--------------------

____________________

 

 

 



Myanmar czyli Oblicza Birmy

115 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Azjatyckie ulewy, zawsze się ich obawiam Mamba.

W Internecie krążą różne opinie na temat poziomu hoteli w Birmie, a jak na razie to widzę, że są spoksik Good

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Pierwszy podstawowy punkt zwiedzania to klasztor Mahaghadayon - największy na terenie Birmy, który po dzień dzisiejszy zamieszkuje ponad 1000 mnichów. 

Tym razem żadnych budowli. Celem jest rytuał karmienia mnicha.

Normalnie mnisi rano opuszczaja klasztory i wychodzą na ulice zbierać pożywienie od ludności. Ale co by się stało w miasteczku, jakby wyszło 1000 mnichów z miseczkami ???

Najpierw zwiedzamy kuchnię, gdzie wolontariat przygotowuje jedzenie w wielkich garach.

Przed 10-ą mnisi wychodzą z zabudowań i zaczynają się ustawiać wg wzrostu (chyba fala jak w wojsku). Przechodząc do stołówki po drodze otrzymują od kobiet żywność.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Zajac1 :

Azjatyckie ulewy, zawsze się ich obawiam Mamba.

W Internecie krążą różne opinie na temat poziomu hoteli w Birmie, a jak na razie to widzę, że są spoksik Good

 

Hotele były super. Nie wiem, czy Chińczycy już zdążyli pobudować, czy to znacjonalizowane ośrodki po juncie wojskowej.

Jorguś

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 11 godzin 25 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...o co chodzi z tymi "tablicami składkowymi" !???

na tej "czarnej" są,chyba, ofiarodawcy ale co jest na "niebieskiej"...

wysokośc ewentualnego "co łaska" ?!!! ; )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

ssstu-6 :

...o co chodzi z tymi "tablicami składkowymi" !???

na tej "czarnej" są,chyba, ofiarodawcy ale co jest na "niebieskiej"...

wysokośc ewentualnego "co łaska" ?!!! ; )

  

ssstu-6  i tu mnie dopadłeś. Ja tych tablic nie zauważyłem ani na żywca ani na zdjęciu.

Dopiero teraz.

Sądząc po nazwiskach i kwotach w $ lub K pewnie dotyczy darczyńców, ale nie ośmielę się dalej wróżyć  

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Wjeżdżamy do miasta po nowym moście. Po lewej stronie widać stary bridge z czasów brytyjskich. I piękne widoki na wzgórze Sagaing.

Ale najpierw mnisi przy drodze zbierający jałmużnę i światynia - kopuła. To pagoda Kaunghmudaw z XV wieku.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Dalej wjeżdżamy na wzgórze Sagaing.

To wspaniały punkt widokowy na okolicę i stupy i pagody.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Hit dnia. Jedziemy na zachód słońca.

Jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w całej Birmie – U Bein Bridge (The Taung-Tha-Man Bridge)  – najdłuższy na świecie most tekowy (1.2 km).

Budowa została rozpoczęta w 1849 roku. Drewno zostało pozyskane ze starego pałacu i z opuszczonych domów. Biorąc po uwagę wiatry i duże fale występujące na jeziorze architekci zaprojektowali most po delikatnym łuku, aby łatwiej znosił panujące tu trudne warunki pogodowe.  Każdy z 1086 słupów został wbity na głębokość około 2 metrów w dno jeziora oraz został wyposażony w 2 podpory. Mamy 482 przęsła, 4 drewniane pawilony stworzone dla ochrony przed palącym słońcem oraz 9 miejsc, w których można w łatwy sposób podnieść grubą (złożoną z 9 warstw desek) podłogę, aby mogły tędy przepłynąć łodzie wojenne oraz Royal Barge Pyi Gyi Mon. Całość budowy została ukończona po 2 latach, czyli w 1851 roku (ze strony www.lkedzierski.com).

Ale jak na zachód słońca, jak jeszcze nie ma 15-ej???

Zbiorowy protest. Dla zabicia czasu jedziemy do świątyni chińskiej gdzieś w okolicy Mandalay.

I to już prawie koniec świątyń na naszej trasie. Prawie.

Teraz będą inne atrakcje.

Pozostaje U Bein Bridge, Heho, Inle Lake oraz bazary i Chinatown w Rangunie.

Jorguś

Bea37
Obrazek użytkownika Bea37
Offline
Ostatnio: 10 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

widoki ze wzgórza Sagaing f a n t a s y c z n e ! opowiedz jak wygląda zachód słońca o 15 .00 Lol

Bea

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 5 dni temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

O 15-ej byliśmy w okolicach mostu i trzeba by czekać z 3 godziny na zachód słońca.

Dlatego pojechaliśmy do tej chińskiej pagody. Godzinka minęła.

Po ponownym przyjeżdzie nad rzekę każdy robił co chciał.

Oczywiście na początek spacer na drugą stronę, to tylko 1,2 km. Próbowałem zrobić ujęcia z drugiej strony, ale okolica jest mocno zabudowana. Nie chciałem wchodzić na teren jakiegoś gospodarstwa, czy raczej domostwa, bo to bardziej dzielnica willowa była.

Potem powrót na naszą strone i pora na browarek w jednej z licznych restauracji.

Z mostu widać połowy ryb, hodowców kaczek a nawet amatorów gry w karty. Taki klimat.

W końcu ktoś krzyknął "zachodzi" i trzeba było znowu się ruszyć by focić.

Uprzedzam, że nie czekaliśmy do zmierzchu i gdy słońce schowało się za horyzontem, a było jeszcze jasno, wróciliśmy do hotelu (ponad godzina jazdy + kolacja).

Chodziło tylko o zdjęcia mostu w takiej złocistej poświacie.

A teraz pokaz...

Jorguś

Strony

Wyszukaj w trip4cheap