Wiktor Budda robi wrażenie, ze względu na wielkość i to, że znajduje się na wzgórzu i widać go z bardzo daleka. Widok ze wzgórza są na piękną okolicę czyni miejsce atrakcyjnym dla każdego turysty. Ponieważ świątynia nie jest skończona to efekt nie jest taki jak mógłby być.
Około 60 metrowy budynek nazwany „Chedi”, który jest jak Thaiowie mówią: schronieniem części kości Buddy. Budynek ma aż 3 piętra, które są dostępne dla zwiedzających. Z ostatniego można podziwiać okolicę. Nam niestety nie udało się wejść gdyż była już zamknięte. Podobnie jak do innej, w którejmiały być figury woskowe. W wycieczce uczestniczyła lokalna przewodniczka. Ani Rezydent ani przewodniczka nie orientowali się w godzinach udostępniania do zwiedzania świątyń i. Źle zaplanowali kolejność odwiedzanych atrakcji.
W specjalnym budowli, przypominającym piec, odpalane są co chwilę petardy na cześć bogom. Zostaliśmy wcześniej uprzedzeni, że można usłyszeć głośne wystrzały, gdyż można skojarzyć z atakiem terrorystycznym.
Widać dymek po wystrzale.
Trochę jeszcze zdjęć z innej świątyni, trochę przyrody i innych widoczków z tego miejsca.
Idziemy do Buddy i do wewnątrz świątyni .
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Na zewnątrz.
Odcisk dłoni i stopy Buddy
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Stoiska i coś dla miłośników kotów.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Wychodzimy. Po drodze coś dla miłośników małp.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Następnie jedziemy do kompleksu świątyń Wat Chalong, w skład którego wchodzi kilka świątyń. Zachwycają kolorami i pięknem buddyjskiej architektury.
Za drobną ofiarą można wziąć pakiecik – kadzidełka, złote „łuski” i kwiatki, które złożymy w odpowiednich miejscach.
Tu się przyklejało złote płytki.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Fajna światynia. Budda olbrzym robi chyba wrażenie nawet na wyznawcach innych religii
Wiktor Budda robi wrażenie, ze względu na wielkość i to, że znajduje się na wzgórzu i widać go z bardzo daleka. Widok ze wzgórza są na piękną okolicę czyni miejsce atrakcyjnym dla każdego turysty. Ponieważ świątynia nie jest skończona to efekt nie jest taki jak mógłby być.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Około 60 metrowy budynek nazwany „Chedi”, który jest jak Thaiowie mówią: schronieniem części kości Buddy. Budynek ma aż 3 piętra, które są dostępne dla zwiedzających. Z ostatniego można podziwiać okolicę. Nam niestety nie udało się wejść gdyż była już zamknięte. Podobnie jak do innej, w którejmiały być figury woskowe. W wycieczce uczestniczyła lokalna przewodniczka. Ani Rezydent ani przewodniczka nie orientowali się w godzinach udostępniania do zwiedzania świątyń i. Źle zaplanowali kolejność odwiedzanych atrakcji.
Moją uwagę przykuła pani w kapeluszu.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
czy to jakaż znajoma ? a może celebrytka ?
W specjalnym budowli, przypominającym piec, odpalane są co chwilę petardy na cześć bogom. Zostaliśmy wcześniej uprzedzeni, że można usłyszeć głośne wystrzały, gdyż można skojarzyć z atakiem terrorystycznym.
Widać dymek po wystrzale.
Trochę jeszcze zdjęć z innej świątyni, trochę przyrody i innych widoczków z tego miejsca.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!