--------------------

____________________

 

 

 



NA SZLAKU PIĘKNA- CHILE, BOLIWIA, PERU

254 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

W wolnym czasie postanawiamy poszwendać się trochę po mieście i poobserwować takie zwyczajne życie Peruwiańczyków

Handel uliczny

Docieramy do Mercado

i tu... mydło i powidło. Uwaga- tylko dla tych o mocnych nerwach. Sceny momentami będą drastyczne Pleasantry  Wacko

i w alejce obok punkt żywienia Biggrin

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 20 godzin temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Umilka, Cusco piękne!!!

Widziałam mnóstwo fotek z tego miejsca i zawsze mi się podoba.

Marzy nam się taka podróż, ale po nieprzyjemnych doświadczeniach naszej znajomej, która bardzo ciężko zniosła chorobę wysokościową - przestraszyłam  się nie na żarty!!!

Mariola

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

Oczywiście stragany z owocami, warzywami, mięsem, stoiska rybne, zboża i kasze, ubrania, sery- a wszystko przeplatane punktami gastronomicznymi. Po betonowej podłodze cieknie krew, jakieś soki i płyny nie wiadomo z czego, gdzieś pomiędzy wałęsają sie psy, chodzą małe dzieci w chodzikach *shok*..., no i ten zapach... ? Shok

i na zewnątrz c.d.

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 4 godziny 42 sekundy temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Super klimaty !! choc te łby nie bardzo ..

Mnie też ciągnie do Peru

No trip no life

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

apisek :

Umilka, Cusco piękne!!!

Widziałam mnóstwo fotek z tego miejsca i zawsze mi się podoba.

Marzy nam się taka podróż, ale po nieprzyjemnych doświadczeniach naszej znajomej, która bardzo ciężko zniosła chorobę wysokościową - przestraszyłam  się nie na żarty!!!

 

Apisku, Wy jesteście bardzo zaprawieni w podróżach, doświadczeni i myślę, że spokojnie dacie radę. Ja też bardzo bałam się tej choroby wysokościowej, ale w naszej grupie nie zdarzyło się, by komukolwiek podawano tlen, by zasłabł, czy w jakikolwiek sposób zaniemógł. Czasem śmialiśmy się tylko, że mamy przedsmak niedołęstwa, bo byliśmy trochę powolniejsi. Myślę jednak, że jeżeli bardzo się boisz, zawsze warto zasięgnąć porady lekarza- zresztą w uwagach do naszej wycieczki była prośba o konsultacje.

A jakie problemy miała Twoja koleżanka?

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

Nelcia :

Super klimaty !! choc te łby nie bardzo ..

Mnie też ciągnie do Peru

 

Wiem wiem- paszczurki wyglądają niezbyt przyjemnie, ale chciałam Wam pokazać takie prawdziwe targowisko.

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

To teraz trochę świeżego powietrza i mnóóóóóóóstwo kolorów.

Trafiliśmy chyba na jakieś ich święto, bo siedząc w kawiarni i popijając herbatkę z koki zauważyliśmy nagle zbierające się na placu tłumy ludzi. I na tym placu wszyscy zaczęli się przebierać, kobiety czesać, zaplatać warkocze, malować...

Okazało się, że za chwilę na Plaza de Armas odbędzie się parada z okazji święta tego targowiska, czy coś takiego. Każda grupka reprezentowała inną sekcję (a to warzywa, a to owoce) i każda miała swoje przebrania. Bardzo chętnie nam, pozowali

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

Każda grupa dumnie się prezentowała, a my mieliśmy nie lada gratkę

umilka
Obrazek użytkownika umilka
Offline
Ostatnio: 3 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 23 lis 2014

Tu popijaliśmy nasze herbatki

kiedy mijał nas taki tramwajo-autobus

a tuż obok formował barwny korowód

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 7 miesięcy 20 godzin temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Ale wam się fajnie trafiło z tą paradą w stylu folk!!!!

Mojej koleżance to się przydarzyło na jakiejś przełęczy, gdzie podobno było szczególnie wysoko. Zatrzymali się tam na fotki i ona niemal straciła przytomność. W autobusie podano jej tlen, trochę wróciła do normy, ale cholernie bolała ją głowa i miala nudności.

Gdy przyjechali na nocleg od razu się położyła, a wieczorem trafiła do szpitala, gdzie spędziła dwa dni. Mąż został razem z nią i potem musieli gonić grupę, ale lokalne biuro podróży, z którym jeździli, poszło im bardzo na rękę...

Najgorsze, że to jest objazdówka i nawet jak się źle ktoś poczuje, to nie ma mowy, żeby został w hotelu i sobie odpoczął, bo wszyscy jadą dalej...

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap