Napiszę tak jak u Momi - ja bym tam poszła z torbami! na 10000% i to już na samym targu....te szyneczki, te sery... w życiu nie da się przejść obok obojętnie.
To uczta nie tylko dla oczu Pumciu - a dla nosa to nie? I jeszcze dla mojego nosa...
Puma, ja myślę o Rzymie od czasów, gdy wydawalo mi się to tak daleko, że prawie nieosiągalnie... Dziś świat to globalna wioska, a ja nadal tam nie byłam
Słuchajcie...moim subiektywnym zdaniem Rzym jest równie piękny jak Barcelona ale zupełnie nieporównywalne są oba miasta.... więc wg mnie warto zobaczyc oba....
Aga, Hyde, Wojtek, Apisku, Kolka,....... warto się wybrac ..... Katerina pwnie to potwierdzi, a Wojtek jak juz trochę liznąłes...to warto teraz posmakowac
To idziemy na Zatybrze po drodze..ja ciekawska zaglądam na kazdy placyk, dziedziniec i oto co można znależć
To zapraszam Was na spacer magicznymi uliczkami Trastewere, przyznam że tu jeśli chodzi o klimat Rzymu najbardziej mi sie podobało, nie uświadczy się tutaj firmowych butików za to jest tu to coś czego pewnie większość z nas poszukuje......
Tu ewidentnie czuję się na swoim miejscu..
Zachwycające były te stare domy obrośnięte zielenia, kwitnącymi kwiatami
Jesteśmy na placu przy którym znajdziemy starożytny kościoł: Titulus Callixti, nazwany później Santa Maria in Trastevere
kościół przepiękny, stary .... warto tam zajrzeć
Ogrody na dachu......tylko pozazdrościc
i urocze włoskie knajpki
w końcu pora się posilić..... dzis pizza....a najpierw kobelkos...a tam takie towarzystwo
A to moja pizza.... juz nadryziona
z pełnymi brzuszkami idziemy w kierunku Panteonu
Konstrukcja ta to rotunda o średnicy i wysokości wynoszącej 43 metry. Budowla pokryta jest ogromną kopułą odlaną z betonu, przy podstawie której grubość wynosi 7 metrów. Kopuła budowli posiada na szczycie centralny otwór, zwanym "okiem" (oculusem) o średnicy 9 metrów, który jest jedynym otworem oświetlającym wnętrze. Ponieważ otwór nie ma przykrycia, podłoga na środku jest lekko wklęsła z odpływem do zbierania deszczu. Podniebienie kopuły jest ozdobione pięcioma rzędami kasetonów.
Zaskoczył mnie przeogromny tłum ludzi, więc szybko wchodzimy i dość szybko wychodzimy
Tył Panteonu
Znalazłam nawet SLONIE co prawda nie tajskie , ale słoń jest
Wieczorem pozostala część udala sie na koncert który miał się odbyc w podziemiach kościoła przy Paza Navonna , niestety towarzystwo zrobiło tylko spacer i wróciło, jako ze na drugi dzien miało byc wymarzone i wyczekane spotkanie z Momi, wiec ja grzecznie w pizamce, przygotowana do snu juz bylam, niestety wrócili szybciej niż się tego spodziewałam i padło hasło, ze jest wcześnie i może byśmy poszli na schody hiszpańskie.... to ja grzecznie wskoczyam w ciuszki i za raczkę na schody .... niestety potem padło inne hasło ... i w rezultacie pobudka na drugo dzien o 6 rano...była bardzo cieżka
za to na schodach odbywała się integracja międzynarodowa
następny dzień to wizyta u Momi i Sznupka w Toskanii i to był jedyny moment żebuy zobaczyc takie schody hiszpanskie
wsiadamy do metra i jedziemy na stację kolejowa Termini....bilet od osoby w obie strony to coś około 23 euro
podróż w większości przesypiam....zreszta pociąg bardzo często jedzie tunelami to i widoczkow nie ma..... prawie punktualnie o 10.40 meldujemy się na stacji Camucia - Cortona....wysiadam i coooooo peron pusty..... mówię no świetnie ...całą Cortonę zleze ale znajde i udusze
na szczęście gdy pociąg odjechał słysze ......PUmciaaaaaaa
uf są stoja na peronie przy wyjsciu z dworca...oczywiście pierwsze co to zawisam na szyi Momi...potem Sznupka i juz biegiem pakujemy się do wynajętego autka i jedziemy
a ja zaczynam....gadac, gadac, gadac....... jestem tak oszołomiona spotkaniem ze nie wiem co najpierw
[/quote]Napisze krótko wow!!
A pan bez twarz był lapany za niewidzialna nos przez moja córkę
Napiszę tak jak u Momi - ja bym tam poszła z torbami! na 10000% i to już na samym targu....te szyneczki, te sery... w życiu nie da się przejść obok obojętnie.
To uczta nie tylko dla oczu Pumciu - a dla nosa to nie? I jeszcze dla mojego nosa...
Każdy ma swój kawałek świata, który go woła...
Pumcia, wprawdzie Rzym nie należy do moich faworytów, tym niemniej chętnie oglądam Ciebie na jego tle....
Mariola
Pumo , to Campo di Fiori super miejsce , bardzo żałuję , że tam nie dotarłem
Watykan też bardzo ładnie pokazałaś , a ja go "przeleciałem" z powodu braku czasu
ehh .... naprawdę mus wrócić na dłużej
czekam na więcej
Mnie się wszystko podoba i chciałabym tam być
i w dzień, i w nocy, i kamole, i Puma
Explore. Dream. Discover.
Puma, ja myślę o Rzymie od czasów, gdy wydawalo mi się to tak daleko, że prawie nieosiągalnie... Dziś świat to globalna wioska, a ja nadal tam nie byłam
Zatem z przyjemnością z Tobą spaceruję
Słuchajcie...moim subiektywnym zdaniem Rzym jest równie piękny jak Barcelona ale zupełnie nieporównywalne są oba miasta.... więc wg mnie warto zobaczyc oba....
Aga, Hyde, Wojtek, Apisku, Kolka,....... warto się wybrac ..... Katerina pwnie to potwierdzi, a Wojtek jak juz trochę liznąłes...to warto teraz posmakowac
To idziemy na Zatybrze po drodze..ja ciekawska zaglądam na kazdy placyk, dziedziniec i oto co można znależć
To zapraszam Was na spacer magicznymi uliczkami Trastewere, przyznam że tu jeśli chodzi o klimat Rzymu najbardziej mi sie podobało, nie uświadczy się tutaj firmowych butików za to jest tu to coś czego pewnie większość z nas poszukuje......
Tu ewidentnie czuję się na swoim miejscu..
Zachwycające były te stare domy obrośnięte zielenia, kwitnącymi kwiatami
Jesteśmy na placu przy którym znajdziemy starożytny kościoł: Titulus Callixti, nazwany później Santa Maria in Trastevere
kościół przepiękny, stary .... warto tam zajrzeć
Ogrody na dachu......tylko pozazdrościc
i urocze włoskie knajpki
w końcu pora się posilić..... dzis pizza....a najpierw kobelkos...a tam takie towarzystwo
A to moja pizza.... juz nadryziona
z pełnymi brzuszkami idziemy w kierunku Panteonu
Konstrukcja ta to rotunda o średnicy i wysokości wynoszącej 43 metry. Budowla pokryta jest ogromną kopułą odlaną z betonu, przy podstawie której grubość wynosi 7 metrów. Kopuła budowli posiada na szczycie centralny otwór, zwanym "okiem" (oculusem) o średnicy 9 metrów, który jest jedynym otworem oświetlającym wnętrze. Ponieważ otwór nie ma przykrycia, podłoga na środku jest lekko wklęsła z odpływem do zbierania deszczu. Podniebienie kopuły jest ozdobione pięcioma rzędami kasetonów.
Zaskoczył mnie przeogromny tłum ludzi, więc szybko wchodzimy i dość szybko wychodzimy
Tył Panteonu
Znalazłam nawet SLONIE co prawda nie tajskie , ale słoń jest
Wieczorem pozostala część udala sie na koncert który miał się odbyc w podziemiach kościoła przy Paza Navonna , niestety towarzystwo zrobiło tylko spacer i wróciło, jako ze na drugi dzien miało byc wymarzone i wyczekane spotkanie z Momi, wiec ja grzecznie w pizamce, przygotowana do snu juz bylam, niestety wrócili szybciej niż się tego spodziewałam i padło hasło, ze jest wcześnie i może byśmy poszli na schody hiszpańskie.... to ja grzecznie wskoczyam w ciuszki i za raczkę na schody .... niestety potem padło inne hasło ... i w rezultacie pobudka na drugo dzien o 6 rano...była bardzo cieżka
za to na schodach odbywała się integracja międzynarodowa
chyba juz wszystkich zanudziłam na śmierc.....
następny dzień to wizyta u Momi i Sznupka w Toskanii i to był jedyny moment żebuy zobaczyc takie schody hiszpanskie
wsiadamy do metra i jedziemy na stację kolejowa Termini....bilet od osoby w obie strony to coś około 23 euro
podróż w większości przesypiam....zreszta pociąg bardzo często jedzie tunelami to i widoczkow nie ma..... prawie punktualnie o 10.40 meldujemy się na stacji Camucia - Cortona....wysiadam i coooooo peron pusty..... mówię no świetnie ...całą Cortonę zleze ale znajde i udusze
na szczęście gdy pociąg odjechał słysze ......PUmciaaaaaaa
uf są stoja na peronie przy wyjsciu z dworca...oczywiście pierwsze co to zawisam na szyi Momi...potem Sznupka i juz biegiem pakujemy się do wynajętego autka i jedziemy
a ja zaczynam....gadac, gadac, gadac....... jestem tak oszołomiona spotkaniem ze nie wiem co najpierw