaczeniu schodów do Wat Phra That Doi Suthepjak ( nazwę przekopiowałam ,jak ją spamiętać ,nie wiem jak to robicie ) to
GAUDI z parkiem Quell i jaszczurem .Chyba mam za bujną wyobraźnię ,tak poniosło mnie do Barcy .
Ja nie przepadam za tymi wschodnimi świątyniami, ale ta a'la Gaudi i wcześniejsza z kamiennymi słoniami wyglądają interesująco. Dzięki Puma, że pokazujesz. Wiesz może co oznacza nazwa tej świątyni - Wat Pan Ping?
Wojtku masz całkowita rację brakowało changa na Changu
Nie mam pojęcia Trina..... co oznacza nazwa świątyni ...... Ping....z pongiem mi się kojarzy..... innych nie mam skojarzeń..... ale Ponga w nazwie nie było.....
GAUDI z parkiem Quell i jaszczurem .Chyba mam za bujną wyobraźnię ,tak poniosło mnie do Barcy .
- Kocham ptaszki i podróże, te małe i duże ...
Kiwi..... he he moj W... jak zobaczyl ta swiatynie...to powiedzial to samo..... ze juz wie skad Gaudii bral inspiracje
Pumciu , fajne klimaty pólnocnej Taj , jeśli miałbym lecieć i trochę podążyć Twoim śladem
to zdecydowanie dołożyłbym okolice Koh Chang z leżakiem , ta jak wspominałaś i pewnie tak zrobię
przy następnej możliwej okazji
.... spadam szukać Kambodży
Ja nie przepadam za tymi wschodnimi świątyniami, ale ta a'la Gaudi i wcześniejsza z kamiennymi słoniami wyglądają interesująco. Dzięki Puma, że pokazujesz. Wiesz może co oznacza nazwa tej świątyni - Wat Pan Ping?
Wojtku masz całkowita rację brakowało changa na Changu
Nie mam pojęcia Trina..... co oznacza nazwa świątyni ...... Ping....z pongiem mi się kojarzy..... innych nie mam skojarzeń..... ale Ponga w nazwie nie było.....
Ciekawa podroz,piekne fotki,ale dla mnie tez musialby byc na dokladke lezaczek na jakies wyspie...no,ale od czego sa nastepne razy
Pumcia, melduję, że relację odnalazłam
...jeszcze posiedze trochę z tobą w Kambodży a Chiang Mai zostawiam na jutro
bardzo miłe wspomnienia
Jak to szybko zleciało ci w Chinag Mai, świątynki jakby znane, szczególnie Świątynia Białego Słonia...super!
Bardzo mile wspominam to co za murami starego miasta...i wszędzie mnisi
Cudnie wyglądasz, no laska pierwsza klasa
dzięki Pumcia